Co ma piernik do wiatraka. Jak tak było to bardzo źle i chuj tym tym policjantom w dupę. Przy czym co to zmienia w dyskusji? Poza tym przypadki że policja zabije kibica w Polsce są sporadyczne. W USA to często się zdarza że zabiją czarnego w nazwijmy to kontrowersyjnych okolicznościach.
Może dlatego, że każde zabicie w czasie interwencji policji jest kontrowersyjne.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
W latach 80 była taka akcja że gwiazdy kina i muzyki wspierały Polaków fotografując się że znaczkiem Solidarności. Kiedy inni próbują zawalczyć o swoje prawa to polaczki plują jadem. Dla mnie EOT. Jak chcecie wierzyć że policja w USA nie nadużywa przemocy i nie jest rasistowska to spoko. Chciałbym jednak zaznaczyć że amerykańscy obywatele co protestują może lepiej orientują się w sytuacji kraju w którym mieszkają.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Za komunizmu protestował nikły ułamek ludności. Rozumiem że zdecydowana większość lubiła PRL?
Na manifestacjach neonazistów pojawia się w Niemczech ułamek ludności. Czy przez analogie mamy wyciągać wniosek, że większość Niemców to nadal naziści?
Ma to takie znaczenie, że jak widać czy po przykładach czy po statystykach problem rasizmu policji w USA jest sztucznie rozbuchany, bo mają tam problem raczej z brutalnością policji.
@Hatefire: podziwiam za wytrwałość w dyskusjach, które i tak nie odniosą efektu. co do policji to tutaj fajna kompilacja jak to walczą z tymi strasznymi zadymiarzami co sklepy okradają:
Do czerwca tego roku zastrzelili ok 430 osób z czego ok 90 to byli czarnoskórzy którzy stanowią jakieś 10 procent społeczeństwa.
Czyli niewiele. Biorąc pod uwagę sytuację w tym kraju. Liczbę ludności, rozwarstwienie społeczne, zróżnicowanie "kolorystyczne", religijne i każde inne, które sobie możesz wyobrazić, dostęp do broni, narkotyków itede, itepe...
No ciekawe. Polska policja nie zajebała tylu ludzi przez ostatnie 30 lat. Niemniej w centrum Warszawy jest bezpieczniej niż w centrum Waszyngtonu. Kolejny dowód że z tym krajem jest coś nie tak. To już nie American Dream tylko American Nightmare.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
No ciekawe. Polska policja nie zajebała tylu ludzi przez ostatnie 30 lat. Niemniej w centrum Warszawy jest bezpieczniej niż w centrum Waszyngtonu. Kolejny dowód że z tym krajem jest coś nie tak. To już nie American Dream tylko American Nightmare.
Porównujesz sytuację w bolandii z tym co się dzieje za Oceanem? Naprawdę? Przecież to jest kompletnie nieporównywalne.
Do czerwca tego roku zastrzelili ok 430 osób z czego ok 90 to byli czarnoskórzy którzy stanowią jakieś 10 procent społeczeństwa.
Za to czarni stanowią dużo większy procent przestępców. Jakby to porównać to jeszcze się okaże, że łatwiej zginąć będąc biały kryminalistą niż czarnym kryminalistą, ale to trzeba by jeszcze poszukać jaki procent denatów to kryminaliści.
No ciekawe. Polska policja nie zajebała tylu ludzi przez ostatnie 30 lat. Niemniej w centrum Warszawy jest bezpieczniej niż w centrum Waszyngtonu. Kolejny dowód że z tym krajem jest coś nie tak. To już nie American Dream tylko American Nightmare.
Toż cały czas mówię, że jest nie tak tylko dodatkowo wskazuje, że problem nie leży dokładnie tam gdzie najgłośniej krzyczą.