Kącik Kulinarny v.2

[maciek z klanu]

Lubię kebaby

[BOLEK]

https://gotowanie.onet.pl/przepisy/cias ... is/098rc44" onclick="window.open(this.href);return false;
fenomenalna pani Magda musicie koniecznie wypróbować !
a w kolejnym odcinku przepis na gotowaną wodę Magdy Gessler

[Triceratops]

Podejrzewam, ze jest tuczaca.
Zasada jest prosta: przepisy od osob, ktore wygladaja jak zatuczone swinie powinno sie omijac z daleka. Ta sama zasada obowiazuje w kazdej restauracji i jadlodajni: wyglad szefa kuchni.

Dlatego lepiej jest ogladac Okrase jak napierdala po wioskach i robi jedzenie prymitywne acz smakowite.

[pr0metheus]

restauracja Monka, Toruń. maksymalnie zajebiste zarcie

[nicram]

Dlatego lepiej jest ogladac Okrase jak napierdala po wioskach i robi jedzenie prymitywne acz smakowite.

Tak, Okrasa i ten jego program z Syrenką to świetna rzecz!

[Jimmy Boyle]

Nie jestem ekspertem i ogólnie lata mi koło pędzla, ale Okrasa z całego tego towarzystwa kulinarnych celebrytów, to kucharz z zawodu i po jakichś sensownych szkołach.

[Sgt. Barnes]

:-)

[devastator77]

Ja lubię oglądać tego małego knypka z Krakowa Makłowicza.

[BOLEK]

" onclick="window.open(this.href);return false;
ja tam wolę tego świetny gawędziarz i co z tego że ma widoczny zaokrąglony brzuch

[Maro]

To fakt,ale niestety nic nowego już nie nagra. Zmarło się gościowi.

[maciek z klanu]

Podejrzewam, ze jest tuczaca.
Zasada jest prosta: przepisy od osob, ktore wygladaja jak zatuczone swinie powinno sie omijac z daleka. Ta sama zasada obowiazuje w kazdej restauracji i jadlodajni: wyglad szefa kuchni.

Dlatego lepiej jest ogladac Okrase jak napierdala po wioskach i robi jedzenie prymitywne acz smakowite.

Chudy kucharz nie zna się na jedzeniu.

[Triceratops]

To oczywiste, bo kucharz powinien sie znac na gotowaniu a nie jedzeniu, jedzenie zostawia klientom i gosciom. Zreszta chudy kucharz nie zna sie rowniez na nadcisnieniu, otylosci, cukrzycy i miazdzdycy. Znaja sie za to grubi kucharze jak i klienci grubego kucharza

[devastator77]

To fakt,ale niestety nic nowego już nie nagra. Zmarło się gościowi.

To prawda,w ubiegłym roku chyba odszedł z tego świata,jeśli dobrze pamiętam.
Lubiłem oglądać jego programy z kuchnią myśliwską.

[Nerwowy]

Ja lubię oglądać tego małego knypka z Krakowa Makłowicza.

Ja też, pewnie dlatego, że jego programy nie są stricte o gotowaniu, ale jest też tam mnóstwo wątków podróżniczych a same jedzenia i napitki ukazane są głównie w kontekście historyczno - kulturowym. Natomiast czy kucharz z niego dobry czy kiepski nie jestem w stanie ocenić, bo się na tym nie znam ;).

EEE YYY DŹWIG!

[Najprzewielebniejszy]

Kisi się kolejne kimchi :)

[Ascetic]

temat nam dość bliski. w sensie żarcie + foty.
dlatego, też:
zaprezentuję jak się u mnie podaje na azjatycko i ostatnio też wege:

PHO:

jakaś zupa z tofu:

Kimchi:

sajgonki bez padliny:

cebula karmelizowana:

która trafiła do wege-burgera:

[Prodi]

temat nam dość bliski. w sensie żarcie + foty.
dlatego, też:
zaprezentuję jak się u mnie podaje na azjatycko i ostatnio też wege:
<same zajebistości>

Man, marnujesz się, jakiegoś bloga zakładaj czym prędzej, super to wszystko wygląda. Z ciekawości: burger buraczano-jaglany?

[pr0metheus]

Man, marnujesz się, jakiegoś bloga zakładaj czym prędzej

hah, jak parsklem:D no bo jak zalozy bloga i dostanie lajkow to od razu bedzie czlowiekiem spelnionym?

[Prodi]

Man, marnujesz się, jakiegoś bloga zakładaj czym prędzej

hah, jak parsklem:D no bo jak zalozy bloga i dostanie lajkow to od razu bedzie czlowiekiem spelnionym?

Był to trochę żartobliwy wybieg z mojej strony, ale widzę że - wpierdalając się zresztą między wódkę a burgera - podszedłeś do tego nader poważnie. Więc wytrzyj monitor i uśmiechnij się. A z tymi lajkami? No cóż, niech przemówi poeta:
"Laski lubią pieski, kotki
I najświeższe z sieci plotki
A kolesie fooball, dziary
Chyba, że ktoś jest już stary
Wtedy lubi powspominać
Straszne pogo z Jarocina

Lajki wtedy nawet daję
Gdy do kibla w nocy wstaję
Gdy od święta żonę rucham
Mam smartfona pod poduchą
Bo najbardziej wtedy staje
Gdy komenty ktoś mi daje

Mam przyjaciół pół tysiąca
Nazbierałem w pół miesiąca
Ze dwudziestu może znałem
Mieć przyjaciół zawsze chciałem"

[pr0metheus]

absolutnie nie podszedlem do tego powaznie, smieje sie z takiego sposobu myslenia, ktory nam tu przedstawiles. to bardziej ty sie oburzasz ze wpierdalalm sie niepytany w rozmowe ( w dodatku na forum) . ale juz sie poprawiles ze jest to "zartobliwy wybieg", wiec ok, mozesz odmaszerowac.