POlitykowanie

[Pacjent]

Drogi kolego, zarówno PiS jaki PO naginają prawo, a przykładem ze strony PO niech będzie wybór sędziów TK, skandaliczne podniesie wieku emerytalnego czyli zmiana umowy ubezpieczeniowej bez zgody jednej ze stron czy rozwalenie OFE, o oczyszczeniu posłanki Sawickiej nie wspominam, choć to wspaniały przykład jak traktuje się zwykłych obywateli, a jak swoich. Co do trójpodziału władzy to proszę mnie nie rozśmieszać. Dzieje się podobnie, a zarówno pod rządami PO jak i PiS orzekają sędziowie z przeszłością partyjną w CV i współpracownicy obecnych służb specjalnych. Czy robota dla władzy sądowniczej i wykonawczej jednocześnie jest zaburzeniem trójpodziału? W kwestii podatków jest status quo. Obie partie podwyższają i wymyślają nowe podatki. W sprawie polityki zagranicznej znalazłem różnicę! PiS daje dupy tandemowi Waszyngton - Tel Awiw, a PO dorzuca jeszcze Berlin, ale obie partię nie wyobrażają sobie życia poza UE i dalej chcą budować europejski socjalizm. O zamordyzmie jaki podnieca PO i PiS, co wyszło podczas reżimu kwarantanny, już pisałem.

PO się wycofała z wyborów nieuprawnionych sędziów. Zrównywanie grzechów PO, które były duże i nikt z tym nie dyskutuje, z tym co wyprawia pis, ma sztucznie zmniejszyć grzechy pis, czy też sztucznie wyolbrzymić grzechy PO? Efekt jest taki sam. Spłycasz przekaz i właściwie usprawiedliwiasz pis, który szedł ze sztandarami, które ci się tak bardzo podobały:"wystarczy nie kraść". Byłeś zachwycony, tą ekipą. Co się stało? Napisz proszę, że PO także wprowadzała dyktaturę, zabierała władzę samorządom i była wyznawcą centralizmu. Skoro podaje ci różnice w kwestiach podatków, a ty zrównujesz te różnice na poziomie pojęcia, że to są podatki. To o czym my rozmawiamy?

PO co kłamiesz? Nigdy nie byłem zachwycony PiS, bo program tej partii jest sprzeczny z moimi poglądami, co mam na piśmie np. we wpisach w tym temacie. Piszę, że PO wprowadzała dyktaturę: 1. próba wprowadzenia ACTA, 2. fizyczne ataki na dziennikarzy i próba konfiskowania niewygodnych materiałów - akcja w siedzibie Wprost, 3. prowokacje służb na marszach niepodległości z podpaleniem budki pod rosyjską ambasadą na czele, które raptem ustały gdy PO utraciła władzę, 4. operacje typu "Menora" czy sprawa Brunona K., 5. podjudzanie PiS do jak najszerszych restrykcji w okresie tzw. pandemii, a obecnie bojkotowanie liberalizacji przepisów.

[Triceratops]

PO co kłamiesz? Nigdy nie byłem zachwycony PiS,

Kol Pacjent, ustalmy - nicram nigdy nie klamie, klamiesz ty, ja i bloodcult na przyklad. Do tego manipulujemy, lzemy i nabieramy ludzi za pomoca googla. Takie sa fakty i trzeba przejsc nad nimi do porzadku.

[nicram]

Drogi kolego, zarówno PiS jaki PO naginają prawo, a przykładem ze strony PO niech będzie wybór sędziów TK, skandaliczne podniesie wieku emerytalnego czyli zmiana umowy ubezpieczeniowej bez zgody jednej ze stron czy rozwalenie OFE, o oczyszczeniu posłanki Sawickiej nie wspominam, choć to wspaniały przykład jak traktuje się zwykłych obywateli, a jak swoich. Co do trójpodziału władzy to proszę mnie nie rozśmieszać. Dzieje się podobnie, a zarówno pod rządami PO jak i PiS orzekają sędziowie z przeszłością partyjną w CV i współpracownicy obecnych służb specjalnych. Czy robota dla władzy sądowniczej i wykonawczej jednocześnie jest zaburzeniem trójpodziału? W kwestii podatków jest status quo. Obie partie podwyższają i wymyślają nowe podatki. W sprawie polityki zagranicznej znalazłem różnicę! PiS daje dupy tandemowi Waszyngton - Tel Awiw, a PO dorzuca jeszcze Berlin, ale obie partię nie wyobrażają sobie życia poza UE i dalej chcą budować europejski socjalizm. O zamordyzmie jaki podnieca PO i PiS, co wyszło podczas reżimu kwarantanny, już pisałem.

PO się wycofała z wyborów nieuprawnionych sędziów. Zrównywanie grzechów PO, które były duże i nikt z tym nie dyskutuje, z tym co wyprawia pis, ma sztucznie zmniejszyć grzechy pis, czy też sztucznie wyolbrzymić grzechy PO? Efekt jest taki sam. Spłycasz przekaz i właściwie usprawiedliwiasz pis, który szedł ze sztandarami, które ci się tak bardzo podobały:"wystarczy nie kraść". Byłeś zachwycony, tą ekipą. Co się stało? Napisz proszę, że PO także wprowadzała dyktaturę, zabierała władzę samorządom i była wyznawcą centralizmu. Skoro podaje ci różnice w kwestiach podatków, a ty zrównujesz te różnice na poziomie pojęcia, że to są podatki. To o czym my rozmawiamy?

PO co kłamiesz? Nigdy nie byłem zachwycony PiS, bo program tej partii jest sprzeczny z moimi poglądami, co mam na piśmie np. we wpisach w tym temacie. Piszę, że PO wprowadzała dyktaturę: 1. próba wprowadzenia ACTA, 2. fizyczne ataki na dziennikarzy i próba konfiskowania niewygodnych materiałów - akcja w siedzibie Wprost, 3. prowokacje służb na marszach niepodległości z podpaleniem budki pod rosyjską ambasadą na czele, które raptem ustały gdy PO utraciła władzę, 4. operacje typu "Menora" czy sprawa Brunona K., 5. podjudzanie PiS do jak najszerszych restrykcji w okresie tzw. pandemii, a obecnie bojkotowanie liberalizacji przepisów.

Powtarzałeś jak mantrę ich hasło "wystarczy nie kraść" i biłeś im brawo na wieść o sukcesach w sprawie VAT. Ok. Jeżeli to są objawy dyktatury wprowadzanej przez PO to myślę, że czas poczytać sobie jakieś książki na temat dyktatury. Sprawdź zwłaszcza rozdziały o "dowolności stanowienia systemu prawnego", "stosunek do praw obywatelskich" czy też "szerzenia propagandy za pomocą mediów". Następnie prównaj z tym co robi pis. Miłego czytania.

[Pacjent]

Poproszę zatem o stosowne cytaty.

[nicram]

Sprytne zagranie, ale niestety dzięki działaniom kolegi Sebastiana wespół z Sybirem, nie ma już tych cytatów (i wszystkich sprzed 2018 roku). Musisz uwierzyć mojej fotograficznej pamięci.

[Triceratops]

Załgany lekko jest, ani słowem nie wspomniał o wchodzeniu w dupsko kościółkowi.

No ale to juz ustalilismy, ze nawet komuchy z SLD byli zblatowani z czarnymi i im obficie robili dobrze. Jeden Palikot probowal byc anty i slabo skonczyl, bo nawet tvn ze Stokrotka na niego wsladly za Kotlinskiego i czolgali go cala kadencje. Gdzie byla reszta partii? Cichutko kleczala.

[Pacjent]

Sprytne zagranie, ale niestety dzięki działaniom kolegi Sebastiana wespół z Sybirem, nie ma już tych cytatów (i wszystkich sprzed 2018 roku). Musisz uwierzyć mojej fotograficznej pamięci.

Nie było takich stwierdzeń. Mam jeszcze jedną przewagę. Znajdowanie w PiS negatywnych cech PO jest dla mnie czymś oczywistym, natomiast Ciebie mierzi znajdowanie w PO negatywnych cech PiS.

[nicram]

Absolutnie nie. To co mnie irytuje to usprawiedliwianie pisu działaniami PO. Tylko tyle.

[Triceratops]

wypowiadasz się na tematy, z których nie masz nawet podstwowej wiedzy. Ja tylko prostuje niektóre twoje brednie. Akurat w niektórych kwestiach biologiczno-medycznych się znam. Przy czym zaznaczę, że tylko w niektórych. Nie rozumiem także twojego toku rozumowania. Świat nauki, medycyna, lekarze są niedobrzy, a teraz twierdzisz, że korzystając z ich zdobyczy udało ci się zastosować skuteczne terapie na wiele chorób. Niestety z niezrozumiałych względów nie chcesz się tymi terapiami ze Światem podzielić. Wybacz, jest to zupełnie pozbawione logiki i sensu. Ba, teraz się okrakiem z tego wycofujesz i piszesz teraz, że to nie są terapie, a tylko co tam jest napisane. To co tam jest napisane właściwie? I co to za książki? Podaj jakieś tytuły. Czy myślisz, że leki, które się stosuje nie są oparte na wiedzy medycznej itd.?

Prosze bardzo nicramie, to miedzy innymi ksiazki, ktore bylem zmuszony przeczytac. Zadowolony? Zebys mnie znowu nie posadzil o fake, ze zajebalem zdjecie z googla i oszukuje, umiescilem znaczniki tekstowe w zdjeciu. I tyle tematu, wyjasnilem moje pobudki, opisalem pokrotce moja historie, reszta to twoje projekcje. Wiedza, nauka, medycyna i prodcedury medyczne to wszystko zupelnie inne sprawy i niektore sie wrecz wykluczaja, ale to temat na spokojna rozmowe a nie festiwal bluzgania.

I na tym zakonczmy ten temat, niech ci bedzie, ze ty sie "Akurat w niektórych kwestiach biologiczno-medycznych się znam" (brawa za uczciwosc) a ja sie nie znam. Tak naprawde to plastikowe makiety ksiazek kupuone w IKEA, w srodku trzymam alkohol.

[Pacjent]

Absolutnie nie. To co mnie irytuje to usprawiedliwianie pisu działaniami PO. Tylko tyle.

To nie miało miejsca. Z odnotowanego przeze mnie faktu, że obie partie nakręcają się w swoich chorych działaniach i pomysłach, wyciągasz błędny wniosek.

[trup]

Bo trzeba kierować się autorytetami i mądrością innych ludzi...

"Aby słuchać i służyć,trzeba mieć polski,wyrosły z chrześciajństwa system wartości, zrośnięty z zasadą:miłuj bliźniego,jak siebie" /J.Kaczyński:/

[Triceratops]

Kaczynski sie juz konczy, 70 lat, w nastepnej kadencji bedzie mial 74, ma problemy zdrowotne. Dlatego Gowin wyczul moment, bo tam w kolejce czeka Zbyszek Zero, Jojo Brudzinski i klika Sasina.

[Sgt. Barnes]

Tak sobie myślę, czytając kilka ostatnich stron tego tematu, że jedno Wam ucieka - PO to małe chujki w porównaniu do, nomen omen, Pisiorów. Nawet pomimo sympatycznego zestawienia Kaczor-Donald. Ekipa Donka, przy różnych mniejszych i większych machlojach, nie posunęła się do takiej ściemy, popeliny i sera co Duck Ekipa. I szacun za to, Polakom ten rząd się po prostu należał! Zresztą, pan prezynadęt Wam coś uzmysłowi:

[trup]

otóż to. Taki mały zapis rozmowy z przeszłości, jak oni traktują państwo:

Zapis rozmowy Adama Lipińskiego z Renatą Beger

Co posłanka Samoobrony dostanie w zamian za przejście do PiS-u? Zapis rozmowy pochodzi z internetowej strony programu "Teraz My"
22 września 2006 r.

(...)

Adam Lipiński: Czyli pani z grupą pięciu osób...

Renata Beger: Ja mówię o sobie.

AL: Czyli pani z grupą pięciu osób, czyli razem sześć osób, pani chciałaby wstąpić do PiS-u, a oni do tamtego klubu albo zakładają inne koło, to dobrze, jakie są oczekiwania?

RB: No tak jak powiedziałam.

AL: Czyli co? Sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa, tak?

RB: I to natychmiast.

AL: Wie pani, to żaden problem, bo my mamy mnóstwo wolnych stanowisk, znaczy mnóstwo, to nie ma żadnego problemu z tym, a te pozostałe osoby?

RB: One...

AL: Wolałbym, żeby nie szarpali sekretarzy stanu...

RB: Nie, nie, one będą wówczas same rozmawiały.

AL: Aha.

RB: I ja jestem pewna, tak na 100 proc. na trzy osoby, a dwie to takie są...

AL: Bo tam są różne możliwości, niektórym zależy na reelekcji, to my też mamy pewne możliwości, np. można się dogadać, jeżeliby komuś to odpowiadało, z Giertychem, Giertych ma w niektórych miejscach po prostu białe plamy, jeśli to się nałoży na siebie, to wtedy ten ktoś może wejść do klubu LPR-u, Giertychowi zależy, żeby się troszeczkę, że tak powiem nadymać i może mieć gwarancję reelekcji z listy LPR-u, też PiS wchodzi w rachubę, wchodzi w rachubę ten klub, tak, że tutaj pole manewru jest spore.

RB: Najpierw porozmawiajmy o mnie!

AL: Ale rozumiem, ze pani propozycja to jest kwestia sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa i wstąpienia do PiS-u, to jest moja jedna rozmowa z prezesem, szczerze mówiąc...

RB: No tak, ale ja powiedziałam więcej.

AL: To znaczy?

RB: Ja powiedziałam o moich sprawach sądowych...

AL: Ale jak pani sobie wyobraża te sprawy sądowe załatwić?

RB: To państwo jesteście od tego, a nie ja. Wojtkowi mówiłam.

AL: Nie ma co pani tutaj okłamywać, ja bym to zrobił tak...z panią by się spotkał ktoś kto ma wiedzę na ten temat. Pani by powiedziała, o co chodzi, to znaczy on by przedstawił pani jak to się będzie toczyło, bo jeżeli coś jest... Ja się nie znam na tym, on pani powie i pani podejmie decyzję, jeżeli są jakieś sprawy one się toczą i mają taki przebieg, tego nie można w żaden sposób zatrzymać...

RB: Nie, można.

AL: Nie znam się na tym, jak pani chce, ja mogę się dowiedzieć, dobrze? I pani powiem.

(...)

RB: O klubie mówiliśmy, i stanowisku mówiliśmy, pierwsze miejsce na liście w moim okręgu.

AL: To jest okręg pilski?

RB: Pilski, tam był teraz pan poseł Kraczkowski.

AL: Rozumiem, dobrze, ja to sobie zanotuję.

RB: Tak, no i oczywiście praca dla moich ludzi, bo część ludzi w terenie ze mną przechodzi, wybory samorządowe, oni są już uwzględnieni na liście do sejmiku, dwa wysokie miejsca mnie interesują.

AL: Nie tak szybko (Adam Lipiński notuje - red.), sejmik wojewódzki?

RB: Tak.

AL: Jak ma to wyglądać?

RB: Dwa wysokie miejsca, z tego mogę dać jedno nazwisko Beger. To mówiłam, to mówiłam...

AL: No dobra, to w takim razie...

RB: Z tym, że ja zaznaczyłam, chcę to od państwa na piśmie, i mówiłam i Wojtkowi (Mojzesowiczowi - red.) i pozostałym osobom, które się ze mną kontaktowały, że chcę podpis...

AL: No wie pani, nie wiem czy to jest możliwe, bo my możemy się umówić...

RB: ...że chcę podpis pana premiera, dla mnie to on jest autorytetem

AL: Ale możemy się umówić, bo wie pani to...

RB: Gramy o dużą stawkę.

AL: Ale wie pani, sądzę, że premier jako premier może pani zagwarantować to, że pani dostanie nominację na sekretarza stanu, no to jest możemy się umówić, że pani jest sekretarzem stanu, może mi pani wierzyć, nie wierzyć, ale załóżmy, ze mi pani wierzy, sekretarz stanu to nie ma problemu.

RB: Twardo rozmawiamy.

AL: Jedynka na liście pilskiej, to już jest kwestia umowy, musiałaby pani mieć z PiS-u deklarację, ze my pani gwarantujemy, sprawy sejmiku wojewódzkiego, też może być deklaracja prezesa partii czy szefa zarządu głównego, jakoś tam parafowana przez prezesa, no te inne sprawy, to oczywiście nie.

25 września 2006 r. - poniedziałek

Renata Beger: I co tam w naszej sprawie?

Adam Lipiński: No więc tak: po pierwsze pani musiała mówić jeszcze komuś o tych swoich warunkach

RB: Z Kuchcińskim rozmawiałam

AL: Aaa

RB: Z Kuchcińskim, bo on mnie pierwszy zaprosił.

AL: Rozumiem, dobrze, dobrze, to nie żaden zarzut, tylko żeby nie było potem na mnie, bo ja obiecałem, że... Ja rozmawiałem z premierem.

(...)

AL: Jeżeli chodzi o sekretarza stanu, to prezes na razie tego pomysłu nie zaakceptował. Ja pani powiem tak: znaczy mówię pani szczerze, także...

RB: No tylko szczerze możemy grać.

AL: Jasne. Nie zaakceptował teraz, aczkolwiek to jest tak, że my mamy teraz zablokowane, że tak powiem, przechodzenie ludzi z Samoobrony, ponieważ jest ta sprawa weksli. Posłowie się po prostu boją.

(...)

AL: Ja rozmawiałem dzisiaj z ministrem Ziobro na ten temat i on twierdzi, że z jego wiedzy którą teraz ma, po rozmowach z prawnikami w ministerstwie, Lepper może uruchomić te weksle, to może trwać kilka miesięcy, przy czym nie jest w stanie wejść na majątek, jeżeli posłowie od razu zareagują. To znaczy to będzie tak: on uruchamia weksle, jest zgłoszona nie wiem w jakiej formule prawnej skarga czy odwołanie posła, weksel jest zablokowany, trwa proces i ten proces jest wygrany. Według Ziobro ten proces jest wygrany. (...)

RB: Ja pomyślałam o takim czymś, że skoro są posłowie, którzy czekają na moją decyzję, to może państwo jesteście w stanie zabezpieczyć mnie w razie czego finansowo, a reszta przejdzie jak.... wie pan, gęsiego.

00:12:32

AL: Myśmy się dzisiaj zastanawiali nad tym czy nie uruchomić... Bo teoretycznie to nawet można Sejm obciążyć tymi pieniędzmi, gdyby Lepper... Teoretycznie jest to możliwe.

RB: No ale jak? W jaki sposób?

AL: No że Sejm... że komornik może odebrać do czasu jakby skutkowania tej apelacji posłów... że Sejm by jakby te pieniądze w jakiś, nie wiem jaki, nie jestem prawnikiem, prawny sposób zabezpieczył.

RB: Finansował by jakby, tak?

AL: Tak, bo myśmy też myśleli o tym żeby stworzyć jakiś fundusz, który do czasu kiedy ta sprawa nie będzie rozstrzygnięta mógł, że tak powiem, założyć za tych posłów, gdyby nie daj Boże tam wszedł komornik.

(...)

RB: No i sprawa tych moich spraw sądowych.

AL: Ja wiem, wszystko wiem.

RB: A co z tym?

AL: Ponieważ, no, na razie nie ma armat, to znaczy ten pierwszy nie został spełniony, więc ja już dalej nie drążyłem. Zresztą nie chciałem nawet tego robić nawet z tego względu... bo jak ja bym to powiedział prezes mógłby to komuś powiedzieć...

RB: I za daleko by poszło.

AL: No właśnie. Także dla pani dobra... Dla naszej umowy...

RB: To znaczy wie pan, to i tak jest, wie pan, cała Polska o tym wie.

AL: Nie, nie, to ja wiem chodzi tylko nie wie, że pani...

RB: Tak, nie wie, że ja to podałam.

(...)

[moonfire]

Czyli jakich, bo pod pojęciem "kwestii zasadniczych" to ja na przykład rozumiem podejście do prawa i jego poszanowania. Jest różnica? Moim zdaniem fundamentalna. Druga rzecz - podejście do trójpodziału władzy. Jest róznica? Znowu - fundamentalna. W kwestii centralizacji władzy i gospodarki. Jest róznica? Znowu - fundamentalna. Kwestia podatków. Podatek liniowy vs. 18- i 32-procentowej, potem 18- i 28-procentowej. Jest róznica? Jest.

Trzepiesz tymi komunałami jak z rękawa.

Kosmetyczna, nie fundamentalna. Obie partie popierają fiskalizm, obie majstrowały przy podatku VAT i kradły pieniądze z OFE. W kwestii pan-ściemy również niczym się nie różnią - panikują jak kot z pęcherzem. Obie mają obywatela za dojną krowę i za idiotę.


[

Już powyżej ci napisałem jak wygląda kwestia tej retoryki. I jeszcze jedno, czy za tą retoryką szły/idą jakieś działania czy nie? W związku z tym czy to tylko retoryka, czy coś więcej?

Działania obu partii są proeuropejskie i nie pisz o konfliktach z UE o reformę sądów czy relokację nielegalnych imigrantów zwanych dla niepoznaki uchodźcami. Obie zmieniają polskie prawo, dostosowując je do prawa unijnego. Komorowski, Schetyna i inni równie chętnie pojawiali się w kościółku (może nie u Rydzyka jak pisiaki, ale w Częstochowie już tak). Kaczafi chętniej mówi o Kościele i chrześcijaństwie, ale z niego taki katolik jak z koziej pizdy gwizdek. Wychowanek Lipskiego, spadkobierca PPS - czyli czerwony, a nie katol. Deklaratywny katolicyzm PiS nie przejawia się w żadnych działaniach: nie ma zmiany kompromisu aborcyjnego, zakazów tęczowych marszów, wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej, likwidacji paranauki na uniwersytetach (gender studies), lewicowe periodyki literackie i artystyczne nadal dostają kasę z budżetu, lewicowe teatry (czyli wszystkie, albo prawie) - również.

Wyborca dostaje jedynie sygnał deklaracji i jeśli jest głupi, to wierzy w tę chadeckość.

[

Biorąc pod uwagę, że interesy USA i EU są w dużej mierze sprzeczne to wybór Bruksela/Waszyngton uznajesz za drobny akcent?

Tak, bo wspólnym mianownikiem jest okcydentalizm i absolutne zaufanie takim agendom jak ONZ, WHO, UNICEF, UNESCO i tak dalej. Różnicą byłby zwrot w stronę Rosji albo Chin - wówczas można by mówić, że obie partie coś różni.

[

Już chyba pisałem, że obostrzenia nie są pomysłem pis, tylko kopią obostrzeń wprowadzanych w innych krajach. Rozumiem, że w innych krajach także pis je wprowadzał? Co do pan-ściemy. Powoływałeś się niedawno na grypę H-K. Bez obostrzeń zabiła 1mln. COVID19 zabił z obostrzeniami już 25% tej liczby, w znacznie krótszym czasie. Jakim trzeba być ignorantem, żeny mówić o tej pandemii, że jest ściemą?

Nie mówiłem nigdzie, że obostrzenia są autorskim wymysłem PiS. Przeceniasz tę partię i naszych władców; oni tylko wiernie kopiują i są w tym nieźli. Tak, przywoływałem grypę Hongkong. Nie zabiła 25 %, tylko mniej, nie chce mi się liczyć, ale wystarczy porównać 700 z hakiem ofiar obecnej epidemii i 25.000 wówczas. Nijak nie wychodzi 25 %. Piszę, rzecz jasna, o Polsce, bo guzik mnie obchodzą obostrzenia gdzie indziej.

Epidemia jest ściemą nie w znaczeniu, że wirus nie istnieje, ale w kontekście niewspółmiernych, histerycznych reakcji. Logicznie - jeśli zamykanie gospodarki uznamy za najbardziej radykalną walkę z zarazą w historii świata, to konsekwentnie powinniśmy uznać kononowirusa (nie będzie niczego) za najbardziej zjadliwego mikroba w dziejach ludzkości, a tak przecież nie jest.

Śmierdzi to wszystko i jest szyte grubymi nićmi. A władza warszawska zapłaci słono za hiperinflację i masowe bezrobocie. Oby szybko. Ludzie się wkurwią.

[nicram]

Czyli jakich, bo pod pojęciem "kwestii zasadniczych" to ja na przykład rozumiem podejście do prawa i jego poszanowania. Jest różnica? Moim zdaniem fundamentalna. Druga rzecz - podejście do trójpodziału władzy. Jest róznica? Znowu - fundamentalna. W kwestii centralizacji władzy i gospodarki. Jest róznica? Znowu - fundamentalna. Kwestia podatków. Podatek liniowy vs. 18- i 32-procentowej, potem 18- i 28-procentowej. Jest róznica? Jest.

Trzepiesz tymi komunałami jak z rękawa.

Kosmetyczna, nie fundamentalna. Obie partie popierają fiskalizm, obie majstrowały przy podatku VAT i kradły pieniądze z OFE. W kwestii pan-ściemy również niczym się nie różnią - panikują jak kot z pęcherzem. Obie mają obywatela za dojną krowę i za idiotę.

Ok. Nadal nie dowiedziałem się co to są kwestie fundamentalne, skoro nie są to te, które wymieniłem. Chyba, że możemy powiedzieć, że partie się dopiero różnią gdy dystans między nimi jest jak między Razem i Konfederacją?

Już powyżej ci napisałem jak wygląda kwestia tej retoryki. I jeszcze jedno, czy za tą retoryką szły/idą jakieś działania czy nie? W związku z tym czy to tylko retoryka, czy coś więcej?

Działania obu partii są proeuropejskie i nie pisz o konfliktach z UE o reformę sądów czy relokację nielegalnych imigrantów zwanych dla niepoznaki uchodźcami. Obie zmieniają polskie prawo, dostosowując je do prawa unijnego.

Przecież nic nie pisałem, ale skoro wspominasz to jednocześnie sobie lekko strzelasz w kolano. Właśnie widać najlepiej na przykładzie sądownictwa jak pis dostosowuje prawo do wymogów EU.

Deklaratywny katolicyzm PiS nie przejawia się w żadnych działaniach: nie ma zmiany kompromisu aborcyjnego, zakazów tęczowych marszów, wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej, likwidacji paranauki na uniwersytetach (gender studies), lewicowe periodyki literackie i artystyczne nadal dostają kasę z budżetu, lewicowe teatry (czyli wszystkie, albo prawie) - również.

Chciałoby się powiedzieć: pożyjemy, zobaczymy. Z tymi teatrami to też bym polemizował.

[

Już chyba pisałem, że obostrzenia nie są pomysłem pis, tylko kopią obostrzeń wprowadzanych w innych krajach. Rozumiem, że w innych krajach także pis je wprowadzał? Co do pan-ściemy. Powoływałeś się niedawno na grypę H-K. Bez obostrzeń zabiła 1mln. COVID19 zabił z obostrzeniami już 25% tej liczby, w znacznie krótszym czasie. Jakim trzeba być ignorantem, żeny mówić o tej pandemii, że jest ściemą?

Nie mówiłem nigdzie, że obostrzenia są autorskim wymysłem PiS. Przeceniasz tę partię i naszych władców; oni tylko wiernie kopiują i są w tym nieźli. Tak, przywoływałem grypę Hongkong. Nie zabiła 25 %, tylko mniej, nie chce mi się liczyć, ale wystarczy porównać 700 z hakiem ofiar obecnej epidemii i 25.000 wówczas. Nijak nie wychodzi 25 %. Piszę, rzecz jasna, o Polsce, bo guzik mnie obchodzą obostrzenia gdzie indziej.

Pandemia z definicji dotyczy całego Świata i podane przeze mnie dane są globalne. Zapewne wiesz, ile jest 25% z 1 mln? A to, że guzik Ciebie obchodzą to cóż ja mogę na to napisać? Dane z Polski są całkowicie niewiarygodne, przez to, że robimy mało testów, więc opieranie się na nich prowadzi do niewłaściwych wniosków.

Powtórzę to co pisałem innym - spłycasz problem zarówno jeżeli chodzi pandemię jak i pis. Przemyśl sprawę dowolności stanowienia prawa przez pis, ochrony praw obywatelskich i kwestię mediów.

[uglak]

dystans między nimi jest jak między Razem i Konfederacją

[Drone]

Jeżeli mogę się wtrącić, to z retoryką pt. PiS = PO trudno dyskutować na poziomie argumentów. Te wszystkie cechy niby wspólne PiSu i PO, które wymienił kol. moonfire są bardzo rozmyte i nie wytrzymują krytyki, jeżeli przyjrzeć im się detalicznie. Rzecz leży raczej w tym, że hasła o rzekomej równości wszystkich w zasadzie partii "pookrągłostołowych" głoszone są przez zwolenników Konfederacji, korwinistów i wszelkiej maści odszczepieńców, którzy w kontraście do głównego nurtu, chcą zbudować swoją tożsamość. To jest taki ich koronny argument i mały mit założycielski: wszyscy inni zlewają się w jedną masę, pod spodem są umówieni i zblatowani, natomiast to my stanowimy nową siłę i tak naprawdę inne, nieskalane układem poglądy. Dlatego dyskusja z tym jest absurdalna, tak samo jak dyskusja ze zwolennikami zamachu smoleńskiego. Kukiz też np. używał tego chwytu bardzo często (skończyło się, jak wszedł w porozumienie z PSL).

Inna sprawa, że to zwolennicy tezy PO = PiS = PSL = Nowoczesna = układ używają obosiecznej broni. Ich lider, niejaki Krzysztof, był przecież posłem LPR, w koalicji z PiS za poprzednich rządów PiS. Głosował ramię w ramię w ramię z wszystkimi postsolidaruchami i spadami z SLD w Samoobronie.

[Hatefire]

Chciałbym przypomnieć, że de facto to Macierewicz do spóły z Korwinem obalili rząd Olszewskiego, który dla PiS jest mitem założycielskim, taką legendą o o Piaście Kołodzieju co zobaczył orła

[Pacjent]

Chciałbym przypomnieć, że de facto to Macierewicz do spóły z Korwinem obalili rząd Olszewskiego, który dla PiS jest mitem założycielskim, taką legendą o o Piaście Kołodzieju co zobaczył orła

Na tej samej zasadzie nieskromnie ubrana panienka jest winna gwałtu. Gratuluję logiki.