TRAUMA

[Wasyl]

Tak, model biznesowy oparty na gigantycznej liczbie koncertów faktycznie wypalił Kmiołkowi. Szkoda, że Trauma nie miała takiego kogoś przy sobie. Z drugiej strony, dźwięki Traumy to kawał porządnej muzyki wykutej w sali prób, a nie napisanej chybcikiem na kolanie w studio. Właśnie słucham sobie "Karma Obscura". Jakaż jest to wspaniała płyta! Właściwie zmiatająca wszystko co nagrał Vader po "Litany". I żeby nie było, 4 pierwsze Vadery są wybitne, później tylko mieli przebłyski geniuszu. Za to każda płyta Trauma to coś unikalnego. Czy to wczesne materiały, czy to te późniejsze. Tak więc nie wiem, czy taki model życia nie jest jednak lepszy i dla Mistera i spółki i dla nas, słuchaczy. :-)

No nie wiem. Może mało się w słuchałem, ale dla mnie to najsłabsza i płyta. Ze dwa kawałki dobre. Reszta to jałowy death.

[Castor]

Tak, model biznesowy oparty na gigantycznej liczbie koncertów faktycznie wypalił Kmiołkowi. Szkoda, że Trauma nie miała takiego kogoś przy sobie. Z drugiej strony, dźwięki Traumy to kawał porządnej muzyki wykutej w sali prób, a nie napisanej chybcikiem na kolanie w studio. Właśnie słucham sobie "Karma Obscura". Jakaż jest to wspaniała płyta! Właściwie zmiatająca wszystko co nagrał Vader po "Litany". I żeby nie było, 4 pierwsze Vadery są wybitne, później tylko mieli przebłyski geniuszu. Za to każda płyta Trauma to coś unikalnego. Czy to wczesne materiały, czy to te późniejsze. Tak więc nie wiem, czy taki model życia nie jest jednak lepszy i dla Mistera i spółki i dla nas, słuchaczy. :-)

No nie wiem. Może mało się w słuchałem, ale dla mnie to najsłabsza i płyta. Ze dwa kawałki dobre. Reszta to jałowy death.

Generalnie, mam podobne odczucia. Nie wiem czy udało mi się kiedykolwiek przesłuchać tą płytę do końca.

Natomiast jeśli idzie o Vader, to 4 pierwsze albumy faktycznie są świetne, może nawet wybitne. Do dziś to ciągle czołówka, pierwsza liga polskiego Death Metalu. Tu pełna zgoda.

[devastator77]

Dla mnie Trauma to dwa pierwsze albumy,wspaniałe granie,moc kurwa moc,ścisła czołówka polskiego death metalu a potem to już takie solidne ale średnie granie.
Czekam aż ktoś ze znajomych kupi ich najnowszą płytę,pożyczę i dokładnie kilka razy przesłucham,chcę w całości posłuchać,a nie jakiś urywków,jednego czy dwóch utworów i zobaczymy.

[nicram]

Tak, model biznesowy oparty na gigantycznej liczbie koncertów faktycznie wypalił Kmiołkowi. Szkoda, że Trauma nie miała takiego kogoś przy sobie. Z drugiej strony, dźwięki Traumy to kawał porządnej muzyki wykutej w sali prób, a nie napisanej chybcikiem na kolanie w studio. Właśnie słucham sobie "Karma Obscura". Jakaż jest to wspaniała płyta! Właściwie zmiatająca wszystko co nagrał Vader po "Litany". I żeby nie było, 4 pierwsze Vadery są wybitne, później tylko mieli przebłyski geniuszu. Za to każda płyta Trauma to coś unikalnego. Czy to wczesne materiały, czy to te późniejsze. Tak więc nie wiem, czy taki model życia nie jest jednak lepszy i dla Mistera i spółki i dla nas, słuchaczy. :-)

No nie wiem. Może mało się w słuchałem, ale dla mnie to najsłabsza i płyta. Ze dwa kawałki dobre. Reszta to jałowy death.

W takim razie zalecam jednak powrót do tej płyty, bo ma sporo do zaoferowania. Znakomite, zróżnicowane kompozycje z dużą dawką przebojowości. Pamiętam, że jak wyszła to sporo osób krytycznie się o tej płycie wypowiadało, ale ja nie rozumiałem czemu. Dla mnie to kolejna doskonała płyta tego zespołu.

[Nasum]

Nowy album całkiem przyzwoity, musiałbym jeszcze bardziej w niego wsiąknąć, ale na pierwszy odsłuch jest ok. Fakt, brzmienie zbyt sterylne, zbyt czyste, chciałoby się tutaj więcej brudu, jakiejś nieokiełznanej siły, odrobiny chaosu... Zobaczymy jak się będzie sprawdzać przy kolejnych odsłuchach, bo muzycznie jest dobrze, a do samego brzmienia jak to powiedział nasz kolega powyżej, po czasie można przywyknąć.

[LOŻA]

Formacja Trauma to wzorowy przykład współpracujących z Lożą.
Gratulujemy nowego udanego albumu i dziękujemy za terminowe opłacanie składek!

[soplus]

Nowa płyta nowe broszki

[Wódka i Piwo]

Nowa płyta nowe broszki

Torebki męskie też będą? Albo jakieś rajstopy? :D

[Medard]

Nowa płyta nowe broszki

Torebki męskie też będą? Albo jakieś rajstopy? :D

Może jakieś trauma maseczki?

[Żułek]

Nowa płyta nowe broszki

Torebki męskie też będą? Albo jakieś rajstopy? :D

Może jakieś trauma maseczki?

wykrakałeś ;)

Traumatyczne maseczki do kupienia u Mistera ;)



nie wiem za ile bo nie pytałem ;)

[Nasum]

Idą z duchem czasu ;-)

[devastator77]

Bardzo dobra ta nowa płyta,trochę te brzmienie... wiecie zbyt nowoczesne,ja lubię jak dawniej,ale świetnie się słucha,nie męczy.

[Pacjent]

Gdyby nie brzmienie to bym ją kupił.

[nicram]

Brzmienie nie jest złe. Zwłaszcza z CD jest znacznie lepsze niż z yt czy bandcampa.

[Pacjent]

Brzmienie nie jest złe. Zwłaszcza z CD jest znacznie lepsze niż z yt czy bandcampa.

Wezmę to pod uwagę, bo mamy tu do czynienia z jednym z niewielu polskich zespołów, godnych szacunku.

[Harlequin]

No nikt mi nie wmówi, że nagle z nośnika brzmienie zrobi się bardziej brudne/stare :D

Kompozycje są naprawde fajne, brzmienie troche dla podtatusiałych niemiaszków niestety.

[nicram]

W porównaniu z ostatnim Monstrosity to mega brudne i całkowicie analogowe brzmienie. :-) Bez jaj, zajebistych kompozycji nie zniszczy produkcja, która też nie odbiega od poprzednich dokonań Traumy.

[Plagueis]

^ Ostatni Monstrosity to Ty szanuj! ;)

[nicram]

Szanuję, bardzo lubię. Ale ma słabe, bardzo, bardzo plastikowe brzmienie w porównaniu do "Ominous Black". Dziwię się po prostu ludziom, że z powodu brzmienia potrafią nie kupić płyty, choć wiedzą, że muzyka jest wysokiej jakości. Zwłaszcza, że tak naprawdę brzmienie ostatniej płyty Trauma nie jest złe. A ostatni Monstosity muzycznie - zajebisty i żadna produkcja nie była tego w stanie zepsuć. :-)

[Wódka i Piwo]

Pierdolenie z tym brzmieniem. Przecież tu czasami są ejakulacje przy takich gównach że uszy krwawią. Przy których brzmienie nowej Traumy jest wręcz wybitne. Moim zdaniem u panów z Trauma wszystko gra i buczy jak należy. I uważam tak, mimo urazu do tego zespołu po osobistym kontakcie z nim, a zwłaszcza jego liderem, który zachowywał jak jakiś jebany Michael Jackson sceny metalowej. Z pretensjami że podczas koncertu niewiasty nie mdlały na jego widok rzucając weń stanikami a żaden fan nie chciał od niego autografu na gołej klacie. No i jak mogło według niego, na koncert w klubie na 150 osób nie przyjść 1500 osób...Dzban, który raczej już w moim mieście na koncert liczyć nie może. Ale muzykę tworzy na bardzo wysokim poziomie.