Co teraz pijecie?

[83koper83]

Diabeł, Król Piwa, Bażant, wódka, rozwijam się duchowo.

[83koper83]

I jednocześnie sprzątasz, Panie Kolego.

Tak, w związku z tym, masz Pan, Panie Kolego, literówkę w awatarze. Powinno być "Batlord", a jest "Batord", bez sęsu.

[Triceratops]

Kurwa te wasze pedalskie piwka, jak dorosly facet moze sie zalewac tym gownem dla harcerzy. Wodka a najlepiej bimber to jest cos a nie jakies kurwa wytloki ze zboza.

[[V]]

Kurwa te wasze pedalskie piwka, jak dorosly facet moze sie zalewac tym gownem dla harcerzy. Wodka a najlepiej bimber to jest cos a nie jakies kurwa wytloki ze zboza.

+ wszechświat

[83koper83]

Kurwa po pierwsze nie piwo tylko piwo i wódka po drugie nie wódka tylko whisky tfu wróć whiskey po trzecie uważaj harcerz bo się usmarczesz po trzecie mleko i wódka jest lepsze wróć piwo jest lepsze niż wódka tfu mleko a gdzie twaróg ja się pytam i burzum skończył się na blakmetalu ale co to był za blakmetal skurwysynie bang.

[pr0metheus]

Kurwa po pierwsze nie piwo tylko piwo i wódka po drugie nie wódka tylko whisky tfu wróć whiskey po trzecie uważaj harcerz bo się usmarczesz po trzecie mleko i wódka jest lepsze wróć piwo jest lepsze niż wódka tfu mleko a gdzie twaróg ja się pytam i burzum skończył się na blakmetalu ale co to był za blakmetal skurwysynie bang.

wreszcie glos rozsadku.




u mnie znana kuropatwa dymny black metal. smaczny

[morbid]

czysta... jest świętowanie....

[Nasum]

Cóż to świętujesz?

[Ascetic]

aktualnie pomiędzy "buzia przestaje się uśmiechać" a "lęk w sercu mym".

[TheDude]

+



Ten nowy (dla mnie) smak żubrówki z nutą jałowca to miód, że łohoho. Samej nigdy nie lubiłem, a to jest wypas.

[Heretyk]

powiem tak: po jebanej białej żubrówce miałem kiedys chyba najgorszego kaca w życiu, tak że serdecznie nie polecam. no chyba że ktoś umie wypić z 2-3 drinki i na tym skończyć, to spoko. ja nie umiem :)

[Sybir]

Od Żubrówki Białej - uchowaj nas, Panie!
Chociaż Bolsa wspominam o wiele, wiele gorzej. Poza tym, warianty Żubrówki są całkiem spoko, szczególnie do drinków.

[Heretyk]

ano, bols też chujnia straszliwa

[COFFIN]

[Nasum]

Ostatnio zdarzyło mi się konsumować napój zwany potocznie bimbrem o mocy szacowanej na około 50 volt, może coś ponad tą podziałkę. Wspaniały posmak owoców, na pewno sliwka, ale że był mieszanką dwóch różnych więc można było wyczuć posmak także innego, trudnego do identyfikacji owocu. No ale nie o to chodziło, by w trakcie konsumpcji prowadzić ożywioną dysputę na temat tego, kiedy zerwano i z jakiego drzewa tą śliwkę, która nadała takiego aromatu zapachowo - smakowego.... nieszczęście polegało na tym, że flaszka została osuszona a pragnienie jeszcze doskwierało. Kumpel wyciągnął zwykła, dostępną dla zwykłego Kowalskiego wódkę i po jednym kieliszku stwierdziliśmy wspólnie, że tego gówna nie da się pić. Nie pamiętam co to było, albo biała Żubrówka albo bols, ale w smaku to była przepaść. Jak się upić, to chyba tylko bimber, na drugi dzień przynajmniej dyńka nie napierdala.

[Heretyk]

chyba tyle w temacie. można też pierdolnąć jakąś naprawdę dobrą wódkę, typu smirnoff black przykładowo, ale zadnych półśrodków jak nie chce się później umierać

[Nasum]

Absolut ewentualnie Danzka - to wódki które mogę spożywać bo po pierwsze, naprawdę zajebiscie wchodzą, dwa, dzień po imprezie człowiek nie czuje się jak rażony piorunem, rozjechany czołgiem i przeciągnięty po drucie kolczastym na linii posterunków. Chodzi mi o większa ilość, bo wiadomo, jak przyjdę do kogoś w gości i mnie kto poczęstuje czymś niższej kategorii to nie odmówię....

[Triceratops]

Ostatnio zdarzyło mi się konsumować napój zwany potocznie bimbrem o mocy szacowanej na około 50 volt, może coś ponad tą podziałkę. Wspaniały posmak owoców, na pewno sliwka, ale że był mieszanką dwóch różnych więc można było wyczuć posmak także innego, trudnego do identyfikacji owocu. No ale nie o to chodziło, by w trakcie konsumpcji prowadzić ożywioną dysputę na temat tego, kiedy zerwano i z jakiego drzewa tą śliwkę, która nadała takiego aromatu zapachowo - smakowego.... nieszczęście polegało na tym, że flaszka została osuszona a pragnienie jeszcze doskwierało. Kumpel wyciągnął zwykła, dostępną dla zwykłego Kowalskiego wódkę i po jednym kieliszku stwierdziliśmy wspólnie, że tego gówna nie da się pić. Nie pamiętam co to było, albo biała Żubrówka albo bols, ale w smaku to była przepaść. Jak się upić, to chyba tylko bimber, na drugi dzień przynajmniej dyńka nie napierdala.

To oczywiste, ja juz wutki w ustach nie mialem od dawna, jak mam stale zrodlo. Nawet jak musze isc na jakies wesele to teraz jest swojski kacik przewaznie i mozna tankowac bez umiaru boski bimber przewaznie w towarzystwie swojskich kielbas i ogorow. Wutke to najczesciej dostaje w prezencie i lezy w lodowce, juz pol zamrazalnika wutki mam, nie wiem co z tym zrobic, pomuszcie.

[Nasum]

Zbierz owoce, kup trochę spirytusu i zrób nalewkę domowej roboty.

[PrzemoC]

Z rozsądnych cen Soplica daje radę, ale lepszy jest Stock! Wyborowa się popsuła w ostatnich latach, więc już jej nie pijam. Konkretne syfy do Żołądkowa DeLuxe, biała Żubrówka i biały Krupnik.

Raciborskie Miodowe - nie za słodkie, nie za mocne. Polecam, jak ktoś lubi takie wynalazki.