Zapytaj Wacława.

[Lord Gorloj]

W tym temacie możecie zapytać Ascetica vel Wacława vel WarszawskąWegeSkarpetę o wszystko, co tylko chcielibyście wiedzieć, ale dotychczas nie odważyliście się zagadać, bo baliście się, że dostaniecie w ryj zabójczym ciosem Intelektualnej-Pięści-Oświeconości.


Ja pierwszy:

Czy z własnej woli pochwaliłbyś się swojej żonie albo dziecku toczoną z Heretykiem "dyskusją" w temacie o zdrowiu?

Czy uważasz, że człowiekowi sukcesu pod pięćdziesiątkę wypada marnować czas na zakładanie multikont na niszowym forum dla brudasów i kręcenie gównoburz w celu powiększenia sobie kuśki?

Czy wiesz, że twoje ego widać z kosmosu?

Napisz, w trzech zdaniach, jakie jest twoje ulubione miejsce do życia i dlaczego jest to Warszawa.


W ogóle stary, obiecywałem ci wysyłać zdjęcia Bogusława Lindy w ilościach hurtowych i zawiodłem. Wybacz mi proszę!

[Wacław]

jesteś niezastąpiony.

co do Bogusia dostałem ich wystarczająco. mogę specjalnie dla Ciebie odblokować PM jak chcesz wysłać kolejne. mam to zrobić ?

na wszystkie pytania postaram się odpowiedzieć. ale tylko na te łatwe. jednym z nich jest to dotyczące warszawy> mieszka mi sie lepiej wikendowo poza nią.

co tam jeszcze. niestety tym topicem tez podbijesz moje skarlałe ego. i tym samym dobrze, że jesteś. bo wbrew pozorom jakos to studzi moje emocje.

a i część pytań mógłbym odwrócić do Ciebie. myśle, że rozumiesz.

co do reszty spraw. no nie wypada. pewnie dlatego nie było mnie tu ze dwa tygodnie.

jak już o mnie. jeszcze muszę sprostować jedna sprawę. niestety nie jestem człowiekiem sukcesu. choć oczywiście chciałbym być. do 50kii mam jeszcze kilka lat wiec jak nie będę tu pisał przez chwile znaczy się, że pracuje na to. jak będę miał niebieski pas w karate tez się tym pochwale. i jak kupię wymarzone auto tez. mam jeszcze kilka lat. może się uda.

[Triceratops]

Jeszcze konto zbyszek boniek w ankiecie by sie przydal, byl najbardziej pro

[Wacław]

zapominacie o eatmyfuck i paragonfoskalny. niestety wszystkie zbanowane.

[Wacław]

Lord G.
mogę sam na siebie głosować ?

[Lord Gorloj]

Nie, ale możesz się zabić.

[Wacław]

Nie, ale możesz się zabić.

słabo bo już zagłosowałem. w resztę dyskusji się nie wdaje bo wiem ku czemu to zmierza.

jak ktoś ma kłopotliwe pytania - to zapraszam.

jak nikt nie ma pytań to sugeruje wyjebać ten temat.

[Medard]

Nie, ale możesz się zabić.

Ma rodzinę i kota, odpuść mu, choćby ze względu na tego kota.

Ale temat niech zostanie, kiedyś zajrzy tutaj ze wstydem.

[Triceratops]

Kot zdaje sie zdechl na raka

[Lucek]

kiedyś myślałem ze Ascetic ma tyle kont bo nie moze sie zdecydować kim ma być a tak naprawde chce być małą dziewczynką, ale potem powiedział ze nie pamięta haseł i dlatego zakłada coraz to nowe konta, trudno mi sobie wyobrazić aż tak wielkie niechlujstwo, a może Ascetic jest romem ? chyba juz wolałem myśleć ze chce być małą dziewczynką

[Wacław]

tak się śmiechowo robi, że nie wiem kogo wybrać. poczekam jak się akcja rozwinie -:)

[Lord Gorloj]

jak ktoś ma kłopotliwe pytania - to zapraszam.

Po jaki chuj ci te wszystkie multikonta, skoro i tak wiadomo że ty to ty? Gdzie tu asceza? Gdzie wegetarianizm?

[Ascetic]

jak ktoś ma kłopotliwe pytania - to zapraszam.

Po jaki chuj ci te wszystkie multikonta, skoro i tak wiadomo że ty to ty? Gdzie tu asceza? Gdzie wegetarianizm?

ok. po kolei. rzeczywiście do ascetica nie mam hasła. nie mam też dostępu do skrzynki na którą miałoby przyjść hasło do resetu. mam na twardo login z kompa. wacek działa na telefonie. tutaj mam zapisane hasło. zboniek/ eat/ paragon - każdy na jakąś tam okazję. w którymś przypadku nieładnie się zachował sybir pucując mnie po ip. w jednym chyba tym bułgarskim przypadku wypoczynkowym sam się wypucowałem. to w kwestii kont. tutaj też zadziałała taka wrodzona wredność. kilku tu się ciskało, że multikonta, to powstały kolejne. mam w dupie podszywanie się pod kogoś. od zawsze chodziło mi tutaj o zabawunię. raz mniej ciężką inny razem luźniejszą. zresztą aktualnie mi to forum jest zbyteczne. będę miał ochotę zobaczyć się z kimś na koncercie to wezmę tel. zadzwonię. spotkamy się. wypijemy. posłuchamy.


nie jestem i nie byłem wegetarianinem. zapytaj sybira, nagrobka, harlequina. spędziliśmy ze 4 dni razem ostatni. się dowiesz. tomaszm, blocka, lukasa może też. raczej oprócz picia też była jakaś szama z tomaszem. jak się zapytasz to się dowiesz. ok. jem mięso w stopniu ograniczonym. 2-3 dni w tygodniu. wędlin wcale. jak jestem na wyjazdach to jem regularnie. a jestem w drodze ze 3 - 4 miesiące w roku. dwa ostatnie wikendy byłem na zawodach. po 3 dni na wikend było mięcho. a tak po prawdzie to mam małe ciśniśnienie na jedzenie mięsa. teraz jak wróciłem do treningów to mam większe ssanie, ale te 3 dni mi styka. tak w domu. a i w mniejszym stopniu zawodowo mam styczność z problematyką zwierząt. jakoś mi się tam wrażliwość włączyła. do tego bywam w schronisku dla zwierząt. jakoś to się tam mi skleja.

asceza. intersuje mnie jako praca nad sobą a nie odbieranie sobie. kilka razy tu pisałem, że ta nakładka - święty - siedzenie na palu - miska ryżu dziennie - to nie moje ujęcie tematu. nie to ujęcie judeochrześcijańskie a bardziej wschodnie. np. karate. kata. ćwiczysz do oporu. do perfekcji. staram się tą zasadę wprowadzać w życiu. w pracy. w nauce. w relacjach w domu. z przyjaciółmi. w tym takim ogólnym rozumieniu. po raz kolejny odciąłem alkohol, kawę, słodycze, zakup płyt, książek, gazet. jest mi o tyle trudno, że przez kasę, na brak której aktualnie nie narzekam nabrałem złych nawyków. i wbrew temu, że po prostyu mnie stać na wywalenie 2-3 tys. miesięcznie na zbytek gdzieś tam w środku siedzi potrzeba zastopowania tego szaleństwa.

tak na czysto. z ręką na sercu.

[TheDude]

On już nie żyje, więc innych kozaków tam ni ma.

[Ascetic]

i jeszcze w kwestii wege. to jest tak komiczne, że tutaj ludzie, rzekomo z otwartymi baniakami ciskają się, że ktoś je pietruszkę a nie wołowinę. właściwie w świetle tego powinienem pisać, że jestem zdeklarowanym wegusem. niestety nie jestem bo mam takie nawyki jak mam, ale muszę przyznać, że nerwica i łatki jakie tu są nakładane są urocze. i tu nie chodzi o jakąś wyimaginowaną tolerancje. moim zdaniem człowiek nie jest tolerancyjny, może sobie tylko ją wmówić, a to, że zamiast zająć się swoim życiem jest życie innym nołnejmem z internetu. ale o tym już tu kilka razy też było. choćby nawet w kontekście bloodkulta.

analogicznie z tymi skarpetami. no kurwa. miała być sesja zdjęciowa dla studia tatuażu pod drugą sesję tatuowania to se ubrałem. bo miałem. bo miałem taką fantazję. zresztą mam różne kolorowe koszule np.do marynarki. i inne gadżety. na spotkania zawodowe nie chodzę w skórze. nie jestem informatykiem, magazynierem, czy osobą, która może w każdym momencie popierdalać w każualu. ok. prawie zawsze mogę. ale są momenty, że trzeba założyć spnki i dobrze wykrochmaloną koszulę za kilka stów. bo na przeciwko ciebie siedzi gość dla ciebie ważny w koszuli za więcej niż kilka stów. resumując jest życie na koncercie, wyjście do sklepu w koszulce Impetuous Ritual i są musiki. kolorowe koszule. porządne skarpety i buty.

[Skaut]

forume sie zmienia bo nie wiem o co kaman, teraz każdy user ma swój temat?

[Pelson]

forume sie zmienia bo nie wiem o co kaman, teraz każdy user ma swój temat?

Była faza na muzykę, jest na politykę.

M-ful, jak trafnie stwierdził kolega Prometheus, odpływa w Onet.

[Ascetic]

to taka trochę ośla ławka jest. a jak to bywa z oślimi ławkami, po poprawie, uczeń może wrócić do swojej ławki.

zobaczymy. czy ktoś łaskawie skiluje ten temat. zresztą może być w bonusie z banem dla mnie. wiadomo, że sobie jakoś tam poradzę z tym. są metody na to.

[Ascetic]

forume sie zmienia bo nie wiem o co kaman, teraz każdy user ma swój temat?

Była faza na muzykę, jest na politykę.

M-ful, jak trafnie stwierdził kolega Prometheus, odpływa w Onet.

akurat ja to pierwszy zauważyłem/ w kontekście newsów podawanych przez jednego usera. np. dotyczącego nobla dla tokarczuk. a mi to konkretnie akurat wani jakimś pudelkiem.

a co do polityki to pojutrze wybory mniejszego zła. stąd zadyma i pęcznienie około tematowych spraw. norma.

[535]

forume sie zmienia bo nie wiem o co kaman, teraz każdy user ma swój temat?

Była faza na muzykę, jest na politykę.

M-ful, jak trafnie stwierdził kolega Prometheus, odpływa w Onet.

Spokojnie panowie. Jeszcze tylko dwa, góra cztery dni.