PESTILENCE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
PESTILENCE
No dobra. Nie będzie obiektywnie (bo nigdy nie jest)...
[u]Malleus Maleficarum[/u] – Nie będę ściemniał, że pamiętam szok, jaki wywołała ta płyta, bo wyszłoby, że jako 7-latek słuchałem metalu. Jakimś jednak zrządzeniem losu moja znajomość z tym zespołem zaczęła się od tego wyśmienitego debiutu. Miałem trochę problemów z tą płytką, bo choć od razu stwierdziłem, że „coś” w niej jest, to jednak cały czas coś mi nie pasowało. Najpierw wkurzał mnie wokal. Potem stwierdziłem, że wokal jest O.K. ale z bębnami coś jest nie tak. Potem jeszcze coś. W końcu (po ok. 50 przesłuchaniach) stanęło na tym, że płytka jest wybitna i basta. Świetne riffy, masa ciekawych pomysłów i fajne teksty (lekko futurystyczne - piętnujące technologiczną nieporadność gatunku ludzkiego). Muszę też wspomnieć koniecznie o zabójczym hicie, jakim jest „Chemo Therapy” – ten riff, te stopy w refrenie. No i „Systematic Instruction”. Jak dla mnie jedna z najlepszych płyt thrashowych, a jeśli nie to przynajmniej jedna z ulubionych.
[u]Consuming Impulse[/u] – Do dziś mam problemy z ustosunkowaniem się do tej płyty. Najpierw odrzuciło mnie suche brzmienie, toteż nie obcowałem z tą muzą zbyt często. I w zasadzie niewiele mogę napisać na jej temat. To, że słychać podobieństwa do DEATH to banał, zresztą wiele razy podkreślano to w prasie muzycznej (vide Thrash’Em All nr 5). Na pewno był to jakiś krok do przodu... No nie wiem... Nie wiem co powiedzieć. Muszę posłuchać jeszcze...
[u]Testimony Of The Ancients[/u] – Mameli i spółka przyzwyczaili nas do tego, że z każdym kolejnym albumem konsekwentnie się rozwijali. Nie inaczej było w tym przypadku. Tak jak powiedział to Max --- kopalnia riffów, powalające solówki, no i bas Tony’ego Choya. „Lost Souls”, „Twisted Thruth” – to już klasyki. Ciężar a przy tym przestrzeń. Co, może powiecie, że to się wyklucza? Kto słyszał ten zrozumie. Aha, jeszcze genialne przerywniki i okładka (zawsze chciałem zajrzeć do tej dziury).
[u]Spheres[/u] – Znów progres i znów genialny album. Płyta trudna i kurewsko ambitna. Długo się z nią zmagałem, ale było warto. Truizmem będzie stwierdzenie, że to najbardziej dojrzała rzecz jaką nagrali – niestety nie przekłada się to na jej „słuchalność”. „Malleus...” i „Testimony...” zdecydowanie częściej goszczą w moim odtwarzaczu. „Spheres” to prawdziwa uczta i trzeba ją sobie dawkować odpowiednio – bo po prostu wymaga większego skupienia i nie może sobie lecieć ot tak. Mając świadomość geniuszu tam zawartego podchodzę do niej z nieśmiałością. „Mind Reflections” rządzi. Wyróżniłbym jeszcze przerywnik instrumentalny w postaci „Aurian Eyes”.
Tyle ode mnie. Pogadamy, jak się wsłucham w „Consuming...”.
[u]Malleus Maleficarum[/u] – Nie będę ściemniał, że pamiętam szok, jaki wywołała ta płyta, bo wyszłoby, że jako 7-latek słuchałem metalu. Jakimś jednak zrządzeniem losu moja znajomość z tym zespołem zaczęła się od tego wyśmienitego debiutu. Miałem trochę problemów z tą płytką, bo choć od razu stwierdziłem, że „coś” w niej jest, to jednak cały czas coś mi nie pasowało. Najpierw wkurzał mnie wokal. Potem stwierdziłem, że wokal jest O.K. ale z bębnami coś jest nie tak. Potem jeszcze coś. W końcu (po ok. 50 przesłuchaniach) stanęło na tym, że płytka jest wybitna i basta. Świetne riffy, masa ciekawych pomysłów i fajne teksty (lekko futurystyczne - piętnujące technologiczną nieporadność gatunku ludzkiego). Muszę też wspomnieć koniecznie o zabójczym hicie, jakim jest „Chemo Therapy” – ten riff, te stopy w refrenie. No i „Systematic Instruction”. Jak dla mnie jedna z najlepszych płyt thrashowych, a jeśli nie to przynajmniej jedna z ulubionych.
[u]Consuming Impulse[/u] – Do dziś mam problemy z ustosunkowaniem się do tej płyty. Najpierw odrzuciło mnie suche brzmienie, toteż nie obcowałem z tą muzą zbyt często. I w zasadzie niewiele mogę napisać na jej temat. To, że słychać podobieństwa do DEATH to banał, zresztą wiele razy podkreślano to w prasie muzycznej (vide Thrash’Em All nr 5). Na pewno był to jakiś krok do przodu... No nie wiem... Nie wiem co powiedzieć. Muszę posłuchać jeszcze...
[u]Testimony Of The Ancients[/u] – Mameli i spółka przyzwyczaili nas do tego, że z każdym kolejnym albumem konsekwentnie się rozwijali. Nie inaczej było w tym przypadku. Tak jak powiedział to Max --- kopalnia riffów, powalające solówki, no i bas Tony’ego Choya. „Lost Souls”, „Twisted Thruth” – to już klasyki. Ciężar a przy tym przestrzeń. Co, może powiecie, że to się wyklucza? Kto słyszał ten zrozumie. Aha, jeszcze genialne przerywniki i okładka (zawsze chciałem zajrzeć do tej dziury).
[u]Spheres[/u] – Znów progres i znów genialny album. Płyta trudna i kurewsko ambitna. Długo się z nią zmagałem, ale było warto. Truizmem będzie stwierdzenie, że to najbardziej dojrzała rzecz jaką nagrali – niestety nie przekłada się to na jej „słuchalność”. „Malleus...” i „Testimony...” zdecydowanie częściej goszczą w moim odtwarzaczu. „Spheres” to prawdziwa uczta i trzeba ją sobie dawkować odpowiednio – bo po prostu wymaga większego skupienia i nie może sobie lecieć ot tak. Mając świadomość geniuszu tam zawartego podchodzę do niej z nieśmiałością. „Mind Reflections” rządzi. Wyróżniłbym jeszcze przerywnik instrumentalny w postaci „Aurian Eyes”.
Tyle ode mnie. Pogadamy, jak się wsłucham w „Consuming...”.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
Na razie takie krótkie zestawienie.
1. "Testimony Of The Ancients" (Zdecydowanie moja ulubiona płyta Holendrów !)
2. "Malleus Maleficarum" (Ale tylko o włos przegrywa z trójką i po długim zastanowieniu...)
3. "Spheres" (Bardzo lubię takie kombinowanie i według mnie zjada to całą dyskografię Atheist, oprócz zajebistego "Piece Of Time" oczywiście
)
4. "Consuming Impulse" (Tutaj też miałem dużego zonka, ale to "Spheres" słucham częściej i stąd mój wybór.)
1. "Testimony Of The Ancients" (Zdecydowanie moja ulubiona płyta Holendrów !)
2. "Malleus Maleficarum" (Ale tylko o włos przegrywa z trójką i po długim zastanowieniu...)
3. "Spheres" (Bardzo lubię takie kombinowanie i według mnie zjada to całą dyskografię Atheist, oprócz zajebistego "Piece Of Time" oczywiście

4. "Consuming Impulse" (Tutaj też miałem dużego zonka, ale to "Spheres" słucham częściej i stąd mój wybór.)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
hmm mam tylko Testimony... i Spheres,reszte slyszałem po łebkach,ale też jest to kawał bardzo dobrej muzy,najczęściej słucham Testimony...-album kosa,Spheres-coś jest z nim nie tak,może potrzebuje więcej czasu,faktem jest że słuchając tej płyty trzeba sie bardzo skupić...a sama kapela-jeśli chodzi o tego typu granie to tylko Cynic im dorównuje,a Atheist-ostatnio ich muzyka wogóle mnie nie kręci
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
- P.
- postuje jak opętany!
- Posty: 415
- Rejestracja: 06-07-2004, 09:02
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
- Doktur Potfur
- rozkręca się
- Posty: 49
- Rejestracja: 03-01-2005, 21:50
- Lokalizacja: Warschau
Miałem styczność jedynie ze "Spheres" oraz "Testimony Of The Ancients". Trudno nie zgodzić się z wypowiedziami Longinusa, więc po co mam dodawać coś od siebie. Pierwszą z wymienionych stawiam ponad wszystkim jako esencję ich twórczości. Niegdyś przeleciało mi przez magnetofon nawet ich demo "Dysentery" z bodajże 1987r., które mimo średniackiej produkcji ukazywało, że w zespole drzemie niesamowity potencjał.
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Nie zachęca Cię? :) Ja też mam na kasetce, wydanictwo MG. Zryte to trochę, ale jeszcze da się słuchać. Całość ich twórczości jak dla mnie jest bardzo dobra, ale "Spheres" jednak jest moją ulubioną płytą. Kupiłem kiedyś ten materiał za dolara. :)
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
- metanoll
- zaczyna szaleć
- Posty: 165
- Rejestracja: 18-03-2005, 21:09
- Lokalizacja: Lublin=>Wawa
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Nie puszczaj!! Nie daj się przekonać... włącz sobie co innego, bo jeszcze Ci się nie spodoba i będziesz miał żal, że przez nas słuchałeś...
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Jak na razie to widzę, że "Consuming Impulse" ma najmniejszą popularność (zgodnie z przewidywaniami).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez metanoll[/i]
ha! a ja mam na odwrocie mojej kasety TDK!! [/quote]
Skseruj sobie okładkę w czerni i bieli i masz kvlt!!!!
ha! a ja mam na odwrocie mojej kasety TDK!! [/quote]
Skseruj sobie okładkę w czerni i bieli i masz kvlt!!!!
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- metanoll
- zaczyna szaleć
- Posty: 165
- Rejestracja: 18-03-2005, 21:09
- Lokalizacja: Lublin=>Wawa
- Chlastator
- zaczyna szaleć
- Posty: 131
- Rejestracja: 03-08-2005, 11:02
- Lokalizacja: warsiofka