Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

[Hatefire]

to hinduska - co oczywiscie nie zmienia faktu, ze wybor z dupy

Bo? Ciemnowłosa drobna, niska. Jak dla mnie pasuje.

Edit:


Serio nie pasuje na Yen?

[maciek z klanu]

Idealnie pasuje imo

[uglak]

biorac pod uwage, ze pochodzila z polnocy to hinduska raczej marnie pasuje

Miała czarne loki, bladą twarz

poza tym jaki sens jest obsadzac sikse (na oko 20 lat) w roli stuletniej czarodziejki? nie bez powodu w polskiej wersji wzieli Wolszczakowa, ktora byla wtedy juz po 40tce

swoja droga wlasnie dzis skonczylem Wiedzmina 1 (po 2 miesiacach grania - mocno casualowy ze mnie gracz). calkiem przyjemna gra, ale za dwojke nie mam sie co zabierac, bo Quattro 1000 jestem ponizej wymagan minimalnych nawet z 16gb ram i i7-2720 :P

[Hatefire]

W książce jest, że miała ciało 20 latki, więc argument z dupy. Mająca pierdylard lat Tissaia wyglądała na dobrze zakonserwowaną 40, po opisie z książki.

[uglak]

drugi tez?

[Hatefire]

No, ale widziałeś zdjęcie które wlepiłem. Tak mógłbym sobie wyobrazić Yen. Zobaczymy jak zrobią wtedy pogadamy. Na marginesie nie jest jakaś ciemna bardzo. Niemniej zastawię pewną pułapkę. Jak atrybutów fizycznych jakiegoś bohatera Sapkowski nie opisał i zrobią go np Azjatą, to będzie ci przeszkadzało czy nie?

Edit:
Ciekawa sprawa. W filmie "Skazani na Shawshank", postać grana przez Morgana Freemana, w oryginalnym opowiadaniu Kinga jest Irlandczykiem. Tam nikomu nie przeszkadzało tu hurr durr.

[uglak]

nie przeszkadzaja mi azjaci, murzyni czy inuici tylko lamanie realiow przedstawianego swiata parytetami rasowymi

[Hatefire]

nie przeszkadzaja mi azjaci, murzyni czy inuici tylko lamanie realiow przedstawianego swiata parytetami rasowymi

No, ale Yen urodą pasuje akurat, po raz kolejny odsyłam do zdjęcia. Ponadto skąd wiesz że w świecie Sapkowskiego wszyscy byli biali? Ostrzegam znam te książki na pamięć.

Powtarzam: Ciekawa sprawa. W filmie "Skazani na Shawshank", postać grana przez Morgana Freemana, w oryginalnym opowiadaniu Kinga jest Irlandczykiem. Tam nikomu nie przeszkadzało tu hurr durr.

[uglak]

w ktorym momencie twierdze, ze wszyscy byli biali? twierdze, ze Yennefer byla biala i zatrudnianie hinduski do tej roli jest bledem. na dodatek wynikajacym ze zlej woli.

btw. ta z Twojego zdjecia nie dostala roli ;-) jest Turczynka, a jak pewnie wiesz wielu pod wzgledem koloru skory Turkow mozna pomylic rodowitymi Niemcami ;-)

edit: co do Skazani na Shawshank to to jeszcze czasy przedinternetowe - kto mial sie oburzac? gdzie by to zostalo?

[byrgh]

Ale bez jaj: to był Morgan Freeman, man ;)

[Hatefire]

Nie wiem podobne, ta hinduska też blada dosyć jest. Serio nie widzę problemu ciemnowłosa, niska, drobna na Yen się nadaje. Z innej bańki, Otella nie może zagrać Europejczyk?

Ostatecznie się liczy efekt. W polskim Wiedźminie obsada była 100% biała i wyszła tragedia.

[byrgh]

Bo był polski i grał Skrzetuski :)

[Hatefire]

Żebrowski Żebrowskim. Natomiast Jaskra będącego złotowłosym przystojniachą, zagrał Zamachowski. Kurdupel z ryjem chłopa pańszczyźnianego z podlaskich bagien. Niemniej hurr durr Yen ma odrobinę ciemniejszą karnację :-)

[Heretyk]

:D

zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce, ja tam się na razie nie przypierdalam, ani nie pochwalam. no i tak jak piszecie, gorzej niż Polacy na pewno tego nie zrobią, bo się zwyczajnie nie da

[hcpig]

gorzej niż Polacy na pewno tego nie zrobią, bo się zwyczajnie nie da

Ten film był zajebisty jako kabaret, zawsze niszczył mnie ten dialog:

Smok: Bihfsisdfzxzxzxhsdssadfdsfhasdzxsifhdsifhg!!!

Eyck z Densle: On mówi!!!

BTW pamiętam że jeszcze w czasach jego kręcenia na planie zjawiały się fanowskie Sapkowski-kommanda, które zakłócały proces tworzenia. Oby tym razem udało się :)

[byrgh]

[youtube][/youtube]

Tak na fali wspomnień, które odświeżył mi (znowu!) GOG reedycjami Lion Kinga i Aladdina. Nie wiem, czy to była dobra gra, za to mając 4 lata i wakacjując bez końca u babci, zagrywałem się w nią u wuja, obok innych ówczesnych platformerów - tym razem kultowego Prehistorika czy właśnie Aladdina. Zool, Prehistorik 2, Dune 2, wieczory z House of the Dead (po czym bieg z zamkniętymi oczami na drugą stronę domu, gdzie czekała babcia ;)), a trochę później Warcraft, Dune 2000, KKND, Knights & Merchants (potem przyszła część druga z przyspieszeniem i gra straciła nieco ze swojego uroku - czyli uroku grania przez 10 godzin jednej misji ;)) i Hannibal (Great Battles of Hannibal to się bodajże zwało) - oto smaki mojego dzieciństwa. I encyklopedie Optimus Pascal. Całe życie zmarnowane przy kompie. Piękne czasy.

Edit: Uo, GOG ma nawet tę grę w ofercie: https://www.gog.com/game/great_battles_ ... 18_gol_gpc" onclick="window.open(this.href);return false; :)))

[Żułek]

Zool to zajebista gierka, dwójka też była fajna
na Amige sie w to nagrałem że hoho ;)

[byrgh]

O, to mnie chyba właśnie o "dwójkę" chodziło. Poza krótkim, ale wtłoczonym do mojej głowy na dobre gameplayu, pamiętam jeno tyle, że gra była diabelnie awaryjna i niekompatybilna i nigdy więcej nie zdołałem jej odpalić ani na DOS-ie, ani Windach ;)

Jester, zdarłem sobie z internetów Dune 2000 Gruntmods Editions, grałeś w tosik?

[byrgh]

Powinno trafić do Dowcipów albo jako pean do tematu o M., ale niech tam.

Przewinąłem się wczoraj przez vloga jakiegoś gościa, który robił sobie do gameplayu miszmasz Q&A i jedno z pytań dotyczyło ulubionej muzyki. Pośród wielu ogólników dotarł, a co po prostu musiało się wydarzyć, do tematu Metalliki - stwierdził, że uważa ją za bardzo słaby, przehajpowany zespół. No, kumaty gość, se myślę, ale rozwiał te myśli w tym samym momencie rozwijając temat, a konkretniej mówiąc, że Metallica to co prawda kiepski zespół, ale ma parę doskonałych piosenek - np. Fade to Black :(

[Bień]

Zool bardzo dobry szpil ;] Pamietam ze w 2 mega robila mi muzyka ;]
Na amige gralo sie tez w :
[youtube][/youtube]

jak i w:

[youtube][/youtube]


BTW.Sprzedaje sprzet do kibelka! Brac!
https://allegro.pl/pap-gameta-ii-plus-s ... ml#thumb/2" onclick="window.open(this.href);return false;