nicram pisze:ozob pisze:
Spoko z tym, ze nikt tu nie dykredytuje G na polu tego, iz tam byli i tworzyli scene BM w Norwegii. Dyskusja dotyczy kwestii czy jest to zespol, ktory mozna w hierachii postawic obok M, D, B, I, E czy S? Moim zadniem absolutnie nie poniewaz G zawsze czegos brakowalo w odniesieniu do najlepszych wydan w/w kapel.
Co za bełkot
Ty mowisz "belkot", a ja mowie sprawdzam.
W 1994 Gorgoroth wydaje "Pentagram". Tego samego roku pojawia sie DMDS Mayhem. Darkthrone majace juz na swoim koncie ABitNS i UaFM wypuszcza TH. Varg po B i DSEV masakruje HLTO. Immortal wydal rok i dwa lata wczesniej PH oraz DFM. Satyricon wypuszcza DMT i TS, a Emperor ItNE. Czy "Pentagram" jest godzien znaku rownosci w zetawieniu z ktoras z tych plyt? Absolutnie nie.
W 1996 przychodzi czas na "Antichrist". Darkthrone do tego czasu nagral P, G i TD. Burzum zmiazdzyl za sprawa F. Immortal podobnie dzieki BitN. Swiat rozplywa sie nad ND od Satyricon. Jest gdzies znak rownosci? Nigdzie.
1997 to czas ukazania sie "Under the Sign of Hell". Jak sie przedstawia sprawa w pierwszej lidze? Mayhem powrocil z WLA. Immortal nie zwalnia z BB, a Emperor potwierdza swoja pozycje za sprawa AttWaD. Znow znaku rownosci postawic nie mozna.
1998 jest rokiem "Destroyer". Zadna z wilekich kapel BM z Norwegii nie wydaje albumu. Brudasy pokroju nicrama nabieraja sie, ze G nalezy do grona tych najwazniejszych. Chuj, ze Szwedzi zdobywaja ziny za sprawa N od Marduk i VS od DF, a z Norwegii wyszlo BSL Carpathian Forest.
W 2000 roku ukazuje sie "Incipit Satan" - w mojej opinii szczyt tej kapeli. Jednakze znow Gorgoroth ma ciezary z uwagi na GDoW Mayhem. Darkthrone zaledwie rok wczesniej wydal znakomity RG. Varg porzucil gitary, ale taki Immortal mocno zaskoczy za sprawa AtHoW. Satyricon i Emperor kolejno wypuscily doskonale RE i IXE. Gdzie w tym wszystkim Gorgoroth? Czy bedzie gdzies znak rownosci? Nie ma.
Gorgoroth Evertonem norweskiego BM. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.