Black Silesia Festival III
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Black Silesia Festival III
Blasphemy zabilo. Myslalem, po koncercie widzianym w Hokandii, ze bedzie nuda - nic z tych rzeczy.
Ludzi malo jak na TAKI sklad. Towarzysko tez bdb, jak nie lepiej. Pozdro dla poznanych masterchujkow:)
Ludzi malo jak na TAKI sklad. Towarzysko tez bdb, jak nie lepiej. Pozdro dla poznanych masterchujkow:)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3245
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Black Silesia Festival III
Ludzi nie było dużo, ale za to zaangażowani, co było widać pod sceną. Nastąpiło sprzężenie zwrotne kapeli z publicznością i wyszedł efekt w postaci zajebistego koncertu. W zasadzie nie widziałem ludzi robiących telefonem "filmy" z koncertu, co też było plusem.gelO pisze:Blasphemy zabilo.
Celem życia nie jest przeżycie.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Black Silesia Festival III
no i chuj, jutro długi rękaw, co by mnie z roboty nie wyjebali....Po weekendzie, znowu trzeba stać się etatowcem zza biurka.


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Black Silesia Festival III
Bartek ten ten siniak najwyżej wygląda jak twarz Gaahla albo Jezusa :) czy nie trzeba powiadomić odpowiednich służb od cudów?SODOMOUSE pisze:no i chuj, jutro długi rękaw, co by mnie z roboty nie wyjebali....Po weekendzie, znowu trzeba stać się etatowcem zza biurka.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Black Silesia Festival III
występ Blasphemy, przeżywałem na swój sposób, dość żywiołowy. Ze stadem nosorożców, trochę kurzu unieśliśmy w chmury...
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
Re: Black Silesia Festival III
Uff! Obserwując w jakim byłeś "gazie", trochę się martwiłem, że wpadniesz na pomysł, by popływać w tym bajorze. Teraz mogę się położyć w spokoju. Nawiasem mówiąc, widok osobnika pogrążonego w pląsie świętego Wita w trakcie intro do Fallen Angel Of Doom, bezcenny. Totalne oddanie i zaangażowanie.gelO pisze:Blasphemy zabilo. Myslalem, po koncercie widzianym w Hokandii, ze bedzie nuda - nic z tych rzeczy.
Ludzi malo jak na TAKI sklad. Towarzysko tez bdb, jak nie lepiej. Pozdro dla poznanych masterchujkow:)
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2199
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: Black Silesia Festival III
Ło querwa, niezle poszalales :DSODOMOUSE pisze:no i chuj, jutro długi rękaw, co by mnie z roboty nie wyjebali....Po weekendzie, znowu trzeba stać się etatowcem zza biurka.
Co do relacji to nie wiem, nie wiem... Nie chce znow zazenowac co niektorych yntelektualystuf, jednak moja mentalnosc 15-latka i fakt, iz ostatnio w moim prywatnym rankingu zainteresowan curling wybil sie ponad skoki narciarskie jakas szansa jest. Juz mam w glowie wizje Black Windsa sunacego w kierunku kolorowego kregu na lodzie, a przed nim murzyna, niewolnika, machajacego miotla... Kupie na ktorys weekend czteropak lub dwa i z przyjemnoscia znow sie powyglupilam ;)
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Black Silesia Festival III
^ ja tam lubię ten styl... to napisz chociaż do mnie:)
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3282
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Black Silesia Festival III
Widze, ze sie cielo raczki w mlodosci....SODOMOUSE pisze:no i chuj, jutro długi rękaw, co by mnie z roboty nie wyjebali....Po weekendzie, znowu trzeba stać się etatowcem zza biurka.
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2188
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
Re: Black Silesia Festival III
Mogę polizac? Lubię taka zabawę...SODOMOUSE pisze:no i chuj, jutro długi rękaw, co by mnie z roboty nie wyjebali....Po weekendzie, znowu trzeba stać się etatowcem zza biurka.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16752
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Black Silesia Festival III
Michał napisał:

Opuszczam Gród ostatni.
Sceny już nie ma od paru godzin; po Grodzie spacerują rodzinki z dziećmi; właściciel rowerków już je naprawił na mój koszt i otworzył biznes ponownie (no nie mówcie, że zaskakuje Was fakt, że ktoś musiał pokryć szkody będące rezultatem nocnych harców); Blasphemy w drodze do Kanady; Nifelheim na lotnisku...natomiast ja - po trzeciej, a tym razem kompletnie już nieprzespanej nocy (odwożenie nie potrafiących ustać na nogach braci - Erik, który nie umial wyjść z hotelowej windy i pojechał na inne piętro żeby potem staczać się ze schodów z gitarą), a potem osobiste pożegnanie Was na polu namiotowym (jak na prawdziwego gospodarza przystało) - idę w końcu zapaść w sen.
Dlatego też chwilowo podziękowań dla wszystkich, którzy kupili bilety; oraz tych którzy wspierali festiwal w inny sposób, oraz mojej niezawodnej, a w tym roku nieco powiększonej ekipy - chwilowo nie będzie, bo zwyczajnie zdycham, sorka)
Ps ale generalnie chyba spoko było, nie?
co za frędzle zdewastowały rowery wodne? Ech...
Nic oryginalnego nie napiszę, ale Koncert zajebiście. I Towarzysko i muzycznie. Najlepsi z najlepszych: BLASPHEMY - zniszczenie!, NIFELHEIM - tornado, WITCHMASTER - rozpierdol. BDB Mordhell (mimo pory dnia).
Obora zostawiona na polu namiotowym - straszność. Miałem wrażenie że część ludzi chyba była tam na wczasach a na koncert w ogóle nie wchodzili, zwłaszcza taka duża młodzieżowa ekipa vis-a-vis koźlego raju.
Frekwencja na festiwalu rzeczywiście... wstyd. Skład był naprawdę mocny. Nisza nie nisza... żal że się komuś nie chciało. No bo jak nie mógł to zrozumiałe, ale jak z lenistwa.... to gupiooo.
Współbiesiadników pozdrawiam. Siniaków mam mniej ale mam. Żona też. Było zajebiście.

Opuszczam Gród ostatni.
Sceny już nie ma od paru godzin; po Grodzie spacerują rodzinki z dziećmi; właściciel rowerków już je naprawił na mój koszt i otworzył biznes ponownie (no nie mówcie, że zaskakuje Was fakt, że ktoś musiał pokryć szkody będące rezultatem nocnych harców); Blasphemy w drodze do Kanady; Nifelheim na lotnisku...natomiast ja - po trzeciej, a tym razem kompletnie już nieprzespanej nocy (odwożenie nie potrafiących ustać na nogach braci - Erik, który nie umial wyjść z hotelowej windy i pojechał na inne piętro żeby potem staczać się ze schodów z gitarą), a potem osobiste pożegnanie Was na polu namiotowym (jak na prawdziwego gospodarza przystało) - idę w końcu zapaść w sen.
Dlatego też chwilowo podziękowań dla wszystkich, którzy kupili bilety; oraz tych którzy wspierali festiwal w inny sposób, oraz mojej niezawodnej, a w tym roku nieco powiększonej ekipy - chwilowo nie będzie, bo zwyczajnie zdycham, sorka)
Ps ale generalnie chyba spoko było, nie?
co za frędzle zdewastowały rowery wodne? Ech...
Nic oryginalnego nie napiszę, ale Koncert zajebiście. I Towarzysko i muzycznie. Najlepsi z najlepszych: BLASPHEMY - zniszczenie!, NIFELHEIM - tornado, WITCHMASTER - rozpierdol. BDB Mordhell (mimo pory dnia).
Obora zostawiona na polu namiotowym - straszność. Miałem wrażenie że część ludzi chyba była tam na wczasach a na koncert w ogóle nie wchodzili, zwłaszcza taka duża młodzieżowa ekipa vis-a-vis koźlego raju.
Frekwencja na festiwalu rzeczywiście... wstyd. Skład był naprawdę mocny. Nisza nie nisza... żal że się komuś nie chciało. No bo jak nie mógł to zrozumiałe, ale jak z lenistwa.... to gupiooo.
Współbiesiadników pozdrawiam. Siniaków mam mniej ale mam. Żona też. Było zajebiście.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16752
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Black Silesia Festival III

hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16752
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Black Silesia Festival III
Bym zapomniał, ale wstyd! PLAGA!!!! BDB koncert!
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- świeżak
- Posty: 1
- Rejestracja: 11-06-2018, 00:20
Re: Black Silesia Festival III
Blasphemy i Nifelheim rzeczywiście pokazały klasę - za samo więc sprowadzenie należy się organizatorom szacunek. Była kupa niedociągnięć, pewnie masa włożonej kasy i raczej niska frekwencja - nie oszukujmy się jednak, że w tym kraju prawdziwków jeżdżących za takim składem jest więcej niż 400. Choćbyśmy się zesrali to underground właśnie tak u nas wygląda. Co do reszty koncertów, nie wypowiem się, bo mi się nie chce, ale dziwi mnie, że niektórzy dobrze oceniają akustykę w grodzie - większość bandów brzmiała jak gówno.
W ramach potencjalnych planów na przyszłość. Na pewno nie ma co marzyć o trzech dniach - nie z tym zapleczem, budżetem i w takim miejscu. Przypominam forumowiczom, że to nie początek lat dwutysięcznych, a moment w którym każdy kuc, czy to prawdziwek czy fan nocnego kochanka ma do wyboru od zajebania różnej maści festów (chuj, że nie w Polsce) i harce w szczerym polu z bardzo ograniczonym dostępem do udogodnień w postaci w miarę zróżnicowanej oferty gastro, czy możliwości podładowania telefonu, są raczej rozrywką nielicznych. Byznes is byznes. W gruncie rzeczy jest to gdybanie, bo przkryo mi, ale nie wierzę, że druga edycja się odbędzie, choć kibicuję (organizatorom, ale nie do końca ich modelowi biznesowemu)
Generalnie wyjazd in duży plus, ale nie na dłużej niż dwa dni.
W ramach potencjalnych planów na przyszłość. Na pewno nie ma co marzyć o trzech dniach - nie z tym zapleczem, budżetem i w takim miejscu. Przypominam forumowiczom, że to nie początek lat dwutysięcznych, a moment w którym każdy kuc, czy to prawdziwek czy fan nocnego kochanka ma do wyboru od zajebania różnej maści festów (chuj, że nie w Polsce) i harce w szczerym polu z bardzo ograniczonym dostępem do udogodnień w postaci w miarę zróżnicowanej oferty gastro, czy możliwości podładowania telefonu, są raczej rozrywką nielicznych. Byznes is byznes. W gruncie rzeczy jest to gdybanie, bo przkryo mi, ale nie wierzę, że druga edycja się odbędzie, choć kibicuję (organizatorom, ale nie do końca ich modelowi biznesowemu)
Generalnie wyjazd in duży plus, ale nie na dłużej niż dwa dni.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: Black Silesia Festival III
Pole było obok świniaków ;) Niestety nie mam fotki ale masz jeszcze unholy goata ze świnią:nagrobek pisze:nie dramatyzuj:) to pole namiotowe?:)Anthropophagus pisze:

;)
Na wstępnie podziękowania dla driverów: 535 i Killer'a - niech Was Rogaty ma w swej opiece. W piątek dojechaliśmy w trakcie setu ATTIC czyli szóstej w kolejności kapeli tego dnia. Niestety ominął nas w ten sposób niszczący (dosłownie - chłopaki rozjebali 3 wiosła) set ANIMA DAMNATA. ATTIC w ogóle nie znam z płyt ale z tego co było słychać zza grodu jest to zespół mocno inspirowany twórczością KING DIAMOND/MERCYFUL FATE żeby nie powiedzieć, że jest to ordynarna zrzynka - nie wnikam, słyszałem tylko zza "murów" grodu, nie widziałem więc może kto inny się wypowie na ich temat. WITCHMASTER, który był następny w kolejce zagrał naprawdę zajebiście dobry set okraszony solidnym brzmieniem ale oni nigdy nie zawodzą, ostatnim razem jak ich widziałem było dokładnie tak samo. SATAN to raczej mało dynamiczny Heavy Metal, który wyraźnie odstawał klimatem od reszty kapel - tyle samo ludzi było zachwyconych co i zniesmaczonych ;) BLASPHEMY rozpierdoliło doszczętnie. Totalna rzeź i zezwierzęcenie, te monstra robią niesamowite wrażenie na żywo - mieli doskonałe brzmienie (momentami tylko wokal troszkę zanikał) co przy tym co grają jest nie lada wyczynem, kluczowa poza samym kręceniem gałek była akustyka samego miejsca, która jest wprost niebywała. Wstyd mi po tym gigu jak jeszcze nieco ponad tydzień temu pisałem, że chyba nie dojadę, że Emperor był priorytetem i widziałem a Blasphemy chyba odpuszczę, jednak teraz widzę jak kurewski błąd życiowy by to był. Od końca lat 90' zarzynałem kasetę z "Fallen Angel Of Doom" i ich zajebiście ceniłem i szanowałem ale teraz dopiero zrozumiałem po tym koncercie czym BLASPHEMY jest tak na prawdę. Zero pytań. ABSOLUT. Niesamowite jest to, że goście tak kultowi, mający taki status chodzili przez te 2 dni swobodnie, można było sobie pogadać, napić się browara, zrobić foty - Sylwia z Tarnowa, która nas odwiedziła z odbywającego się nieopodal zlotu oldtimerów swoim krążownikiem szos wzięła nawet Black Windsa i Caller'a na przejażdżkę swoim krążownikiem szos - jaja w chuj, my sobie spokojnie zajaraliśmy bata z gośćmi z BLASPHEMY / VASSAFOR, rozmawiając o różnych ciekawostkach - słowem Ross Bay Cult Eternal jak jasny chuj. Na koniec niesamowitego wieczoru doskonałą sztukę zapierdolił THRONEUM, wieńcząc dzień rozkurwiającym "Infernal Tanks Attack" po którym można było spierdalać do namiotów, tu po drodzę wspomnę o jakichś idiotach, którzy napierdoleni postanowili porwać rower wodny i popływać po jeziorku - dziwne że się nie utopili. Świetne też było już na polu namiotowym koło 1:30 w nocy, godzinę po koncercie Throneum jak się jakiś chuj obudził i zaczął drzeć mordę na cały głos "THRONEUM!!!!, THRONEUM!!!, THROOOOOOONEUM!!!!", a gdzieś z oddali było tylko słychać "zamknij te morde!" :D Usnąłem szczęśliwy jak dziecko koło 2:30 z perspektywą obejrzenia w sobotę przede wszystkim Plagi i Nifelheim, o których to już jutro coś skrobnę. Hailsa!
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Black Silesia Festival III
Jedyne poważniejsze minusy: zbyt łatwy dostęp do zbyt taniego browca (a ktoś rozsiewał ploty, że będzie 9 zł za 0,4 litra), pył i kurz jak na pustyni i te jebane kamulce pod sceną. Siniaków nie mam, ale nieźle startą prawą nogę pod kolanem jak najbardziej.
Pierwszego dnia zniszczyła mnie ANIMA DAMNATA (NCM walił pod koniec wiosłem o scenę, a Killer rzucił swoje w publikę - chyba im się podobało), BLASPHEMY (mam wrażenie, że wydłużali niektóre kawałki, żeby wypełnić przyznany im czas) i THRONEUM, którzy przygotowali idealny set miażdżąc na przemian ciężarem i intensywnością.
W nocy poprzedzającej fest spałem około 70 minut i to zmęczenie, podlane kilkoma kilkuprocentowymi litrami wylazło na wysokości WITCHMASTER, których występ przekimałem na lewo od sceny.
Drugi dzień to takie morze piwska, że właściwie dobrze pamiętam tylko do TERRORHAMMER włącznie. PLAGI i NOCTURNAL słuchałem piąte przez dziesiąte na zewnątrz, a NIFELHEIM przekimałem.
Stary, a głupi.
Pierwszego dnia zniszczyła mnie ANIMA DAMNATA (NCM walił pod koniec wiosłem o scenę, a Killer rzucił swoje w publikę - chyba im się podobało), BLASPHEMY (mam wrażenie, że wydłużali niektóre kawałki, żeby wypełnić przyznany im czas) i THRONEUM, którzy przygotowali idealny set miażdżąc na przemian ciężarem i intensywnością.
W nocy poprzedzającej fest spałem około 70 minut i to zmęczenie, podlane kilkoma kilkuprocentowymi litrami wylazło na wysokości WITCHMASTER, których występ przekimałem na lewo od sceny.
Drugi dzień to takie morze piwska, że właściwie dobrze pamiętam tylko do TERRORHAMMER włącznie. PLAGI i NOCTURNAL słuchałem piąte przez dziesiąte na zewnątrz, a NIFELHEIM przekimałem.
Stary, a głupi.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: Black Silesia Festival III
Hehehe to zdjęcie musiało być z soboty po południu jak już Killer się wyspał i był w formie bo się dzień wcześniej nie oszczędzał ;) A napis na masce był zajebisty - wszystkim się bardzo podobał :Dtrup pisze:
Coś Ty Maniek kurwa narobił najlepszego!!! ;( Trzeba było tych bronków z pod auta nie wyciągać w takim razie! ;)Gore_Obsessed pisze:PLAGI słuchałem piąte przez dziesiąte na zewnątrz, a NIFELHEIM przekimałem.
Stary, a głupi.
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Black Silesia Festival III
Oj trzeba było... ; )
"Infernal waves" (bezpośrednio przed atakiem piekielnych czołgów)
"Rites of Forefathers"
"Godless Antihuman Evil"
"Pure Total Death"
"Summoning the Master"
"Deathlust"
"Execute them all"
"The Great Executor" (o ile dobrze pamiętam)
A było jeszcze:Anthropophagus pisze:Na koniec niesamowitego wieczoru doskonałą sztukę zapierdolił THRONEUM, wieńcząc dzień rozkurwiającym "Infernal Tanks Attack"
"Infernal waves" (bezpośrednio przed atakiem piekielnych czołgów)
"Rites of Forefathers"
"Godless Antihuman Evil"
"Pure Total Death"
"Summoning the Master"
"Deathlust"
"Execute them all"
"The Great Executor" (o ile dobrze pamiętam)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Black Silesia Festival III
Raz piękną glebę we żwirek zaliczyłeś, chyba na Offence - już miałem cię zbierać, ale jakiś taki szczęśliwy byłeś leżąc samojeden w słońcu na środku areny, to odpuściłem ;).Gore_Obsessed pisze:Jedyne poważniejsze minusy: zbyt łatwy dostęp do zbyt taniego browca (a ktoś rozsiewał ploty, że będzie 9 zł za 0,4 litra), pył i kurz jak na pustyni i te jebane kamulce pod sceną. Siniaków nie mam, ale nieźle startą prawą nogę pod kolanem jak najbardziej.
Ode mnie:
Było zajebiście. Już we czwartek Unholy Goat z zagródki tak na mnie spojrzał, że wiedziałem, że coś jest na rzeczy. No i się zaczęło - najlepsza impreza od lat! Najlepsze, subiektywnie, koncerty: BLASPHEMY (fukk!), Nifelheim, Plaga, Throneum, Witchmaster, Brudny Skurwiel, Evil Warriors, Goath (jedyny chyba firebreathing?) & Attic.
Postaram się wkrótce jakąś większą relację napisać - póki co zdycham - spałem cały dzień, a rano do roboty...
Pozdro dla napotkanych forumowiczów!