XENTRIX

[Maro]

[youtube][/youtube]

[Triceratops]

Swietne, jedna z moich ulubionych plyt tego roku

[Triceratops]

To nawet dla mnie dziwne, ale akurat ta plyta jest dla mnie wydarzeniem roku w thrashu, niczego sie nie spodziewalem, niczego nie oczekiwalem. Kapitalne replayability, kapitalny klimat jak z lat 80, niby nic nowego w sumie. Ale dawno nie mialem takiej radosci, dokladnie od wydania ostatniego ANTHRAX. Gnijcie kurwy

[Oferma]

<cykanie świerszczy pośród głuchej nocy>

[TheDude]

Piękne gitary są na tej płycie.

[est]

100% Xentrix

[Żułek]

o nowy album, sie jakos nie chwalili
całkiem spoko numer

a taka bedzie okładeczka, tyz fajna

[est]

Jak się nie chwalili? Dodatkowo będzie niedługo trasa po Europie (z Vio-Lence), na której Jaya Walsha, który oczekuje dziecka w tym czasie zastąpi ... Chris Astley.

[Żułek]

ale nie u nas więc się nie liczy

[est]

Niestety.

[est]

Jaki Mustaine'owy riff na otwarcie

Biere to w ciemno.

[Żułek]

chyba się trzeba będzie z chłopakami przeprosić jak tak dalej pójdzie
basik słysze basik

[est]

Ogólnie to zajebisty tej temat. Całe trzy strony forume w całej krasie.

[Żułek]

może niedługo będzie 4 strona
albumik już w wypożyczalniach
całkiem sympatyczny, troche lepszy od poprzednika którego przy okazji sobie przypomniałem

[Pacjent]

Klasa album. Bałem się równi mocno pochyłej, a tu jest co najmniej tak dobrze jak na poprzedniczce.

[est]

Dzisiaj chyba posłucham. Wiadomo było od razu, że to będzie grzebanie we własnym zadku, co w ogóle w przypadku Xentrix mi nie przeszkadza, a wręcz tego oczekuję. Płytę też kupię żeby się kurzyła przy innych.

[RippingHeadache]

Starałem się, ale dla mnie to naprawdę jest przeciętna płyta.

[Żułek]

Starałem się, ale dla mnie to naprawdę jest przeciętna płyta.

po przeciętnym zespole za wiele nie można się spodziewać

[est]

Starałem się, ale dla mnie to naprawdę jest przeciętna płyta.

Przeciętna w sensie ogólnym czy przeciętna jak na nich?

Nagrali młodszą siostrę poprzedniczki w wypracowanej formule, raczej ciut gorszą, na pewno nie lepszą. Trochę żal, że w kilku momentach jakby zabrakło polotu albo jakby wręcz go celowo hamowali - takie wrażenie odniosłem i to samo tyczy się melodii, zupełnie jakby w ostatnim momencie w studio z czegoś rezygnowali. Ogólnie jednak ten jedyny w swoim rodzaju xentrixowski duch niepogody, nostalgii i niepewności jest jak najbardziej wyczuwalny (tak, bo ten zespół ma w sobie coś czego nie ma żaden inny!) i zakładam, że tak jak przy poprzedniej płycie ten materiał z czasem mi urośnie, choć oczywiście tutaj wiele do procesowania nie ma. Brzmienie, typowe jak na dzisiejsze standardy, też trochę temu materiałowi odbiera przy pierwszym kontakcie. Nie sądzę żeby wydarzył się jeszcze jakiś ambitniejszy zryw w ich wykonaniu i jeżeli pociągną ten wózek do następnej płyty to będą musieli naprawdę się postarać żeby na tym ubitym już na maksa gruncie się nie przewrócić.

Starałem się, ale dla mnie to naprawdę jest przeciętna płyta.

po przeciętnym zespole za wiele nie można się spodziewać

Robi się ślisko, można łatwo wpaść pod tramwaj.

[RippingHeadache]

Starałem się, ale dla mnie to naprawdę jest przeciętna płyta.

Przeciętna w sensie ogólnym czy przeciętna jak na nich?

Przeciętna ogólnie. Doceniam brzmienie i umiejętności.