Przecież Kościół w Polsce ma takie same prawa jak wszystkie inne instytucje, więc w czym problem?

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Przecież Kościół w Polsce ma takie same prawa jak wszystkie inne instytucje, więc w czym problem?
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Babcie zapytaj jak masz. Niepotrzebne ci do tego "naukowe podstawy". Choroby weneryczne, rozrodczosc i antykoncepcja istnieja od tysiecy lat.Nerwowy pisze:Nie wiem kurwa, na tematy takie jak ludzka rozrodczość, antykoncepcja czy choroby przenoszone drogą płciową możnaby przedstawić trochę sensownych informacji,Triceratops pisze:Co to sa obiektywne fakty? Rozumiem, ze sa tez subiektywne?
I co to sa te "podstawy naukowe"? Moje zwierzaki plodza sie bez naukowych podstaw, jak one to robio??
Nie wiem czy Rockefeller byl zydem ale jezeli byl to sie zgadza ;)Nerwowy pisze:ale zapomniałem, że cała współczesna medycyna to tak naprawdę spisek żydów i reptilan, więc chuj (sic!) wie jak to tam jest naprawdę. ;)
... i dziwnym tylko trafem profilaktyka i terapia chorób wenerycznych, sensowna opieka przed, przy i po porodzie oraz skuteczna antykoncepcja pojawiły się wraz z rozwojem nauki.Triceratops pisze:Choroby weneryczne, rozrodczosc i antykoncepcja istnieja od tysiecy lat.
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Nie, brakuje jeszczeBloodcult pisze:Brakuje Deathspell Omega...
Oczywiscice, ale ani o jote nie zmienia to faktu, ze jakos do tej pory ludzie sobie dawali bez edukacji seksualnej opartej "na naukowych podstawach" i "obiektywnych faktach". Zreszta co ma medycyna do miesiaczkowania, do tego nie trzeba ani medycyny ani edukacji seksualnej, mame albo tate raz powie ocb i nikt do tego nie wraca przez cale zycie. Tak jak nikt nie musi nikogo uczyc walic konia, to samo przychodzi i odchodzi. Kiedys wystarczylo kupic Cats, Playstar albo Wamp (coponiektorzy "Adam") i wszystko bylo jasne.WaszJudasz pisze:... i dziwnym tylko trafem profilaktyka i terapia chorób wenerycznych, sensowna opieka przed, przy i po porodzie oraz skuteczna antykoncepcja pojawiły się wraz z rozwojem nauki.Triceratops pisze:Choroby weneryczne, rozrodczosc i antykoncepcja istnieja od tysiecy lat.
Kluczowe jest tu to, co kryje się za tym jakoś.Triceratops pisze:Oczywiscice, ale ani o jote nie zmienia to faktu, ze jakos do tej pory ludzie sobie dawali bez edukacji seksualnej opartej "na naukowych podstawach"
Tzn. niby Cię rozumiem, z drugiej strony jak zwykle wylewasz dziecko z kąpielą. Myślisz np, że twojej babce ktoś mówił, żeby ćwiczyła mięśnie dna miednicy? Żeby po urodzeniu dwóch - trzech dzieci nie była skazana na popuszczanie po kostkach i wiecznie ciągnący się za nią zapach moczu na starość?Triceratops pisze:Aha, i edukacja seksualna ma sprawic, ze nie bedzie "jakos" tylko bedzie "super", tudziez "mega"? Co takiego cudownego zdziala ta "edukacja", ze nagle kobiety beda lepiej rodzic, higiena wzrosnie a menstruacja bedzie przyjemnoscia a nie fizjologiczna koniecznoscia?
Mam wrazenie, ze coraz wiecej osob potrzebuje naukowych wytycznych jak w ogole zyc, oddychac, funkcjonowac w swiecie i co myslec, tak jakby tysiace lat zycia w cywilizacji i naturze poszly nagle w pizdu.
No mówię, że jak zwykle wylewasz dziecko z kąpielą. Niby jesteś poplecznikiem jakiejś ludowej mądrości i wolnomyślicielem, ale jak czegoś nie wiesz, albo twojej babce akurat się nie przytrafiło to na wszelki wypadek wpierdalasz heheszki z Anją Rubik (#hasz tag to wszystko to samo, bo moja babka nie popuszczała, to ja prezentuję jedyną prawdę).Triceratops pisze:Urodzila dziewiecioro i do konca zycia chodzila o wlasnych silach absolutnie niczego nie popuszczajac po kostkach. Pojecia o zadnych cwiczeniach nie miala, w miednicy myla tylko nogi. Podejrzewam, ze tak jak wiekszosc waszych babek i wszystkich babek tysiace lat wstecz, ktore dawaly sobie znakomicie rade bez cwiczen miesni miednicy , kegla i innych nowoczesnych cwiczen. Moze po prostu musieli zapierdalac na zycie i nie mieli czasu na ogladanie sniadaniowej tv gdzie poruszaja takie wazkie tematy.
Mnie zastanawia jedno, dlaczego w dobie fascynacji nauka a wlasciwie dobie religii naukowej nikt nie wspomina o cwiczeniu mozgu. Jakos ten organ wszystkim umyka. Moze Anja Rubik napisze o tym jakas ksiazke #brained?
Zadne heheszki, Anja Rubik to powarzna autorka ksiazki o edukacji seksualnej pt #Sexed. Podejrzewam, ze pewnie ta ksiazka ma "naukowe podstawy" oparte na "obiektywnych faktach" a sama pani z pewnoscia zostanie zatrudniona przez szkoly jako seksualna edukatorka.83koper83 pisze:No mówię, że jak zwykle wylewasz dziecko z kąpielą. Niby jesteś poplecznikiem jakiejś ludowej mądrości i wolnomyślicielem, ale jak czegoś nie wiesz, albo twojej babce akurat się nie przytrafiło to na wszelki wypadek wpierdalasz heheszki z Anją Rubik (#hasz tag to wszystko to samo, bo moja babka nie popuszczała, to ja prezentuję jedyną prawdę).Triceratops pisze:Urodzila dziewiecioro i do konca zycia chodzila o wlasnych silach absolutnie niczego nie popuszczajac po kostkach. Pojecia o zadnych cwiczeniach nie miala, w miednicy myla tylko nogi. Podejrzewam, ze tak jak wiekszosc waszych babek i wszystkich babek tysiace lat wstecz, ktore dawaly sobie znakomicie rade bez cwiczen miesni miednicy , kegla i innych nowoczesnych cwiczen. Moze po prostu musieli zapierdalac na zycie i nie mieli czasu na ogladanie sniadaniowej tv gdzie poruszaja takie wazkie tematy.
Mnie zastanawia jedno, dlaczego w dobie fascynacji nauka a wlasciwie dobie religii naukowej nikt nie wspomina o cwiczeniu mozgu. Jakos ten organ wszystkim umyka. Moze Anja Rubik napisze o tym jakas ksiazke #brained?
Zakładam, że w tym wypadku tekst o nauce walenia konia to świadoma manipulacja z twojej strony i robienie heheszków z tematu a nie powielanie bredni z prawackich agregatorów fejkniusów, bo nie jesteś przecież debilem pokroju Pacjenta ;)Triceratops pisze:Oczywiscice, ale ani o jote nie zmienia to faktu, ze jakos do tej pory ludzie sobie dawali bez edukacji seksualnej opartej "na naukowych podstawach" i "obiektywnych faktach". Zreszta co ma medycyna do miesiaczkowania, do tego nie trzeba ani medycyny ani edukacji seksualnej, mame albo tate raz powie ocb i nikt do tego nie wraca przez cale zycie. Tak jak nikt nie musi nikogo uczyc walic konia, to samo przychodzi i odchodzi. Kiedys wystarczylo kupic Cats, Playstar albo Wamp (coponiektorzy "Adam") i wszystko bylo jasne.
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Czyli uwierzyłeś w brednie, że edukacja seksualna ma polegać na uczeniu dzieci masturbacji ;D. Niezależnie skąd łyknąłeś te bzdury, EOT z mojej strony.Triceratops pisze:Tekst o waleniu konia apsolutnie nie byl zadnym heheszkiem ani manipulacja
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
HIV, pigułka antykoncepcyjna, internety.Triceratops pisze:Co nowego przybylo w dziedzinie seksu i seksualnosci czego nalezy niezwlocznie uczyc dzieci, stosunki z robotami czy moze kosmitami?