Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Kolejny nowy deathmetalowy band z Oregonu, kóry jeszcze nie dorobił się tematu. Za jakieś 2 tygodnie Mmemnto Mori wyda ich debiutancki album "Hollow Of The Void", a trzy wypuszczone do tej pory kawałki zwiastują co najmniej coś intrygującego. Miarowo nabijany rytm w stylu Bolt Thrower przykryty ścianą bardzo szorstkiego, betoniastego i zamulonego brzmienia. Gary z tyłu, gitary z produ, niski growl, mało zwrotów akcji, całość na swój sposób cholernie klaustrofobiczna i duszna.
Nie wiem, czy będzie z tego miłość, ale na pewno jest to dość wyróżniający się muzycznie twór.
Z tego co pamiętam to reklamowałem kiedyś we właściwym temacie ich demówkę, która bardzo mnie ujęła. Czekam na album i dołączam się do słów pochwały na temat nowych utworów.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Płyta w wypożyczalniach. Na tę chwilę moge powiedzieć to, że pewnie moją deathmetalową płytą roku nie zostanie, ale na pewno jest to "jakiś" album, który wyróżnia się z tłumu. Toporny, na swój sposób psychodeliczny, utrzymany raczej w średnich i wolniejszych tempach, brzmienie bardzo dziwne,z prominentnymi gitarami, ale całość daje bardzo intrygujący materiał, którego posłucham na pewno kilka razy co najmniej.
Słucham sobie, słucham raz po raz od wczoraj no i dobry album im wyszedł. Z butów mnie nie wyrywa, o przyspieszone bicie serca nie przyprawia, ale nie brzmi jak szereg innych kapel na rynku. Jest w tym coś wartościowego. Trochę taki casus tegorocznego Inisans - z grubsza jedno i to samo, gdzies już się to słyszało, a mimo to brzmi to świeżo i na swój sposób porywająco.