Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale
"Dyskusje o muzyce metalowej"
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
09-11-2018, 11:04
Self pisze:Niezły płyt, na pewno lepszy niż Spiryt Apokalyps. Muszę się w nią solidniej wgryźć, więc w weekend poleci, ale już teraz wiem, że warto dać jej szansę. Mimo że byłem delikatnie mówiąc sceptyczny.
tak mnie ten wpis wywrócił, że już chyba nie wstanę :D
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14986
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
21-01-2019, 19:08
wróciłem sobie do płytki po przerwie i musze przyznać ze z czasem zyskała
nie żebym wpadł pod tramwaj ale poczułem się dotknięty ;) myśle że będzie tylko lepiej :)
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
22-01-2019, 10:21
ja jak na razie nie mam serca, a w zasadzie to mam je, tylko, że złamane :/
-
wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
29-01-2019, 20:27
Płyta fantastyczna, po przerwie znowu mnie porwała i za każdym przesłuchaniem wciąga w czeluści dźwięków. Może nie jest tak bezkompromisowa i brutalna jak choćby Millennium ale to akurat nie jest w tym momencie istotne. Na pewno nowe Deicide kładzie na łopatki, kompozycje dojrzałe, słychać , że nie wyszły spod ręki nowicjusza. Prawie godzinny materiał przy którym nie sposób zasnąć.
Chyba najlepsza obok Obliteration płyta minionego roku.
Jebać żuli.
-
Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
30-01-2019, 11:23
wolff pisze:Płyta fantastyczna, po przerwie znowu mnie porwała i za każdym przesłuchaniem wciąga w czeluści dźwięków.
Mnie porwała od pierwszego odsłuchu, świetny krążek, jeden z lepszych w 2018.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
30-01-2019, 14:00
Pacjent pisze:Coś mi nie gra w tym nowym MONSTROSITY. Mam wrażenie, że słucham melodyjnego death metalu bez basu.
Przecież bas słychać jak mało kiedy. Te brzmienie jest hujowe. Mocno komputerowe
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo

Jestem Maciek, szukam klanu.
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12391
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
30-01-2019, 14:15
Plagueis pisze:wolff pisze:Płyta fantastyczna, po przerwie znowu mnie porwała i za każdym przesłuchaniem wciąga w czeluści dźwięków.
Mnie porwała od pierwszego odsłuchu, świetny krążek, jeden z lepszych w 2018.
Moje pierwsze opinie też były hurraoptymistyczne. Teraz podchodzę do tej płyty jednak z większym dystansem, choć zgadzam się - jest bardzo dobra. Ma jednak parę mankamentów. Plastikowa produkcja jest jednym z nich. Dużo psuje w odbiorze. Przyczepiłbym się także do długości. Same kompozycje, dramaturgia, solówki to jednak mistrzostwo Świata.
all the monsters will break your heart
-
smooker
- w mackach Zła
- Posty: 824
- Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
- Lokalizacja: Mokopuff
30-01-2019, 14:23
nicram pisze:Ma jednak parę mankamentów. Plastikowa produkcja jest jednym z nich. Dużo psuje w odbiorze. Przyczepiłbym się także do długości.
To u mnie odwrotnie, bo takie miałem właśnie pierwsze odczucia. I chyba lekki zawód, bo
Spiritual Apocalypse katowałem dość mocno. Teraz uważam, że jest to po prostu dobra płyta, chociaż 2018 dla death metalu był tak gruby, że przeszła trochę niezauważona.
-
wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
30-01-2019, 17:17
Przy czym na The Passage of Existence będzie z 60% death metalu nie więcej.
Jebać żuli.
-
Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
31-01-2019, 10:03
nicram pisze:Plagueis pisze:wolff pisze:Płyta fantastyczna, po przerwie znowu mnie porwała i za każdym przesłuchaniem wciąga w czeluści dźwięków.
Mnie porwała od pierwszego odsłuchu, świetny krążek, jeden z lepszych w 2018.
Moje pierwsze opinie też były hurraoptymistyczne. Teraz podchodzę do tej płyty jednak z większym dystansem, choć zgadzam się - jest bardzo dobra. Ma jednak parę mankamentów.
Plastikowa produkcja jest jednym z nich. Dużo psuje w odbiorze. Przyczepiłbym się także do długości. Same kompozycje, dramaturgia, solówki to jednak mistrzostwo Świata.
Ja na ogół mam tak, że przy świetnej muzyce staram się przebić przez kijowe brzmienie (jeśli takowe występuje) i z czasem jest coraz lepiej. W przypadku "The Passage of Existence" ten problem w ogóle nie zaistniał.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
31-01-2019, 10:36
Wczoraj wróciłem do tego materiału. Przez to wyprane z emocji brzmienie mam przed oczami gitarzystę, który wpada do swoich kolegów na barbecue z małym piecykiem i przygrywa fajne riffy i solóweczki do ciepłego piwa 3,5%. Zazwyczaj też potrafię jakoś ominąć kwestie brzmienia kiedy czuję, że coś w materiale jest, ale tutaj niestety taki trochę oszukany się czuję. Czekałem wiernie te wszystkie lata na kolejny materiał nadstawiając dzielnie piersi na obelgi Selfa pod adresem Spiritual Apocalypse i... no właśnie, jakiś tutorial dostałem. Jak nagrać fiziu miziu bez mrugnięcia powieką. W zasadzie nie brakuje tutaj niczego, co charakterystyczne dla Monstrosity, od wysokości Rise to Power szczególnie + to wyczuwalne heavymetalowe zacięcie. Ba, ja nawet nie jestem w stanie dokładnie wskazać miejsca, momentu, w którym ten materiał przekracza jakieś granice, które moje uwielbienie zamieniły w konsternację i teoretycznie powinien mi się podobać, ale jak na razie to jedynie przestał mnie drażnić.
-
Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4000
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
04-04-2019, 20:40
tak tylko informacyjnie
chętni by się pewnie znaleźli, ale oczywiście pan Kmiołsen ma w dupie polskich fanów i trasa organizowana przez krajową firmę oczywiście omija nasz kraj...
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15627
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
04-04-2019, 20:49
Wiele by nie zarobił srebrników, chyba że headlinerem byłby Vader. Ze zdziwieniem przyjąłem natomiast fakt, że tym razem bracia Czesi też nie posłuchają Monstrosity na żywo.
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14986
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9879
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
05-04-2019, 07:53
Są tam jeszcze jakieś wolne daty. O ile ostatnia płyta mnie bezczelnie obraziła, to na żywo bym zobaczył. Po ostatnim koncercie Monstrosity na jakim byłem konduktor obudził mnie na przejściu granicznym w Chałupkach.
-
ursus
- w mackach Zła
- Posty: 727
- Rejestracja: 03-11-2018, 16:14
05-04-2019, 12:55
Nasum pisze:Wiele by nie zarobił srebrników, chyba że headlinerem byłby Vader. Ze zdziwieniem przyjąłem natomiast fakt, że tym razem bracia Czesi też nie posłuchają Monstrosity na żywo.
100/100
Ostatnie sztuki Incantation dobitnie pokazały że ludzie mają w dupie death metal. Dzisiaj liczy się blek w kapturach na scenie :(
-
Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15812
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
05-04-2019, 13:13
ursus pisze:Nasum pisze:Wiele by nie zarobił srebrników, chyba że headlinerem byłby Vader. Ze zdziwieniem przyjąłem natomiast fakt, że tym razem bracia Czesi też nie posłuchają Monstrosity na żywo.
100/100
Ostatnie sztuki Incantation dobitnie pokazały że ludzie mają w dupie death metal. Dzisiaj liczy się blek w kapturach na scenie :(
mówisz?
a takie NWN Fest, czy Killtown Death Fest się ładnie sprzedaje. a metaluchy ściągają nawet z biednej cebulandii. i to w ilościach niejednostkowych. i? jak? to? się ? ma ? do ? teorii ?
tym samym zakładam, że to nie jest kwestia mody/ hajpu, czy kapturów. jak masz do wyboru świeże zgniłe mnięsko, różnorodne stylistycznie i w sporej ilości podane, a równie nieświeże zgniłe mnięsko podane w ilości 3 rozjebanych stylistycznie bandów, z który jeden jest ograny dla tego co chciał go kilkakrotnie zobaczyć to chyba się nie ma co dziwić. poza tym, kto karze im grać 3 koncerty. i w przypadku Warszawy dużej sali?
Poro
-
ursus
- w mackach Zła
- Posty: 727
- Rejestracja: 03-11-2018, 16:14
05-04-2019, 14:21
Ascetic pisze:ursus pisze:Nasum pisze:Wiele by nie zarobił srebrników, chyba że headlinerem byłby Vader. Ze zdziwieniem przyjąłem natomiast fakt, że tym razem bracia Czesi też nie posłuchają Monstrosity na żywo.
100/100
Ostatnie sztuki Incantation dobitnie pokazały że ludzie mają w dupie death metal. Dzisiaj liczy się blek w kapturach na scenie :(
mówisz?
a takie NWN Fest, czy Killtown Death Fest się ładnie sprzedaje. a metaluchy ściągają nawet z biednej cebulandii. i to w ilościach niejednostkowych. i? jak? to? się ? ma ? do ? teorii ?
tym samym zakładam, że to nie jest kwestia mody/ hajpu, czy kapturów. jak masz do wyboru świeże zgniłe mnięsko, różnorodne stylistycznie i w sporej ilości podane, a równie nieświeże zgniłe mnięsko podane w ilości 3 rozjebanych stylistycznie bandów, z który jeden jest ograny dla tego co chciał go kilkakrotnie zobaczyć to chyba się nie ma co dziwić. poza tym, kto karze im grać 3 koncerty. i w przypadku Warszawy dużej sali?
Miałem na myśli ten nasz biedny kraj.Tu jak było widać po ilości uczestników death metal ma się kiepsko. Co do incantation to ich nigdy za wiele. Miałeś 3 świetne zespoły tegi wieczoru z czego 2 pierwsze były po raz pierwszy w Polsce. To powinno wystarczyć aby sala się zapelnila po brzegi. Podobna sytuacja z Internal Bleeding. Gdzie byliście wszyscy?????????
-
uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9905
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
05-04-2019, 14:32
gdzie Internal Bleeding, a gdzie Incantation. badzmy powazni...
Guilty of being right
-
ursus
- w mackach Zła
- Posty: 727
- Rejestracja: 03-11-2018, 16:14
05-04-2019, 14:55
uglak pisze:gdzie Internal Bleeding, a gdzie Incantation. badzmy powazni...
Wypadało się pojawić. Widać że ludzie wolą zakładać multI konta i jebac kocopoly