Ojczyzna

[uglak]

a jak uzyc Boromira w czterominutowym wideo? trzeba miec dobry pomysl i dobrych scenarzystow. wiadomo, ze bez animacji az takiego efektu by nie bylo, ale gdyby sklecic mu madry tekst skad sie wziela opaska na jego rece i co oznacza, a potem nauczyc go tych kilkudziesieciu linijek tekstu (albo dobrze zmontowac, bo gosc nie potrafi czytac w rownym tempie z promptera) to daloby sie z tego zrobic cos co zagranicznego odbiorce skloni do wyszukania w wikipedii hasla "warsaw uprising".

[Hatefire]

Oczywiste. Z drugiej strony nie sądzę, by równie ochoczo gadał o kraju, w którym go nie lubią czy gdzie zgwałcili mu którąś z dotychczasowych żon ;)

Nawet jakby miał kilka żon, które zostały zgwałcone przez osobników z rożnych krajów. Zastaje grubo ponad setka pięćdziesiąt krajów, do których nie ma wątów. Bynajmniej nie ma powodu lubić Polski. Znaczy ma. Płacą mu za mówienie dobrze o Polsce.

Nijak nie można, ale którą promkę czy akcję można przeprowadzić mądrze, jeśli dotyczy durnych, jak KOD, czy tak doniosłych tematów, jak AK? Co innego firmowanie orzeszków ziemnych, które mają prawo mu zasmakować, co innego sprawa, która może wywołuje w nim respekt, ale stoi prawdopodobnie w ostrej sprzeczności z jego zapleczem.

Tego nie rozumiem. "Co innego firmowanie orzeszków ziemnych, które mają prawo mu zasmakować, co innego sprawa, która może wywołuje w nim respekt, ale stoi prawdopodobnie w ostrej sprzeczności z jego zapleczem." Przetłumacz na polski to się odniosę.

[Hatefire]

a jak uzyc Boromira w czterominutowym wideo? trzeba miec dobry pomysl i dobrych scenarzystow. wiadomo, ze bez animacji az takiego efektu by nie bylo, ale gdyby sklecic mu madry tekst skad sie wziela opaska na jego rece i co oznacza, a potem nauczyc go tych kilkudziesieciu linijek tekstu (albo dobrze zmontowac, bo gosc nie potrafi czytac w rownym tempie z promptera) to daloby sie z tego zrobic cos co zagranicznego odbiorce skloni do wyszukania w wikipedii hasla "warsaw uprising".

Kurde jakiego montażu by nie użyć i jakby profesjonalnie nie zrobić tego filmiku, zawsze to będzie reklamówka napoju energetycznego. Co więcej nie wyjdzie poza Polskę, bo napój jest targetowany na rynek polski. No chyba, że wierzysz, że jakieś spożywcze korpo bezinteresownie wydaje w chuja kasy na filmik propagujący wiedzę na temat Powstania Warszawskiego, żeby na zachodzie wiedzieli o co chodzi. Gdybym był wrażliwy nie pozbywałbym cię złudzeń, ale nie jestem. Chodzi o zmonetyzowanie tych patriotycznych klimatów na rynku polskich napojów energetycznych nic poza tym.

[TheDude]

Gdyby ta firma nie odezwała się do Tysona z ofertą jakiejś chałtury to ten człowiek nawet by nie wiedział o istnieniu jakiegoś śmiesznego kraju o nazwie Pololska :)

[Андрей]

Żena do sześcianu. Gdy na półce w sklepie będzie stał ten napój i jakiś inny w podobnej cenie to wezmę ten drugi.

[byrgh]

Gdyby ta firma nie odezwała się do Tysona z ofertą jakiejś chałtury to ten człowiek nawet by nie wiedział o istnieniu jakiegoś śmiesznego kraju o nazwie Pololska :)

Z tym że on był w Polsce i jak mnie pamięć nie myli, wypowiadał się już nawet w kontekście historycznym.

Nijak nie można, ale którą promkę czy akcję można przeprowadzić mądrze, jeśli dotyczy durnych, jak KOD, czy tak doniosłych tematów, jak AK? Co innego firmowanie orzeszków ziemnych, które mają prawo mu zasmakować, co innego sprawa, która może wywołuje w nim respekt, ale stoi prawdopodobnie w ostrej sprzeczności z jego zapleczem.

Tego nie rozumiem. "Co innego firmowanie orzeszków ziemnych, które mają prawo mu zasmakować, co innego sprawa, która może wywołuje w nim respekt, ale stoi prawdopodobnie w ostrej sprzeczności z jego zapleczem." Przetłumacz na polski to się odniosę.

Czego tu nie rozumieć. Chodziło mi o różnice między promowaniem produktu własnym wizerunkiem, którego faktycznie może "doświadczyć", a historią dalekiego kraju, której nie doświadczy i która nigdy nie jest wdzięcznym tematem dla reklamiarzy.

Zresztą nie ma o czym dyskutować, skoro w kluczowej kwestii wszyscy jesteśmy tego samego zdania.

[TheDude]

^ Wiem, że był w Polsce ale w ramach promocji energetyka. Nawet z tej okazji do talk show go zaciągnęli :)

[byrgh]

Myślisz, że Tyson nie wyjeżdża na wakacje, nie podróżuje, jeno wszędzie, do kibla czy nawet po zerwaniu w środku nocy paraduje w koszulce Black? ;)

[ZbyszekZboniek]

najgorsze co moze spotkać dumnego Polaka, to urlop zagramanicą w otoczeniu równie dumnych Polaków. tani kierunek i jest tego w huj. niektórzy markują i gadają po angielsku. ja dla odmiany jak mnie zagadują odpowiadam po niemiecku. z cholota nie gadam.

ps. Bułgaria to druga wakacyjna Polska. współczuje Bułgarom.

[byrgh]

Co to cholota?

Z kolei pewien januszowaty kumpel znajomego na Brutalu czy gdzieś tam w pogawędce z jakąś Ukrainką nawijał po polsku. Co kraj, to obyczaj.

[ZbyszekZboniek]

Co to cholota?

Z kolei pewien januszowaty kumpel znajomego na Brutalu w pogawędce z jakąś Ukrainką nawijał po polsku. Co kraj, to obyczaj.

niepoprawna wersja słowa hołota, motłoch.

[byrgh]

Coś jak swouocz, czaję.

[ZbyszekZboniek]

Coś jak swouocz, czaję.

wyczuwam złośliwość połączona ze zgryźliwością. spoko. w moim aktualnie stanie nawet ty nie jesteś w stanie mnie sprowokować.

a co do komunikacji polsko-polskiej, albo polsko-innej. hotel o profilu 2+1 i więcej. a tu polaczki już nosem ciągną (17ta czasu lokalnego) i komunikacja przenicowana przerywnikami typu "kurwa", "pierdolisz". a dzieci w koło niemało. juz lepiej, aby gadali w języku pracodawców. <większość jak sie zorientowałem z jukeja>. o tym była mowa.

ja u siebie tylko po polsku gadam z ukrami. tak jak sie nie dziwie, że w reichu jak chce kupić w Aldku wurst cos tam szprechać muszę potrafić. bo dumny ze mnie Polak. dzisiaj bede klękał idąc do pokoju hotel, ale jutro sie dumnie podniosę. tak będzie.

Ps. pójdź moją droga. ja już twoich pierdów z pustej bańki dawno nie czytam. ostatnio pozwoliłeś sobie na uwagę, że nikogo nie interesują moje wpisy, wiec i ciebie. daj na luz. tym samym nie narazisz się na to, że przeczytasz błąd ortograficzny. albo, że ktoś napisze, że przeintelektualizowane pedały silą sie na znawców dżezu, bo inaczej tutaj są nojnejmowymi pedałami. tylko.

200-1; do końca roku moge nie zdarzyć. ale starać się bede -:)

[Marcin]

Komunikacja może być ciężka. Zważywszy na to, że przeczytanie Twojego posta jest dosyć uciążliwe. Za drugim razem odpuściłem te łamigłówkę o hołocie. Wyszedłeś smiesznie....

[ZbyszekZboniek]

Komunikacja może być ciężka. Zważywszy na to, że przeczytanie Twojego posta jest dosyć uciążliwe. Za drugim razem odpuściłem te łamigłówkę o hołocie. Wyszedłeś smiesznie....

odezwał sie lingwista - erudyta -poliglota -:) ciesz sie, że ci odpuszczono i plastusz se poszedł -:) a kwestii zarobkowej emigracji to nawet nie podejmuje bo wiadomo jaki element wybył z kraju -;) a to najpewniej ubodło.

jak wrócisz do kraju i skończysz podstawówkę to może pogadamy. z wpisów jasno wynika co sobą intelektualnie prezentujesz. uwierz, że to nie miejsce dla ciebie.

i jeszcze ten avatar:-) mroczny przegryw w mrocznym wdzianku. metalowym. a jakże. bo jakże inaczej. tak oczywisty i przewidywalny jak twoja smutna persona -:)

[byrgh]

Spoko, mógłbym mieć w pewnym momencie podejrzenia, że Ty to Ty, ale nie chce mi się bawić w lustrowanie każdego kolejnego użytkownika, ewentualnego Ciebie. Pozostawiam to innym, którzy mają w tym cel. Tymczasem ja staram się nie posądzać o marnowanie własnego czasu i spowalnianie serwera, by zakładać trzecie czy czwarte(?) konto z kolei. Ale to nie moja sprawa. Dlatego spudłowałeś sądząc, że znowu się wyzłośliwiam.

I kończąc temat raz na zawsze, nie wiem na jakiej podstawie wysnułeś wnioski, że coś mam czy żywię niechęć do Ciebie. Lex talionis - jak to mawiają Chorwaci. Gdy ktoś wyskakuje do mnie z absurdalnymi zarzutami, uchybia mi i przy okazji uprawia wywlekanie brudów, zaszłości i domysłów, zareaguję równie bezsensownie i bezpodstawnie, i bez emocji, bez względu na to, co mu się wydaje. Mówiłęm to każdemu, któremu się coś wydawało, powiem i Tobie.

A teraz wiedząc już, kim jesteś, nie ważę się więcej odnosić czy cytować i narażać Cię na klikanie "Wyświetl ten post".

Pax.

[ZbyszekZboniek]

Spoko, mógłbym mieć w pewnym momencie podejrzenia, że Ty to Ty, ale nie chce mi się bawić w lustrowanie każdego kolejnego użytkownika, ewentualnego Ciebie. Pozostawiam to innym, którzy mają w tym cel. Tymczasem ja staram się nie posądzać o marnowanie własnego czasu i spowalnianie serwera, by zakładać trzecie czy czwarte(?) konto z kolei. Ale to nie moja sprawa. Dlatego spudłowałeś sądząc, że znowu się wyzłośliwiam.

I kończąc temat raz na zawsze, nie wiem na jakiej podstawie wysnułeś wnioski, że coś mam czy żywię niechęć do Ciebie. Lex talionis - jak to mawiają Chorwaci. Gdy ktoś wyskakuje do mnie z absurdalnymi zarzutami, uchybia mi i przy okazji uprawia wywlekanie brudów, zaszłości i domysłów, zareaguję równie bezsensownie i bezpodstawnie, i bez emocji, bez względu na to, co mu się wydaje. Mówiłęm to każdemu, któremu się coś wydawało, powiem i Tobie.

A teraz wiedząc już, kim jesteś, nie ważę się więcej odnosić czy cytować i narażać Cię na klikanie "Wyświetl ten post".

Pax.

weź nie mów, że nie połapałeś sie z kim piszesz -:) jest tu kilku ewidentnych niepelnosprytnych na umyśle vide grzybiarz-Norweg, ale po Tobie bym sie nie spodziewał -:) przy Twoim mocno wkurwiajacym sposobie bycia, a właściwie złośliwych reakcjach i nie przyjmowania do wiadomości komunikatów to tak poza tym jest OK.

żeby nie było. mi tez pasuje ten układ.

odpuszczam. taki Twój mały sukces -:) Pax

tym bardzie, że dzisiaj mi sie objawił mój nowy skandynawski faworyt. b. sie cieszę.

ps. a tak w ogóle to wpis sprytny jeżeli chodzi o przemycenie jednego wątku. źle świadczy o Tobie jako człowieku, ale mnie jakby to nie dziwi. taka luźna myśl. jakby si ziścił Twój mokry sen w postaci jeszxze większego rozepchania sie w tej przestrzeni to była by strata dla tego miejsca. bo nie masz zbyt wiele do zaoferowania. ani zabawnie. muzycznie tez jakbyś wczoraj wszedł w metal. wiec znajdź umiar i nie rób takich nieładnych ruchów jak tym wpisem -:)

[Hatefire]

Ja jeszcze w sprawie Żelaznego Majka, bo tak mi się właśnie skojarzenie nasunęło. To podobna sytuacja do tej z zespołem Sabaton. Był sobie szwedzki band co to lubił śpiewać o wszelakich wojnach. Jeżeli gdzieś, kiedyś, ktoś z kimś się naparzał, to brali na warsztat i pisali o tym tekst do muzyki. W ramach tych militarystycznych zainteresowań załapały się też jakieś, nie wiem, 2 czy 3 epizody z naszej historii i się zaczęło. Polacy padali na kolana z uwielbieniem jak katolicy na audiencji u papieża, Polki ściągały majtki przez głowy, bilety na koncerty rozchodziły się z prędkością światła. Tu mamy sytuację, że konwertyta na islam, co ma wytatuowanego Che i Mao, za pieniądze wyrecytował jakiś tekst o Powstaniu Warszawskim. No i zaczęło się, spora część prawilnie prawilnych prawaków, w koszulkach z żołnierzami wyklętymi czy jakimś ONR, co to na co dzień brzydzą się komunizmem i nienawidzą islamu posrało się ze szczęścia :-D

[uglak]

konwertyta na islam, co ma wytatuowanego Che i Mao

no prosze - kolejne argumenty za tym ze zbyt wiele razy dostal w glowe ;-)

[Hatefire]

no prosze - kolejne argumenty za tym ze zbyt wiele razy dostal w glowe ;-)

No proszę kolejny argument za tym, że nawet koleś dotknięty encephalopatia pugilistica plus skutki uboczne wynikające z intensywnego zażywania środków psychoaktywnych może stać się idolem dla wzmożonych patriotycznie, bo za kasę pierdolnie jakiś wykład na temat Powstania Warszawskiego, przeczytany z kartki.