Aha te przepychanki między zwolennikami różnych frakcji koalicji AWS-UW. Przypomina się ten odcinek Simpsonów gdzie wybierali między Kangiem a Kodosem :-)
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
mad pisze:To, że Lichockiej odpierdoliło, nie oznacza, że Budka nie jest debilem.
a to bardzo ciekawe. Wnioskujesz po jednej literówce, że jest debilem? Bo jakoś nie zauważyłem, żeby nosił koszulę w zębach, pluł jadem, był wulgarny i mówił coś co wskazywałoby, że to co o nim piszesz ma jakieś uzasadnienie w stanie faktycznym.
Zważ, że ja jednak debilem go nie nazwałem - przeczytaj uważnie. Chodzi mniej więcej o to, że teraz na każdy negatywny komentarz odnośnie totalnych możecie odpowiadać "aferą fakjuową" Lichockiej. Jakże to proste, nie trzeba się starać...
Swoją drogą błędu Budki nie nazwałbym literówką . Po prostu kandydat na przyszłego premiera nie wiedział, jak się to pisze. Literówka jest niezamierzona, a błąd Budki dowodzi braku wiedzy. Cóż, to nie był zwycięski wpis przyszłego zwycięzcy :) - tylko to miałem na myśli. I spoko - po drugiej stronie znajdą się analogiczne przykłady. A forma "POjeby" to odpowiednik tych wszystkich "PiSuarów", "PiSdzielców", "PiSlamistów" i innych temu podobnych kwiatków. W przyrodzie musi być równowaga.
mad pisze:
Swoją drogą błędu Budki nie nazwałbym literówką . Po prostu kandydat na przyszłego premiera nie wiedział, jak się to pisze. Literówka jest niezamierzona, a błąd Budki dowodzi braku wiedzy. Cóż, to nie był zwycięski wpis przyszłego zwycięzcy :) .
Faktycznie afera godna większej rozkminy.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
https://tvn24.pl/najnowsze/nazywam-sie- ... et-4102326" onclick="window.open(this.href);return false;
Zatańczyły przeciw przemocy wobec kobiet, mnożąc jakieś kolejne absurdalne żądania. Ciekawe co z kobietami, które lubią na ostro? Np. kumpel opowiadał o takiej, którą delikatnie mówiąc podniecała jego agresja.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
wprawdzie u nas palec Lichockiej przesłania nam cały świat, ale za naszą wschodnią granicą też można coś ciekawego usłyszeć. Łukaszenko w przemówieniu: " onclick="window.open(this.href);return false;
Łukaszenko: Mówią "Łukaszenko umie liczyć, nie będzie kupować norweskiej ropy". Będę! Putin się mnie pyta "Sasza, a dlaczego ty będziesz kupował drożej?", a ja mówię "Żeby co roku 31 grudnia o północy nie stać przed tobą na kolanach"
Ciekaw jestem, czy to tylko tak pod swoją krajową publikę, czy naprawdę z tą unią RU z BL tak idzie jak krew z nosa. Bo mocno się ostatnio Łukaszenko stawia.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Olo pisze:wprawdzie u nas palec Lichockiej przesłania nam cały świat, ale za naszą wschodnią granicą też można coś ciekawego usłyszeć. Łukaszenko w przemówieniu: " onclick="window.open(this.href);return false;
Łukaszenko: Mówią "Łukaszenko umie liczyć, nie będzie kupować norweskiej ropy". Będę! Putin się mnie pyta "Sasza, a dlaczego ty będziesz kupował drożej?", a ja mówię "Żeby co roku 31 grudnia o północy nie stać przed tobą na kolanach"
Ciekaw jestem, czy to tylko tak pod swoją krajową publikę, czy naprawdę z tą unią RU z BL tak idzie jak krew z nosa. Bo mocno się ostatnio Łukaszenko stawia.
Tymczasem "nasze" matoły wprawdzie nie rozsmarowują go jako bezwzględnego dyktatora, jak to za poprzednich rządów bywało, ale zamiast przeciągnąć go na swoją stronę oglądają się co na to UE i USA. Totalna amatorka i czekanie aż na Białoruś wlezie Rosja. Bardziej przychylnego polskim interesom przywódcy nie ma w tej części Europy. Do tego w tak newralgicznym miejscu. Niestety może być jeszcze gorzej:
[youtube][/youtube]
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Olo pisze:wprawdzie u nas palec Lichockiej przesłania nam cały świat, ale za naszą wschodnią granicą też można coś ciekawego usłyszeć. Łukaszenko w przemówieniu: " onclick="window.open(this.href);return false;
Łukaszenko: Mówią "Łukaszenko umie liczyć, nie będzie kupować norweskiej ropy". Będę! Putin się mnie pyta "Sasza, a dlaczego ty będziesz kupował drożej?", a ja mówię "Żeby co roku 31 grudnia o północy nie stać przed tobą na kolanach"
Ciekaw jestem, czy to tylko tak pod swoją krajową publikę, czy naprawdę z tą unią RU z BL tak idzie jak krew z nosa. Bo mocno się ostatnio Łukaszenko stawia.
Tymczasem "nasze" matoły wprawdzie nie rozsmarowują go jako bezwzględnego dyktatora, jak to za poprzednich rządów bywało, ale zamiast przeciągnąć go na swoją stronę oglądają się co na to UE i USA. Totalna amatorka i czekanie aż na Białoruś wlezie Rosja. Bardziej przychylnego polskim interesom przywódcy nie ma w tej części Europy. Do tego w tak newralgicznym miejscu. Niestety może być jeszcze gorzej:
[youtube][/youtube]
Tym bardziej, ze publikacja takich wynurzen lukaszenki to ewidentne wyciagniecie reki w nasza strone.
^ To co się od jakiegoś czasu dzieje w tym żałosnym kraju to absurd i farsa. W polityce przeważają osoby tępe, totalnie zaściankowe i niejednokrotnie ewidentnie upośledzone umysłowo. Jak gdzieś w tv albo w necie widzę ich wystąpienia to uczucie zażenowania po prostu mnie nokautuje i nie mogę uwierzyć, że tacy ludzie golą konkretne pieniądze i pretendują do miana polityków. Na tle reprezentantów zachodniej polityki wyglądają jak najbardziej wsiowa delegacja z jakiejś zapyziałej prowincji, gdzie nadal królem wioski jest ksiądz a paziem sołtys w ujebanych gnojem walonkach. Masakra zdrowego rozsądku i unicestwienie postępu. Krzyż na drogę :)
TheDude pisze:Na tle reprezentantów zachodniej polityki wyglądają jak najbardziej wsiowa delegacja z jakiejś zapyziałej prowincji, gdzie nadal królem wioski jest ksiądz a paziem sołtys w ujebanych gnojem walonkach. Masakra zdrowego rozsądku i unicestwienie postępu. Krzyż na drogę :)
To jest akurat bardzo zaściankowy pogląd. Poza notorycznym donoszeniem na swoje państwo jest wręcz odwrotnie.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Coś mi się przypomniało, że Tusk, na czele z naszymi elitami Po starszego pokolenia, bardzo długo niewiele rozumiał po angielsku, po wielu latach nauki to się trochę poprawiło.
BTW wiecznie pijany żan klod junckers,
rzeczywiście wydaje się kimś z wyższej półki od ekipy naszej elity :)
Ostatnio zmieniony 17-02-2020, 09:02 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Medard pisze:Coś mi się przypomniało, że Tusk, na czele z naszymi elitami Po starszego pokolenia, bardzo długo niewiele rozumiał po angielsku, po wielu latach nauki to się trochę poprawiło.
BTW wiecznie pijany żan klod junckers,
rzeczywiście wydaje się kimś z wyższej półki od ekipy naszej elity :)
A te pindy, przy których posłanka Spurek prezentuje się całkiem umiarkowanie, albo zadeklarowani komuniści, tylko dlatego funkcjonujący, bo przez ich państwa nie przetoczyła się komuna, albo skrajni wyznawcy LGBTQitd., klimatyzmu, gender itp. religii?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.