DARKTHRONE

[535]

Tak czasami bywa. Zaczyna się słuchać Ghost, tępi się Darkthrone, życzy się ludziom raka, przemienia się w ozoba itd. :-)

hahaha

[hcpig]

Świetna płyta. Nie wiem, czego spodziewali się krytycy? Przekraczania Rubikonu na gumowej kaczce?

Nagrania czegoś powyżej poziomu demówek Hangover?

[[V]]

Spoko maciek. Koledze V wyraźnie coś się pod kopułą nie poskładało po ostatniej trepanacji czaszki. Tak czasami bywa. Zaczyna się słuchać Ghost, tępi się Darkthrone, życzy się ludziom raka, przemienia się w ozoba itd. :-)

Kazalem ci zdechnac pod płotem, co tu jeszcze robisz, dojechać cie na wielickiej lesbijko?

Szybko i merytorycznie na temat :Darkthrone był zjawiskiem a stał się produktem. Działa już jedynie magia nazwy i ludzie doszukuja się w tej drugo ligowej popelinie cytatów z bogów i inspiracji oldskulem które to mają przykryć mierne kompozycje i twórczą impotencje. Ale musi być zajebiscie, bo Darkthrone, bo weterani, bo tacy znafcy. Gdzie duch rebelii i fuck off and die attitude? Nie ma. Są gluty z dupy, ten chujowy fragment zainspirował dream death a ten candlemass. Wypierdalac.

[nicram]

Tako rzecze kolo zafascynowany produktem dla pedałów Ghost. Tam jest duch rebelii. I wszystko w temacie. Wyjmij gówno z uszu to usłyszysz, że Darkthrone to prawdziwy metal. Nie dziwne, że lachociąg brudów z UK kochający ciepłe popowe kluseczki nie może zdzierżyć prawdziwie metalowej muzyki. To nie jest coś dla takich pedałów jak ty. I jeszcze musi wyrażać swoje niezadowolenie po raz 624. Wypierdalaj na fejsbuczka, tam twoje miejsce. Co tutaj jeszcze robisz różowy chłopczyku?

[hcpig]

Szybko i merytorycznie na temat :Darkthrone był zjawiskiem a stał się produktem.

No właśnie. Ludzie, kiedy rzucić hasło produkt w kontekście death/black z góry wyobrażają sobie jakieś bombastyczne, wysokobudżetowe produkcje ze striggerowany garam i koszmarkiem z Photoshopa na okładce podcza gdy można tworzyć bezduszny produkt wokół otoczki old skul. Całe to random namedropping Fenriza zahacza o absurd, brakuje jeszcze szantażu, że ktoś nie lubi Celtic Frost bo nie spodoba mu się jakaś trzecioligowa kapelka gdzie pan wokalista robi UGH!

Kiedy Dartkthrone siedział w lesie, był jego niekwestionowanym królem a las jego tronem. Natomiast zmiana działki to totalny niewypał jeżeli porównać do chociażby Nifelheim, Gehennah, Hellstorm, Aura Noir, Sarcoma Inc., Witchmaster i wielu innych, którym to całe retro po prostu lepiej wychodzi i są w nim autentyczni.

[ozob]

Tako rzecze kolo zafascynowany produktem dla pedałów Ghost. Tam jest duch rebelii. I wszystko w temacie. Wyjmij gówno z uszu to usłyszysz, że Darkthrone to prawdziwy metal. Nie dziwne, że lachociąg brudów z UK kochający ciepłe popowe kluseczki nie może zdzierżyć prawdziwie metalowej muzyki. To nie jest coś dla takich pedałów jak ty. I jeszcze musi wyrażać swoje niezadowolenie po raz 624. Wypierdalaj na fejsbuczka, tam twoje miejsce. Co tutaj jeszcze robisz różowy chłopczyku?

Wyjasnij mi zasadnosc wrzucania do jednego koltla Darkthrone razem z Ghost. Chce zrozumiec te logike.

[[V]]

Nicram chce być taki męski a jest miękkim chujem robiony,orany w codziennym życiu na lewo i prawo, w tym przez fanów ghost.

Hcpig,do the underground resistance wszystko śmiga jak należy, później jeblo.

[nicram]

Tako rzecze kolo zafascynowany produktem dla pedałów Ghost. Tam jest duch rebelii. I wszystko w temacie. Wyjmij gówno z uszu to usłyszysz, że Darkthrone to prawdziwy metal. Nie dziwne, że lachociąg brudów z UK kochający ciepłe popowe kluseczki nie może zdzierżyć prawdziwie metalowej muzyki. To nie jest coś dla takich pedałów jak ty. I jeszcze musi wyrażać swoje niezadowolenie po raz 624. Wypierdalaj na fejsbuczka, tam twoje miejsce. Co tutaj jeszcze robisz różowy chłopczyku?

Wyjasnij mi zasadnosc wrzucania do jednego koltla Darkthrone razem z Ghost. Chce zrozumiec te logike.

V spokojnie już ci tłumaczę. Skoro nie pasuje ci, że Darkthrone stał się produktem, to czemu nie przeszkadza ci, że Ghost jest nim również i czynisz z tego zarzut?

[ozob]

Bo Ghost z zalozenia to produkt, komercha, mainstream. Darkthrone z kolei stal po przeciwnym biegunie.

[nicram]

Darkthrone od wydanie Blazy to też mainstream. A o ich sukcesie komercyjnym taki Ghost może tylko pomarzyć. Co więcej oni nawet nie musieli niczego zakładać. :-) W tym chujowych, kolorowych ciuszków dla ciepłych chłopaków.

[Lucek]

Są gluty z dupy, ten chujowy fragment zainspirował dream death a ten candlemass. Wypierdalac.

dokładnie kurwa, zamiast robić swoje oni którąś płyte z kolei robią jakieś retrospekcje, sięgają po cudze wzorce, składają kurwa hołdy,zachciało im sie wejść w role jakichś pierdolonych mentorków, jakie to jest kurwa nudne niedojebane i obrzydliwe

[Lucek]

@nicram
przestań sie pogrążać, wez odejdz od komputera

[nicram]

Lucek nie pierdol idź wreszcie na to solo z flowem. I nie stój tam gdzie stoją pedały pokroju V.

[535]

Spoko maciek. Koledze V wyraźnie coś się pod kopułą nie poskładało po ostatniej trepanacji czaszki. Tak czasami bywa. Zaczyna się słuchać Ghost, tępi się Darkthrone, życzy się ludziom raka, przemienia się w ozoba itd. :-)

Kazalem ci zdechnac pod płotem, co tu jeszcze robisz, dojechać cie na wielickiej lesbijko?

Szybko i merytorycznie na temat :Darkthrone był zjawiskiem a stał się produktem. Działa już jedynie magia nazwy i ludzie doszukuja się w tej drugo ligowej popelinie cytatów z bogów i inspiracji oldskulem które to mają przykryć mierne kompozycje i twórczą impotencje. Ale musi być zajebiscie, bo Darkthrone, bo weterani, bo tacy znafcy. Gdzie duch rebelii i fuck off and die attitude? Nie ma. Są gluty z dupy, ten chujowy fragment zainspirował dream death a ten candlemass. Wypierdalac.

Stary ale przecież Fenriz zawsze tak działał, zawsze kierował się tym czego sam słuchał . Pomijam rzecz jasna medialną otoczkę i jej ducha rebelii...Z takim podejściem mógłbym spokojnie stwierdzić, że tylko demówki oraz debiut, bo reszta to łajno i wybryki pijanych gówniarzy którym ktoś namieszał pod kopułką. Old Star to dobra płyta i jest na niej wszystko co powinno się znaleźć, biorąc pod uwagę to co nagrywali do tej pory ci panowie. I tylko brzmienie wziąłbym trochę przybrudził, bo przesadzili z tym głaskaniem po tyłku. Z ciekawości jednak zapytam. Co twoim zdaniem powinni nagrać? Do czego się odnieść?

[[V]]

Drogi 535,

Witam i o zdrowie pytam.

Pamiętasz jak kończy się leave no cross unturned? Te wolne podchody zakończone zajebistym solo? Albo walce z ravishing grimness skonstruowane na riffach potworach, albo ten nienawistny klimat sardonic wrath? Mi brakuje po prostu dobrych pomysłów, Old star tak jak poprzednik to taki pociąg donikąd. Pojawia się zajebisty fragment i zaraz potem pięć ton nudnego mielenia o niczym, byle to tylko spiac jakąś klamrą.

Jeszcze powracając na moment do tych cytatów z lat 80tych. Paliwem bathory, Celtic Frost, mercyful fate i od chuja innych były mocarne riffy, od początku do końca. Na dwóch ostatnich płytach bohaterów tego tematu tego nie ma,śladowe ilości moim zdaniem. Ubolewam nad tym oczywiście bo kocham jak pojebany. Pozdrawiam

[535]

Ja nie twierdzę, że musi sie podobać bo to norwescy listonosze, siedzom w lesie, grajom starom nute i jeszcze o tym mówią otwarcie, ale widząc tak skrajne podejście próbuję sobie przełożyć je na muzykę i ni chuja mi to nie wychodzi. W każdym razie nie tak dramatycznie. Również pozdrawiam.

[Lord Gorloj]

Darkthrone od wydanie Blazy to też mainstream. A o ich sukcesie komercyjnym taki Ghost może tylko pomarzyć.

Akurat czysto komercyjnie to obawiam się, że Ghost w tych kilka lat działalności natłukli dużo, DUŻO więcej gotówki niż Darkthrone przez ponad trzydzieści lat. Z jednej strony legendarna kapela która działa wyłącznie studyjnie (a płyty to się teraz wiadomo jak sprzedają), a z drugiej zespół, który gra z Metalliką i zapełnia po brzegi każdą stodołę na wszystkich kontynentach pomimo cen biletów rzędu ~100 złotych. Gdyby było inaczej, to raczej by Fenriz nie pracował na poczcie a Nocturno Culto w szkole podstawowej (jeśli dobrze pamiętam).

Ale to taki tam szczegół, już się nie przypierdalam, bo wiem, że to wkurwiające.

[Drone]

W ogóle przeciwstawianie DARK THRONE i GHOST jest zabawne: nie kto inny jak Fenriz prał na nich na lewo i prawo na początku ich kariery, też jeszcze zanim wydali jedynkę dla Rise Above :)

[535]

Tu nie chodzi o przeciwstawienie. Raczej o zrównanie i wykazanie, że to co nie przeszkadza w G kłuje w D (T).

[nicram]

Darkthrone od wydanie Blazy to też mainstream. A o ich sukcesie komercyjnym taki Ghost może tylko pomarzyć.

Akurat czysto komercyjnie to obawiam się, że Ghost w tych kilka lat działalności natłukli dużo, DUŻO więcej gotówki niż Darkthrone przez ponad trzydzieści lat. Z jednej strony legendarna kapela która działa wyłącznie studyjnie (a płyty to się teraz wiadomo jak sprzedają), a z drugiej zespół, który gra z Metalliką i zapełnia po brzegi każdą stodołę na wszystkich kontynentach pomimo cen biletów rzędu ~100 złotych. Gdyby było inaczej, to raczej by Fenriz nie pracował na poczcie a Nocturno Culto w szkole podstawowej (jeśli dobrze pamiętam).

Ale to taki tam szczegół, już się nie przypierdalam, bo wiem, że to wkurwiające.

Tutaj bym polemizował. Przypominam, że Darkthrone swoje największe triumfy święcił w czasach, gdy nakłady płyt szły w grube tysiące (raczek kilkadziesiąt tysięcy niż kilka tysięcy), a działalność sceniczna dużo kosztuje taki Ghost - czyli oprawa, sporo ludzi trzeba opłacić, kostiumy, transport itd. A czemu chłopaki pracują, gdzie pracują? Bo lubią stabilizację? Pracodawca opłaca im wszystkie świadczenia, emeryturka będzie dobra i są wolni. Mogą robić co chcą, a nie tak jak Ghost zabiegać o publiczności, robić fikołki niczym tresowane zwierzę w cyrku, żeby móc opłacić rachunki. Oczywiście to tylko takie luźne dywagacje.