Co teraz czytacie? v.2

[maciek z klanu]

Czemu nerwowy? Ja bardzo spokojny jestem. Domator, działkowiec i w ogóle.

odnoszę wrażenie, że jednak niekoniecznie.

ps. za mały pieniądz, może być Twoja. wyrobisz sobie opinię. może nawet uwierzysz, że z tymi podręcznikami do historii to jednak coś nieteges, a końcowa mowa sejmowa becka o honorze i tym podobnych sprawach, to nie wszystko. polecam i zachęcam ja.

Gdyby za mały pieniądz mogła być moja to byłbym zainteresowany :)

[Ascetic]

Czemu nerwowy? Ja bardzo spokojny jestem. Domator, działkowiec i w ogóle.

odnoszę wrażenie, że jednak niekoniecznie.

ps. za mały pieniądz, może być Twoja. wyrobisz sobie opinię. może nawet uwierzysz, że z tymi podręcznikami do historii to jednak coś nieteges, a końcowa mowa sejmowa becka o honorze i tym podobnych sprawach, to nie wszystko. polecam i zachęcam ja.

Gdyby za mały pieniądz mogła być moja to byłbym zainteresowany :)

no i to mnie się podoba ;-0
poszła pm-a od wuja tom-a

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

- Królu! Twoje nadzieje są płonne, twoje wysiłki bezowocne, a dzieła bezużyteczne! Przeklinamy twój ród, twoje głupie żony i przewrotne dzieci. Poniesiesz karę stosowną do zamysłów osła, jakim jesteś. Nakazujesz nam po trzykroć wzgardzić sprawiedliwością i odstąpić od boga naszych przodków, ale to tobą gardzić będzie świat, od ciebie odstąpi twój lud, i twoje serce płonąć będzie po wieki wieków! Nim księżyc unoszący wody morza zabłyśnie dziś na nieboskłonie, twoje rządy będą skończone!

- Co wy wyrabiacie? - zatrząsł się Król, wściekły jak bóg gromu – Czy to wam ujdzie płazem? Czy skoro złożycie ofiarę, to już wszystko skończone? Czy z waszych popiołów wskrzesi was woda, czy raczej spłyną one kanałem do rzek? Wstrząsnę wami zaraz jak wiatr! Wyrwę z korzeniami jak wichura! Połamię wasze niedorozwinięte gałęzie! Do ognia!

Głos jego jednak, chociaż wzburzony, to nie był już donośny, jak głos piątego syna, a tłum musiał pochwytywać słowa i przekazywać je dalej. Nie w smak była Królowi ta scena w dniu, który miał umocnić jego absolutną władzę we własnym królestwie. Tłuszcza dziwowała się i próbowała podejść jak najbliżej kolejnych braci, dotknąć ich, szczypnąć kraniec ich szat, a stare kobiety uderzyły w płacz nad ich losem.

Szósty z braci zakuty był w łańcuchy na nogach i dłoniach. Mimo tego spokój wydawał się rozjaśniać jego oblicze, jakby szedł nie w pożogę, ale wypuszczono go i powiedziano, że jest wolny i może iść do domu. Zaproponowano mu, tak jak pozostałym, nawrócenie, i obiecano kapłaństwo, gaj oliwny i żonę z rodu udzielnego księcia. Uśmiechnął się jednak tylko i odparł w dziwny sposób, mówił bowiem cicho, ale każdy go słyszał:

- Królu! Żal mi ciebie! Staniesz się bowiem wkrótce wstrętną padliną i wiecznym pośmiewiskiem wśród zmarłych, których to strącimy ci dziś oniemiałych na głowę. Twoje królestwo wstrząśnie się od posad i do szczętu zniszczone będzie. Ty zaś zostaniesz udręczony jak żaden człowiek przed tobą, a pamięć po tobie zaginie. Jak można nie żałować tak nędznej bestii, jak ty? Co odziedziczą twoje dzieci? Pozwól mi już samemu wejść w ogień – wkrótce spotkamy się ponownie.
- Sam odziedziczysz zgniliznę, bestie i robaki – warczał Król wyprowadzony z równowagi jak dziecko i głosem równie niegodnym – Wejdź sam więc w ogień i pozwól moim oczom chłonąć ten widok!

I w rzeczy samej, ku oszołomieniu widzów, szósty z braci sam, zakuty w kajdany, po namaszczeniu olejami rozkuty został z łańcuchów u stóp i sam wkroczył w królestwo płomieni, gdzie nie wydawał się w ogóle czuć bólu, jakby to był zaledwie letni wiatr muskający jego nagie ciało.

[Sgt. Barnes]

o w mordę, marzy mi się film na podstawie tego czegoś. Niesamowicie niedoceniony polski autor. Polecam fanom Milczenia owiec.

[pr0metheus]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Czekaj na samolot, postanowiłem na szybko ściągnąć pdf jakiejś książki, która byłaby dość przyjemna, by umilić czas lotu. Po chwili oczywiste było, ze po przeczytaniu wszystkich książek, jakie napisał Terry Pratchett, po czym odstawieniu go na kilka lat, nadszedł czas powrócić do źródeł - erwszego pratchetta, jakiego kupiłem mając jakieś 15 lat. Może powinienem ponownie przeczytać wszystkie? Dopiero teraz potrafię docenić wiele rzeczy inaczej niż w czasie liceum czy studiów, na przykład role satyryczna, obserwacyjna - bo prathett był przede wszystkim świetnym obserwatorem ludzi i z lubością i humorem, ale zupełnie bez jadu przedstawiał je, hiperbolizowal, wczuwał się, i tworzył w ten sposób krystaliczne osobowości , jakie nie mogłyby istnieć nigdzie indziej.

[Maro]

[Pacjent]

[Ketler]

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Jimmy Boyle]

Chciałem dziś nabyć drogą kupna tenże wolumin i... chuj wielki, nigdzie nie ma, nie licząc jakichś zasranych ebukuf :(

[maciek z klanu]

A ja mam :))

[Jimmy Boyle]

A ja mam :))

maciek ciulu, wez mie nie nerwuj ;)

[Sgt. Barnes]

he, he, Edek to jednak niezły pojeb jest, co on kurwa bierze...:-)

[wonsz]

[Maro]

[Olo]

naprawdę nie szkoda Ci czasu na takie gówna?

[Jimmy Boyle]

naprawdę nie szkoda Ci czasu na takie gówna?

Za dużo większe balasy teraz noble rozdajo, tak więc...

[trup]

[WaszJudasz]

Chryste, czego moja żona codziennie wysłuchuje, od kiedy pracuje w księgarni, to jest jakieś pandemonium. Ludzie przychodzą po lektury takie jak "Szatan z Siódmej B" i "Anaruk, dzikus z Grenlandii", a dziś przyszła baba, która chciała "Wiedźmina" Tokarczuk.

[Hatefire]

Chryste, czego moja żona codziennie wysłuchuje, od kiedy pracuje w księgarni, to jest jakieś pandemonium. Ludzie przychodzą po lektury takie jak[...]Anaruk, dzikus z Grenlandii" [...]

Centkiewicz, akurat jak już kiedyś pisałem w sumie zasługuje na takie traktowanie.

Wielu z was z podstawówki pamięta lekturę "Anaruk, chłopiec z Grenlandii", tu ciekawy artykuł na ten temat.

Kim naprawdę był Anaruk, chłopiec z Grenlandii

pracuje w księgarni, to jest jakieś pandemonium

Praca w księgarni w Republice Polandy. Przyjemnie wiedzieć, że ktoś ma gorzej ode mnie ;-)