Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Koncert życia, dziękuję i pozdrawiam!
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Powiem tak: było ok, ale poprzednio jak ich widziałem przed OVERKILL, brzmieli znacznie lepiej. Dziś kulało brzmienie na początku, na koniec było już prawie dobrze. Poleciało trochę starych hitów, ludzi - ku zaskoczeniu - nie aż tak dużo, w sam raz.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Czy ja wiem? Na początku było okej, wydawało mi sie, ze pod koniec właśnie zaczelo sie zlewac. Jesli chodzi o publike - rzeczywiscie nie bylo tlumow jakich sie spodziewalem. Szkoda tylko, ze niektorzy przesadzili przed koncertem i ich "pogo" trwalo caly gig, nie zwazywszy na rytm, czy przerwy miedzy numerami. Nie chce wyjsc na zgreda, ale w takiej muzyce czasem nie wypada po prostu zachowywac sie jak na Blasphemy ;)
Piona - też widzialem ich na Overkillu!
Piona - też widzialem ich na Overkillu!
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Koncert dobry, ale na pewno nie najlepszy jaki widziałem w ich wykonaniu. Supporty poprawne, ze wskazaniem na Black Tundra.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Okej, odespałem koncert (koło 9 dopiero do domu dotarłem), można komentować! Tak jak już wspomniałem wydarzenie bardzo dobre, organizacyjnie nie było żadnych problemów. Przed koncertem dużo osób narzekało, że to szaleństwo dawać Crowbar do Pogłosu, że będzie ścisk - rzeczywistość okazała się inna i tych biletów nieco zostało. W samej przedsprzedaży zostało ich sprzedanych nieco ponad 200. Klimat miejsca doskonale oddawał muzykę kapeli, jak na Pogłos nawet wcale nie było tak gorąco jak kiedyś. Muzycy chętnie pozowali do zdjęć, podpisywali wszystko co się im podsunęło - jak zawsze zresztą. Skąd u nich tyle energii? Bo te rozmowy z fanami ewidentnie sprawiały im radość. Ten luz było też czuć na scenie, a przy tym pełen profesjonalizm - żadnych schematów i rutyny! Bardzo dobra setlista, która zawiera wszystkie szlagiery, a przy tym aż 5 (!) utworów z Odd Fellows Rest. Utwór na bis był nieco zaskakującym wyborem, ale mimo wszystko interesujący smaczek. Nieobecność Todda w ogóle nie była odczuwalna - jeśliby nie mieć świadomości, że grubasa nie ma na scenie, samym słuchem nikt by nie wyłapał ;) Nowy basista sprawia wrażenie jakiegoś młodego kolesia, dla którego gra w kapeli to spełnienie marzeń - ale wypadł bardzo okej. Śmiesznie wyglądało, gdy przed koncertem chodził po klubie taki niepozorny, z nikim nie rozmawiał, nikt go nie zagadał, ani nawet nie mógł przypuszczać, że to on będzie sterował ogromną lodówką Ampega na scenie.
Dobór supportów okej. Tak jak kolega powyżej wspomniał, Black Tundra bdb! Był to tez ich pierwszy koncert z nowym gitarzystą. Hidden Haze widziałem drugi raz - grają oryginalnie, ale jakoś mnie nie porwali. Ale to też nie tak, że wypadli źle.
Setlista:
01. Conquering
02. ...And Suffer as One
03. All I Had (I Gave)
04. High Rate Extinction
05. To Build a Mountain
06. The Cemetery Angels
07. Walk With Knowledge Wisely
08. To Carry the Load
09. I Am the Storm
10. 1,000 Year Internal War
11. Existence Is Punishment
12. Planets Collide
13. Like Broken Glass
Encore:
14. Scattered Pieces Lay
Dobór supportów okej. Tak jak kolega powyżej wspomniał, Black Tundra bdb! Był to tez ich pierwszy koncert z nowym gitarzystą. Hidden Haze widziałem drugi raz - grają oryginalnie, ale jakoś mnie nie porwali. Ale to też nie tak, że wypadli źle.
Setlista:
01. Conquering
02. ...And Suffer as One
03. All I Had (I Gave)
04. High Rate Extinction
05. To Build a Mountain
06. The Cemetery Angels
07. Walk With Knowledge Wisely
08. To Carry the Load
09. I Am the Storm
10. 1,000 Year Internal War
11. Existence Is Punishment
12. Planets Collide
13. Like Broken Glass
Encore:
14. Scattered Pieces Lay
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Oba supporty wypadły moim zdaniem bdb (BLACK TUNDRA widziałem tylko dwa kawałki, ale brzmieli świetnie), zgoda, tylko problem polega na tym, że ta muzyka jest tak nieoryginalna, że po tygodniu nie będzie się pamiętać, co to za zespoły.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Wyszedłeś na zgreda, niestety ;) Ja się już do takich podscenicznych zabaw nie nadaję, za stary jestem i mam dzieci, ale to super, że młodziaki wariują. Poza tym muzycznie Crowbar wyszli ze scey hardcore, więc szaleństwo publiki jest jak najbardziej uzasadnione. Zajebiście się ludzie bawili, stage diving bez stage najlepiej :)Anzhelmoo pisze:Czy ja wiem? Na początku było okej, wydawało mi sie, ze pod koniec właśnie zaczelo sie zlewac. Jesli chodzi o publike - rzeczywiscie nie bylo tlumow jakich sie spodziewalem. Szkoda tylko, ze niektorzy przesadzili przed koncertem i ich "pogo" trwalo caly gig, nie zwazywszy na rytm, czy przerwy miedzy numerami. Nie chce wyjsc na zgreda, ale w takiej muzyce czasem nie wypada po prostu zachowywac sie jak na Blasphemy ;)
Crowbar lubiłem sobie czasem włączyć i to jedynie największe hity i mi wystarczało. Traf chciał, że grali przed Overkill i zagrali tak, że zostałem ich wielkim fanem. Pojadę na pewno na kolejny gig, jeśli tylko będzie okazja i możliwość ku temu.
Brzmienie w Progresji faktycznie było lepsze, ale tutaj wygrało to, że było kameralnie, duszno. Stałem dokładnie w samym środku sali i nie narzekałem na to jak słyszę, ale gdy na ostatni numer przeniosłem się na tyły, to nie poznałem co grają, więc pewnie odczucia słuchowe zależały od tego, gdzie kto stał.
Towarzysko jak zwykle bdb, pozdrowionka dla Drone'a i Witka.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 293
- Rejestracja: 22-10-2017, 09:27
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Supporty kopiuj-wklej, ale to nie jest do końca moje granie.
Crowbar bogi. Kirk strasznie posiwiał od 2016 przed Overkillem.
Kolesie zdziwieni że ktoś ich agresywnie odepchnie kiedy próbują go na chama wyszarpać z miejsca - zgińcie rozerwani końmi.
Crowbar bogi. Kirk strasznie posiwiał od 2016 przed Overkillem.
Kolesie zdziwieni że ktoś ich agresywnie odepchnie kiedy próbują go na chama wyszarpać z miejsca - zgińcie rozerwani końmi.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Crowbar // 08.07 // Pogłos // Warszawa
Łączę ukłony dla niezmordowanej lubelskiej ekipy, a z Witkiem widzimy się w czwartek na IRON REAGAN ;)ramonoth pisze: Towarzysko jak zwykle bdb, pozdrowionka dla Drone'a i Witka.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.