Dowcipy v. n'ta

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir

Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 09:53

Nie twierdzę tak, po prostu uważam że temat głodówki jest bardzo słabo zbadany, i przekona się o tym każdy kto będzie chciał przeczytać o tym kilka książek i odkryje, że obecnie w Polsce jest dostępna JEDNA dobrze opracowana pozycja, a wypowiedź ,,eksperta" jakoby nie jedzenie przez 1 dzień (!) było niebezpieczne dla zdrowia tylko zaciemnia obraz powszechnej opinii.
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10216
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:10

Poza tym po chuj nie jeść skoro to takie przyjemne zeżreć coś dobrego 😉
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:24

Triceratops pisze:
29-05-2020, 09:03
po prostu zaczelo sie od tego, ze przez pare dni zapomnialem cos zjesc a potem poszlo juz tak
Jak? Jak można zapomnieć coś zjeść? :-) Przecież organizm bardzo o tym przypomina. Chyba, że leżałeś nieprzytomny od bimbru albo dragów? :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15996
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:47

nicram pisze:
29-05-2020, 10:24
Triceratops pisze:
29-05-2020, 09:03
po prostu zaczelo sie od tego, ze przez pare dni zapomnialem cos zjesc a potem poszlo juz tak
Jak? Jak można zapomnieć coś zjeść? :-) Przecież organizm bardzo o tym przypomina. Chyba, że leżałeś nieprzytomny od bimbru albo dragów? :-)
Nie wiem jak to wytlumaczyc, to po prostu naturalne, czasami mam taki zapierdol, bo po zwolnieniu sie z korpo, otworzylem swoje biznese, ze nie mam czasu na myslenie nawet o jedzeniu, wracam w nocy zjebany, klade sie w kime, rano kawele z masele i znowu. Wtedy sie okazuje, ze jedzenie to czesto potrzeba spoleczna, bo w pracy zawsze bylo wyjscie np o 10 na sniadanie i czlowiek "czul sie glodny" mimo, ze nie byl glodny. To trudne do wytlumaczenia, ale np David Hawkins opisywal podobne sytuacje o zapomianniu o jedzeniu.
To przychodzi samo a potem jak sie czlowiek nauczy to samo sie wlacza.
Hatefire pisze:
29-05-2020, 10:10
Poza tym po chuj nie jeść skoro to takie przyjemne zeżreć coś dobrego 😉
To jest najwieksza pokusa, fajne zarlo i przyjemnosc z jedzenia, np kiedy wpadasz do kogos a ten grilluje a ty "o kurwa jestem na cyklu". Tyle, ze ja nie robie tego z takich pobudek, to ze przeposcilem 22 z tego tzw wielkiego postu, nie znaczy, ze ciurem, raz to bylo bodajze, 12, raz 7 itp. NIe odpierdalam takich akcji, ze sasiad daje info "mam dobry bimber i swojska kielbe" a ja "sorry ale teraz gloduje". Wtedy ide do niego i jest chlosta. Po glodowce jest mocny tryb ekono jezeli chodzi o alkohol, 2 szklanice bimbru i czlowiek pozamatany.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:49

Hatefire pisze:
29-05-2020, 10:10
Poza tym po chuj nie jeść skoro to takie przyjemne zeżreć coś dobrego 😉
Oczywiście, tylko że wszystko z umiarem. Tymczasem BBC, Forbes etc podają, że obecnie jest na świecie więcej ludzi otyłych niż z niedowagą. Dużo się zawsze mówiło o głodnych dzieciach, ale nie dość że się nie mówi ludziom, że mogą mniej wpierdalać i nie dość że żyć to jeszcze żyć lepiej, to pojawiają się jeszcze eksperci żywieniowi mówiący, że jak przez jeden dzień nie będziesz jadł to może to być bardzo niezdrowe. Przecież to absurd. Drone mówi, że temat jest dobrze zbadany i znany. Dziwne, bo jak próbowałem skompletować jakąś bibliografię, to znalazłem dwie książki w Polsce, w tym jedna wydana chyba na początku lat 90, rosyjska, a druga amerykańska. Nawet w internecie ciężko znaleźć konkrety, bo większość źródeł powołuje się na tę rosyjską książkę z lat 90. To ma być dobrze znany i opracowany temat?
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
83koper83
rasowy masterfulowicz
Posty: 2092
Rejestracja: 29-12-2010, 15:07

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:51

Triceratops pisze:
29-05-2020, 09:03
83koper83 pisze:
29-05-2020, 01:34
Spontanicznie pocisnąłeś? Czy jednak po jakimś przygotowaniu?
Z marszu, nigdy sie nie przygotowuje, to przychodzi samo.
83koper83 pisze:
29-05-2020, 01:34
Nie piłeś wody przez 22 dni?
No bez jaj, pilem wode, kawe i herbate. Nie robie tego dla jakichs walorow czy wkalkulowanych zyskow tylko obserwuje sytuacje. TWrzucalem tutaj link do darmowej ksiazki naszego weterana glodowek Joachima Werdina. To przychodzi samo i wtedy jest najlatwiejsze, odczuwa sie cos w rodzaju tej "euforii biegacza" i naprawde jest to dosc przyjemny stan z chwilowaymi wahnieciami. Ale absolutnie nie jest to zadne silowe i mechaniczne wymuszanie czegokolwiek tak popularne ostatnio czy tez jak sugerowal Drone w sytuacji bez wyjscia. To najpierw umysl daje sygnal, po prostu zaczelo sie od tego, ze przez pare dni zapomnialem cos zjesc a potem poszlo juz tak nieco bardziej swiadomie ale wylacznie z ciekawosci.
83koper83 pisze:
29-05-2020, 01:34
A ten dziad siedział na górze i nikt o nim nie wiedział? I przez 60 lat ubierał się jak zgodnie z konwencją "wyznawczyni" Amby jak kobieta bo tak strasznie miał wyjebane i nikt go nie widział?

Cała historia aż huczy od niedopowiedzeń. A Ty jak zwykle ogólnie rozmywasz temat i imputujesz mi jakiąś "nowoczesną pogardę" dla pierwotnych ludów.
Wiesz, mozliwe, ze siedzial czy tez nie siedzial, tak ogolnie mnie to jebie. Po prostu uwazam, ze zarzucanie komus klamstwa od razu jest takie dosc butne, nie wiem czy to dobre slowo. Taka forma podejscia "O nie moge nic udowodnic mu, wiec na pewno klamie". Moim zdaniem dziadek nie mial przeslanek zeby klamac, bo i po co.....ale jezeli sklamal, to pewnie dostal za to worek jadla albo moze karte do fitness klubu. Cywilizowani ludzie sa przebiegli, potraia przekupywac bambusow perkalem i koralikami.
Nigdy się nie przygotowujesz, ale przed pierwszą głodówką chyba trochę drążyłeś temat. Można powiedzieć, że masz trochę "wprawy" w odczytywaniu sygnałów organizmu, przezwyciężeniu łaknienia itd. No i spoko. Pewnie nasz jogin miał tej wprawy całe pokłady. Pewnie dla niego miesiąc bez jedzenia to był mały pikuś. Wszystko ok do tego momentu.

Ja tu wcale nie twierdzę, że sytuacja jest zero-jedynkowa, ani że ten dziadek nie był niezwykły.
Pewnie i temat głodówek wymyka się na razie współczesnej nauce. Prawda.

Pewnie jak adrenalina buzuje we krwi, a dziecko jest w niebezpieczeństwie, to drobna kobieta potrafi przeskoczyć dwumetrowe ogrodzenie niczym olimpijka. Sęk w tym, że jakoś nie wierzę, że mogłaby przeskoczyć ogrodzenie dwudziestometrowe.

Pewnie dziadek mógł nie pić przez 20 dni. Sęk w tym, że nie mógł nie pić przez 60 lat, ja to wiem i ty to wiesz. Ale skoro sam twierdził, że nie pił, to całkiem poważnie nie można brać jego historii, nie?
Kerosene keeps me warm.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16346
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:51

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 09:53
Nie twierdzę tak, po prostu uważam że temat głodówki jest bardzo słabo zbadany, i przekona się o tym każdy kto będzie chciał przeczytać o tym kilka książek i odkryje, że obecnie w Polsce jest dostępna JEDNA dobrze opracowana pozycja, a wypowiedź ,,eksperta" jakoby nie jedzenie przez 1 dzień (!) było niebezpieczne dla zdrowia tylko zaciemnia obraz powszechnej opinii.

oo. doczytałem. widzę, że się uczysz retoryki z którą sam "walczysz". gratuluję :D
Ostatnio zmieniony 29-05-2020, 10:58 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15996
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 10:54

Dodam, ze takie proby testowania mozliwosci umyslu i terningu mentalnego sa od dawna wykorzystywane przez grupe zawodowa zwana "zawodowi sportowcy". Oni wiedza, ze kazde dodatkwoe 1%, ktore da im przewage, da im mozliwe zwyciestwo i oni to testuja i sprawdzaja.
Kiedys kupilem ksiazke Nicka Littlehalesa, znanego "trenera snu", ktora potem pogonilem za jakis chory pieniadz, bo sie okazala sukuteczna. Wycisnalem z niej cos dla siebie i zarobilem jeszcze. Otoz okazuje sie, ze koles "trenowal" ze spania cale kluby w Premier LEague z Manchesterem i Arsenalem na czele. Fergusson mu zaufal, ze jezeli jego trening snu cos da, to mu to pomoze wygrac lige itp. Oni sie nie smieja z wariatow glodujacych, lazacych po weglu itp. Oni chca to dostac. Niedawno byl film na yt o gnojkach trenujacych w klasztorach w tybecie. Kladli lebka na 3 wloczniach i nic mu nie bylo. Drugi przylozyl ostrze miecza do gardla i sie na nim oparl tak, ze miecz sie wygial. Zaden nie umarl i nie mial nawet kropli krwi. Co na to cywilizowny czlowiek? Oszukiwali.

Takie pytanie: czy kazdy czlowiek jest w stanie zrobic szpagat bez treningu? Cokolwiek bez treningu?
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15996
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:01

83koper83 pisze:
29-05-2020, 10:51
Nigdy się nie przygotowujesz, ale przed pierwszą głodówką chyba trochę drążyłeś temat. Można powiedzieć, że masz trochę "wprawy" w odczytywaniu sygnałów organizmu, przezwyciężeniu łaknienia itd. No i spoko. Pewnie nasz jogin miał tej wprawy całe pokłady. Pewnie dla niego miesiąc bez jedzenia to był mały pikuś. Wszystko ok do tego momentu.
No wiadomo, ze tak, w koncu gdzies sie dowiadujesz, potem probujesz, potem zdobywasz wiedze i doswiadczenie. Pierwsze glodowki byly typowo mechaniczne - zawzialem sie i chuj, 3 dni to byla mordega, kurwa marzylem o zarciu, leb nakurwial. Dzis wiem, ze jak to robisz swobodnie z przyjemnoscia to czas sie nie liczy. To cos takiego jak np stara cie wygania do kosciola, idziesz na msze i kurwa kazda minuta jest wiekiem, po godzinie siedzenia masz wrazenie, ze spedziles tam kurwa rok. Nastepny raz idziesz i spotykasz fajna znajoma dupe, idziecie w tym czasie do knajpy i godzina mija jak 5 sekund, ledwo zaczeliscie gadac a to juz trza isc na chawire. Z treningiem silowym zreszta jest podobnie. Z kazdym inntym pewnie tez.
83koper83 pisze:
29-05-2020, 10:51
Ja tu wcale nie twierdzę, że sytuacja jest zero-jedynkowa, ani że ten dziadek nie był niezwykły.
Pewnie i temat głodówek wymyka się na razie współczesnej nauce. Prawda.

Pewnie jak adrenalina buzuje we krwi, a dziecko jest w niebezpieczeństwie, to drobna kobieta potrafi przeskoczyć dwumetrowe ogrodzenie niczym olimpijka. Sęk w tym, że jakoś nie wierzę, że mogłaby przeskoczyć ogrodzenie dwudziestometrowe.

Pewnie dziadek mógł nie pić przez 20 dni. Sęk w tym, że nie mógł nie pić przez 60 lat, ja to wiem i ty to wiesz. Ale skoro sam twierdził, że nie pił, to całkiem poważnie nie można brać jego historii, nie?
Ja tego nie wiem. Wiem tylko, ze zywimy wsyscy sie energia sloneczna w jakiejkolwiek formi, bo wiadomo, ze zgodnie z zasada zachowania energii, energia moze zmienic swoja forme ale nie moze zostac zniszczona. Rosliny za pomoca fotosyntezy "lapia" te energie, zwierzeta zjadaja rosliny i znowu zmieniaja jej forme, my zremy to i to ale to ciagle ta energia. A np dno oka czy szyszynka moze korzystac z tej energii bezposrednio.
Ja biore te historie na powaznie, nie widze tu ani jednego powodu, zeby jakis jogin zyjacy na odludziu mialby kogos oklamywac, bo to sie kloci z logika. Jest sam na odludziu,, nie ma widowni, nikomu nic nie udowadania, kogo on mialby oklamywac, siebie? To apsurt
woodpecker from space
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:05

Ascetic pisze:
29-05-2020, 10:51
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 09:53
Nie twierdzę tak, po prostu uważam że temat głodówki jest bardzo słabo zbadany, i przekona się o tym każdy kto będzie chciał przeczytać o tym kilka książek i odkryje, że obecnie w Polsce jest dostępna JEDNA dobrze opracowana pozycja, a wypowiedź ,,eksperta" jakoby nie jedzenie przez 1 dzień (!) było niebezpieczne dla zdrowia tylko zaciemnia obraz powszechnej opinii.

oo. doczytałem. widzę, że się uczysz retoryki z którą sam "walczysz". gratuluję :D
Nie wiem co masz na myśli ani nie będę zgadywać. Jak masz coś do powiedzenia otwarcie to powiedz.
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:08

Triceratops pisze:
29-05-2020, 09:03
po prostu zaczelo sie od tego, ze przez pare dni zapomnialem cos zjesc a potem poszlo juz tak
Triceratops pisze:
29-05-2020, 11:01
Pierwsze glodowki byly typowo mechaniczne - zawzialem sie i chuj, 3 dni to byla mordega, kurwa marzylem o zarciu, leb nakurwial.
Hmmmmmmmmm....
all the monsters will break your heart
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16346
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:27

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 11:05
Ascetic pisze:
29-05-2020, 10:51
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 09:53
Nie twierdzę tak, po prostu uważam że temat głodówki jest bardzo słabo zbadany, i przekona się o tym każdy kto będzie chciał przeczytać o tym kilka książek i odkryje, że obecnie w Polsce jest dostępna JEDNA dobrze opracowana pozycja, a wypowiedź ,,eksperta" jakoby nie jedzenie przez 1 dzień (!) było niebezpieczne dla zdrowia tylko zaciemnia obraz powszechnej opinii.

oo. doczytałem. widzę, że się uczysz retoryki z którą sam "walczysz". gratuluję :D
Nie wiem co masz na myśli ani nie będę zgadywać. Jak masz coś do powiedzenia otwarcie to powiedz.
aż tak? trzeba łopatologicznie? może weź coś zjedz, jakiegoś snickersa, wyjętego nawet z dupy, bo coś słabo kojarzysz.

wytłuszczone, hehe, zdanie jak wyjęte żywcem, od kolesia co twierdzi, że wszystko jest względne. tutaj podparłeś swoją względność domniemaną tym, że znalazłeś tylko 2 pozycje na dany temat. a jak znajdziesz 150 to też tak napiszesz? bo on tak napisze. idź się zastanów, czy warto. bo płynięcie tym nurtem masła, śmietany i co oczywiste bimbru. jak dla mnie to droga do kompletnego jebnika w głowie. ale co tam kto lubi. może nawet coś tobie zostanie w głowie. nie będziesz mylił wirusa z bakterią np. :D

a co do tych dwóch pozycji. może ludzie mają w huju takie rozkminy? wolą się nawpierdalać, pojechać na kanary albo kupić limit. hehe. a jak szukasz w temacie, to nakierowałbym na ... a zresztą. tu sami kurwa asceci :D i pewnie też znawcy kultury wschodu, bo jak ktoś szuka w naszym kręgu cywilizacyjnym takich pozycji, to już na wejściu wiadomo, że nie znajdzie. bo to "nie nasze", że tak powiem
.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:29

Z wieloma rzeczami pisanymi przez Tricepsa nie zgadzam się i nawet czasem mocno polemizuję. Tutaj mam jakieś doświadczenie więc na jego podstawie się wypowiedziałem. Jeśli bardzo chcesz wcisnąć mnie w jakąś ramę to nie będę temu przeszkadzać, bo nie ma to znaczenia.
Chop wood. Carry water.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16346
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:36

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 11:29
Z wieloma rzeczami pisanymi przez Tricepsa nie zgadzam się i nawet czasem mocno polemizuję. Tutaj mam jakieś doświadczenie więc na jego podstawie się wypowiedziałem. Jeśli bardzo chcesz wcisnąć mnie w jakąś ramę to nie będę temu przeszkadzać, bo nie ma to znaczenia.
dla mnie to możesz być jak żelek haribo.

jebie mnie to.

a właśnie. lubisz weryfikować. dwie pozycje to za mało. jak już wiemy. a tu cokolwiek zweryfikowałeś? koleś napisze, że chleje swoje szczochy (chyba tak pisał), że to zdrowe i co? tak bez dowodu przyjmiesz że ma praktykę i że to zdrowe? nawet bez zdjęć, łykasz wszystko, że tak powiem? ej. trochę konsekwencji. i kręgosłupa.
.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:37

Karkas, daj spokój, przecież tych opowieści o cudownym odżywianiu za pomocą mchu i paproci nie można traktować serio. Mamy - przypominam - rok 2020. Te sprawy są koniec końców bardzo proste: jesz tyle, ile potrzeba, jak jesz za dużo, to tyjesz itd. Po co dorabiać jakieś filozofie? Jak chcesz się przekonać, jak to działa w praktyce i o co chodzi w niuansowaniu diety, to zacznij się przygotowywać np. do startu w maratonie i zaaplikuj sobie odpowiedni trening i dietę na jakiś przyzwoity dla amatora czas, albo zacznij uprawiać trening siłowy itd.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:48

Ascetic pisze:
29-05-2020, 11:36
dla mnie to możesz być jak żelek haribo.

jebie mnie to.

a właśnie. lubisz weryfikować. dwie pozycje to za mało. jak już wiemy. a tu cokolwiek zweryfikowałeś? koleś napisze, że chleje swoje szczochy (chyba tak pisał), że to zdrowe i co? tak bez dowodu przyjmiesz że ma praktykę i że to zdrowe? nawet bez zdjęć, łykasz wszystko, że tak powiem? ej. trochę konsekwencji. i kręgosłupa.
No to jak Cię jebie to nie wiem czemu odpisujesz prawdę mówiąc. Nie, tutaj nic nie zweryfikowałem, poczytałem, spróbowałem na sobie, i bardzo pomogło mi to w pewnych aspektach, nie mówiąc już o tym że to było zwyczajnie bardzo ciekawe doświadczenie. Cały czas właśnie mówię o tym, że uważam, że fajnie byłoby zbadać temat w regularny, naukowy sposób. Nawet nie czaję skąd taka ostra opozycja przeciwko temu. Mamy tego nie badać, bo powiedział to Triceps którego nie lubisz? To jakiś absurd. Nie wiem skąd wziąłeś to twierdzenie że wierzę czy nie wierzę w coś.
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10723
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:52

Drone pisze:
29-05-2020, 11:37
Karkas, daj spokój, przecież tych opowieści o cudownym odżywianiu za pomocą mchu i paproci nie można traktować serio. Mamy - przypominam - rok 2020. Te sprawy są koniec końców bardzo proste: jesz tyle, ile potrzeba, jak jesz za dużo, to tyjesz itd. Po co dorabiać jakieś filozofie? Jak chcesz się przekonać, jak to działa w praktyce i o co chodzi w niuansowaniu diety, to zacznij się przygotowywać np. do startu w maratonie i zaaplikuj sobie odpowiedni trening i dietę na jakiś przyzwoity dla amatora czas, albo zacznij uprawiać trening siłowy itd.
Ale jaką znowu filozofię? Ja tylko mówię że chciałbym poczytać jakieś konkretne badania na ten temat, żeby ktoś się tym zajął, a prawda jest taka że wszyscy ludzie z którymi się zetknąłem a mieli coś do czynienia z medycyną, nie mieli o głodówce i zachodzących podczas niej procesów pojęcia. Biegałem relatywnie długie dystanse, oraz robiłem biegi z obciążeniem 10 kg przez długi czas, zakończyłem też już jakiś czas temu, wszyscy mówili że kolana się posypią i umrę prędko a tu jak na złość wszystko w porządku. Co w ogóle ma głodówka do niuansowania diety? Czy to nie jest wrzuta na zasadzie ,,gratuluję głodówki, ale moja córka studiuje bieganie"?
Chop wood. Carry water.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15996
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 11:58

nicram pisze:
29-05-2020, 11:08
Triceratops pisze:
29-05-2020, 09:03
po prostu zaczelo sie od tego, ze przez pare dni zapomnialem cos zjesc a potem poszlo juz tak
Triceratops pisze:
29-05-2020, 11:01
Pierwsze glodowki byly typowo mechaniczne - zawzialem sie i chuj, 3 dni to byla mordega, kurwa marzylem o zarciu, leb nakurwial.
Hmmmmmmmmm....
No ten drugi jest o poczatkach przygody z glodowkami, jak zaczynalem dawno temu, to tak to wygladalo. Teraz 3 dniowka to jak przerwa miedzy obiadem a kolacja sie wydaje.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15996
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 12:00

Drone pisze:
29-05-2020, 11:37
Te sprawy są koniec końców bardzo proste: jesz tyle, ile potrzeba, jak jesz za dużo, to tyjesz itd. Po co dorabiać jakieś filozofie?
To nie dorabiaj, bo najwyrazniej nie masz o tym pojecia. To co napisales wyzej jest bzdura powtarzana od ponad wieku a jakims cudem nie dziala.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10020
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Dowcipy v. n'ta

29-05-2020, 12:02

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
29-05-2020, 11:52
Ale jaką znowu filozofię? Ja tylko mówię że chciałbym poczytać jakieś konkretne badania na ten temat, żeby ktoś się tym zajął, a prawda jest taka że wszyscy ludzie z którymi się zetknąłem a mieli coś do czynienia z medycyną, nie mieli o głodówce i zachodzących podczas niej procesów pojęcia. Biegałem relatywnie długie dystanse, oraz robiłem biegi z obciążeniem 10 kg przez długi czas, zakończyłem też już jakiś czas temu, wszyscy mówili że kolana się posypią i umrę prędko a tu jak na złość wszystko w porządku. Co w ogóle ma głodówka do niuansowania diety? Czy to nie jest wrzuta na zasadzie ,,gratuluję głodówki, ale moja córka studiuje bieganie"?
No ale jakiej odpowiedzi oczekujesz? Przecież są prace na ten temat: co się dzieje z tkankami wskutek głodu. Że spalany jest tłuszcz, potem mięśnie itd. Przecież są badania o anoreksji, a to jest nic innego jak długotrwała głodówka. Czy obrazki z Auschwitz nie przemawiają jasno? Czy widać tam szeregi zadowolonych z życia i diety obywateli?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ