Horror i gore!

[SODOMOUSE]

^ będzie chwila, to się i do serii Guinea Pig wypowie:)

[Nasum]

Copycat ( 1995 )


Wiem, wiem, horror czystej wody to nie jest, gore też jakby nie jest główną osią wokół której kręci się fabuła filmu, ale to jeden z tych filmów, który umiejętnie połączył fakty z filmową wyobraźnią scenarzysty. O co chodzi? Ano ni mniej ni więcej, a o przedstawienie kilku "klasycznych" seryjnych morderców.

Helen jest psychologiem który zajmuje się profilowaniem osobowości seryjnych morderców. Podczas jednego z wykładów, wśród publiczności siedzi pewien prawdziwy psychopata, który podczas przerwy próbuje ją wysłać do krainy wiecznych łowów. Próba jest oczywiście nieudana, ale zostawia pokaźną rysę w psychice naszej bohaterki - poddaje się ona dobrowolnej kwarantannie, ogranicza wyjścia z domu i spędza w nim większość czasu, chociaż nie ze względu na wirusa, ale bardziej z paranoicznego strachu. Wkrótce w mieście rozpoczyna się seria zabójstw, które z pozoru wydają się nie mieć nic ze sobą wspólnego... morderca pozostaje nieuchwytny, a policjanci postanawiają poprosić Helen o pomoc.

Klasyczna można by powiedzieć historia znana z wielu jeśli nie horrorów to przynajmniej thrilerów. Ale dla mnie jest tutaj coś więcej niż pojedynek detektyw kontra morderca. Mianowicie - zdradzę nieco z fabuły - głównym punktem zwrotnym jest wykład Helen. Przedstawia w nim kolejnym zabójców: Alberta De Salvo, Bianco i Buono, Dahmera, Bundy'ego, Berkovitza.... i jak się okazuje jest to klucz do modus operandi mordercy, który naśladuje czyny wyżej wymienionych w alfabetycznej kolejności. Swego czasu zrobił na mnie wrażenie - to jest jeden z tych filmów, który zainspirował mnie do poszukania większej ilości informacji o seryjnych zabójcach, tematu kontrowersyjnego ale na pewno ciekawego, zresztą, gdyby nie oni, o czym śpiewaliby ci wszyscy death metalowi śpiewacy???? Tak więc prócz filmowych morderstw mamy też mały przegląd prawdziwych zabójców.......

Jesli nie pasuje ten film do tego działu,to go omińcie, ale wydaje mi się że warto się z nim zapoznać. Dawki strachu zbyt wielkiej nie ma, więc nie mówcie że nie ostrzegałem.

[Raf]

Film reklamowany jako pierwszy polski slasher, wskutek zamknięcia kin z powodu epidemii premierę wstrzymano i obraz wszedł dziś na Netflixa, i jak się okazało mamy w klimacie polski odpowiednik Drogi Bez Powrotu, zrobiony według klasycznych reguł gatunku, dla fanów kina klasy C całkiem spoko, serio, wstydu nie ma.

[SODOMOUSE]

Klasy C. ...brzmi dobrze.

[Nasum]

Plakat też niczego sobie. Jeśli zrobiony wedle reguł, to powinny być m.in. takie składniki:

- cycki, im więcej tym lepiej.
- odrobina seksu - najlepiej gdyby gzijącą się parę wkrótce po zakończeniu aktu ktoś potraktował siekierą, dzidą, maczetą, piłą łańcuchową czy młotkiem. Nieważne czym, mają umrzeć
- powinna być final girl, która pokona mordercę
- morderca powinien być w masce
- bohaterzy powinni być ćwierć inteligentni, tzn. muszą włazić tam, gdzie niechybnie czeka ich śmierć, brawura i bezmyślność musi kłuć w oczy
- morderca powinien mieć srogo najebane w mózgu, może nawet go nie mieć, wystarczy żeby zabijał
- morderca nie musi mieć nawet zbyt skomplikowanego motywu; w sumie nawet nie musi go mieć, ważne że ma chęć mordowania
- laski muszą piszczeć ze strachu
- choćby nie wiem jak głośno darły ryja i kto byłby w pobliżu, nikt ich nie usłyszy
- murzyn ginie pierwszy. w przypadku braku murzyna może to być jakaś zdzirowata laska. W przypadku braku zdziry, trudno, obojętne kto, byle szybko
- jeśli akcja dzieje się w lesie, to bohaterowie powinni się po nim rozleźć jak mrówki
- morderca powinien mieć jakieś nadnaturalne zdolności, chociaż to bardziej w kontynuacji. W pierwszej częsci wystarczy aby nie mówił zbyt dużo
- większość powinni grać aktorzy stylizowani na młodzież
- wprowadzeniem do postaci mordercy powinna być scena w której wszyscy słuchają legendy podczas ogniska
- mamy XXI wiek, czyli telefon każdy ma przy sobie. W normalnej sytuacji połączenia są wykonywane, później nie będzie można złapać sygnału żadnej sieci, nawet jeśli bohater stoi pod masztem telekomunikacyjnym
- samochody nie będą chciały zapalić, a kluczyki nie będą pasować
- morderstwa muszą być okrutne. Krew ma się lać
- no i na koniec jeszcze raz cycki ;-)

O czymś zapomniałem?

Jeśli te cechy posiada ten film, to chcę go zobaczyć.

[Nasum]

Napis na plakacie " Umarli bez internetu" brzmi zachęcająco.

Sodomouse, ogladamy? ;-)

[Lukass]

Copycat bardzo fajny jest! A to polskie cudo bym chciał obejrzeć. Wygląda dobrze w zapowiedziach.

[SODOMOUSE]

Napis na plakacie " Umarli bez internetu" brzmi zachęcająco.

Sodomouse, ogladamy? ;-)

Oczekiwania masz spore, a to tylko polski film:). Gdy jakieś sample, wejdą do kolejnego LP Mortician,
to oglądam...

[Raf]

Jeśli te cechy posiada ten film, to chcę go zobaczyć.

No murzyna nie ma, reszta jest jak w schemacie, no może nie ma też tego wnerwiającego (przynajmniej mnie) piszczenia lasek ale jest cała reszta, jest gore, mutanci-kanibale, wypruwane flaki, odcięte kończyny, parę ciekawych akcji np. odgryzanie języka , jak mówię polecam fanom gatunku :D

[Nasum]

Napis na plakacie " Umarli bez internetu" brzmi zachęcająco.

Sodomouse, ogladamy? ;-)

Oczekiwania masz spore, a to tylko polski film:). Gdy jakieś sample, wejdą do kolejnego LP Mortician,
to oglądam...

No wiesz, może akurat w czymś polska kinematografia zacznie się specjalizować ;-) Slashery raczej sa mało wymagające, czasem im głupsze, tym lepiej się ogląda, oczywiście, fajnie jakby miały jakiś szkielet fabuły.... Mimo wszystko, chciałbym zobaczyć.

[SODOMOUSE]

Tak, gdzieś kiedyś go luknę. Netafliksa nie mam.

[Nasum]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=8gvZ3tCn28Y[/youtube]


[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fl0HYMyY9QM[/youtube]



Eee, no wygląda obiecująco ;-))) Postać tego ogra to niemal żywcem wyjęty Madman Marz ;-))) No i jest ognisko, obóz, nastolatki, legenda, seks, gore.....kurwa, szkoda że kina zamknięte ;-)))

[Raf]

Netafliksa nie mam.

50zł na miesiąc i każdy ma, w czym problem?

[Nasum]

Jeśli te cechy posiada ten film, to chcę go zobaczyć.

No murzyna nie ma, reszta jest jak w schemacie, no może nie ma też tego wnerwiającego (przynajmniej mnie) piszczenia lasek ale jest cała reszta, jest gore, mutanci-kanibale, wypruwane flaki, odcięte kończyny, parę ciekawych akcji np. odgryzanie języka , jak mówię polecam fanom gatunku :D

No proszę, może to jakaś nadzieja dla polskiego kina? Jak przyszła moda na komedie romantyczne to klepali je do porzygu - inna sprawa, że już od pierwszej można było się zrzygać - Vega te swoje filmidła też trzaska jak pojebany, coraz słabsze zresztą.... A tu w końcu jakiś gatunek, w którym kicz jest w pewnym sensie nawet porządany ;-)

[SODOMOUSE]

Netafliksa nie mam.

50zł na miesiąc i każdy ma, w czym problem?

O nie nie, za 50pln to mam teraz kilka paczek makaronu i kaszy.

[gelO]

Film reklamowany jako pierwszy polski slasher, wskutek zamknięcia kin z powodu epidemii premierę wstrzymano i obraz wszedł dziś na Netflixa, i jak się okazało mamy w klimacie polski odpowiednik Drogi Bez Powrotu, zrobiony według klasycznych reguł gatunku, dla fanów kina klasy C całkiem spoko, serio, wstydu nie ma.

Było wczoraj oglądane. Logiki oczywiście tutaj brak, a czytając idiotów z filmweb wielu się tego spodziewało :D Jest gore, są cycki, są zwyrodnili mordercy, jest krew, jest ksiądz, jest wszystko, jest nawet kilka zabawnych tekstów. Oczywiście jest to polskie i to się czuje, kamera czasem "ucieka w dal" od brutalniejszych scen, no i muzyka, ja cię nie pierdole :DDD Ja się bawiłem dobrze, 7/10. Ocena oczywiście ]w kategorii filmów takiego pokroju.

[SODOMOUSE]

One... two...Freddy's coming for you.
Three... four...Better lock your door.
Five... six...Grab your crucifix.
Seven... eight...Gonna stay up late.
Nine... ten...Never sleep... again.

NIGHTMARE ON ELM STREET, klasyk, rozpoczynam odświeżanie klasyki. VOL. I - VII.

[Nasum]

Sodomouse, popsułeś mi recenzję, bo właśnie zabieram się za oglądanie pierwszej części i pomyślałem, dlaczego nie napisać czegoś o tym klasyku? Serio, możesz wierzyć albo nie... ;-)

[SODOMOUSE]

Sodomouse, popsułeś mi recenzję, bo właśnie zabieram się za oglądanie pierwszej części i pomyślałem, dlaczego nie napisać czegoś o tym klasyku? Serio, możesz wierzyć albo nie... ;-)

my som chyba jakie bliźniaki ? No spoko, oglądaj , pisz, recenzjuj, ja tylko okrasiłem / uprzedziłem Twój ruch fotką :)

[Nasum]

A te małe ksiązki które są praktycznie co do joty takie same jak scenariusz filmowy posiadasz? Autorem kilku jest Jeffrey Cooper dwóch bodajże Joseph Locke natomiast szósta część pt "Śnijmy dalej" to dwa opowiadania raczej nie związane z filmem?