BATUSHKA - SENSATIONAL ORTHODOX BLACK DOOM METAL

[nicram]

Dla mnie nic się nie zmieniło. Nazwa zespołu powinna zostać przy twórcy a nie inwestorze. To przecież bardzo proste.

[535]

Dla mnie też . Tak jedna, jak i druga babcia to chujnia i koszyk grzybów, a inwestor niech se dopisze sp zoo i będzie bdb.

[mj.]

Szanowni Panowie, od strony prawnej to nie jest takie proste.
Nie ma sporu co do muzyki. Spór dotyczy m.in. ustalenia, kto wymyślił nazwę (bo jak widać obie strony uzurpują sobie prawo do niej), dalej - kto zdecydował, że zespół ma się nazywać tak a nie inaczej (czy była to autonomiczna decyzja Drabikowskiego, czy Krysiuka czy może jeszcze kogoś innego), kto opracował koncept, stroje, itd.


Natomiast ludzie zapominają o jednej bardzo istotnej kwestii. Sąd nie będzie oceniał kto jest większym chujem na płaszczyźnie kontaktów międzyludzkich, ale kto dokładnie za czym stoi, za co odpowiada, który element składowy produktu, jakim na ostatnim etapie stała się Batushka, pochodzi od której ze stron sporu.

[Triceratops]

Tez zgadzam sie, nazwa powinna zostac przy tworcy zespolu, czyli Barcie. Drabkowski tylko skomponowal pare riffow i na tym jego wklad sie konczy.

[535]

Sąd posłucha próbek obu babuszek wlepi jednemu i drugiemu kolegium za zawracanie dupy, nakaże zabrać się do jakiejś uczciwej roboty, a na koniec poleci ich wyrzucić za drzwi. Tak będzie.

[Castor]

Dla mnie nic się nie zmieniło. Nazwa zespołu powinna zostać przy twórcy a nie inwestorze. To przecież bardzo proste.

+1

Mam proste rozwiązanie:
Skoro zespół odniósł taki wielki sukces, to chyba Pan inwestor zarobił jednak trochę kasy na nim, a już na pewno nie stracił. Jeśli tak, to niech zabiera te swoje świece, kiecki itp i niech dalej robi wielkie SZOŁ z Hermh. Przecież Pan perkusista wyraźnie powiedział, że to nie muzyka, ale cała otoczka była kluczem do sukcesu "projektu" Batushka. Życzę powodzenia. Ja trzymam za niego kciuki.

[Medard]

Imo ten cyrk jest specyficzny, sama muzyka nie zapewniła im sukcesu, więc twórca otoczki też jest istotnym współtwórcą całego projektu.

Dziwne jest raczej zabijanie kury znoszącej złote jajka, bo bez koncertów twórca pomysłu i muzyki za wiele nie zarobi.
A znowu koncerty mogą zostać odwołane, bo współtwórca nie jest właścicielem nazwy itp.

Szoł z Hermh za konkretny piniądz nie wchodzi w grę, bo nazwą znaną jest babuszka.

Ciekawie się to czyta. Jem słone paluszki i czekam na kolejne newsy.

[nicram]

Imo ten cyrk jest specyficzny, sama muzyka nie zapewniła im sukcesu, więc twórca otoczki też jest istotnym współtwórcą całego projektu.

Oczywiście, że przede wszystkim muzyka zapewniła im sukces, który został rozwinięty do tego monstrualnego teatru. Przeczytaj jeszcze raz to co napisał zwolniony pan perkusista. Bez muzyki i to, że została tak dobrze odebrana Krysiuk mógłby sobie palcem w dupie podłubać. Myślisz, że z każdego gówna da się taki bat ukręcić? To czemu jakoś nie udało się z Hermh? Zgadzam się z tym co Castor napisał:

Skoro zespół odniósł taki wielki sukces, to chyba Pan inwestor zarobił jednak trochę kasy na nim, a już na pewno nie stracił. Jeśli tak, to niech zabiera te swoje świece, kiecki itp i niech dalej robi wielkie SZOŁ z Hermh. Przecież Pan perkusista wyraźnie powiedział, że to nie muzyka, ale cała otoczka była kluczem do sukcesu "projektu" Batushka.

[Medard]

Nie wiem, mi się nie podoba ta muzyka.
Więc trudno mi ocenić, co bardziej przyciąga ludzi. Imo jednych bardziej muzyka, a resztę otoczka.
Znam też ludzi, którzy chodzą na koncerty dla towarzystwa i strona wizualna, profesjonalizm występu ma znaczenie.

Nawet jak jeżdżę gdzieś na koncert, to zawsze w grupie ktoś się trafi, kto zabiera się dla towarzystwa, a muzyka go mało interesuje. Na festiwalach też niektorzy idą pewnie zerknąć, co to za przebierańce na scenie. Na brudasów z rozczochranymi włosami już się napatrzyli. Jak nie byli w cerkwi, to sobie na babuszkę zerkną.

To, że muzycy wolą inwestora, to nie jest dla mnie dziwne. Skoro płaci im za kiwanie się na scenie i odgrywanie partii,
to wolą jego od twórcy, który sam nie wie czego chce.

[535]

Imo ten cyrk jest specyficzny, sama muzyka nie zapewniła im sukcesu, więc twórca otoczki też jest istotnym współtwórcą całego projektu.

Oczywiście, że przede wszystkim muzyka zapewniła im sukces, który został rozwinięty do tego monstrualnego teatru. Przeczytaj jeszcze raz to co napisał zwolniony pan perkusista. Bez muzyki i to, że została tak dobrze odebrana Krysiuk mógłby sobie palcem w dupie podłubać. Myślisz, że z każdego gówna da się taki bat ukręcić?

Wątpisz? I to w czasach gdy ludziska patrzą głównie na otoczkę? Uważam , że odpowiednio prowadzona kampania reklamowa bez problemu wypromuje każde łajno. Muzyka jest mniej istotna. Przykłady można mnożyć, ale nie każ mi wymieniać nazw. Jeden proces na tym forum wystarczy.

[Medard]

Też mam wrażenie, że muzyka staje się mniej istotna od otoczki. Paczemu?
Jesteśmy karmieni obrazem, a jego jakość stałe się poprawia, zwykły telewizor już nie starcza, musi być qled jak największy.
W filmie ważniejsze są efekty wizualne, od fabuły, tworzenia postaci,
jakiegoś przekazu. Przynajmniej takie kino bardziej przyciąga ludzi. Gry z coraz lepszą grafiką. Ludzie wychowani na czarno-białym telewizorze, płytach i kasetach może tego nie ogarniają.

Jak już pisałem, mam znajomych, którym muzyka jest dosyć obojętna, ale dobre show chętnie zobaczą, dla zabawy, widzieli od iron maiden, ramstein, metalliki, po depeche mode, czy różne hiphopy oraz popy.

[uglak]

Myślisz, że z każdego gówna da się taki bat ukręcić?

widze, ze dawno nie nurkowales w bagnach np. niemieckiego metalowego mainstreamu ;-)

[Medard]

Myślisz, że z każdego gówna da się taki bat ukręcić?

widze, ze dawno nie nurkowales w bagnach np. niemieckiego metalowego mainstreamu ;-)

Albo słabo zna Ghost.

[empir]

Otoczka może zwrócić na muzykę uwagę. Ale gdy ta jest gówniana to otoczka chuja da.
Skoro inwestor miał decydujący wpływ na sukces zespołu Krzyśka to dlaczego nic nie osiągnął wcześniej w przebraniu pandy czy w innych swoich kreacjach w setkach nikomu nie potrzebnych projektach.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[Mistrz]

"Liturgiya" ma mimo wszystko 3mln wyświetleń na YT, i z tego co pamiętam, licznik rósł dosyć szybko zanim jeszcze Batushka zaczęła grać koncerty. Nie byłoby to możliwe, gdyby ludzi przyciągała tylko otoczka.

[Nasum]

A nie była to zwykła ciekawość, na zasadzie, sprawdzę co to jest, skoro wszyscy o tym wkoło mówią?

[Mistrz]

No, w jakimś stopniu na pewno - pytanie w jakim. Skoro ludzie o tym mówili, to znaczy że pocztą pantoflową rozeszła się pochlebna opinia, dotycząca raczej muzyki, a nie wizerunku. Pytanie też ile tych wyświetleń pochodzi od unikalnych użytkowników, i jak wielu z nich przesłuchało całość / dużą część, i jak wiele razy wracało do odsłuchu. Myślę, że statsy z YT to byłaby całkiem sensowna miara sukcesu samej muzyki, szczególnie z okresu zanim Babushka zaczęła koncertować.

[ultravox]

Trudno ocenić jaka jest prawda, jeśli się nie brało w tym udziału (a jak widać nawet tym, którzy biorą w tym udział jest trudno). Patrząc z boku wygląda to tak, że jeden bez drugiego żadnego sukcesu by nie odniósł, bo ani Hermh wielkim zespołem nigdy nie był, ani o Drabikowskim nikt wcześniej nie słyszał. Byłbym może nawet w stanie uwierzyć w to, że najbardziej napracował się tutaj 'inwestor", gdyby nie był to akurat "szef" niesamowicie rzetelnie działającej Witching Hour. Najbardziej wydymani są tutaj jednak fani, bo wrażenie jest takie, że dla obu stron sporu ważniejsza jest walka o wypromowaną markę niż sama muzyka.

[Nasum]

Ciekawe jak teraz zachowają się fani. Czy zniesmaczeni całym syfem którego sa teraz świadkami oleją ciepłym moczem zespół i druga płyta pogrzebie ostatecznie ten projekt, czy może zdobędą jeszcze więcej popularności?

[uglak]

Otoczka może zwrócić na muzykę uwagę. Ale gdy ta jest gówniana to otoczka chuja da.

Ghost