Dobre i kiepskie okładki v.2

[fugazi]

Po świetnej okładce nowego Ulthar, kolejny band z 20BS i równie zacny okładek

[Scorn]

Bardzo mi się podoba. Oszczędna, niewiele pokazuje, a jednak nieśmiało obiecuje mocną perwersję.

[devastator77]

[Nasum]

Stoma lubowali się w przedstawianiu na swoich okładkach kobiet naprawdę nieszablonowych.

[Wasyl]

[Pacjent]

Obrazek do niestety tylko kasetowej reedycji demo fińskiego EXCREMENT "Flesh & Blood".

[Antton213]

Nie ma litości

[Harlequin]

^^ Nawet mi się podoba

[Antton213]

Pierwsze skojarzenie miałem z Necromantią - Crossing... Tam bestia miała kąt rozwarcia japy 90°. Tutaj japa bez litości 'sin piedad' została rozwarta co najmniej 120°

[Pacjent]

Ale to już było.

[Pacjent]

[Nasum]

Nie ma litości

O kurwa....

[Pacjent]

[Pacjent]

[Pacjent]

[Antton213]

Coprotherapy


O, jest coś dla inżynierów, Epka COPROcessor z utworem 'Copromantic Date with Veronica Moser'

Bonus Veronica 2010 z twittera:

My vagina smells extra shittier today.

[Nasum]

Coprotherapy

Mimo swojej banalności i odrobiny kiczu podobaja mi się. Zwłaszcza ta druga Lekko się uśmiechnąłem, ale na okładkę albumu z taką muzyką, w sam raz.

[tommek]

[Pacjent]

Najgorsze logo wkomponowane w kiepską okładkę.

[dzik]

Logo faktycznie słabe, ale okładka nie taka znów zła.