CARCASS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
W takim razie muszę sobie ją odświeżyć - niebawem pewnie mi się przyda ;-) Ludziom jednak ten kierunek nie do końca spasował - pamiętam jak grali w 98 i większość nie rozpoznała co to za kapela gra ;-) Muzyka która okazała sie być właśnie tą z Chapter 13 nie była aż tak imprezowa, bo ludzi nie rozruszała... dopiero po ich rozpadzie wielu ludzi się do niej przekonało. Tak to już jest z pionierami. Zarówno Gorefest jak i Carcass próbowali wytyczyć nowe szlaki, nowe kierunki rozwoju death metalu, co jak widać z perspektywy czasu nie do końca się udało. Owszem, sporo fanów docenia te albumy, ale po dość długim czasie. Ciekaw jestem co zapoda na nowej płycie Carcass chociaż nie spodziewam się niczego rewelacyjnego.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4706
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: CARCASS
Ja po nowej płycie Carcass nie spodziewam się niczego, biorąc pod uwagę poprzedniczkę. Ale zarówno Swansong, jak i Heartwork bardzo lubię. A Chapter 13, tak, była przyjęta chłodno. Nie dziwi mnie to, odeszli dość daleko od swoich korzeni. Ale zrobili to tak pięknie :DNasum pisze:W takim razie muszę sobie ją odświeżyć - niebawem pewnie mi się przyda ;-) Ludziom jednak ten kierunek nie do końca spasował - pamiętam jak grali w 98 i większość nie rozpoznała co to za kapela gra ;-) Muzyka która okazała sie być właśnie tą z Chapter 13 nie była aż tak imprezowa, bo ludzi nie rozruszała... dopiero po ich rozpadzie wielu ludzi się do niej przekonało. Tak to już jest z pionierami. Zarówno Gorefest jak i Carcass próbowali wytyczyć nowe szlaki, nowe kierunki rozwoju death metalu, co jak widać z perspektywy czasu nie do końca się udało. Owszem, sporo fanów docenia te albumy, ale po dość długim czasie. Ciekaw jestem co zapoda na nowej płycie Carcass chociaż nie spodziewam się niczego rewelacyjnego.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
Swansong, Chapter 13, Feel sorry for the fanatic, Same difference - to płyty stworzone przez formacje które tworzyły europejski death metal, były z takim graniem nieodzownie kojarzone, by później na niwie eksperymentów i poszukiwań skręcić ze ścieżki death metalu w nieznane i niepokojące wręcz rejony muzycznej mielizny. Niektórym te eksperymenty się udały bardziej, przez co przetrwali trudny okres i działali nadal, jak chociażby Entombed, inni, jak Carcass, Morgoth czy Gorefest odeszli w niebyt. Co ciekawe, w momencie kiedy death metal okazał się muzyką żywą, wciąż się rozwijającą, mającą solidne zaplecze w postaci fanów, zespoły te powróciły. Szczere chęci powrotu, by pokazać, że jednak ta najcięższa muzyka jest tym, co siedzi w nich jako muzyków, czy też pogoń za koniunkturą?
Patrząc wstecz, widzę, że płyty które wymieniłem wydały się w latach 96-98, okres największych metalowych rozczarowań dla jednych, dla innych złoty okres eksperymentowania i wychodzenia poza ciasne ramki muzycznych gatunków. Każdy wtedy szukał jakiejś nowej drogi, i chyba najlepiej wyszło to Napalm Death - w 96 wydali na świat "Diatribes". Dziwny to był czas.
Patrząc wstecz, widzę, że płyty które wymieniłem wydały się w latach 96-98, okres największych metalowych rozczarowań dla jednych, dla innych złoty okres eksperymentowania i wychodzenia poza ciasne ramki muzycznych gatunków. Każdy wtedy szukał jakiejś nowej drogi, i chyba najlepiej wyszło to Napalm Death - w 96 wydali na świat "Diatribes". Dziwny to był czas.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
Zawsze też zastanawiało mnie to, że europejskie kapele były bardziej skore do eksperymentów niż te "zza wody". Jeżeli chodzi o Morgoth, to już moje ukochane Odium mocno odstawało od deathmetalowego drylu ;)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
Faktycznie ciekawe pytanie. Kiedyś w wywiadzie z tamtych lat Phil Fasciana poruszył troszkę ten temat, mówiąc, że większość jego znajomych nie słucha nowych rzeczy które nagrywają w tej chwili Paradise Lost czy Napalm Death. Dla niego to było za mało ciężkie, zbyt wolne, a death metal według niego powinien być brutalny i tyle. Podobno tak myślała cała ówczesna scena w Stanach.
Jest chyba w tym sporo racji, jakiś czas później pojawiła się nowa fala death metalu i gatunek odżył. Pojawiły się takie kapele jak Devourment które zainicjowały jeszcze bardziej okrutną sieczkę niż do tej pory. Trudno powiedzieć, dlaczego death metalowcy w Europie nagle tak złagodnieli.
Jest chyba w tym sporo racji, jakiś czas później pojawiła się nowa fala death metalu i gatunek odżył. Pojawiły się takie kapele jak Devourment które zainicjowały jeszcze bardziej okrutną sieczkę niż do tej pory. Trudno powiedzieć, dlaczego death metalowcy w Europie nagle tak złagodnieli.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: CARCASS

Premiera 4 listopada.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- immortal69
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 12-01-2009, 13:16
- Lokalizacja: Olsztyn
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: CARCASS
Będzie to utwór z nowej płyty, która wyjdzie w przyszłym roku.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
Ciekawe czy będzie tak słaba jak poprzednia.
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: CARCASS
Niestety prawdopodobnie będzie. Nie czekam, choć oczywiście sprawdzę z ciekawości i ogromnego szacunku do kilku ich dzieł. Niestety, modern metal w wydaniu Carcass(i kogokolwiek innego) mnie nie kupuje. Szkoda, że i TEN zespoł musiał podążyć zjebaną ścieżką współczesnego metalu, który stał się niczym innym jak bezdusznym PRODUKTEM.
Można jebać "Swansong", ale tamta płyta jest przynajmniej szczera, autentyczna i niewymuszona. Trzy klasy wyżej niż "Surgical Steel" ;)
Można jebać "Swansong", ale tamta płyta jest przynajmniej szczera, autentyczna i niewymuszona. Trzy klasy wyżej niż "Surgical Steel" ;)
-
- w mackach Zła
- Posty: 756
- Rejestracja: 17-07-2010, 11:58
Re: CARCASS
A ja i tak chętnie posłucham. Niech będzie ciut lepiej, przede wszystkim krócej i brudniej (tu chyba mogę sobie pomarzyć) niż na SS, to będę zadowlony. Wprawdzie każda kolejna płyta to ryzyko mniejszej ilości klasyków na koncertach na rzecz nowych utworów, ale i tak na mnie magia nazwy działa.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
Deathhammer66 pisze:
Można jebać "Swansong", ale tamta płyta jest przynajmniej szczera, autentyczna i niewymuszona. Trzy klasy wyżej niż "Surgical Steel" ;)
Czy ja wiem, czy niewymuszona? Ja ja odbieram nieco inaczej - wtedy był trend na odcinanie się od death metalu, każdy w wywiadach w kółko powtarzał że jest tym stylem zmęczony i chce pograć coś innego.Carcass po prostu popłynął wtedy z nurtem. A że nagrali coś, co w ich przypadku było bardzo daleko od pierwotnych dokonań, cóż, lawina obelg i zawodu spadła na nich bez litości. Powiedzmy, że ta płyta jest JAKAŚ. Coś ją wyróznia, zwraca uwagę.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
Hellrocker pisze:A ja i tak chętnie posłucham. Niech będzie ciut lepiej, przede wszystkim krócej i brudniej (tu chyba mogę sobie pomarzyć) niż na SS, to będę zadowlony. Wprawdzie każda kolejna płyta to ryzyko mniejszej ilości klasyków na koncertach na rzecz nowych utworów, ale i tak na mnie magia nazwy działa.
No niestety, pozostała już tylko magia nazwy. Na koncertach już chyba nie grają utworów z dwójki czy trójki. Skupili się na etapie "Heartwork". Ale w sumie, też zobaczyłbym ich z sentymentu raz jeszcze. Gdyby zechcieli zagrać trójkę w całości....ech, marzenia.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 450
- Rejestracja: 27-01-2017, 08:18
Re: CARCASS
Z tego co pamietam, w książce „Choosing Death” (bądź innej traktującej o nurtach GxC czy DM) właśnie ten album opisywany był jako powstały w okolicznościach zerowych wręcz interakcji muzyków i był baaaardzo wymuszony. i chyba sami Carcassowcy w tym tonie się wypowiadali.Deathhammer66 pisze:
Można jebać "Swansong", ale tamta płyta jest przynajmniej szczera, autentyczna i niewymuszona. Trzy klasy wyżej niż "Surgical Steel" ;)
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: CARCASS
No to muszę wrócić do tego albumu w takim wypadku, ale ja tam słyszę radość z grania.
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 983
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: CARCASS
praktycznie cala trojke odgrywali w czasie swojego "comebacku" kilka lat temu (ze skroconym ostatnim utworem tj. Forensic Clinicism - grali tylko koncowke). teraz pogrywaja przekrojowo od "SOS" do "SS"Nasum pisze:Hellrocker pisze:A ja i tak chętnie posłucham. Niech będzie ciut lepiej, przede wszystkim krócej i brudniej (tu chyba mogę sobie pomarzyć) niż na SS, to będę zadowlony. Wprawdzie każda kolejna płyta to ryzyko mniejszej ilości klasyków na koncertach na rzecz nowych utworów, ale i tak na mnie magia nazwy działa.
No niestety, pozostała już tylko magia nazwy. Na koncertach już chyba nie grają utworów z dwójki czy trójki. Skupili się na etapie "Heartwork". Ale w sumie, też zobaczyłbym ich z sentymentu raz jeszcze. Gdyby zechcieli zagrać trójkę w całości....ech, marzenia.
-
- w mackach Zła
- Posty: 756
- Rejestracja: 17-07-2010, 11:58
Re: CARCASS
https://www.setlist.fm/setlist/carcass/ ... c35ab.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Proszę bardzo, ostatni ich koncert. 4 kawałki z SoS, trzy z Necroticism plus Genital Grinder z jedynki.
Proszę bardzo, ostatni ich koncert. 4 kawałki z SoS, trzy z Necroticism plus Genital Grinder z jedynki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: CARCASS
mj. pisze:Z tego co pamietam, w książce „Choosing Death” (bądź innej traktującej o nurtach GxC czy DM) właśnie ten album opisywany był jako powstały w okolicznościach zerowych wręcz interakcji muzyków i był baaaardzo wymuszony. i chyba sami Carcassowcy w tym tonie się wypowiadali.Deathhammer66 pisze:
Można jebać "Swansong", ale tamta płyta jest przynajmniej szczera, autentyczna i niewymuszona. Trzy klasy wyżej niż "Surgical Steel" ;)
Byli zmęczeni przede wszystkim problemami z wytwórnią i chujowym kontraktem o ile sie nie myle. Przekładało się to także na atmosferę w zespole, chłopaki nie mogli się za bardzo dogadać, płyta nagrywała się zbyt długo i koniec końców Carcass poszedł do piachu.
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 983
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: CARCASS
no ale zrobili kolejny zespol, a plyta tez calkiem sympatyczna wyszla.
https://www.metal-archives.com/bands/Blackstar/617
https://www.metal-archives.com/bands/Blackstar/617
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1766
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: CARCASS
Billowi się znudziło granie metalu i poszedł w stronę Zakka Wylde ale chyba coś nie pykło do końca. I dlatego płyta nazywa się "Łabędzi Śpiew".
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.