ALICE IN CHAINS

[Heretyk]

cóż, dla mnie te gitary i perkusja chodzą zupełnie inaczej niż w typowych kapelach heavy metalowych, inaczej są napisane te piosenki itd. niemniej nie zamierzam kruszyć kopii. to są raczej kwestie drugorzędne, a że te gatunki się przenikały chyba nie podlega dyskusji

podobnie zresztą jest w przypadku motorhead. ile razy tu udowadniano, że to heavy metal... no litości. jasne, że mieli parę płyt mocno zalatujących metalem i że ten zespół ewidentnie wpłynął na setki kapel z tego gatunku, ale to jeszcze nie znaczy że sami uprawiali ten rodzaj muzyki....

[WaszJudasz]

a że te gatunki się przenikały chyba nie podlega dyskusji

Naturalnie. Na owych płytach również są partie i kawałki stricte hard rockowe.

Użyteczne narzędzie diagnostyczne: wyobrazić sobie, czy daną partię mogłaby zagrać wczesna Budka Suflera ;)

[hcpig]

A słyszałeś może, no nie wiem, "Heaven an Hell" albo "Headless Cross"?

To nie jest metal, tak samo jak AC/DC, Twisted Sister, Motley Crue i dziesiątki innych kapel / płyt hardrockowych, które do szufladki heavy metal wrzucają głównie prezenterzy Teleexpressu/Roweru Błażeja/whatever i osoby odpowiadająca za wykładanie półek w sieciach typu Media Markt.

[Medard]

Jasne, tylko death i black metal to metal.
Trochę jeszcze thrash, ale tylko wczesne lata 80.

Polacy się lepiej znają, AIC nie może być metalem, skoro nie są z Norwegii, Szwecji albo Finlandii lub Los Angeles.

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

[wolff]

Przecież to oczywiście, że spora część kompozycji AIC to metal a , że mają w swym dorobku również spokojniejsze tematy stąd problem z klasyfikacją. Analogicznie czy Ulver to metal?

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

Jakże, a Illusion?

[byrgh]

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

Łokurwa, to niemce się znają jednak na muzyce

[hcpig]

Jasne, tylko death i black metal to metal.
Trochę jeszcze thrash, ale tylko wczesne lata 80.

Polacy się lepiej znają, AIC nie może być metalem, skoro nie są z Norwegii, Szwecji albo Finlandii lub Los Angeles.

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

A Red Hot Chilli Peppers to też metal? Pytam bo ciąglę żyję w ramach ciasnych horyzontów polskiej propagandy i jakby co to chciałem się wyrwać z okowów, help bro.

[byrgh]

cóż, dla mnie te gitary i perkusja chodzą zupełnie inaczej niż w typowych kapelach heavy metalowych, inaczej są napisane te piosenki itd. niemniej nie zamierzam kruszyć kopii. to są raczej kwestie drugorzędne, a że te gatunki się przenikały chyba nie podlega dyskusji

podobnie zresztą jest w przypadku motorhead. ile razy tu udowadniano, że to heavy metal... no litości. jasne, że mieli parę płyt mocno zalatujących metalem i że ten zespół ewidentnie wpłynął na setki kapel z tego gatunku, ale to jeszcze nie znaczy że sami uprawiali ten rodzaj muzyki....

Nie no, Motorhead i metal? Wolne żarty...

Przecież to czysty goa trance.

[Medard]

Przecież to oczywiście, że spora część kompozycji AIC to metal a , że mają w swym dorobku również spokojniejsze tematy stąd problem z klasyfikacją. Analogicznie czy Ulver to metal?

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

Jakże, a Illusion?

hehe :)

[Medard]

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

Łokurwa, to niemce się znają jednak na muzyce

Nie mówił tego złośliwie, po prostu nie przypuszczał, by w Polsce ludzie mieli jakąkolwiek styczność z zachodnią muzyką.
A nawet jeśli mieli, to przy małych zarobkach byli w stanie kupić sobie jakiś sprzęt do grania lub nawet jej słuchania.

[hcpig]

A kiedy z nim gadałeś, już po stanie wojennym?

[Medard]

Jasne, tylko death i black metal to metal.
Trochę jeszcze thrash, ale tylko wczesne lata 80.

Polacy się lepiej znają, AIC nie może być metalem, skoro nie są z Norwegii, Szwecji albo Finlandii lub Los Angeles.

Ja od Niemców słyszłem kiedyś, że w Polsce nie ma żadnego metalowego zespołu,
nawet jak jest to z pewnością nieciekawy.

A Red Hot Chilli Peppers to też metal? Pytam bo ciąglę żyję w ramach ciasnych horyzontów polskiej propagandy i jakby co to chciałem się wyrwać z okowów, help bro.

Nie spotkałem się nigdy z opinią, by RHCP byli zaliczani do metalu jakiegokolwiek.
Ale Korn to już metal, tylko niefajny, dla mnie odpad metalowy.

[HSVV]

jedynka Korn to bardzo fajny Godflesh tribute w młodzieżowo-mainstreamowym wydaniu. nawet Broadrick, który Korna nie cierpi, ten album lubi. a to znaczy wiele, bardzo wiele...

[Medard]

A kiedy z nim gadałeś, już po stanie wojennym?

Nie, tuż po drugiej Wojnie Światowej :)

Rozmawiałem z nim na lotnisku w Warszawie, kilka lat przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.
Przeciętnie ogarnięty w polityce dwudziestokilkulatek, który miał praktyki w Polskiej firmie, w ramach międzynarodowej
wymiany studentów. Uważał, że przyjechał do kraju typu Bangladesz.

Teraz jest inaczej, bo dużo Polaków jeździ po Europie.

Rok później miałem podobną sytuację z Grekiem, który dziwił się, że u nas po ulicach jeżdżą takie samochody jak u nich.
Nie pytałem go już, jakich samochodów się spodziewał, pewnie bardzo wiekowych gruchotów.

[WaszJudasz]

To nie jest metal, tak samo jak AC/DC, Twisted Sister, Motley Crue i dziesiątki innych kapel / płyt hardrockowych,

Wybacz, ale mam wrażenie, że trzeba być przygłuchym, by nie słyszeć zasadniczej róznicy między Black Sabbath a AC/DC. Pozostałych dwóch kapel nie znam.

[Heretyk]

Nie no, Motorhead i metal? Wolne żarty...

Przecież to czysty goa trance.

no i takim się tego właśnie nigdy nie wytłumaczy, choć sam Lemmy zawsze mówił, że gra mieszankę punka, bluesa i rokendrola. ale nie, mieli czarne ciuchy, kowbojki i dwa bębny basowe, zdarzyło się też kilka naprawdę ciężkich riffów. czyli metal pełną gębą

[Medard]

Nie no, Motorhead i metal? Wolne żarty...

Przecież to czysty goa trance.

no i takim się tego właśnie nigdy nie wytłumaczy, choć sam Lemmy zawsze mówił, że gra mieszankę punka, bluesa i rokendrola. ale nie, mieli czarne ciuchy, kowbojki i dwa bębny basowe, zdarzyło się też kilka naprawdę ciężkich riffów. czyli metal pełną gębą

AIC bierze garściami z lat 70, tak ma być i to dobrze, że więcej w tym Led Zeppelin czy nawet jeszcze starszych The Beatles, niż Iron maiden.
Takie są kompozycje, że metal stanowi tylko szkielet, w który wkłada się wiele różnych rzeczy. Hello, trudno oczekiwać, że
w latach 90 będa stalke grać jak w latach 80.

Zwróćcie uwagę, że pierwsza płyta Facelilift brzmi jeszcze osadzona w latach 80, a już Dirt to duża zmiana
i wiele elementów z lat 70 dorzucono.

A Soundgarden, płyty Badmotorfinger i Superunknown to też nie jest metal?
A Body count to sam hiphop?

[Heretyk]

tak można godzinami... ja już podkreślałem, że w dupie mam szufladkowanie. ale na dwie nazwy (w sumie chyba dwa moje ulubione zespoły w ogóle) czyli motorhead i Black Sabbath zawsze będę reagował. tak już po prostu mam :)

[byrgh]

Nie no, Motorhead i metal? Wolne żarty...

Przecież to czysty goa trance.

no i takim się tego właśnie nigdy nie wytłumaczy, choć sam Lemmy zawsze mówił, że gra mieszankę punka, bluesa i rokendrola. ale nie, mieli czarne ciuchy, kowbojki i dwa bębny basowe, zdarzyło się też kilka naprawdę ciężkich riffów. czyli metal pełną gębą

Na starych płytach, od jakiegoś momentu to był nieprzerwanie metal, czy mu się to podobało, czy nie. Zresztą, mało mnie ruszało zdanie gościa z tak ignoranckim podejściem do innych gatunków, co on. Muzyk ma grać, a nie wypowiadać się na tematy, o których ma blade pojęcie :)

[Heretyk]

widzisz, ja byłbym skłonny się zgodzić, że bardziej metalowo zaczęli jechać od Inferno. trudno tego zresztą nie słyszeć. wcześniej też tam coś bywało, owszem, ale nie w takim stopniu. a na "starych" płytach w zasadzie tylko szczątkowo