Dowcipy v. n'ta

[byrgh]

Swoja droga ciekawe kto wypchnal tego cymbala do polityki. Kotara opadla, nikt tego idioty nie zatrudni

[Pan_Kimono]

Fakt, zapomniałem kto go wcześniej wpuścił do gospodarki.

[Jimmy Boyle]

https://ndie.pl/niemieccy-policjanci-ch ... mot-wideo/" onclick="window.open(this.href);return false;

[trup]

[trup]

https://komorkomania.pl/36192,aplikacja-wiatrak-android

Szok i niedowierzanie. Aplikacja wiatrak nie chłodzi powietrza!

[byrgh]

Było już

[Pacjent]

Fakt, zapomniałem kto go wcześniej wpuścił do gospodarki.

Ciekawe dlaczego skoro Petru nie jest ekonomistą?

[Medard]

Fakt, zapomniałem kto go wcześniej wpuścił do gospodarki.

Ciekawe dlaczego skoro Petru nie jest ekonomistą?

Petru w latach 2011–2015 był przewodniczącym Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

[Hatefire]

Akurat to, że nie jest ekonomistą to byłaby zaleta (pomijając, że jest półanalfabetą). Ekonomia zalicza się do kategorii tych samych gównonauk, co socjologia czy psychologia. Te dziedziny to pole nic nie wartych, nieweryfikowalnych spekulacji.

[Ascetic]

Akurat to, że nie jest ekonomistą to byłaby zaleta (pomijając, że jest półanalfabetą). Ekonomia zalicza się do kategorii tych samych gównonauk, co socjologia czy psychologia. Te dziedziny to pole nic nie wartych, nieweryfikowalnych spekulacji.

pierdolenie.

[Hatefire]

Masz prawo do własnego zdania.

[Ascetic]

Masz prawo do własnego zdania.

Ty też. niestety ;-)

jako piewca władzy ekonomii nad każda inną "nałką", oczywiście się kategorycznie się nie zgadzam z Twoją śmiałą i karkołomną tezą. zakładając, że światem rządzi kasa, jak w niejednej piosence szło, nauka o jej pomnażaniu jest kluczowa. tak to widzę.
choć rozumiem, że lewaki myślą inaczej. dzisiaj miałem nieprzyjemność cirkaebałt 17tej słuchać W TokfM Pani Kowalskiej. audycja dotyczyła min. polityki pracowniczej w Amazon. podstawowy zarzut był taki, że się wyzyskuje pracownika dla zwiększenia masy tego kłazi-państwa (myśląc w kategoriach kapitału zgromadzonego i władzy za tym idącej). i tu wracamy do władzy nad władzą i tym czym jest ekonomia. (ale) to zostawmy na później. dobranoc. good night left side.

[Karkasonne]

Kuzwa, za każdym razem gdy ktoś pisze karkołomny albo Karkonosze, to wydaje mi się, ze pisze do mnie.

[Ascetic]

Kuzwa, za każdym razem gdy ktoś pisze karkołomny albo Karkonosze, to wydaje mi się, ze pisze do mnie.

obawiam, że tego się nie leczy ;-) NFZ tego nie udźwignie ...

[Hatefire]

Ty też. niestety ;-)

jako piewca władzy ekonomii nad każda inną "nałką", oczywiście się kategorycznie się nie zgadzam z Twoją śmiałą i karkołomną tezą. zakładając, że światem rządzi kasa, jak w niejednej piosence szło, nauka o jej pomnażaniu jest kluczowa. tak to widzę.
choć rozumiem, że lewaki myślą inaczej. dzisiaj miałem nieprzyjemność cirkaebałt 17tej słuchać W TokfM Pani Kowalskiej. audycja dotyczyła min. polityki pracowniczej w Amazon. podstawowy zarzut był taki, że się wyzyskuje pracownika dla zwiększenia masy tego kłazi-państwa (myśląc w kategoriach kapitału zgromadzonego i władzy za tym idącej). i tu wracamy do władzy nad władzą i tym czym jest ekonomia. (ale) to zostawmy na później. dobranoc. good night left side.

To, że kasa rządzi światem nie świadczy o tym, że ekonomia ma wypracowany sensowny aparat badawczy. To dwie odmienne sprawy.

[Ascetic]

Ty też. niestety ;-)

jako piewca władzy ekonomii nad każda inną "nałką", oczywiście się kategorycznie się nie zgadzam z Twoją śmiałą i karkołomną tezą. zakładając, że światem rządzi kasa, jak w niejednej piosence szło, nauka o jej pomnażaniu jest kluczowa. tak to widzę.
choć rozumiem, że lewaki myślą inaczej. dzisiaj miałem nieprzyjemność cirkaebałt 17tej słuchać W TokfM Pani Kowalskiej. audycja dotyczyła min. polityki pracowniczej w Amazon. podstawowy zarzut był taki, że się wyzyskuje pracownika dla zwiększenia masy tego kłazi-państwa (myśląc w kategoriach kapitału zgromadzonego i władzy za tym idącej). i tu wracamy do władzy nad władzą i tym czym jest ekonomia. (ale) to zostawmy na później. dobranoc. good night left side.

To, że kasa rządzi światem nie świadczy o tym, że ekonomia ma wypracowany sensowny aparat badawczy. To dwie odmienne sprawy.

moim zdanie ma.
tyle, że niedopracowany, bo wypracowany jest.
dochodzi też aspekt zbyt dużej ilości danych, polityki, czynników społecznych.

[trup]

wtorek 21 sierpnia 40 minut zbierania


kurwa jak ja dawno na grzybach nie byłem....

[byrgh]

Brakuje mu tylko bawarskiej czapeczki.

[Hatefire]

moim zdanie ma.
tyle, że niedopracowany, bo wypracowany jest.
dochodzi też aspekt zbyt dużej ilości danych, polityki, czynników społecznych.

No właśnie czyli gówno to warte. Te same problemy trapią socjologię i psychologię. Na horyzoncie nie widać rozwiązania.

[Medard]

Ty też. niestety ;-)

jako piewca władzy ekonomii nad każda inną "nałką", oczywiście się kategorycznie się nie zgadzam z Twoją śmiałą i karkołomną tezą. zakładając, że światem rządzi kasa, jak w niejednej piosence szło, nauka o jej pomnażaniu jest kluczowa. tak to widzę.
choć rozumiem, że lewaki myślą inaczej. dzisiaj miałem nieprzyjemność cirkaebałt 17tej słuchać W TokfM Pani Kowalskiej. audycja dotyczyła min. polityki pracowniczej w Amazon. podstawowy zarzut był taki, że się wyzyskuje pracownika dla zwiększenia masy tego kłazi-państwa (myśląc w kategoriach kapitału zgromadzonego i władzy za tym idącej). i tu wracamy do władzy nad władzą i tym czym jest ekonomia. (ale) to zostawmy na później. dobranoc. good night left side.

To, że kasa rządzi światem nie świadczy o tym, że ekonomia ma wypracowany sensowny aparat badawczy. To dwie odmienne sprawy.

Dokładnie tak jest, ekonomia jest na pograniczu wielu nauk, również społecznych.
W jednym społeczeństwie coś się sprawdzi, a w innym już nie.

Nauki to: matematyka, biologia oraz fizyka i chemia.
Można przeprowadzić dowód, badania naukowe, albo doświadczenia.

Dodać można jeszcze medycynę i nauki techniczne.

Tymczasem w tzw. naukach humanistycznych wiele badań opiera się na domysłach
ludzi, którzy nie znają tematu od strony technicznej, bo tylko o nim czytali.
W takiej archeologii wykopią przedmiot i nikt nie wie do czego służył, więc się wymyśla
jakąś najbardziej prawdopodobną historię.
Do tego samo datowanie pochodzenia przedmiotu jest sensowne, gdy można je porównać z innym z danej epoki, dobrze opisanym w źródłach. Inaczej błąd określenia jego wieku może być tak duży, że przedmiot może należeć do zupełnie innej cywilizacji.