ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[dcd]

Jest tez ksiazka http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4844900/mit-holocaustu" onclick="window.open(this.href);return false;
I taka http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302937/w ... e-historii" onclick="window.open(this.href);return false;

Tą drugą czytałem. Jakby odjąć katolickie zadęcie autora to nawet można się zgodzić z jego tezami, ale ta pierwsza to śmierdzi mi na kilometr jakimś Leszkiem Bublem albo innym skurwiałym kretynem...

[Olo]

I taka http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302937/w ... e-historii" onclick="window.open(this.href);return false;

Jakby odjąć katolickie zadęcie autora to nawet można się zgodzić z jego tezami

To ten sam typ co napisał "Wdowy smoleńskie" jak widzę. Jeżeli tak samo "dochodził prawdy" w sprawie holocaustu jak w sprawie smoleńskiego rozpierdolu na własne życzenie to z pewnością jego tezy warte są działu onkologii.

[dcd]

Negowania holokaustu nie ma. Tyle z plusów tej pozycji. Ogólnie można sobie darować.

[Pacjent]

Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie neguje samego holokaustu. Problemem są jego rozbuchane rozmiary, kult, cenzura i związane z tym roszczenia strony żydowskiej.

[uglak]

w jaki sposob rozbuchane sa jego rozmiary?

[Triceratops]

No najlepiej w tym celu przeczytac ksiazki Normana Finkelsteina "Przedsiebiorstwo Holocaust" i "Wielka Hucpa" oraz Toma Segeva "Siodmy milion". Rozdmuchany holocaust to biznes i polityka wstydu dla wszystkich dookola.

[uglak]

to juz kwestia jego, nieraz cynicznego, uzycia, ale rozmiary samego Szoah ciezko nazwac rozbuchanymi.

[Triceratops]

"Nieraz"? Kolega dzien od browara zaczyna? :D Ksiazka Segeva to imho absolutne "must have"
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/133083/siodmy-milion" onclick="window.open(this.href);return false;

[Stoigniew]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxOpCzol6

kurwa, żołądek mi się ścisnął jak to przeczytałem....
brak słów....

[Ogre]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxOpCzol6

kurwa, żołądek mi się ścisnął jak to przeczytałem....
brak słów....

Sprawcom grozi od DWÓCH do 15 lat.....
Po krótkim procesie nie powinni przeżyć dwóch dni, nie mówiąc o latach na koszt podatnika.

[Nasum]

Jedna z bardziej wstrząsających historii która rozegrała się w moim mieście miała miejsce z 15 lat temu jak nic. Latem najebany koleś poczuł nagły przypływ miłosnych uniesień i musiał, dosłownie musiał przelecieć jakąś pannę - tak przynajmniej się później tłumaczył. Włamał się więc do jakiegoś mieszkania i zgwałcił 18 miesięczną dziewczynkę... nie pamiętam jaki dostał wyrok, ale posiedział krótko - więźniowie postarali się o to, by zasłabł i upadł przypadkiem na nóż którym smarował kromkę czarnego chleba smalcem.... Nie podano w jakich okolicznościach zszedł z tego świata ale faktem jest że nie posiedział długo. Nie sąd cię skaże, pedofilu.

[WaszJudasz]

Nie sąd cię skaże, pedofilu.

W drugorzędnej kwestii technicznej - opis tej sytuacji wskazuje raczej na posranego dewianta, a nie pedofila. Tej wyżej zresztą też, co jest zresztą tym bardziej przerażajace, bo przynajmniej mi łatwiej zrozumieć organiczną dewiację, niż taki poziom spierdolenia. No bo pomyślcie: raczej mało prawdopodobne, żeby ten pojeb miał akurat czterech kolegów-klinicznych pedofilów. A to znaczy, że robili to teoretycznie normalni ludzie.

[Pacjent]

to juz kwestia jego, nieraz cynicznego, uzycia, ale rozmiary samego Szoah ciezko nazwac rozbuchanymi.

Tylko jeden aspekt: przeciętnej wielkości ciało ludzkie w nowoczesnym krematorium (1200 stopni) spala się w czasie 1,5 godz. Licz, biorąc pod uwagę o wiele gorszą wydajność niemieckich krematoriów.

[uglak]

wiele osob juz za mnie policzylo
https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn ... 41506.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Efowski]

to juz kwestia jego, nieraz cynicznego, uzycia, ale rozmiary samego Szoah ciezko nazwac rozbuchanymi.

Tylko jeden aspekt: przeciętnej wielkości ciało ludzkie w nowoczesnym krematorium (1200 stopni) spala się w czasie 1,5 godz. Licz, biorąc pod uwagę o wiele gorszą wydajność niemieckich krematoriów.

Polecam przestudiować korespondencję Karla Bischoffa, Topf und Söhne i WVHA.



edyta: żeby nie było agent, to uściślam - w kontekście możliwości przemiału tychże krematoriów, a nie wchodząc w dyskurs - dość "zastany" w tym momencie - na temat skali.

[dcd]

wiele osob juz za mnie policzylo
https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn ... 41506.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Każdemu dzbanowi-negacjoniście kazałbym to czytać w kółko. Do porzygu.

[Pacjent]

wiele osob juz za mnie policzylo
https://www.dziennikwschodni.pl/magazyn ... 41506.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Niesamowite osiągi tych krematoriów, które musiałyby pracować non stop i były bardziej wydajne od dzisiejszych tego typu urządzeń, pominę milczeniem, zwłaszcza w kontekście tego, że na wielu obozowych zdjęciach widać kominy bez dymu, ale może to takie bezdymowe były... Poza tym nazywanie każdego kto bada i weryfikuje ww. sprawę negacjonistą jest słabe i dobre dla gówniarzy. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie neguje holokaustu. Czy ci, którzy zweryfikowali liczbę ofiar Auschwitz z 4 mln na 1,2 mln to negacjoniści?

[nagrobek]

:) Niech Ci będzie. Jesteś bardzo religijnym człowiekiem. Polecam klasyczny już tekst dot. powyższej kwestii, a mianowicie "Religię holokaustu" Tomasza Gabisia. Jest tam też trochę o takich jak Ty.

to ja może polecę klasyczny już film „Shoah” C.Lanzmanna. Jest tam tez trochę o takich jak Ty:)

[WaszJudasz]

Niesamowite osiągi tych krematoriów, które musiałyby pracować non stop i były bardziej wydajne od dzisiejszych tego typu urządzeń,

Ale Ty serio porównujesz sposób traktowania zwłok we współczesych krematoriach i tamtych?

[nagrobek]

co ciekawe były komendant Auschwitz R.Hoss w trakcie procesu norymberskiego (oraz pózniej podczas procesu w Warszawie) a wiec broniąc się i raczej zaniżając liczbę ofiar określał ją na minimum 2,5 mln (liczba podana wcześniej także przez Eichmanna), tylko w okresie jego pierwszego kierownictwa obozem (od maja 1940 do grudnia 1943). W 1944 nastąpiła eskalacja eksterminacji - transporty z Węgier.