DECEASED

[Heretyk]

czekam na jakąś krótką recenzję w takim razie

[Sybir]

Po pierwszym odsłuchu jestem nawet zadowolony, a to się zdarza dość rzadko. Więcej napiszę - być może - za jakiś czas, gdy się lepiej osłucham i przeanalizuję materiał. O zawodzie nie może być jednak mowy.

[Heretyk]

co prawda dopiero się wgryzam, ale wstępnie mogę stwierdzić, że znakomity jest ten ostatni album. masa pomysłów, doskonałych riffów i specyficznych melodii, nie przesadzonych i nie powodujących odruchu wymiotnego. zespół który nigdy mnie nie zawiódł

[knaar]

zespół który nigdy mnie nie zawiódł

To jest doskonałe podsumowanie tego funkcjonującego gdzieś na boku zespołu. Ghostly White słyszałem na razie wyrywkowo, ale na pewno zakupię.

[Drone]

Doskonała płyta - a ostatni kawałek to esencja tego zespołu.

[Heretyk]

z 20 przesłuchań za mną i kurwa.... chyba najbliżej jej do Surreal Overdose ale wkradają się też takie dziwne, interesujące i nowe elementy, że ja jebie.

kto nie zna, niech się zapozna, a starych fanów nie trzeba zachęcać. metalowa kwintesencja

[Heretyk]

widzę bardzo duże zainteresowanie :) nie dziwne w sumie....

połączenie najlepszych patentów z takich klasyków jak Running Wild, Venom, Motorhead, Mercyful Fate, Autopsy + kilka innych i wiele własnej inwencji. ostatnia szansa, kto tego nie zrozumie, niech wypierdala

[Drone]

Poprzez to, że ten zespół wykorzystuje różne stylistyki naraz (heavy, thrash, death), to jest trochę niewygodny dla słuchaczy z określonej szuflady, a takich jest przecież większość.

[Heretyk]

przykre w sumie. choć nie do końca, bo mam to w dupie. a doktor gdzie by umieścił tę płytę jak chodzi o całą dyskografię?

[Sybir]

Doktor widzi ten album w górnej połówce dyskografii zespołu, a Pan Profesor - nie wiem.

[Heretyk]

czekaj, a profesor to kto bo sie chyba gubię.no i spoko by było jak byś sie sam wypowiedział, bo czekam na to chyba rok

[Sybir]

Raptem pół, Panie Kolego. Może w tygodniu coś napiszę, dzisiaj dogorywam po dyżurze. W każdym razie, zaczynam poważnie myśleć o weryfikacji składu podium za zeszły rok.

[Heretyk]

dobra, czekam. im starszy jestem tym bardziej mi robią takie "klasyczne" płyty. zobaczymy jak tam u ciebie

[Drone]

Doktor widzi ten album w górnej połówce dyskografii zespołu, a Pan Profesor - nie wiem.

Widzę to tak samo. Może nawet ich najlepsza płyta. W ogóle ten zespół nagrywa płyty na zasadzie przyrostowej: cały czas wzbogaca formę, nic z niej nie ujmując. Nie robi wolt stylistycznych, że raz gra heavy metal, a na innej płycie black metal z elementami wycinanek łowickich. W efekcie płyty są coraz bardziej koronkowe, coraz bardziej rozbudowane - ostatnia wydaje się być ich opus magnum pod tym względem. Mam nadzieję, że to nie koniec.

[Heretyk]

czy najlepsza to nie wiem, dla mnie raczej as the weird travel on, ale uwolnić się nie mogę. nawet Mgła poszła chwilowo w odstawkę

[Pacjent]

DECEASED to fenomen. Debiut nagrany w najlepszych dla death metalu czasach jest ich najsłabszą płytą, a z każdym kolejnym albumem nabierali właściwej formy by na ostatnich trzech osiągnąć esencję swojego stylu. Trzeba ich także pochwalić, że nie idą w nadprodukcję tylko cierpliwie produkują kolejne wydawnictwa.

[Heretyk]

Może nawet ich najlepsza płyta.

okazuje się, że tak. prawie nic nie słyszałem z nowości, więc zapewne i płyta roku ;) obok Mgły naturalnie. i zapewne Blood Incantation

[Pacjent]

Kolejna już (czwarta?) płyta z coverami. Tym razem głównie thrashowe utwory.

[SODOMOUSE]

Nikt o nich już nie mówi, nikt o nich nie pamięta?

WIELBIĘ OD DEMOWEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Apropos demówek tej zacnej, bezbłędnej i zapomnianej kapeli to w tym roku ukazała sie dwupłytowa kompilacja z lat 1984 - 1990, którą bardzo polecam. 43 numery, dwie i pół godziny starego US death metalu w najlepszym stylu:



Disc 1
Tracks 1-6 from "Luck of the Corpse Demo 1990"
Tracks 7-13 from "Nuclear Exorcist Demo 1989"
Tracks 14-19 recorded "Live in Washington 8-27-89"

Disc 2
Tracks 1-8 from "Birth by Radiation Demo 1988"
Track 9 from "Rehearsal 1988"
Tracks 10-18 from "The Evil Side of Religion Demo 1986"
Tracks 19-22 from "Rehearsal Tapes 1985"
Tracks 23-24 from "Rehearsal Tapes 1984"

Track 19 - "March of the Cadavers" on disc 2 was recorded with King Fowley on
bass
Track 24 - "The Witch's End" on disc 2 was recorded with band name Evilaxe
(pre-Deceased)

The band's early days compilation. Twenty-page booklet featuring a long
interview and liner notes by King Fowley.

ja lubię ten stary rozpiździej.

[Żułek]

Kolejna już (czwarta?) płyta z coverami. Tym razem głównie thrashowe utwory.

1. Spit on Your Grave (Whiplash cover)
2. Pray for Death (Blessed Death cover)
3. Sacrifice (Sacrifice cover)

4. Get Stoned (Stone cover)
5. Into the Universe (Artillery cover)
6. Take This Torch (Razor cover)
7. Thrashing Rage (Voivod cover)
8. Death Squad (Darkness cover)
9. In the Grip of Evil (Cyclone cover)
10. Demons (Rigor Mortis cover)
11. Demon Preacher (Deathwish cover)
12. Ilona (The Very Best) (Bulldozer cover)

przesłucham se ale jeden (podwójny) składak mi chyba styknie do szczescia