Antigama 11-12.04, Wawa, Białystok

[Żułek]

Antigama to żywa legenda sceny grindcore, sceny niezależnej i szeroko pojętej muzyki ekstremalnej. Od ponad 18-tu lat grupa kroczy własną drogą w towarzystwie szybkich, ekstremalnych i niebezpiecznych brzmień, które stale ewoluują w stronę eksperymentalnej muzyki metalowej. Zespół ma na koncie 7 pełnych albumów oraz niezliczoną liczbę mniejszych wydawnictw oraz splitów. Mimo to niezwykle rzadko jest okazja zobaczyć ich w Warszawie na żywo. W czwartkowy wieczór, 11 kwietnia będzie okazja zobaczyć ich w doborowym towarzystwie ale o tym za chwilę!

Gdzie: Pogłos, Burakowska 12, Warszawa
Kiedy: 11 kwietnia 2019 [czwartek], g. 19:00
Bilety: wkrótce

dzień pożniej w Białymstoku na Brutal East Festival vol. XI
http://brutaleast.pl/index.php/aktualno ... eadlinerem" onclick="window.open(this.href);return false;

jestem ciekaw, mam blisko sie przejde :)

[Anzhelmoo]

Ciekawe co za doborowe towarzystwo. Widziałem ich kilka lat temu na trasie z Decapitated, wówczas nie znałem ich jakoś szczegółowo, a mimo to z miejsca mnie położyli na łopatki. Wykonawczo poziom światowy i nie wiem, czy przypadkiem poziomem nie przeskoczyli headlinera. Ale to już kwestia gustu!

[Nerwowy]

Ten zespół akurat spokojnie jest w stanie przeskoczyć nawet o wiele lepsze kapele niż jakieś Decapitated ;)

[Żułek]

w wawie jest skład

Wasted (Finland)
Powstała w 1998 roku grupa ma na koncie 6 płyt oraz niezliczoną ilość mniejszych wydawnictw. Zjeździli całą Europę wzdłuż i wszerz występując również wiele razy w Polsce. Kto był na ich koncercie wie, że jest to koncertowa maszyna.

Braineäter
Muzyka zespołu jest jak szybki strzał między oczy! Zanim się obejrzysz będzie koniec a Ty na glebie. Na koncie LP wydane przez Trujaca Fala i kilkadziesiąt koncertów w Polsce i kilku europejskich krajach. Kto wie może do koncertu ukaże się fizycznie ich nowy materiał, którego zajawkę można posłuchać na bandcampie zespołu:
https://braineater.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;

Gdzie: Pogłos, Burakowska 12, Warszawa
Kiedy: 11 kwietnia 2019 [czwartek], g. 19:30
Tax: 30 pln [na drzwiach]

[Nasum]

Ciekawe co za doborowe towarzystwo. Widziałem ich kilka lat temu na trasie z Decapitated, wówczas nie znałem ich jakoś szczegółowo, a mimo to z miejsca mnie położyli na łopatki. Wykonawczo poziom światowy i nie wiem, czy przypadkiem poziomem nie przeskoczyli headlinera. Ale to już kwestia gustu!

Kto jak kto, ale Antigama zasłużyła sobie na przynajmniej jedną trasę po stanach w życiu. Nie mam pojęcia jakie jest zapotrzebowanie na tego typu muzykę na zachodzie, ale taki Decapitated jest zjadany na scenie już po pierwszym utworze. Antigamy na żywo nigdy dość, chociaż na więcej niż trzy koncerty nie ma co liczyć. Na ostatnim koncercie na którym grali jako główna gwiazda przyszło jakies 30 osób.

[Raf]

Z Antigamą jest ten problem bo są zbyt dobrzy aby ktoś bardziej znany wziął ich jako support w trasę.

[uglak]

Behemoth caly czas bierze w trasy zespoly lepsze od siebie ;-)

[Medard]

Behemoth caly czas bierze w trasy zespoly lepsze od siebie ;-)

To prawda, ale behe na żywo wypada lepiej niż zespoły, które zaprasza.

[Ogre]

Ciekawe co za doborowe towarzystwo. Widziałem ich kilka lat temu na trasie z Decapitated, wówczas nie znałem ich jakoś szczegółowo, a mimo to z miejsca mnie położyli na łopatki. Wykonawczo poziom światowy i nie wiem, czy przypadkiem poziomem nie przeskoczyli headlinera. Ale to już kwestia gustu!

Kto jak kto, ale Antigama zasłużyła sobie na przynajmniej jedną trasę po stanach w życiu. Nie mam pojęcia jakie jest zapotrzebowanie na tego typu muzykę na zachodzie, ale taki Decapitated jest zjadany na scenie już po pierwszym utworze. Antigamy na żywo nigdy dość, chociaż na więcej niż trzy koncerty nie ma co liczyć. Na ostatnim koncercie na którym grali jako główna gwiazda przyszło jakies 30 osób.

Od jakiegoś czasu mam przemożne wrażenie, że to zespół doceniony mocniej za granicą niż na rodzimym podwórku.
Są perfekcyjni w wypełnieniu swojej niszy.
I wychodzą coraz częściej poza nią, przykładem są choćby "Stop the Chaos" czy "Anima Morte".
A zasłużona trasa po Stanach była - w październiku 2018, i z tego co pisał Zespół, nie wypadła najgorzej :-)
Antigama w formie jest znakomitej, "Depressant" tylko to potwierdza.

[mj.]

Ojejciu, jakiś koncert w Białymstoku. Raz do roku :)
Skład u nas:
Antigama + Embrional + Czort + Angrrsth + Death Has Spoken

Jeśli uda mi się kupić bilet to pójdę. Klub na max 250 osób, impreza w ramach cyklicznego „festu” Brutal East Festival, w pierwszych edycjach regularnie wyprzedawany (może poza nr 1 kiedy Furia i Bloodthirst była oglądana przez 20 osób... ale ci pierwsi wydali dopiero Płoń i przecież byli nic nieznaczącym zespołem na scenie... na 7 czy 8 edycje znowu ich zaproszono i był komplet).

[ramonoth]

Kto jak kto, ale Antigama zasłużyła sobie na przynajmniej jedną trasę po stanach w życiu. Nie mam pojęcia jakie jest zapotrzebowanie na tego typu muzykę na zachodzie, ale taki Decapitated jest zjadany na scenie już po pierwszym utworze. Antigamy na żywo nigdy dość, chociaż na więcej niż trzy koncerty nie ma co liczyć. Na ostatnim koncercie na którym grali jako główna gwiazda przyszło jakies 30 osób.

Grali już trasę po USA. Ja widziałem ich dwa razy, raz w Lublinie - ludzi przyszło nawet całkiem przyzwoicie, a drugi raz w Zamościu - frekwencja była żenująca. Niestety, Antigama w PL to nisza.

[Nasum]

No to wypada pogratulować chłopakom że udało im się wyruszyć w tournee po Stanach. Trasa po Polsce ze względów finansowych chyba nie doszłaby do skutku. Jak ktoś ma możliwość, niech się nie zastanawia i idzie. Zawód wykluczony.

[uglak]

w sumie to calkiem niedawno te trase grali. no ale jak sie nie robi imprez w autokarze to nikt nie zauwaza ;-)

[Nasum]

Na okładkach czasopism dla kobiet też nie występują, nie składają życzeń na dzień kobiet z dildem, nie publikują też żadnych trailerów do płyty, więc zapewne mało osób w Polsce ma pojęcie, że Antigama istnieje.

[Żułek]

se wymyślili kurwa ;)

20:00 Braineater
20:30 Wasted
21:45 Antigama

[shadowthrone]

podziwiam ich, że chce im się jeździć w trasy, bo jestem przekonany, że dokładają z własnej kasy.
W Katowicach w Korbie było na nich 15-20 osób, kiedyś jeden koncert w Katowicach został odwołany, bo nie było zainteresowania. Grają dobra muzę, ale mało kto chce ich oglądać.

Podobnie jest z Moanną z Bielska-Białej, chociaż to całkiem inna muzyka.
Chodzę na ich koncerty, a tam prawie zawsze po 15-20 osób.

[Pteroczłek]

No i rozpierdolili. Kto może, nich wbija jutro w Białymstoku i w Łodzi za dwa tygodnie.

Frekwencja taka sobie, ale mimo wszystko lepsza, niż kiedy widziałem ich ostatni raz na supporcie Nyia paręnaście lat temu. Oby do następnego razu!

[Żułek]

no fajnie było całkiem ;)
tylko rozpiske podali z dupy albo była obsuwa (40 minut) bo wszystko tak jakoś poźno było
z tego wszystkiego obejrzałem prawie cały Wasted (nie moja bajka) a nie miałem takiego zamiaru

[mj.]

W B-stoku Antigama pozamiatała. Ludzi sporo (biorąc pod uwagę, że poprzednie występy gościnne Warszawiaków w naszym mieście oglądało max 20 osób), ale to "fest", sporo informacji w mediach na ten temat, mnóstwo patronatów medialnych, itd.
Brzmieniowo i pod kątem prezencji scenicznej - top level.