POlitykowanie

[TheDude]

Tak czy siak, większość z was ma albo wkrótce będzie mieć logo :)

[nicram]

[

To smutne i troche zalosne, ze wiekszosc osob teoretycznie wyksztalonych demonstruje prymitywny ateizm oparty na jebaniu w kler, ktory oczywiscie jest wrzodem i patologia,

No mój apaszkowy potworze widzę w Tobie pewnego rodzaju rozdarcie. Nie chcesz żeby jebać kler, choć jest to wrzód i patologia? Właśnie, że wrzody trzeba wycinać a patologię tępić. Chciałbym Ci jakoś dodać otuchy, ale nie wiem jak. :-)

No chyba nie zrozumiales tego co napisalem, napisalem, ze kler, a wlasciwie jego zachowanie to patologia, wiec w czym masz problem? Kler jako szeroko rozumiana kasta kaplanska w niemal kazdej zinstytucjonalizowanej religii jest patologia i wypaczeniem jej zasad. Nie widze tu zadnej sprzecznosci. Napisalem, ze jedynie opieranie swojego ateizmu na podstawie czynow jakichs degeneratow jest plytkie i w zasadzie ludziom wyksztalconym nie przystoi.

Cieszę się, że już mi wyjaśniłeś. Tylko nie rozumiem, do kogo tutaj skierowany był tamten post. Wszak chyba nikt nie wykazuje postawy, którą zdiagnozowałeś. Myślę, że niektórzy walczą z klerem, bo trzeba z nim walczyć celem wyplenienia zła. :-) Nikt chyba nie wspominał o ateizmie?

[535]

Tak czy siak, większość z was ma albo wkrótce będzie mieć logo :)

Nie mam domofonu. Nie przedrze się. Zresztą chyba mnie wykreślili bo nawet ministranci nie zostawiają karteczek, ani kościelny nie dociera z ciałem pana we walizce.

[nicram]

Tak czy siak, większość z was ma albo wkrótce będzie mieć logo :)

Ja nie. A najśmieszniejsze jest to, że nie tak powinno się to pisać. Tylko C+M+B od Christus Mansionem Benedicat. Katolicy i nie wiedzą. :-)

[COFFIN]

Tak? A jak spiewaja o Bogu, np Mortification?

Bywały wynaturzenia tego typu w obrębie tego, czy tamtego gatunku. Jednak to tylko pojedyncze przypadki niemające znaczenia w kontekście całości.

[Drone]

Tak? A jak spiewaja o Bogu, np Mortification?

Bywały wynaturzenia tego typu w obrębie tego, czy tamtego gatunku. Jednak to tylko pojedyncze przypadki niemające znaczenia w kontekście całości.

To mniej więcej tak jak pisać, że czarna skóra nie definiuje wyglądu mieszkańców środkowej Afryki, bo raz na jakiś czas urodził się tam albinos :)

[nicram]

Tak? A jak spiewaja o Bogu, np Mortification?

Bywały wynaturzenia tego typu w obrębie tego, czy tamtego gatunku. Jednak to tylko pojedyncze przypadki niemające znaczenia w kontekście całości.

Zgadza się. Mortification to gówniane gówno nie mające nic wspólnego z death metalem. Do zaorania i zapomnienia. Wynaturzenie to dobre określenie tego obślizgłego czegoś. :-)

[Triceratops]

Cieszę się, że już mi wyjaśniłeś. Tylko nie rozumiem, do kogo tutaj skierowany był tamten post. Wszak chyba nikt nie wykazuje postawy, którą zdiagnozowałeś. Myślę, że niektórzy walczą z klerem, bo trzeba z nim walczyć celem wyplenienia zła. :-) Nikt chyba nie wspominał o ateizmie?

Zatem po prostu ze szlachetnych pobudek walczysz z klerem jako rakiem toczacym organizm twojego kochanego kosciola? :D Raczej watpie, no chyba, ze mnie zadziwisz. Bo taka walka jest jak najbardziej szlachetna, pokonac zlo w kosciele, zeby kosciol stal sie znowu fajny ;)
Bo ja z kolei nie rozumiem osob, ktore wg mnie powinny sie cieszyc, ze kosciol toczy zlo, a zapamietale walcza o dobro w nim. W koncu jezeli ktos zle zyczy kosciolowi to ktos taki powinien sie z takich degeneracyjnych procesow cieszyc.

[nicram]

Cieszę się, że już mi wyjaśniłeś. Tylko nie rozumiem, do kogo tutaj skierowany był tamten post. Wszak chyba nikt nie wykazuje postawy, którą zdiagnozowałeś. Myślę, że niektórzy walczą z klerem, bo trzeba z nim walczyć celem wyplenienia zła. :-) Nikt chyba nie wspominał o ateizmie?

Zatem po prostu ze szlachetnych pobudek walczysz z klerem jako rakiem toczacym organizm twojego kochanego kosciola? :D Raczej watpie, no chyba, ze mnie zadziwisz. Bo taka walka jest jak najbardziej szlachetna, pokonac zlo w kosciele, zeby kosciol stal sie znowu fajny ;)

Bardzo lubię Twoje poczucie humoru. :-) Ja nie walczę z klerem. Trzymam się od tego gówna z daleka. Chyba, że ignorowanie to także walka. W sumie chyba tak.:-) Myślę, że taka postawa w dalszej perspektywie może zdziałać więcej niż fizyczna anihilacja. :-) Taki proces zachodził w co bardziej światłych społeczeństwach (np. Czechach, Holandii) i wywiera skutki długofalowe. Atakowanie sprawia, że napotyka się na opór, co zawsze mobilizuje przeciwnika. A wystarczy, żeby przeciwnik sam się wykończył. :-)

Bo ja z kolei nie rozumiem osob, ktore wg mnie powinny sie cieszyc, ze kosciol toczy zlo, a zapamietale walcza o dobro w nim. W koncu jezeli ktos zle zyczy kosciolowi to ktos taki powinien sie z takich degeneracyjnych procesow cieszyc.

Bingo i tak właśnie jest. Ja się cieszę. Trzeba tylko głośno o tym mówić, bo motłoch ma tendencję do zapominania. A jak wiadomo powtarzanie jest matką nauki. :-)

[BOLEK]

[youtube][/youtube]
popieram

[Pan_Kimono]

[youtube][/youtube]
popieram

Wronski to bardzo madry facet (pomimo niektorych swoich opinii, ale zwalam to na koniecznosc z wiadomych wzgledow).

[535]

To o czym mówi ten jegomość nie jest dla mnie żadną nowością. Przecież rządzą nami ludzie, którzy nie potrafią rozwiązać kwestii skupu butelek. Od niemal trzydziestu jebanych lat.

[immortal69]

Ja nie walczę z klerem. Trzymam się od tego gówna z daleka. Chyba, że ignorowanie to także walka. W sumie chyba tak.:-) Myślę, że taka postawa w dalszej perspektywie może zdziałać więcej niż fizyczna anihilacja. :-) Taki proces zachodził w co bardziej światłych społeczeństwach (np. Czechach, Holandii) i wywiera skutki długofalowe. Atakowanie sprawia, że napotyka się na opór, co zawsze mobilizuje przeciwnika. A wystarczy, żeby przeciwnik sam się wykończył. :-)

To jest mądre. Pochwalam.

[Efowski]

Wszyscy znamy te historie tak z grubsza ale to tylko z grubsza i nci wiecej. Wg Konencznego zyjemy teraz w cywilizacji zachodniej wywodzacej sie z cywilizacji lacinskiej, ktora jest oparta na greckiej filozofii, rzymskim prawie i chrzescijanskiej etyce, co mozna sobie sprawdzic nawet na szybko jezeli sie nie lubi czytac ksiazek https://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizac ... i%C5%84ska" onclick="window.open(this.href);return false;
Tak czy srak, czy sie to komus podoba (mi sie tez kiedys nie podobalo) czy nie, takie sa fakty. Mowie tu bez oceniania, bo co tu oceniac.

Ciężko, żeby Koneczny uważał inaczej;]. Ciekawiej wygląda to u Toynbee. Natomiast znając historię mniej z grubsza, (i nie tylko ją) te fakty wyglądają nieco inaczej. Czy raczej dostajemy dużo bardziej pełny i szczegółowy obraz. Co do wspomnianej etyki chrześcijańskiej (która w raczej średnim stopniu wywodzi się z tej religii - zwłaszcza w jej pierwszej fazie funkcjonowania), to można by to skomentować następująco. To, że - w uproszczeniu na potrzeby dyskusji - zasady moralne dookreśla się akurat takim przymiotnikiem, jest wynikiem największej obrotności Chrześcijaństwa. I mocy finansowej:]

[Pacjent]

Tak? A jak spiewaja o Bogu, np Mortification?

Bywały wynaturzenia tego typu w obrębie tego, czy tamtego gatunku. Jednak to tylko pojedyncze przypadki niemające znaczenia w kontekście całości.

Zgadza się. Mortification to gówniane gówno nie mające nic wspólnego z death metalem. Do zaorania i zapomnienia. Wynaturzenie to dobre określenie tego obślizgłego czegoś. :-)

"Scrolls of the Megilloth" jest bardziej diabelską płytą niż cała dyskografia BEHEMOTH, nie mówiąc już o tym, że jest to 1000 razy lepsze muzycznie od ekipy Darskiego.

[nicram]

"Scrolls of the Megilloth" jest bardziej diabelską płytą niż cała dyskografia BEHEMOTH, nie mówiąc już o tym, że jest to 1000 razy lepsze muzycznie od ekipy Darskiego.

Tak, oczywiście. A Ziemia jest płaska. Diabelska płyta w przypadku Mortification to co najmniej oksymoron. Śmieszne chrześcijańskie gówno, ale rozumiem, że czujesz wewnętrzny imperatyw, żeby ich bronić. :-)

[Pacjent]

Oczywiście. Bardzo dobry zespół na 3-4 pierwszych płytach.

[Agony]

Panowie, a co powiecie na INCUBUS ''Serpent Temptation''? Znakomita płyta, a przy tym jedno z prekursorskich, death metalowych dokonań. Jednak teksty z tego albumu zawierają chrześcijańskie przesłanie, np. w jednym utworze zespół z całą mocą i niezachwianą pewnością zapowiedział powtórne i bliskie przyjście Chrystusa, który ma zrobić porządek na Ziemi i odpłacić grzesznikom. To już nie przelewki, nie jest to bajanie o niebieskich ogrodach, ale konkretne, mocne przesłanie.

[nagrobek]

jebać.

[byrgh]

"Scrolls of the Megilloth" jest bardziej diabelską płytą niż cała dyskografia BEHEMOTH, nie mówiąc już o tym, że jest to 1000 razy lepsze muzycznie od ekipy Darskiego.

Tak, oczywiście. A Ziemia jest płaska. Diabelska płyta w przypadku Mortification to co najmniej oksymoron. Śmieszne chrześcijańskie gówno, ale rozumiem, że czujesz wewnętrzny imperatyw, żeby ich bronić. :-)

A ja odkąd tylko wróciłeś do "swojej pierwotnej formy" to jestem ciekaw, co właściwie próbujesz sobie powetować i pewnie jak niektórzy stąd też mam już parę hipotez ;)