POSTAWA ROSZCZENIOWA

[moonfire]

2) jakiś doom metal w stylu Candlemass/Solitude Aeturnus - czyli ponuro, epicko, ale bez zamulania w jednostajnym tempie. Zwłaszcza u tych drugich podoba mi się, że dodają tam fragmenty, które mogłyby się wręcz znaleźć na wczesnych thrash/death metalowych fuzjach. Najlepiej z w miarę stonowanymi wokalami - wszak z nadmiernym stężeniem wycia jest mi nie po drodze ;)

Z góry dziękuję.

Sprawdź Maltańczyków z Forsaken, tylko bez ostatniego albumu, "Pentateuch", który jest nudny i ciągnie się jak flaki z olejem. Najlepiej zacznij od "Dominaeon" oraz "After the Fall". Do tego Crypt Sermon, bo nikt ich jeszcze nie polecał, a z polskiego podwórka Evangelist oraz Monasterium - ostatnie albumy w szczególności.

[Medard]

Evangelist słuchałem kilka miesięcy temu (dwie płyty, każda po kilka razy) i pozostały pozytywne wrażenia.

[Deathhammer66]

Dzięki za rekomendacje chłopaki. Crypt Sermon oraz Monasterium ostatnio katuję, świetne albumy, zwłaszcza ten drugi trafia idealnie w mój gust. Evangelist sprawdziłem jeden utwór i podobało mi się, więc pewnie kupię cd.

Na pierwszy rzut sobie te Procession sprawdzę.

[devastator77]

Pieprzyć Candlemass a słuchać Dark Opera hehe się uśmiałem

Śmiech to zdrowie!
Ja tam wolę posłuchać jedynkę czy dwójkę Neolithic czy nawet Dark Opera niż Candlemass i co mi zrobisz?

[Lord Gorloj]

Super, tylko kogo to gówno ma obchodzić?

[Medard]

Super, tylko kogo to gówno ma obchodzić?

Neolithic dwie pierwsze płyty są dobre.

[moonfire]

Super, tylko kogo to gówno ma obchodzić?

Neolithic dwie pierwsze płyty są dobre.

Szczególnie do pierwszej mam spory sentyment, ale i tak nie powiedziałbym, że Candlemass gorsze, no, chyba, że mamy na myśli ich ostatnie dokonania.

[Medard]

Candlemass to oczywiście jak wzorzec z sevres dla wielu zespołów.

[wonsz]

^^ w pizdeczkę. bliźniaki muzyczne eevil'a. jestem kupiony.

wpadłem na ciekawostkę z Syberii, myślę, że też może podejść - Azar Strato. Typ z Krasnojarska, zajmuje się rapem, bitami, produkcją + klipami.

tu kozacki klip dla jakiejś marki odzieżowej z Petersburga: https://vimeo.com/341207724" onclick="window.open(this.href);return false;

tu dwa jego klipy:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1xxZlCo-kP8[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=AowlsZbYz2M[/youtube]

i płytka: https://insulation.bandcamp.com/album/ins0010" onclick="window.open(this.href);return false;

[Wacław]

^^ w pizdeczkę. bliźniaki muzyczne eevil'a. jestem kupiony.

wpadłem na ciekawostkę z Syberii, myślę, że też może podejść - Azar Strato. Typ z Krasnojarska, zajmuje się rapem, bitami, produkcją + klipami.

tu kozacki klip dla jakiejś marki odzieżowej z Petersburga: https://vimeo.com/341207724" onclick="window.open(this.href);return false;

tu dwa jego klipy:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=1xxZlCo-kP8[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=AowlsZbYz2M[/youtube]

i płytka: https://insulation.bandcamp.com/album/ins0010" onclick="window.open(this.href);return false;

ibis/C-anal+(bez dźwięku) / ciepły browar/ zimny chinol/ noc długa - nie mam nic do stracenia. ogarniam polecajkę.

ciekawe. mocno abstrakt. chwilami to jakaś wariacja dungeon synth rap z tymi fujarkach jest -:) ten drugi kawałek równie mocno pod eevila stoo. jedno „ale”. telepie mnie jak ten ruskjiij jazyk słyszę. nie dzierżę i nie trawie. czwarty tez pod eevila. brawo. idealnie wyczułeś czego szukam. serdecznie podziękował.

[Ascetic]

paczaj wonsz co znalazł ja.

fińczyki.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=HpTTmYAveWo[/youtube]

scenariusz i reżyseria teledysku to berlinale, a przynajmniej wenecja.

[wonsz]

tak jak eevil, koncept i brzmienie spoko, ale skandynawskie absolutnie mi nie siedzą do rapu niestety :D a do posta wcześniej to te trąbki zamiast na dungeon synth to bardziej na bliskość Mongolii bym zrzucał.

ten brodacz w tle przypomniał mi jakoś o tym bangerze:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=USCi-NmSGkk[/youtube]

[fugazi]

Czy ktoś z forume zanakupił ostatnie remastery Death na LP z Relapse? Chodzi mi o te wydane w latach 2016-2020. Jak to bangla? Któreś wydania lepsze, gorsze? Czytam różne, sprzeczne opinie. Może jakieś info z pierwszej ręki (ucha). Z góry dzięki.

[Only_True_Believers]

Szukam kapeli która kilka lat temu wydała debiut który na okładce miał taką jakąś świątynie w dżungli czy coś takiego.
Muzyka to brutalny DM.

[helpme]

Szukam kapeli która kilka lat temu wydała debiut który na okładce miał taką jakąś świątynie w dżungli czy coś takiego.
Muzyka to brutalny DM.

Podejrzewam, że to zbyt oczywiste (?)

[Bless this tongue]

To musiala byc Disma

[Ascetic]

brutalny DM? czy aby na pewno?

jedne z kluczowych nowofalowychinkantejszynworszipów, to tak. ale brutalny DM

[helpme]

Hehe, dobra może być i soft death metal ta Disma, ale ten kto wymyślił szufladkę "brutal death metal" to naprawdę pomysłowy Dobromir.

[Ascetic]

Hehe, dobra może być i soft death metal ta Disma, ale ten kto wymyślił szufladkę "brutal death metal" to naprawdę pomysłowy Dobromir.

hehe, no kurczaczki taki pissgrave, infernal coil, czy .... i tu zapomniałem, ale już lecę przejrzeć zasoby, zmiatają tą disme w brutalności. ok, ok, ale już się nie spinam.

[helpme]

Hehe, dobra może być i soft death metal ta Disma, ale ten kto wymyślił szufladkę "brutal death metal" to naprawdę pomysłowy Dobromir.

hehe, no kurczaczki taki pissgrave, infernal coil, czy .... i tu zapomniałem, ale już lecę przejrzeć zasoby, zmiatają tą disme w brutalności. ok, ok, ale już się nie spinam.

No, wreszcie coś się dzieje Rozmaite odcienie brutalności w death metalu znamy z autopsji, ale zawsze ona tam jest, żebyśmy o nim mogli mówić. Dla mnie "brutal death metal" jako osobny (pod)gatunek równie dobrze mógłby się nazywać "redundant death metal" Ale zamiast tych dywagacji proponuję wspomóc kolegę w poszukiwaniach, bo też jestem ciekaw... Dużo tego typu okładek jest.