Ten kawałek jest tragicznie słaby.Harlequin pisze:Totalnie nie moje granie ten wałek.
ENCOFFINATION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12399
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ENCOFFINATION
all the monsters will break your heart
-
- w mackach Zła
- Posty: 727
- Rejestracja: 03-11-2018, 16:14
Re: ENCOFFINATION
Piękny walec. Będzie kupowane
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15818
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ENCOFFINATION
nicram pisze:Ten kawałek jest tragicznie słaby.Harlequin pisze:Totalnie nie moje granie ten wałek.
tym samym czujcie się wpisani na czarną listę.
Poro
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2297
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: ENCOFFINATION
Mi się ten walczyk bardzo spodobał, choć mam nadzieje, że na płycie znajdą się też kawałki z jakim trupim przytupem.
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2170
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: ENCOFFINATION
https://arrundergroundmetal.blogspot.co ... -your.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12399
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ENCOFFINATION
W sumie muszę posypać głowę popiołem. Podoba mi się ta płyta w cholerę. Jednak w otoczeniu innych kawałków, piosenka, którą zjebałem od góry do dołu, ma sens. :-) Świetny materiał, dość surowy i oszczędny. Do tej pory najbardziej lubiłem jedynkę Encoffination. We Proclaim Your Death, O' Lord to równie dobry a może i nawet lepszy wyziew.
all the monsters will break your heart
- Yohn_Edward_Yancey
- rozkręca się
- Posty: 57
- Rejestracja: 18-10-2016, 17:23
Re: ENCOFFINATION
Wie ktoś jak wygląda edycja limitowana?
- December
- postuje jak opętany!
- Posty: 374
- Rejestracja: 15-03-2017, 21:45
- Lokalizacja: KRK
Re: ENCOFFINATION
https://selfmadegod.com/shop/pl/p/ENCOF ... .-CD/21668" onclick="window.open(this.href);return false;
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ENCOFFINATION
Ja mam i wygląda ok. Czarne pudełko Jewel z nadrukiem z przodu białym chropowatym. Minus ma taki że na grzbiecie jest poprostu czarne bez napisu co to za cd. to mnie wkurwia.Yohn_Edward_Yancey pisze:Wie ktoś jak wygląda edycja limitowana?
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15818
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ENCOFFINATION






odcień samej płyty lekko się różni pomiędzy wersjami.
grzbiet jak napisał maciek/T. - w wersji limitowanej cały czarny bez tytułu i nazwy zespołu.
Ostatnio zmieniony 17-07-2019, 08:05 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
Poro
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15818
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ENCOFFINATION



przygotowane szmaty na okoliczność nowej płyty. moim zdanie bluza najładniejsza (niebieskie logo).
Poro
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ENCOFFINATION
no ta bluza zajebista. gdzie to mozna kupic?
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12399
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ENCOFFINATION
Maciek, u Karola: https://selfmadegod.com/shop/pl/p/ENCOF ... EEVE/21665" onclick="window.open(this.href);return false;
all the monsters will break your heart
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ENCOFFINATION
Dzięki. Tomasz pisał że bluza więc zmyliło :))
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15818
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ENCOFFINATION
wiem wiem, wszystko jasne :) myslalem ze gdzies z takim wzrorem bluza sie paleta :) wiesz longsleeve mnie pogrubia :DAscetic pisze:LONGSLEEVE
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15818
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ENCOFFINATION
śmiechłem ;-)maciek z klanu pisze:wiem wiem, wszystko jasne :) myslalem ze gdzies z takim wzrorem bluza sie paleta :) wiesz longsleeve mnie pogrubia :DAscetic pisze:LONGSLEEVE

Poro
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: ENCOFFINATION
Mam za sobą dwa odsłuchy nówki i - matko bosko - dawno nie słyszałem czegoś tak minimalistycznego, oszczędnego w środkach, a jednocześnie tak dobrze kreującego atmosferę ŚMIERCI. Ta płyta jest tak wydarta z jakichkolwiek ozdobników, nie ma na niej dosłownie niczego, na czym można zawiesić ucho. O trzeciej w nocy słucha się tego całkiem zajebiście, ale żeby wrzucić na regularny odsłuch w ciągu dnia - nie ma szans. Złośliwiec powiedziałby, że ten materiał jest przeraźliwie nudny i w sumie miałby rację. Z drugiej strony, mamy tu doskonały przykład pewnej wizji, pewnego konceptu, który tworzony jest przez ludzi perfekcyjnie mających świadomość tego, co robią. I mających totalnie wyjebane na to, czy komukolwiek to się spodoba. Bardzo szanuję takie podejście. A co do samej muzyki. No po prostu jebie trupem i tą zielenią z okładki, myślałem że będzie chociaż jedno typowo deathmetalowe przyśpieszenie, a tu NIC, nieustanny walec i odór rozkładu. Brzmi to mniej więcej jak zapętlone "A Burial at Ornans" diSEMBOWELMENT, czyli kurewsko ciężko. Bardzo, ale to bardzo dużą robotę robią tu gary. Bez ornamentyki i miliarda przejść, ale jakoś tak to puka i stuka, że jeszcze bardziej uwydatnia ten chory, zgniły klimat. No i jest okraszone świetnym brzmieniem. Wokale też grób totalny, myślałem że ryki Sandersa na pierwszych płytach NILE to apogeum takiego podejścia, ale nie, myliłem się.
Kompletnie rozjebała mnie ta płyta. Jeszcze nie wiem, czy na plus, czy minus, ale jedno jest pewne - to jedna z najbardziej bezkompromisowych rzeczy, jakie ostatnio słyszałem. Aha, jak coś to nie znam poprzednich materiałów, więc wybaczcie jeśli brzmi to jak odkrywanie Ameryki :D może już tak grali wcześniej i teraz wpierdalają tylko własny ogon, nie wiem.
Kompletnie rozjebała mnie ta płyta. Jeszcze nie wiem, czy na plus, czy minus, ale jedno jest pewne - to jedna z najbardziej bezkompromisowych rzeczy, jakie ostatnio słyszałem. Aha, jak coś to nie znam poprzednich materiałów, więc wybaczcie jeśli brzmi to jak odkrywanie Ameryki :D może już tak grali wcześniej i teraz wpierdalają tylko własny ogon, nie wiem.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8950
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ENCOFFINATION
Coś właśnie jak napisałeś - przeraźliwie nudny i minimalistyczny, ale dobrze oddajacy atmosferę śmierci. Doceniam, rozumiem, że może sie podobać, ale to nie jest płyta dla mnie.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12399
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ENCOFFINATION
Jednocześnie zgadzam się z Tobą i nie zgadzam. :-) W sumie Twój opis pasuje do odczuć jakie miałem na samym początku słuchając tej płyty. Natomiast w miarę jej poznawania zakwitła dla mnie niczym tulipan. :-) Ta płyta ma ozdobniki. Moim zdaniem całą masę. Sporo jest klawiszy, które kreują grobową atmosferę. Sporo jest także gitarowych melodii, ale ukrytych pod ścianą gitary rytmicznej. No i gwiazda tej płyty - perkusista. Gra zajebiście dobrze i sprawia, że ta płyta w ogóle nie nudzi się. Dla mnie mistrzostwo. Nie zgadzam się także, że tej płyty nie da się słuchać w dzień. Robię to tak z pięć razy dziennie. Nie chce mi się jej wyłączać. :-) Uważam, że "We proclaim your death o'lord" to jebane arcydzieło. Także najlepsza płyta Encoffination.Deathhammer66 pisze:Mam za sobą dwa odsłuchy nówki i - matko bosko - dawno nie słyszałem czegoś tak minimalistycznego, oszczędnego w środkach, a jednocześnie tak dobrze kreującego atmosferę ŚMIERCI. Ta płyta jest tak wydarta z jakichkolwiek ozdobników, nie ma na niej dosłownie niczego, na czym można zawiesić ucho. O trzeciej w nocy słucha się tego całkiem zajebiście, ale żeby wrzucić na regularny odsłuch w ciągu dnia - nie ma szans. Złośliwiec powiedziałby, że ten materiał jest przeraźliwie nudny i w sumie miałby rację. Z drugiej strony, mamy tu doskonały przykład pewnej wizji, pewnego konceptu, który tworzony jest przez ludzi perfekcyjnie mających świadomość tego, co robią. I mających totalnie wyjebane na to, czy komukolwiek to się spodoba. Bardzo szanuję takie podejście. A co do samej muzyki. No po prostu jebie trupem i tą zielenią z okładki, myślałem że będzie chociaż jedno typowo deathmetalowe przyśpieszenie, a tu NIC, nieustanny walec i odór rozkładu. Brzmi to mniej więcej jak zapętlone "A Burial at Ornans" diSEMBOWELMENT, czyli kurewsko ciężko. Bardzo, ale to bardzo dużą robotę robią tu gary. Bez ornamentyki i miliarda przejść, ale jakoś tak to puka i stuka, że jeszcze bardziej uwydatnia ten chory, zgniły klimat. No i jest okraszone świetnym brzmieniem. Wokale też grób totalny, myślałem że ryki Sandersa na pierwszych płytach NILE to apogeum takiego podejścia, ale nie, myliłem się.
Kompletnie rozjebała mnie ta płyta. Jeszcze nie wiem, czy na plus, czy minus, ale jedno jest pewne - to jedna z najbardziej bezkompromisowych rzeczy, jakie ostatnio słyszałem. Aha, jak coś to nie znam poprzednich materiałów, więc wybaczcie jeśli brzmi to jak odkrywanie Ameryki :D może już tak grali wcześniej i teraz wpierdalają tylko własny ogon, nie wiem.
all the monsters will break your heart