Dyskąta

[Heretyk]

lidla jakoś nie lubię, natomiast biedronka bardzo ok. nie wiem o co chodzi z tym pierdoleniem, że dla biedaków. nie czuję się biedny i bardzo lubie tam kupować jak tylko mam okazję

[EatMyFuck]

lidla jakoś nie lubię, natomiast biedronka bardzo ok. nie wiem o co chodzi z tym pierdoleniem, że dla biedaków. nie czuję się biedny i bardzo lubie tam kupować jak tylko mam okazję

JA lubię
doceniam ten niemiecki przysłowiowy Ordnung.
normalnie jak u mnie w domu jest: czysto. przestrzennie. zero kurzu. roztoczy. po prostu schludnie.
ceny wyższe chyba, choć nie wiem bo mam w dupie ceny, ale jakby co to rozumiem. coś za coś.

przeszkadza mi brak mundurków wśród personelu.

niestety mam relatywnie daleko i nie mogę odczuć tej niemieckości zbyt często. bo JA leniwy jestem.

a i Kaufland był też OK. nazwę miał swojską.

[Heretyk]

tak. kaufland super

[Medard]

U mnie w Lidlu mają fartuchy firmowe i ordnung też jest. Ale fakt trochę drożej niż
w biedrze i kaufim.

[uglak]

korzystam ostatnio z usług Leviatana i w mniejszym stopniu Spar, bo tylko to mam w okolicy. z obu jestem bardzo zadowolony.

w ogóle ceny żarcia są jak dla mnie nieprawdopodobnie niskie. nie bardzo rozumiem skąd narzekanie. ostatnio najebałem do kosza jakichś mięs, wędlin, jajek, masła itp. niezbędnych artykułów na jakieś +/- dwa tygodnie funkcjonowania i zapłaciłem 250 pln, zdaje się

Tak. to dobry N I E M I E C K I sklep jest.

H O L E N D E R S K I ;-)

[535]

korzystam ostatnio z usług Leviatana i w mniejszym stopniu Spar, bo tylko to mam w okolicy. z obu jestem bardzo zadowolony.

w ogóle ceny żarcia są jak dla mnie nieprawdopodobnie niskie. nie bardzo rozumiem skąd narzekanie. ostatnio najebałem do kosza jakichś mięs, wędlin, jajek, masła itp. niezbędnych artykułów na jakieś +/- dwa tygodnie funkcjonowania i zapłaciłem 250 pln, zdaje się

Niby tak, ale gdybym był złośliwy, to mógłbym napisać, że za dwukrotność tej kwoty można wygrać wybory. Natomiast gdybym był złośliwy jeszcze bardziej, mógłbym dodać, że niejeden raz.

[EatMyFuck]

korzystam ostatnio z usług Leviatana i w mniejszym stopniu Spar, bo tylko to mam w okolicy. z obu jestem bardzo zadowolony.

w ogóle ceny żarcia są jak dla mnie nieprawdopodobnie niskie. nie bardzo rozumiem skąd narzekanie. ostatnio najebałem do kosza jakichś mięs, wędlin, jajek, masła itp. niezbędnych artykułów na jakieś +/- dwa tygodnie funkcjonowania i zapłaciłem 250 pln, zdaje się

Tak. to dobry N I E M I E C K I sklep jest.

H O L E N D E R S K I ;-)

no nie mów ;-)
zawsze myślałem, że wspieram NIEMCÓW ;-)

[HSVV]

no nazwa jest niemiecka, chociaż w Niemczech ledwo go widuje, w Austrii natomiast wszędzie i na każdym kroku.

[535]

We Szwajcarii też pamiętam, że był, tylko inaczej się nazywał. Biednie urządzony, półki z rzadka, pod ścianami i w okolicach kas. Towar głównie na euro paletach. Nie narzekam. Relacjonuję. Przy franku w okolicach 2,5 złotego, ceny wyższe o około 15-25 procent. Także całkiem nieźle jak na okolice St.Moritz.

[hcpig]

Od zarąbanie teraz tych kart stałego klienta i innego szitu, nigdy nie zawracałem tym sobie głowy ale może warto, macie takie rzeczy i dużo się na nich oszczędza? Jest coś bez zasyfiania sobie telefonu?

[uglak]

w Ikei jest darmowa kawa/herbata w tygodniu. w Tesco co kwartal przysylaja bony - taki 1% cashback. z innych nie korzystam.

[Raf]

W publio promocja 100 e-booków za 12 zł każdy, może coś wybiorę.

[ki3r]

Z racji obecnego miejsca zamieszkania, najczęściej zaopatruję się w Lidlu.
Najczęściej w Niemczech, gdyż ceny są prawie dwukrotnie niższe jednak, dodatkowo można brać Ausführschein (zwrot Mehrwertsteuer, odpowiednika naszego VAT) jak i z racji wypijania przeze mnie znacznych ilości piwska można niemałe kwoty odzyskać oddając Pfand (kaucja za butelki, co ciekawe także za wszelkie butelki plastikowe jak i za puszki aluminiowe, automaty biorą wszystko).
Za to rozpiździaj w sklepach nieporównywalnie większy i jakość produktów jakby ciut niższa, coś za coś.
Co ciekawe w niemieckim Lidlu ceny są niejednokrotnie niższe niż w Polsce, nawet przeliczając po kursie z Euro. Już nie wspominając o tym jak wygląda taki przelicznik gdyby porównać zarobki.

Pierwszy przykład z brzegu:

antyperspirant, którego używa żona w Polsce 10,80 PLN w Niemczech 1,80 Euro. Masakra.

Dużo mam także Aldi w pobliżu, ale rzadko zaglądam, cenowo jednak w miarę podobnie do Lidla z tego co kojarzę.

[abstract]

A w Piotrze i Pawle ten antyperspirant kosztuje zapewne 15zl. My po prostu mamy sklepy premium - dla klientów premium, nie to co w de

[hcpig]

Ze względu na galopującą inflację temat należy zrewidować i zrobić nowy ranking.

Carrefour mi nie pasuje w tym zestawieniu.

Według poniższego tańszy niż Lidl:

https://pomorska.pl/to-najtansze-sklepy ... 3-14461539" onclick="window.open(this.href);return false;

[535]

Ze względu na galopującą inflację temat należy zrewidować i zrobić nowy ranking.

Carrefour mi nie pasuje w tym zestawieniu.

Według poniższego tańszy niż Lidl:

https://pomorska.pl/to-najtansze-sklepy ... 3-14461539" onclick="window.open(this.href);return false;

Jakie to ma znaczenie? Przecież husaria zarabia coraz więcej. Wstała z kolan, odzyskała godność i ruszyła na zakupy. Poza tym tanie mięso itede, itepe...

[mocny2_3]

To mięso sie do chuja nadaje.A te wyroby typowo lidlowskie jak pikok i inne śmieci to jest totalny syf.U mnie w małej mieścinie biedronki i lidly totalnie przeorały rynek likwidując przy tym mnóstwo dobrych masarni.Kiedyś był jeden duży fajny stragan na którym człowiek wiedział gdzie iść po dobre świeże mięso, mleko które przyjeżdżało z samego rańca od gospodarza itd.Teraz kurwa idziesz do jebanego lidla i jesteś zasypany gównem z 50cioma różnymi promocjami.Jeszcze takie kurwa matoły u mnie w pracy sie jarają tym, że kupili dobrą świeżą bułke z lidla prosto z pieca.

[535]

Do pieca powinien trafić ten kto wymyślił taki sposób przygotowania i serwowania pieczywa.

[Medard]

Do pieca powinien trafić ten kto wymyślił taki sposób przygotowania i serwowania pieczywa.

Nie kupuję pieczywa w dyskontach, to oczywista patologia,

ale też z rozrzewnieniem wspominam z dzieciństwa stragany z mięsem, gdzie srali muchy na to mięsko, a baba je odganiała klapką.

[Jimmy Boyle]

Do pieca powinien trafić ten kto wymyślił taki sposób przygotowania i serwowania pieczywa.

Nie kupuję pieczywa w dyskontach, to oczywista patologia,

ale też z rozrzewnieniem wspominam z dzieciństwa stragany z mięsem, gdzie srali muchy na to mięsko, a baba je odganiała klapką.

Też pamiętam te czasy. Więcej są jeszcze takie miejsca na świecie, gdzie jest to zjawisko naturalne, a ludzie wcale od tego nie umierajo, a wręcz przeciwnie ;)