Przegląd prasy
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18027
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
tutaj, nie było już tak wesoło....


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy

NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11029
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Przegląd prasy
katowice.wyborcza.pl pisze:
Przegrał w karty i musiał sobie przybić jądra do taboretu. Co zrobi więzień, żeby trafić do szpitala?
Tekst ukazał się w "Gazecie Wyborczej" 11 czerwca 2014 roku
Grube mury z czerwonej cegły, kraty w oknach, na korytarzach kamery, a na wewnętrznym dziedzińcu niewielki placyk ogrodzony wysokim płotem z drutem kolczastym. Pacjenci mogą tu raz dziennie zaczerpnąć świeżego powietrza. Nigdy nie są sami. Ich każdy krok śledzą z wieżyczek wartownicy uzbrojeni w pistolety maszynowe.
To normalne w więziennym szpitalu, który mieści się w sercu aresztu śledczego w Bytomiu. 18 łóżek na oddziale okulistycznym, 35 na wewnętrznym. Po zlikwidowanej chirurgii została tylko sala operacyjna i karton przedmiotów wyjętych z żołądków pacjentów.
Personel bytomskiego szpitala dba o zdrowie kilku tysięcy więźniów z aresztów i więzień Śląska i Opolszczyzny. Pacjenci to i drobni oszuści, i znani gangsterzy, zabójcy i gwałciciele. Wielu z nich zrobi wszystko, żeby wydostać się na wolność. Kwestie bezpieczeństwa w szpitalu są więc traktowane ze śmiertelną powagą. Lekarze i pielęgniarki, przychodząc do pracy, muszą przejść przez bramkę do wykrywania metalu, a strażnicy sprawdzają im torby. Do szpitala nie wolno im wnosić telefonów komórkowych.
Ten szpital nie pachnie
Szpitalem kieruje doktor Jakub Kodrębski, dyrektor bytomskiego szpitala więziennego. Jest chirurgiem, ma stopień kapitana, ale nie chodzi w mundurze Służby Więziennej. Pacjenci zawsze widują go w lekarskim kitlu. Przez wiele lat pracował na chirurgii w cywilnym szpitalu w Bytomiu, jeździł też w pogotowiu.
Nie ukrywa, że do pracy w więziennictwie poszedł dla pieniędzy. - Kiedy podejmowałem tę pracę 13 lat temu, zarabiałem dwa razy więcej niż koledzy w szpitalach cywilnych. Teraz jest dokładnie na odwrót - mówi Kodrębski. Za murem prowadzi prywatną praktykę.
Nie rezygnuje jednak z pracy w więzieniu, bo za pięć lat będzie mógł przejść na mundurową emeryturę. Te same uprawnienia mają pozostali lekarze - funkcjonariusze Służby Więziennej. Uprawnień nabywają po 15 latach pracy.
Jego więzienny gabinet znajduje się na parterze, w pobliżu ambulatorium i laboratorium analitycznego. Na pierwszym piętrze jest oddział wewnętrzny, pracownia endoskopii, rentgen, gabinet zabiegowy, pokój pielęgniarek oraz sala dla pacjentów wymagających stałego nadzoru medycznego. Pielęgniarki obserwują ich przez lustro weneckie umieszczone w swoim pokoju. Na drugim piętrze są pracownie okulistyczne oraz pokoje pacjentów, którzy mają problemy ze wzrokiem. Przejścia między piętrami są zagrodzone kratami. O tym, kto przez nie przejdzie, decydują strażnicy.
Na korytarzach nie ma ruchu charakterystycznego dla szpitali cywilnych. Nie ma pacjentów w szlafrokach spacerujących między salami, nie kręcą się ich krewni z siatkami pełnymi jedzenia.
Nawet nie czuć charakterystycznego zapachu leków i środków odkażających. Szpital więzienny w ogóle nie pachnie. Chorzy więźniowie przebywają w celach za grubymi drzwiami z wizjerem. Kilka łóżek, szpitalne szafki, telewizor i toaleta.
Raz dziennie mogą wyjść na godzinny spacer. Realizację tego przywileju sprawdza rzecznik praw obywatelskich. W zeszłym roku więźniowie poskarżyli się mu, że w czasie jesiennych ulew czy też mroźnych zim nie wypuszczano ich na zewnątrz.
- W cywilnym szpitalu lekarz nie wyraziłby zgody, aby pacjent spacerował w czasie ulewy lub śnieżycy, bo to zwiększa zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne. My swoich musimy wypuszczać - mówi dr Kodrębski.
Zgadnij, co mi dolega
Na wolności człowiek idzie do lekarza, gdy się źle czuje. Liczy na trafną diagnozę i szybki powrót do zdrowia. W szpitalu więziennym jest często na odwrót.
- Dla niektórych pacjentów pobyt w szpitalu to oderwanie od codziennej rutyny, okazja do zawarcia nowych znajomości, a czasami nawet szansa wyjścia na wolność. Robią więc wszystko, żeby do nas trafić, a potem spowolnić lub nawet uniemożliwić leczenie - mówi dr Elżbieta Mikołajczak, ordynator oddziału wewnętrznego. Gdy więzienna służba zdrowia jest bezradna, sąd decyduje czasem o przerwie w wykonaniu kary i wypuszcza chorego więźnia na wolność. Do celi wraca dopiero po leczeniu. Skazańcy robią więc wszystko, żeby się wyrwać. A potem przedłużać leczenie za kratami.
Niedawno z jednego z aresztów przywieziono do Bytomia mężczyznę z wysoką gorączką. Bardzo źle się czuł, ale nie chciał powiedzieć, co mu się stało. - Zapytałam, co go boli, ale tylko warknął, że jak jestem lekarką, to powinnam wiedzieć. Zero współpracy - mówi dr Jadwiga Krzemińska-Trill.
Pacjent dostawał silne leki, ale temperatura nie spadała. Zrobiono mu cały zestaw badań - i nic. Dopiero po wielu dniach okazało się, że ma w płucach trzy ropnie wywołane zakażeniem bakteryjnym.
Mężczyzna z wkładu do długopisu zrobił igłę i wstrzyknął sobie w ciało miksturę zrobioną z kału. Odczekał, aż rana po wkłuciu się zabliźni, i dopiero wtedy zgłosił chorobę.
- Leczenie naszych pacjentów często przypomina grę. Oni robią wszystko, żeby nas zwieść, a nam nie wolno zlekceważyć niczego, na co się skarżą. Weryfikacja ich dolegliwości bywa jednak kosztowna, bo czasami, zanim postawimy trafną diagnozę, trzeba zrobić wiele niepotrzebnych badań - mówi doktor Mikołajczak.
Szpital ma własne laboratorium analityczne, które bada krew, kał, mocz czy ślinę więźniów. - Na co dzień żyją w twardym, brutalnym świecie. Kiedy jednak do nas przychodzą, są niezwykle grzeczni, czasami wręcz szarmanccy - podkreśla major Elżbieta Pinocy-Karkoszka, kierownik laboratorium analitycznego, w więziennym szpitalu od 20 lat.
Sędzia zasłabła
Placówka nie ma sprzętu do pełnej diagnostyki. Nie ma sensu go kupować, bo nigdy by się nie zwrócił. Dlatego wysokospecjalistyczne badania, typu rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa czy np. kolonoskopia, wykonuje się w placówkach cywilnych. Więzień jedzie tam w asyście strażników, a po badaniu wraca do więzienia.
Na termin czeka się najwyżej kilka dni, bo dla cywilnych szpitali skazańcy to wymarzeni pacjenci. Usługi medyczne dostają więc poza kolejnością. Powód? Przyjeżdżają punktualnie, nie robią awantur, a Ministerstwo Sprawiedliwości płaci za ich badania gotówką.
Jeden z funkcjonariuszy bytomskiego aresztu nabawił się kontuzji kolana. Zadzwonił więc do przychodni, z którą współpracuje resort więzienny, i poprosił o wyznaczenie terminu rezonansu. Rejestratorka poinformowała, że jest wolne miejsce za sześć dni. Kiedy jednak dowiedziała się, że nie chodzi o więźnia, stwierdziła, że w tej sytuacji trzeba poczekać siedem miesięcy.
Lekarze z bytomskiego szpitala podkreślają, że w cywilnej służbie zdrowia nigdy nie spotkaliby się z takimi przypadkami medycznymi, z jakimi mają do czynienia za murami więzienia. Opiekowali się np. więźniem, który wbił sobie 12 spinaczy w mięsień sercowy. Myślał, że zostanie przetransportowany do kliniki kardiochirurgicznej, ale po badaniach i konsultacjach ze specjalistami okazało się, że to przypadek nieoperacyjny. Gdyby ktoś chciał usunąć spinacze, musiałby poszatkować serce pacjenta. Zgon murowany. - Ten człowiek ma doskonałe wyniki badań wydolnościowych, czasami tylko skarży się na kłucia. Trudno się jednak dziwić, jak ma w sercu tyle żelastwa - mówi dr Mikołajczak.
Najbardziej makabryczne przypadki zdarzały się jednak na chirurgii. Wielu więźniów myślało, że jak coś połkną, to będą leczeni na wolności. Instrumentariuszka Urszula Tadej uczestniczyła w kilkuset operacjach "połykaczy". W wielkim kartonie zgromadziła przedmioty wyciągnięte z ich żołądków i jelit.
Otwiera pudło i pokazuje: - Zapalniczka z gazem, nóż, sprężyny z łóżek, pręty, haczyki, gwoździe...
Do dzisiaj nie wie, jakim cudem jednemu z więźniów udało się połknąć zakrzywiony, metalowy pałąk od wiadra. Inny zjadł prawie cały pasek od szlafroka. Na końcu, który połknął, zrobił węzeł marynarski.
- Próbowaliśmy usunąć pasek, ciągnąc za wystający z ust drugi koniec, tyle że cholerstwo się zakleszczyło i pacjent w końcu wylądował na stole operacyjnym - mówi doktor Kodrębski.
Jednak rekordzistą jest pacjent, który w ciągu jednego dnia zjadł aż 49 haków, które mocowały materac do ramy łóżka współwięźnia. Sprawa wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy mężczyzna położył się spać i spadł na ziemię. - Operator rentgena nie był w stanie zliczyć haków. Łatwiej było mu podać ich wagę - mówi dyrektor szpitala. Pacjent przeszedł wielogodzinną operację i przeżył. Potem połknął jeszcze wiele przedmiotów. Inny z powodu operacji, miał tak cienką skórę na brzuchu, że kiedyś podczas rozprawy sądowej przebił ją paznokciem i wyciągnął sobie jelito. Sędzia, która prowadziła rozprawę, zasłabła.
- Na szczęście "połykaczy" jest coraz mniej, bo nawet do więźniów powoli zaczyna docierać, że uszkadzanie własnego ciała to głupota - mówi dyrektor szpitala.
Wciąż zdarzają się jednak przypadki ekstremalne. Do bytomskiego szpitala przywieziono więźnia, który ostrzem nożyka z maszynki do golenia rozciął sobie mosznę i wyciął jądro. W Bytomiu został pozszywany, ale kilka godzin po operacji w taki sam sposób usunął sobie drugie jądro. Kiedy lekarze zapytali, dlaczego to zrobił, powiedział, że przeżył zawód miłosny i "osprzęt" nie będzie mu już potrzebny.
Innym razem do szpitala trafiło kilku mężczyzn z krwawiącymi jądrami. - Okazało się, że grali w karty i ten, który przegrał, musiał je sobie przybić do taboretu. Karta nie szła wszystkim grającym - mówi chirurg.
- A co powiedzieć o człowieku, który po to, żeby trafić do szpitala, przecina sobie gałki oczne lub wyciąga je z oczodołów? - zastanawia się Urszula Tadej. Przez więzienny oddział okulistyki przewinęło się wielu takich pacjentów. Niektórzy wcierali w oczy siarkę z zapałek, proszki do mycia toalety albo wbijali w nie sprężynki, które zwisały z gałek. Stracili przez to wzrok, a i tak nie wyszli na wolność. - Więzienna służba zdrowia organizuje kursy, na których uczymy ich, jak żyć w świecie osób niewidomych - mówi dyrektor szpitala.
Nieważne, co zrobili
Ile kosztuje rocznie opieka medyczna więźniów w bytomskim szpitalu? Nie wiadomo, bo w koszty utrzymania pacjentów wliczone jest wszystko - wyżywienie, ochrona, administracja. Co roku szpitalna apteka zużywa jednak leki za ponad dwa miliony złotych. Część z nich jest rozsyłana do ambulatoriów we wszystkich śląskich aresztach i zakładach karnych. - Na lekach oszczędzamy, jak możemy, ale nie możemy odmówić osadzonemu kuracji nawet najdroższymi preparatami. Zdarzała się nam terapia antybiotykowa dla jednego pacjenta, która kosztowała nawet 12 tys. zł - mówi doktor Kodrębski.
Więźniowie nie mogą trzymać leków w celach. Tabletki są dawkowane i muszą je przyjąć pod okiem pielęgniarki. - Więźniowie są wdzięczni za opiekę w szpitalu? - pytam.
- W przeciwieństwie do kolegów ze szpitali cywilnych nie muszę się martwić, że ktoś mi zarzuci korupcję, bo dostałem od pacjenta kopertę. Takich przypadków u nas nie ma - śmieje się dyrektor szpitala. Przyznaje, że czasami opuszczający mury placówki więzień powie "dziękuję". O wiele częściej zdarzają się jednak skargi: że lekarka krzywo spojrzała, diagnoza była zła, a jedzenie monotonne.
Czy lekarzom zdarza się oceniać pacjentów po tym, za co zostali skazani? - Nawet jeśli wiem, co zrobili, nie ma to dla mnie znaczenia. Wyłączam tę część świadomości i traktuję ich jak ludzi, którzy potrzebują pomocy - zapewnia doktor Mikołajczak.
Nie wszystkich pacjentów udaje się jednak uratować. Czasami są tak schorowani, że medycyna jest już bezradna. To sporadyczne przypadki. Dla personelu to poważny problem, bo o każdym zgonie muszą informować prokuratora. A ten sprawdza, czy śmierci można było uniknąć.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
był czas na miłość ^ , teraz na plemienną nienawiść. Przeżywałem oba stany :) , żyję!






NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
Drugi screen artykułu: czytannen, wg kropek niebieskich , najwpierw : jeden kropek, potem dwie krolopki, zaś trzy kropki.
I słynne marsczenie freda :)


I słynne marsczenie freda :)


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
wówczas, czyli lata 94 - 97 nałożyły sie u mnie ekstrema zadymiarskie, muzyczno - artystyczno (ałtystyczne), norweska bm war rewolucja
(wydawała się), zniszczyć wszystko i wszystkich.... Próbuję teraz połączyć te wszystkie kropki życiorysu, chuja, nadal wychodzi chaos.
Chyba dobry wynik?
Artykuł nr 2, poniżej, na niebiesko kropko, zaznaczyłę przejęcie broni przez kiboli...z tego co pamiętam, była sugestia wówczas, że użyto
jej w Jarocinie na ulicznych bojach. Nie wiem , czy dobrze pamiętam fakty...


(wydawała się), zniszczyć wszystko i wszystkich.... Próbuję teraz połączyć te wszystkie kropki życiorysu, chuja, nadal wychodzi chaos.
Chyba dobry wynik?
Artykuł nr 2, poniżej, na niebiesko kropko, zaznaczyłę przejęcie broni przez kiboli...z tego co pamiętam, była sugestia wówczas, że użyto
jej w Jarocinie na ulicznych bojach. Nie wiem , czy dobrze pamiętam fakty...


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
dość tłuste iwenty, rozgrywane były na Bułgarskiej...Teraz tam som obok nowe , modern, trendi , osiedla-bloki, gdzie krev się lała....:)

yt


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Przegląd prasy
mecz z kamieniami znakomite zdjecie.
fragment ,ze funkcjonariusz prewencji po polgodzinnej utracie przytomnosci trafil do szpitala mnie urzekl:)
fragment ,ze funkcjonariusz prewencji po polgodzinnej utracie przytomnosci trafil do szpitala mnie urzekl:)
niech to miejsce niebawem zniknie
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11029
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Przegląd prasy
Mój starszy zawsze twierdzi, że są tacy mądrzy, bo pały złagodniały. Mówi, że jakby jeden z drugim przeszedł solidną ścieżkę zdrowia na komisariacie, to by jednemu z drugim dymy przeszły. Sam miał okazję przejść tą procedurę za uczestnictwo w antyperelowskim zgromadzeniu o charakterze opozycyjnym.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
hehe, deska letko płaska jak na 7 EP Goatmoon / Xenophobic Ejaculation .pr0metheus pisze:mecz z kamieniami znakomite zdjecie.
fragment ,ze funkcjonariusz prewencji po polgodzinnej utracie przytomnosci trafil do szpitala mnie urzekl:)
tutaj, kororowa interpretacja zjawiska homohuligańskiego, oczami Fakt/Super Exxpress ! oczywiście retoryką lat 90tych.

NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy

NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
Chaos Aktion 1995






NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy


NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Przegląd prasy
tematy śmierci, funeralne, zawsze przyciągały moją uwagę. Znalzałem kilkanaście stron w segregatorze, z wycinkami z gazet z lat 90 tych.
Czego to się nie zbierało, w mordę jeża.....

Czego to się nie zbierało, w mordę jeża.....

NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18027
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Przegląd prasy
Wlasnie skonczylem czytac w nowym Przegladzie Tygodniowym obrzydliwy artykul o "Sedzi, ktory sie postawil wladzy" czyli Juszczyszynie. Same peany i pochwaly. Ani slowa o tym, ze zmarnowal facetowi zycie i zdrowie doprowadzajac do smierci w nedzy, bo sprzedal gospodarstwo za kwote samego wadium. Ani slowa, ze mial juz wjebana dyscyplinarke, bo nie chcial wziac sprawy 12 policjantow i klamal, ze nie moze wziac sprawy, bo zna jedna z zon policjanta, czemu ona zaprzeczyla. Ani slowa, ze sie sadzi z zona o 500+, bo on tez sie opiekuje dziecmi i zada podzialu tej kwoty na pol zarabiajac 13 klockow. Krotko mowiac standardy dziennikarstwa propagandowego zachowane. Nawet dupy tym sie nie da wytrzec
woodpecker from space
-
- w mackach Zła
- Posty: 792
- Rejestracja: 25-10-2010, 21:21
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Przegląd prasy
Tu można trochę o nim poczytać:Triceratops pisze:Wlasnie skonczylem czytac w nowym Przegladzie Tygodniowym obrzydliwy artykul o "Sedzi, ktory sie postawil wladzy" czyli Juszczyszynie. Same peany i pochwaly. Ani slowa o tym, ze zmarnowal facetowi zycie i zdrowie doprowadzajac do smierci w nedzy, bo sprzedal gospodarstwo za kwote samego wadium. Ani slowa, ze mial juz wjebana dyscyplinarke, bo nie chcial wziac sprawy 12 policjantow i klamal, ze nie moze wziac sprawy, bo zna jedna z zon policjanta, czemu ona zaprzeczyla. Ani slowa, ze sie sadzi z zona o 500+, bo on tez sie opiekuje dziecmi i zada podzialu tej kwoty na pol zarabiajac 13 klockow. Krotko mowiac standardy dziennikarstwa propagandowego zachowane. Nawet dupy tym sie nie da wytrzec
http://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/ ... felek.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18027
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Przegląd prasy
Tutaj tez jest troche o tej mendzie
https://nczas.com/2019/12/03/oto-nowa-g ... ych-spraw/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://nczas.com/2019/12/03/oto-nowa-g ... ych-spraw/" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 517
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: Przegląd prasy
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,254 ... orcze.html" onclick="window.open(this.href);return false;
^ to chyba raczej onkologia, ale skoro już mamy dział z prasą...
Co za zadufana w sobie cipencja, to już nie chodzi o Zandberga - bo on mi lata koło chuja - ale ten ton wyższości, odezwy do pospólstwa by się zjednoczyć pod egidą Grzesia Schetyny...CebulowySalonWnatarciu.pl. Cały wywiad jest pełen różnorakich głębokich myśli, ale tu jeden z lepszych fragmentów:
[...] Tak? No to cytacik: "Pisowski pakiet światopoglądowy - jak każdy program faszystowski - jest prosty i godnościowy, a to naszemu suwerenowi wydaje się teraz najważniejsze". Po co tak?
No ale o co ci chodzi?
Suweren zidiociał, bo chce programu faszystowskiego. Nie wykręcaj się.
A jednak się wykręcę. Po pierwsze, nie użyłam słowa "ciemnogród". Po drugie, odwołałam się do pragnienia godnościowego ludu, które jest ogromne i wiecznie niezaspokojone, a zwłaszcza w Polsce po transformacji. Populiści oczywiście na tym żerują. Ten fragment to nie jest oskarżenie pod adresem ludu, tylko tej alternatywnej pisowskiej elity, która ludźmi manipuluje.
Chodzi mi też o to, że to jest tekst na wysokim C, w którym pada słowo faszyzm.
I co z tego? Faszyzm to jest zwykłe słowo opisowe, techniczne. Dobrze definiuje strategię obecnej władzy: pakiet socjalny plus antyelitarna nagonka.
Nie żartuj. Wiadomo, jak rosną emocje, jak się pisze faszyzm!
No to jaki język jest twoim zdaniem skuteczniejszy?
[...]
Faszyzm to jest takie słowo opisowe, techniczne - zapamiętajcie leszcze hyhy
^ to chyba raczej onkologia, ale skoro już mamy dział z prasą...
Co za zadufana w sobie cipencja, to już nie chodzi o Zandberga - bo on mi lata koło chuja - ale ten ton wyższości, odezwy do pospólstwa by się zjednoczyć pod egidą Grzesia Schetyny...CebulowySalonWnatarciu.pl. Cały wywiad jest pełen różnorakich głębokich myśli, ale tu jeden z lepszych fragmentów:
[...] Tak? No to cytacik: "Pisowski pakiet światopoglądowy - jak każdy program faszystowski - jest prosty i godnościowy, a to naszemu suwerenowi wydaje się teraz najważniejsze". Po co tak?
No ale o co ci chodzi?
Suweren zidiociał, bo chce programu faszystowskiego. Nie wykręcaj się.
A jednak się wykręcę. Po pierwsze, nie użyłam słowa "ciemnogród". Po drugie, odwołałam się do pragnienia godnościowego ludu, które jest ogromne i wiecznie niezaspokojone, a zwłaszcza w Polsce po transformacji. Populiści oczywiście na tym żerują. Ten fragment to nie jest oskarżenie pod adresem ludu, tylko tej alternatywnej pisowskiej elity, która ludźmi manipuluje.
Chodzi mi też o to, że to jest tekst na wysokim C, w którym pada słowo faszyzm.
I co z tego? Faszyzm to jest zwykłe słowo opisowe, techniczne. Dobrze definiuje strategię obecnej władzy: pakiet socjalny plus antyelitarna nagonka.
Nie żartuj. Wiadomo, jak rosną emocje, jak się pisze faszyzm!
No to jaki język jest twoim zdaniem skuteczniejszy?
[...]
Faszyzm to jest takie słowo opisowe, techniczne - zapamiętajcie leszcze hyhy
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...