Nowe seriale

[Żułek]

przypominam że już ruszyło
póki co mam wrażenie że film lepiej oddawał ten absurd z książki
ale jest spoko

nie widziałem filmu, nie czytałem książki
ale z tego co słyszałem ten serial miał być zabawny a po 2 odcinkach jest nudny

[smooker]

Czarnobyl - po pierwszym odcinku mocarnie się zapowiada

Tak, zapowiada się dobrze, natomiast jedna rzecz w tym serialu nie daje mi spokoju - język angielski.

Z tym językiem mam to samo, chociaż po 2. odcinku już się przyzwyczaiłem.

Uwaga SPOILER!
Wg mnie świetnie pokazuje absurd poprzedniego ustroju, gdzie wszyscy nie mogli się przyznać do błędu, nie mogli przyznać nikomu, że coś się stało. Na każdym szczeblu. Jak młody powiedział, że nie ma rdzenia, to pierwszy przełożony od razu - "Nie wie co mówi, dalej robić swoje". Diatłow mimo, że szedł i widział kawałki rdzenia na ziemi, dalej oszukiwał siebie i resztę. Jeden wraca ze spalonym typem na plecach i mówi, że nie ma rdzenia, to następni wysłani do niego to samo - "Przełożony mówi, że się mylisz, idziemy zobaczyć". Odłożył trupa i zawrócił im pokazać. Zarządzanie przez zastraszenie. Inny też wszedł na dach budynku obok, bo mu kazali i od razu się zaświecił.
Świetna również była scena jak lokalny przewodniczący KC pierwsze co przedstawia wice-premierowi Szczerbinie to listę podejrzanych.
Oprócz samego meritum, czyli wybuchu i akcji pożarowej, to wątek polityczny jest mocny i jak na razie całkiem dobrze prowadzony.
Koniec SPOILERa

[byrgh]

Wczoraj były dwa pierwsze odcinki Czarnobyla. Przytłaczające arcydzieło.

[devastator77]

Pełna zgoda

[Deathhammer66]

Pierwszy odcinek nie wbił mnie w ziemię, ale dwa kolejne były już świetnie. Istotnie doskonale zrealizowana rzecz. Szkoda, że jeszcze tylko dwie godziny, ale lepsze porządne mini niż tasiemce.

[byrgh]

Nie uległszy hype'owi, nie wiedziałem o tej serii niemal nic i stąd miałem obawy, że w przyszłości może się to rozwinąć w paranormalnym kierunku. Ale nawet gdyby miało, nie zdążyliby tego zrealizować (aczkolwiek z drugiej strony, historia uczy, że np. niektórzy ambitni twórcy potrafią diametralnie zmienić koncepcję 15 minut przed końcem filmu - jak w Cloverfield Lane 10) ;)

[yossarian84]

No chuj, obejrzałem wreszcie. Długo zwlekałem, bo na początku oczekiwania miałem wysokie, ale szczątkowe opinie sprawiły, że wolałem poczekać i obejrzeć już bez emocji i większych nadziei :-) No i cóż, wyszło w sumie dobrze. Trochę śmiesznie, trochę ciekawie, trochę głupio. Kilka dłużyzn i motywów można było sobie śmiało darować, ale też nie wkurwiały mnie jakoś specjalnie. Na bank byłoby o wiele lepiej gdyby Bowie i aktorzy grający Boba i Majora nadal żyli. Czy ta kontynuacja była potrzebna? Myślę że tak. Ale że mogła być znacznie lepsza to inna sprawa. Ale chuj tam, fajnie bylo obejrzeć te ryje (niektóre po raz ostatni niestety) i pojebane pomysły Lyncha :-) 7/10

A teraz wracam do drugiego sezonu. Pierwszy obejrzałem na przemian z nowym :-)

[byrgh]

TP to nie jest coś, na co z perspektywy czasu można mieć już wyjebane? Innymi słowy: czy można to olać, ale warto znać, jak np. X-Files?

Nie jestem fanem Lyncha. Szczerze mówiąc, z biegiem czasu facet i hałas wokół niego zaczyna mnie irytować. Stał się niemożliwie popularny i przeciętna nastka na FB ma MacLachlana w tle. A to niepokojący symptom. Z tego samego powodu nie przeczytam już niektórych książek i nie zobaczę pewnych filmów.

[yossarian84]

TP to nie jest coś, na co z perspektywy czasu można mieć już wyjebane? Innymi słowy: czy można to olać, ale warto znać, jak np. X-Files?

.

można olać, ale ja osobiście uwielbiam nawet z tym mniej lub bardziej udanym 3 sezonem :-)

[dzik]

Ja tam bardzo sobię cenię Lyncha i gówno mnie obchodzi co mają jakieś nastki w tle na FB. Obok Tarantino to mój ulubiony reżyser.
Trzeci sezon Twin Peaks obejrzałem z dużą przyjemnością chyba 3 razy. I jakoś niedługo znowu mam zamiar.

[byrgh]

Nie cierpię Tarantino, mimo nastek z FB i fanów Django :D

[dzik]

No i dobra.

[yossarian84]

ewidentnie dla bab, ale lubie Applegate i Cardellini więc przebrnę

[byrgh]

Cardellini <3

[Żułek]

jak można nie lubić Kelly Bundy ?

[byrgh]

A ktoś nie lubi? To znaczy za Światem wg Bundych nie przepadam, ale do Applegate też miałem swego czasu słabość, za to Cardellini zawsze konkurowała u mnie z Naomi Watts i Amandą Seyfried, czyli z best of the best ;]

A O'Neilla wolałem we Współczesnej Rodzinie ;)

[Żułek]

oj zle przeczytałem :P

dobrze że nie napisałem to co miałem napisać :P bo miałem wyzywać od części rowerowych :P

[byrgh]

Od trąbek rowerowych?

[Żułek]

między innymi :P

współczesna rodzina ?


Cardellini spoko tylko kurdupel z niej jest ;)

[byrgh]

Kobiety to nie znaki ostrzegawcze, mimo że niektóre stoją na poboczach ;] Ale co kto lubi. Dla mnie 170 to absolutne maksimum, a i tak ciężko by mi było zaakceptować niektóre cechy przypisane do takiego wzrostu ;]