Gdyby ktoś nazwał zespół DEMONICZNA RZEŹNIA/PŁOMIEŃ ZATRACENIA etc (


Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
+1krov pisze: ↑22-06-2020, 18:23W ogóle jest jakaś dziwna tendencja do jebania polskich nazw, ale gdyby nazwać to samo po angielsku to nagle EJ SPOKO.
Gdyby ktoś nazwał zespół DEMONICZNA RZEŹNIA/PŁOMIEŃ ZATRACENIA etc () albo MROCZNA KOMNATA to wszyscy by się obsrali po same uszy ze śmiechu i zapewne nikt by nie tknął tego palcem, ale że jest w angielskim, to już luz.
Trochę robienie kurwy z logiki.
Dobre tytuły i teksty.devastator77 pisze: ↑22-06-2020, 16:09A co koledzy powiecie o Stworz: i ich radosnej twórczości
-Poezja pustego pola
-Dziad Dąb Snop
-Kołysała ryba wodę
-Pług czasu
-Szerokie pole
-Cóż po żyznych ziemiach...
Podejrzewam,że jakieś szkoły rolnicze skończyli...
To akurat piosenka ludowa przecież
tylko że to działa w dwie strony - moim ojczystym językiem jest polski, więc siłą rzeczy rzuca się w uszy polska nazwa, natomiast angielska , norweska, szwedzka czy jakaś kambodżańska już się tak nie rzuca, bo na pierwszy rzut ucha słyszysz nazwę w jakimś języku która brzmi mniej lub bardziej dobrze, ale nie dochodzi do ciebie w pierwszym wrażeniu jej znaczenie.Pacjent pisze: ↑22-06-2020, 20:54+1krov pisze: ↑22-06-2020, 18:23W ogóle jest jakaś dziwna tendencja do jebania polskich nazw, ale gdyby nazwać to samo po angielsku to nagle EJ SPOKO.
Gdyby ktoś nazwał zespół DEMONICZNA RZEŹNIA/PŁOMIEŃ ZATRACENIA etc () albo MROCZNA KOMNATA to wszyscy by się obsrali po same uszy ze śmiechu i zapewne nikt by nie tknął tego palcem, ale że jest w angielskim, to już luz.
Trochę robienie kurwy z logiki.
Wiedziała w ogóle o co chodzi?
Chodziło jej tylko o nazwę, nie wiedziała, że jest taka kapela. Nie była z branży.
Arkona to prekursorzy tych dziwactw,a ich "Gwałt własnego pożądania " to mistrzostwo!
Stoigniew pisze: ↑22-06-2020, 21:13tylko że to działa w dwie strony - moim ojczystym językiem jest polski, więc siłą rzeczy rzuca się w uszy polska nazwa, natomiast angielska , norweska, szwedzka czy jakaś kambodżańska już się tak nie rzuca, bo na pierwszy rzut ucha słyszysz nazwę w jakimś języku która brzmi mniej lub bardziej dobrze, ale nie dochodzi do ciebie w pierwszym wrażeniu jej znaczenie.Pacjent pisze: ↑22-06-2020, 20:54+1krov pisze: ↑22-06-2020, 18:23W ogóle jest jakaś dziwna tendencja do jebania polskich nazw, ale gdyby nazwać to samo po angielsku to nagle EJ SPOKO.
Gdyby ktoś nazwał zespół DEMONICZNA RZEŹNIA/PŁOMIEŃ ZATRACENIA etc () albo MROCZNA KOMNATA to wszyscy by się obsrali po same uszy ze śmiechu i zapewne nikt by nie tknął tego palcem, ale że jest w angielskim, to już luz.
Trochę robienie kurwy z logiki.
Trzeba by zapytać osobę dla któej ojczystym językiem jest np angielski co myśli o nazwach typu Cannibal Corspe, Cradle of Filth, Rotting Christ czy dajmy na to takiego klasyka jak Pink Floyd... no bo umówmy się - po polsku Rózowy Floyd brzmi lekko infaltynie (Gnijący Chrystus także), po angleisku już nie, ale dla kogoś anglojęzycznego może jest na odwrót ?
Nie mieszaj kolego lekarstw z alkoholem!krov pisze: ↑22-06-2020, 21:37Wolałbym się zabić niż nazwać swój ewentualny pomimo braku umiejętności wysryw KOŁYSKA/KOLEBKA PLUGASTWA/BRUDU xd Generalnie fajnie, że są jeszcze normalni myślący ludzie podzielający moje zdanie, może kolega NISZCZYCIEL77 (no kurwa nick wyjęty żywcem z czarnej listy z Elektroda.pl) przestanie marnować czas i zajmie się normalnym życiem.
To brzmi jak jakieś fikcyjne twory z dialogów w IT CROWD albo FATHER TEDdevastator77 pisze: ↑04-07-2020, 12:12Nekrokrist SS
Dodam jeszcze,że w tym fińskim zespole gra na gitarce i drze japę przystojniak o wdzięcznej i rubasznej ksywie Nekroführer.
O, sprawdziłem na Metal Archives, że w składzie Wened z Lasów Pomorza. W dobrych hordach gra, m.in.
Scorn pisze: ↑16-07-2020, 14:06O, sprawdziłem na Metal Archives, że w składzie Wened z Lasów Pomorza. W dobrych hordach gra, m.in.
Zakon Wilczej Krwi (Wilkołacki zew aryjskiej krwi - rządzi po wsze czasy)
Cmentarny Zew (W posępnych mogił kręgu)
Duch Czerni (Wskrzeszony krwawymi czerniami)
Kiedyś namiętnie słuchałem też Venedae - Kosmogonia leśnej duszy czy Czerń wilczej natury. Bdb tytuły.