Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

[Plagueis]

Szkoda, bo kiedyś to mieli jedną z najlepszch jak nie najlepsza scenę na starym kontynencie. Alienation mental, Ahumado Granujo, Mincing Fury..., Pigsty, o !T.O.O.H.! nie wpominając.

I Negligent Collateral Collapse!!! Z drugiej jednak strony, ja bardzo lubię te wszystkie ich Spasm'y, Jig-Ai'e i inne Eardelete'y, więc na kondycję czeskiej sceny grind raczej nie narzekam. :)

[Pacjent]

z nowej EP-ki PERPETUAL:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Ogre]

[youtube][/youtube]

Wejście na ostro, bez gry wstępnej, bez śliny, na dzikusa.
Niestety wraz z kolejnymi numerami trochę chłopakom berło mięknie.
Szkoda.

[Harlequin]

[youtube][/youtube]

Wejście na ostro, bez gry wstępnej, bez śliny, na dzikusa.
Niestety wraz z kolejnymi numerami trochę chłopakom berło mięknie.
Szkoda.

Ani na chwilę nie uświadczyłem takiego wrażenia. "Weeping Choir" jako całosc jest wyśmienite. Są eksperymenty, żonglerka stylami, jest sporo napierdolu, jest noize i jest nowoczesnośc, w której zaskakująco dobre się odnaleźli. Moim zdaniem drugi najlepzy album w ich dorobku zaraz po "Rudiments...".

[Ogre]

[youtube][/youtube]

Wejście na ostro, bez gry wstępnej, bez śliny, na dzikusa.
Niestety wraz z kolejnymi numerami trochę chłopakom berło mięknie.
Szkoda.

Ani na chwilę nie uświadczyłem takiego wrażenia. "Weeping Choir" jako całosc jest wyśmienite. Są eksperymenty, żonglerka stylami, jest sporo napierdolu, jest noize i jest nowoczesnośc, w której zaskakująco dobre się odnaleźli. Moim zdaniem drugi najlepzy album w ich dorobku zaraz po "Rudiments...".

oto to .....nie mam zamiaru czepiać się słów, ale kiedy słuchałem "Weeping Choir" to dokłądnie ilość "eksperymentów" mnie zaczęła wraz z kolejnymi minutami uwierać. Nie, żebym nie lubił, czy mnie odrzucało....lecz zmierziło mnie na tyle, że jadem musiałem strzyknąć.
Dam im jeszcze szansę nie raz, za mocno podobało mi się co wcześniej zrobili owi odchyleńcy z Marylendu....i jeżeli zmienię zdanie, to niechybnie dokonam samokajania :)

[Nasum]

Szkoda, bo kiedyś to mieli jedną z najlepszch jak nie najlepsza scenę na starym kontynencie. Alienation mental, Ahumado Granujo, Mincing Fury..., Pigsty, o !T.O.O.H.! nie wpominając.

I Negligent Collateral Collapse!!! Z drugiej jednak strony, ja bardzo lubię te wszystkie ich Spasm'y, Jig-Ai'e i inne Eardelete'y, więc na kondycję czeskiej sceny grind raczej nie narzekam. :)

Czeska scena zawsze mi sie podobała, niektóre nazwy zmieniły swój styl - jak chociażby Malignant Tumour - niektóre wraz z upływem czasu nieco wyblakły, ale jak słyszę taki Gutalax to wiem, że cały czas w pepikach tkwi potencjał ;-)

[sGrzelu]

Szkoda, bo kiedyś to mieli jedną z najlepszch jak nie najlepsza scenę na starym kontynencie. Alienation mental, Ahumado Granujo, Mincing Fury..., Pigsty, o !T.O.O.H.! nie wpominając.

I Negligent Collateral Collapse!!! Z drugiej jednak strony, ja bardzo lubię te wszystkie ich Spasm'y, Jig-Ai'e i inne Eardelete'y, więc na kondycję czeskiej sceny grind raczej nie narzekam. :)

Nie no nie ma co narzekać ani na co bo ta scena jest bardzo mocna. Mi chodziło jedynie o to, że Czeski grind to nie tylko gore/porn

[Nasum]

No nie tylko, tam jest cała masa niezle porabanych zespołów przeróżnego rodzaju. Ale przyznasz, że gore porn w ich wykonaniu jest specyficzny, nie wiem z czego to wynika, ale wystarczy posłuchać takie Hermaphrodit ;-)

[sGrzelu]

Jest specyficzny bardzo. Nie wiem na czym to polega ale z większością czeskich bandów gore/porn mam tak, że bez sprawdzania skąd są i przy pierwszym odsłuchu wiem, że to Czesi wypuścili takie mutanty.
To jest jak z pepsi i coca colą. Nie musisz mieć etykiety żeby wiedzieć co pijesz :D

[Plagueis]

Generalnie cała czeska scena grind z ludźmi ją tworzącymi i jej kibicującymi to jeden wielki zjazd do bazy i widać to najlepiej na Obscene - co tam się odjaniepawla to już historia. ;) Obok sceny japońskiej, moja ulubiona w temacie szeroko pojętego grindcore'a.

[Harlequin]

No to a propos Pepików, to z nową EPką "Komous" powrócili panowie z !T.O.O.H.! :



https://tooh1.bandcamp.com/album/komou? ... rE0pSbEiZ0

[Plagueis]

Zajebista wiadomość! Uwielbiam ten band. :)

[sGrzelu]

Prześwietnie, że wracają! Dobre pojeby, miło bawią się instrumentami.

Przy okazji ukazało się nowe CHIENS, póki co tylko w formacie cyfrowym ale już za chwilę wersje fizyczne.


https://chiensgrind.bandcamp.com/album/trendy-junky

[sGrzelu]

Po demówce i splicie ukazał się debiutancki album SPIT z Florydy.
Niedługo wydanie na CD przez Kitchen Vomit a póki co własnym sumptem zespół wydał wersję cyfrową i kasetę.


https://spitfl.bandcamp.com/album/peasant

[Pacjent]

Powyższe całkiem dobre.
Pora na ESKUPE:
[youtube][/youtube]

[sGrzelu]

Nowe Alphanumeric

https://alphanumeric-grind.bandcamp.com ... iNi3hCh9Vw

[Pacjent]

GENESTEALER
[youtube][/youtube]

[Harlequin]

Nowe Alphanumeric

https://alphanumeric-grind.bandcamp.com ... iNi3hCh9Vw

Ultrawąs nawet temat założył

[sGrzelu]

https://www.youtube.com/watch?v=8E2paD2 ... pp=desktop

Popaprańcy z DISUSE wydali nowy PEŁNY ALBUM, który trwa kurwa 3:43. Uwielbiam ich.
Polecam zamawiać na EveryDayHate.

[Nasum]

O kurwa, to pobili chyba wszystkie rekordy ;-)