A wyobraź sobie, że ja lubię "Esoteric Warfare", podobnie jak ostatnie płyty Satyricon. I proszę mi tu Satyricon nie stawiać w jednym szeregu z Behemoth, Ghost i Babuszką.535 pisze:Nierówności od lat mają swoją ustaloną wartość i renomę. Zwykle są wyśmiewane. Proponuję zatem spojrzeć na Esoteric Warfare przez pryzmat ulubionej muzyki. Ja uważam że ta płyta jest świetna nie dlatego, że widnieje na niej określone logo . To zawartość decyduje. Zawartość w której przenikają się słuchane i lubiane przeze mnie kapele. I tak, prócz Thorns vel Stigma Diabolicum, mamy także Arcturus, Dodheimsgard, Ved Buens Ende, Mysticum, Cadaver, Taarenes Vaar vel Manimalism, Delirium Bound, Order, wspaniałą wiadomo czyją Rebel Extravaganza, znienawidzone Fleurety, a nawet Tormentor, o Zyklon B, czy wczesnym Ulver oraz Virus nie zapominając. W związku z tym fakt, że lubię Esoteric Warfare jest oczywistą kurwa jebaną oczywistością. Z drugiej strony mamy "argumenty" w stylu "nima blasfimera, nima sztuki", "kiedyś panie to było, a dzisiaj już nie ma", żeby było weselej pisane przez trzydziestolatków. O pospolitej niechęci , czy też próbie "zrobienia na złość" mojej niezwykle skromnej i spokojnej osobie nie wspominając. Przyznaję, że namiętni słuchacze ostatnich pierdnięć Satyricon, Behemoth, jakichś pierdolonych Babuszek, czy o zgrozo! Ghost, nie mają na tej płycie czego szukać i nie można mieć do nich pretensji. Przynajmniej ja ich nie zgłaszam. Powtarzam zatem, nie każda płyta, dla każdego. To naturalne. Pozdrawiam serdecznie. Wasz WUJ.
MAYHEM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3696
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: MAYHEM
dobry kościół to kościół spalony
Re: MAYHEM
dzik pisze: A wyobraź sobie, że ja lubię "Esoteric Warfare", podobnie jak ostatnie płyty Satyricon. I proszę mi tu Satyricon nie stawiać w jednym szeregu z Behemoth, Ghost i Babuszką.

- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MAYHEM
I oto zatoczylismy kolo. (:535 pisze:nie każda płyta, dla każdego
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Re: MAYHEM
No ale o co ci tak naprawdę chodzi? Jakieś kompleksy? Wkurwiony jesteś, że Mayhem ewidentnie nie nagrali płyty dla ciebie, tylko dla mnie, co bardzo wyraźnie wykazałem? Bo chyba nie będziesz dyskutował ze mną o tym co lubię i czego słucham? Nie martw się, dla ciebie płyty nagrywa Ghost i ja się na nich nie gniewam, że mnie pomijają w tym procederze. Życie, panie smutny. Może napisz do Herr Hellhammera jak sobie wyobrażasz nową muzykę Mayhem i jak mają ją nagrać, żebyś był zadowolony? Myślę, że dostaniesz stosowną odpowiedź.ozob pisze:I oto zatoczylismy kolo. (:535 pisze:nie każda płyta, dla każdego
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Nie. W przypadku Mayhem jednak doszło - z wiadomych względów - do przetasowań w składzie i zmienił się kompozytor muzyki, a to (i parę innych rzeczy) drastycznie zmieniło oblicze zespołu. Wydaje mi się, że tak oczywistych rzeczy nie trzeba tłumaczyć.nicram pisze: Rozumiem, że każdy zespół, który nagrywa różne płyty, a nie wciąż tę samą, jest innym zespołem...
Tak się składa, że to "łajno" było w owym czasie czymś totalnie nowatorskim i zupełnie świeżym spojrzeniem na blackmetalową materię, a wyjątkowy i rozpoznawalny sposób gry, komponowania i aranżowania muzyki przez Blasphemer'a wpisał się na stałe do annałów gatunku. "Grand Declaration of War" to znakomicie skomponowany i świetnie zagrany, nieszablonowy krążek, który - jak już ktoś wspomniał wyżej - mocno podzielił fanów zespołu i całego gatunku, niemniej jednak fakt niezrozumienia go przez wielu w niczym nie umniejsza jego wielkości. To również wydaje mi się oczywiste, choć - jak widać - nie jest.nicram pisze:Nie mogę uwierzyć jak to łajno ktoś może postawić przed jakąkolwiek płytą nagraną pod szyldem Mayhem.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 148
- Rejestracja: 23-02-2018, 11:07
Re: MAYHEM
A Alfa Obscura?535 pisze:lubiane przeze mnie kapele. I tak, prócz Thorns vel Stigma Diabolicum, mamy także Arcturus, Dodheimsgard, Ved Buens Ende, Mysticum, Cadaver, Taarenes Vaar vel Manimalism, Delirium Bound, Order, wspaniałą wiadomo czyją Rebel Extravaganza, znienawidzone Fleurety, a nawet Tormentor, o Zyklon B, czy wczesnym Ulver oraz Virus nie zapominając.
[youtube][/youtube]
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MAYHEM
W wielu zespołach dochodzi do takich zmian i nadal działają pod starymi szyldami. Atheist, Possesed itd. Naprawdę nie rozumiesz, że piszesz bzdury?Plagueis pisze:Nie. W przypadku Mayhem jednak doszło - z wiadomych względów - do przetasowań w składzie i zmienił się kompozytor muzyki, a to (i parę innych rzeczy) drastycznie zmieniło oblicze zespołu. Wydaje mi się, że tak oczywistych rzeczy nie trzeba tłumaczyć.nicram pisze: Rozumiem, że każdy zespół, który nagrywa różne płyty, a nie wciąż tę samą, jest innym zespołem...
Panie wszechwiedzący i wszystko rozumiejący. Takie świeże spojrzenie na black metal również prezentowali bogowie z Source of Tide. Tylko ta świeżość okazała się plastikowym zapaszkiem maskującym dość śmierdzący klocek. Zastanowiłeś się czemu ta płyta tak podzieliła fanów? Nagle okazało się, że większość nie rozumie muzyki Mayhem? Nie wiem kto Wam wmówił, że jest ona zajebista? Łukasz Dunaj czy Jarosław Szubrych dając jej 12/12 w Thrash'em All? Wystarczy posłuchać jak to dzisiaj brzmi. Jak ze straganu w Lubieniu Kujawskim. Nie przeszkadza mi, że Ci się to podoba. Ale nie pozuj na takiego eksperta. :-)Plagueis pisze:Tak się składa, że to "łajno" było w owym czasie czymś totalnie nowatorskim i zupełnie świeżym spojrzeniem na blackmetalową materię, a wyjątkowy i rozpoznawalny sposób gry, komponowania i aranżowania muzyki przez Blasphemer'a wpisał się na stałe do annałów gatunku. "Grand Declaration of War" to znakomicie skomponowany i świetnie zagrany, nieszablonowy krążek, który - jak już ktoś wspomniał wyżej - mocno podzielił fanów zespołu i całego gatunku, niemniej jednak fakt niezrozumienia go przez wielu w niczym nie umniejsza jego wielkości. To również wydaje mi się oczywiste, choć - jak widać - nie jest.nicram pisze:Nie mogę uwierzyć jak to łajno ktoś może postawić przed jakąkolwiek płytą nagraną pod szyldem Mayhem.
all the monsters will break your heart
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MAYHEM
I to jest istota prostoty twoich szblonow. Im wiecej wplywow i inspiracji tym muzyka musi byc lepsza. Jednak zguba tego myslenia jest fakt, ze dobra muzyka to emocjonalna podroz, a nie rozkminy sie nad tym ile innych bandow slyszy w danej chwili. Wylapywanie takowych na sile to nic innego jak rozkladanie marnego burgera na czesci - bulka taka, salata taka, sos stad itd. Nie twierdze przy tym, ze smieciowe jedzenie to zlo. Jak ktos lubi to prosze bardzo, ale sa jednak lepsze burgery i skoro kluje cie w dupe ten Behemoth to tak, Nergal oststnimi laty robi calkiem dobre. (:535 pisze:uważam że ta płyta jest świetna nie dlatego, że widnieje na niej określone logo . To zawartość decyduje. Zawartość w której przenikają się słuchane i lubiane przeze mnie kapele
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Re: MAYHEM
Super. Zaczniesz teraz wytykac mi co i dlaczego jest dla mnie dobre i mieć pretensje. Pewnie pod twym wpływem wypierdolę wszystkie płyty. Czy ja ciebie pytam o wpływy z których korzysta chujowy Ghost? Weźże się koleś rozpędź i pierdolnij w ścianę. Uważam że Esoteric to wspaniała płyta dlatego, że to moja muzyka, moje wibracje. Tak po prostu. Dodatkowo chuj wbijam w to kto i co o tym myśli.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1414
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
Re: MAYHEM
Coraz ciekawsza ta gównoburza o ten cygański zespół. A tak na marginesie, które to liga b.m ta cygańska trupa ?
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Nie ja piszę bzdury, tylko Ty nie rozumiesz o czym piszę. :) Jeżeli nie ogarniasz zmiany, jaka zaszła w Mayhem po śmierci Euronymusa, to ja naprawdę nic nie poradzę. I nie porównuj tego z Atheist czy Possessed, bo to kompeltnie nietrafione i nie mające sensu porównania.nicram pisze: W wielu zespołach dochodzi do takich zmian i nadal działają pod starymi szyldami. Atheist, Possesed itd. Naprawdę nie rozumiesz, że piszesz bzdury?
O nowatorstwie i "bogach" black metalu to ja mogę mówić w przypadku Ved Buens Ende, Fleurety czy Dodheimsgard, a nie Source of Tide. Sorry, nie pogadamy.nicram pisze: Takie świeże spojrzenie na black metal również prezentowali bogowie z Source of Tide.
Bo zaszły zmiany muzyczne i nie tylko, o których pisałem wyżej. Ta płyta jest diametralnie inna od poprzedniczki, więc reakcja twardogłowych "true" fanów mogła być tylko jedna. Ci bardziej rozgarnięci przyjęli ją w stosowny sposób. :)nicram pisze: Zastanowiłeś się czemu ta płyta tak podzieliła fanów? Nagle okazało się, że większość nie rozumie muzyki Mayhem?
To muzykę ocenia się przez pryzmat recenzji i "wmawiania"? Myślałem, że trzeba jej słuchać, by ją ocenić. No ale skoro twierdzisz inaczej, z przykrością stwierdzam, że ktoś Ci wmówił, że album jest zły. ;)nicram pisze:Nie wiem kto Wam wmówił, że jest ona zajebista? Łukasz Dunaj czy Jarosław Szubrych dając jej 12/12 w Thrash'em All?
Przecież tu nie o brzmienie chodzi, bo nie ono jest siłą tej płyty.nicram pisze:Wystarczy posłuchać jak to dzisiaj brzmi. Jak ze straganu w Lubieniu Kujawskim.
Ale o czym Ty piszesz w ogóle??? Wyraziłem swoje zdanie w temacie i tyle.nicram pisze:Nie przeszkadza mi, że Ci się to podoba. Ale nie pozuj na takiego eksperta. :-)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MAYHEM
Obawiam się że raczej Ty nie czaisz bazy. Widziałeś składy Atheist i Possesed? Ilu jest tam muzyków z pierwszego składu? Po jednym. W Mayhem jest aż dwóch, którzy nagrywali pierwszą płytę. I Ty piszesz, że nie trafione i nie mające sens porównanie? Ogarnij się chłopaku. :-)Plagueis pisze:Nie ja piszę bzdury, tylko Ty nie rozumiesz o czym piszę. :) Jeżeli nie ogarniasz zmiany, jaka zaszła w Mayhem po śmierci Euronymusa, to ja naprawdę nic nie poradzę. I nie porównuj tego z Atheist czy Possessed, bo to kompeltnie nietrafione i nie mające sensu porównania.nicram pisze: W wielu zespołach dochodzi do takich zmian i nadal działają pod starymi szyldami. Atheist, Possesed itd. Naprawdę nie rozumiesz, że piszesz bzdury?
Ja pierdolę, to była ironia!!! I kto tutaj czegoś nie rozumie? :-) Source of Tide to psie gówno mniej więcej tak samo nowatorskie jak GDoW.Plagueis pisze:O nowatorstwie i "bogach" black metalu to ja mogę mówić w przypadku Ved Buens Ende, Fleurety czy Dodheimsgard, a nie Source of Tide. Sorry, nie pogadamy.nicram pisze: Takie świeże spojrzenie na black metal również prezentowali bogowie z Source of Tide.
A wiesz czemu fani Morbid Angel źle zareagowali na Ilud Divinum Chujanus? Bo była inna czy tylko tak samo cienka jak GDoW? Też kochasz tę bardzo ciekawą płytę, bo widzę, że jesteś taki ogarnięty...:-)Plagueis pisze:Bo zaszły zmiany muzyczne i nie tylko, o których pisałem wyżej. Ta płyta jest diametralnie inna od poprzedniczki, więc reakcja twardogłowych "true" fanów mogła być tylko jedna. Ci bardziej rozgarnięci przyjęli ją w stosowny sposób. :)nicram pisze: Zastanowiłeś się czemu ta płyta tak podzieliła fanów? Nagle okazało się, że większość nie rozumie muzyki Mayhem?
I znowu nie łapiesz ironii. To dość przykre muszę przyznać....:-(Plagueis pisze:To muzykę ocenia się przez pryzmat recenzji i "wmawiania"? Myślałem, że trzeba jej słuchać, by ją ocenić. No ale skoro twierdzisz inaczej, z przykrością stwierdzam, że ktoś Ci wmówił, że album jest zły. ;)nicram pisze:Nie wiem kto Wam wmówił, że jest ona zajebista? Łukasz Dunaj czy Jarosław Szubrych dając jej 12/12 w Thrash'em All?
Ta płyta nie ma żadnej siły. To jakaś karykatura, teatr osobliwości. Kobieta z brodą, a Ty i takie osobistości jak jester, ozob i Drone myślicie, że to sztuka. :-)Plagueis pisze:Przecież tu nie o brzmienie chodzi, bo nie ono jest siłą tej płyty.nicram pisze:Wystarczy posłuchać jak to dzisiaj brzmi. Jak ze straganu w Lubieniu Kujawskim.
A kto ciągle pisze, że trzeba być rozgarniętym, żeby ten szajs ogarnąć? Ja czy Ty?Plagueis pisze:Ale o czym Ty piszesz w ogóle??? Wyraziłem swoje zdanie w temacie i tyle.nicram pisze:Nie przeszkadza mi, że Ci się to podoba. Ale nie pozuj na takiego eksperta. :-)
all the monsters will break your heart
- bullet
- zaczyna szaleć
- Posty: 214
- Rejestracja: 16-08-2007, 13:48
Re: MAYHEM
Nie no, nie przesadzajmy w drugą stronę. GDOW ma kilka naprawdę świetnych momentów, ale jest tak przegadana i rozwodniona, że jako całość raczej tak średnio się broni.
EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE
Re: MAYHEM
Zależy który skład . Czy Mayhem, czy dze trułe.Wódka i Piwo pisze:Coraz ciekawsza ta gównoburza o ten cygański zespół. A tak na marginesie, które to liga b.m ta cygańska trupa ?
Re: MAYHEM
Coś zniknęło ch z tym. W każdym razie zaprzeczam jakoby Grand nie miała siły i apeluję o rozsądek. Szkoda że żaden z was prawdopodobnie nie słyszał numerów z tej płyty granych na żywo. Stąd zapewne takie niezrozumiałe dla mnie opinie.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MAYHEM
Widzisz 535, czasem sie z czyms zgodzimy.535 pisze:Coś zniknęło ch z tym. W każdym razie zaprzeczam jakoby Grand nie miała siły i apeluję o rozsądek. Szkoda że żaden z was prawdopodobnie nie słyszał numerów z tej płyty granych na żywo. Stąd zapewne takie niezrozumiałe dla mnie opinie.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Re: MAYHEM
Nic dziwnego. Jeden lubi to, drugi tamto, trzeci jeszcze co innego, a czasem wszyscy to samo. Tylko nie wiem po co chcesz decydować o tym co mi się ma podobać ,a co nie, próbując uczyć starego dziada jak ma słuchać muzyki? Do tego używając argumentów w stylu "zrzynka patentów Blasphemera", co jest ewidentnym uproszczeniem i właściwie co to za dziecinne podejście? Nie leży ci ta płyta? Trudno. Jest milion innych. Nawiasem mówiąc ciekawe czym ty kierujesz się słuchając nowej pozycji? Bo to co napisałeś tam wyżej to się powinno przekopiować do złotych war. Przecież naturalne jest, że każdy z nas wychwytuje dźwięki które mu z różnych względów leżą i dają radość. Choćby była to płyta BDN. Nie wyobrażam sobie słuchania muzyki w kompletnym oderwaniu od całej drogi, którą przeszedłem. I nie wmówisz mi że ty masz inaczej. Tym bardziej że to ma być przyjemność i nie po to dziurawię kolejne sakiewki, żeby się męczyć. No chyba, że jesteś dziennikarzem , albo masochistą.ozob pisze:Widzisz 535, czasem sie z czyms zgodzimy.535 pisze:Coś zniknęło ch z tym. W każdym razie zaprzeczam jakoby Grand nie miała siły i apeluję o rozsądek. Szkoda że żaden z was prawdopodobnie nie słyszał numerów z tej płyty granych na żywo. Stąd zapewne takie niezrozumiałe dla mnie opinie.
Re: MAYHEM
Ojciec pisze:A Alfa Obscura?535 pisze:lubiane przeze mnie kapele. I tak, prócz Thorns vel Stigma Diabolicum, mamy także Arcturus, Dodheimsgard, Ved Buens Ende, Mysticum, Cadaver, Taarenes Vaar vel Manimalism, Delirium Bound, Order, wspaniałą wiadomo czyją Rebel Extravaganza, znienawidzone Fleurety, a nawet Tormentor, o Zyklon B, czy wczesnym Ulver oraz Virus nie zapominając.
[youtube][/youtube]
Może być. Może być także Yurei , Code, I Left The Planet, czy Homo Twist.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Przecież tu nie chodzi o ilość muzyków z pierwszego składu! Mayhem był kapelą ideologiczną (o Atheist i Possessed raczej tego się powiedzieć nie da) i ze śmiercią Euronymusa zakończył się pewien okres, po którym był to już inny zespół. Ze składu, który nagrał debiut pozostał wówczas jedynie Hellhammer, który miał w dupie kwestie, którymi żył Aarseth, a muzyka uległa drastycznej zmianie (w przeciwieństwie do Possessed i Atheist, które trzymały się swoich "linii programowych"). Rozumiesz teraz dlaczego Twoje porównanie jest bezsensowne?nicram pisze: Obawiam się że raczej Ty nie czaisz bazy. Widziałeś składy Atheist i Possesed? Ilu jest tam muzyków z pierwszego składu? Po jednym. W Mayhem jest aż dwóch, którzy nagrywali pierwszą płytę. I Ty piszesz, że nie trafione i nie mające sens porównanie? Ogarnij się chłopaku. :-)
Zakładałem, ale nie byłem pewny. :)nicram pisze: Ja pierdolę, to była ironia!!!
Porówanie SoT z Mayhem to wielkie faux pas.nicram pisze:Source of Tide to psie gówno mniej więcej tak samo nowatorskie jak GDoW.
Jeżeli nie widzisz różnicy między spójnym, koncepcyjnym "Grand Declaration of War", a zbiorem różnorodnych piosenek pod amerykańską publikę jakim jest "Illud Divinum Insanus", to ja mogę tylko rozłożyć ręce. :)nicram pisze: A wiesz czemu fani Morbid Angel źle zareagowali na Ilud Divinum Chujanus? Bo była inna czy tylko tak samo cienka jak GDoW? Też kochasz tę bardzo ciekawą płytę, bo widzę, że jesteś taki ogarnięty...:-)
Złapałem. I odpowiedziałem tym samym. :)nicram pisze:
I znowu nie łapiesz ironii. To dość przykre muszę przyznać....:-(
No widzisz, a Ty i paru innych uważacie, że jest to "łajno" i gra gitara. :)nicram pisze: Ta płyta nie ma żadnej siły. To jakaś karykatura, teatr osobliwości. Kobieta z brodą, a Ty i takie osobistości jak jester, ozob i Drone myślicie, że to sztuka. :-)
Nie oszukujmy się - trzeba być ignorantem, żeby nie usłyszeć na tej płycie rzeczy, o których pisałem wcześniej. Tylko i aż tyle.nicram pisze: A kto ciągle pisze, że trzeba być rozgarniętym, żeby ten szajs ogarnąć? Ja czy Ty?
To chyba tyle w temacie, nic więcej już chyba nie wymyślę, więc z mojej strony wszystko.
Życzę miłego weekendu - mi się takowy zapowiada. :)
Ostatnio zmieniony 10-05-2019, 16:13 przez Plagueis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MAYHEM
Przyłączam się do apelu.535 pisze:W każdym razie zaprzeczam jakoby Grand nie miała siły i apeluję o rozsądek.
Ooo, wypraszam sobie, ja słyszałem! :)535 pisze:Szkoda że żaden z was prawdopodobnie nie słyszał numerów z tej płyty granych na żywo.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."