
Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
W końcu...


If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10383
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
i czemu on wygląda jak Hitler ?
edit:
Drone, ile powinna wynieść kara za te wszystkie ptaki które w czasie ucieczki upolował ?
edit:
Drone, ile powinna wynieść kara za te wszystkie ptaki które w czasie ucieczki upolował ?

- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4702
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
No kurwa, panie kolego Sebo, fantastyczna wiadomość! Gratulacje!
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
rewelacyjna informacja. bardzo się cieszę, że uciekinier został namierzony i zabrany na kwadrat do kochających go ludzi.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Dziękuję wszystkim. Kamień spadł z serc.
Kotka od kilku dni kręciła się pod blokiem, wychodziła jedynie wieczorami, ale była tak strasznie płochliwa, że gdy tylko zbliżaliśmy się choćby na 30 metrów, to natychmiast uciekała jak strzała. Dzisiaj złapała się w klatkę-pułapkę. Emocje, ja pierdolę, jak na grzybach... Jak zaczęła iść w stronę klatki, to żona odeszła od balkonu i schowała twarz w dłoniach, a ja obserwowałem jak wchodzi do tej klatki malutkimi kroczkami. Gdy pułapka się zamknęła i poszliśmy, to tak darła mordę, że w życiu czegoś takiego od kota nie słyszałem, aż ludzie wyszli na balkony, bo od tygodnia całe osiedle żyło historią kota. W mieszkaniu pobiegała najpierw ze dwie minuty, krzycząc wniebogłosy, ale prawie od razu zaczęła się o wszystko ocierać, skakać na ręce, rzuciła się do jedzenia jakby przez cały ten tydzień nie jadła... Nos poharatany aż pod oko jak widać, brudna niesamowicie, kleszcz za uchem, nędza i rozpacz po prostu. Ale już jest ok, już wszystko ok...
Teraz widać że po raz pierwszy od tygodnia śpi spokojnie. Czas wyczyścić klatki, wymienić kuwetę, kupić dzieciakom pod blokiem jakieś słodycze i chrupki, zerwać ogłoszenia i wyczyścić szyby gdzie były naklejone... Jeszcze trochę pracy, ale już wszystko ok...
Kotka od kilku dni kręciła się pod blokiem, wychodziła jedynie wieczorami, ale była tak strasznie płochliwa, że gdy tylko zbliżaliśmy się choćby na 30 metrów, to natychmiast uciekała jak strzała. Dzisiaj złapała się w klatkę-pułapkę. Emocje, ja pierdolę, jak na grzybach... Jak zaczęła iść w stronę klatki, to żona odeszła od balkonu i schowała twarz w dłoniach, a ja obserwowałem jak wchodzi do tej klatki malutkimi kroczkami. Gdy pułapka się zamknęła i poszliśmy, to tak darła mordę, że w życiu czegoś takiego od kota nie słyszałem, aż ludzie wyszli na balkony, bo od tygodnia całe osiedle żyło historią kota. W mieszkaniu pobiegała najpierw ze dwie minuty, krzycząc wniebogłosy, ale prawie od razu zaczęła się o wszystko ocierać, skakać na ręce, rzuciła się do jedzenia jakby przez cały ten tydzień nie jadła... Nos poharatany aż pod oko jak widać, brudna niesamowicie, kleszcz za uchem, nędza i rozpacz po prostu. Ale już jest ok, już wszystko ok...
Teraz widać że po raz pierwszy od tygodnia śpi spokojnie. Czas wyczyścić klatki, wymienić kuwetę, kupić dzieciakom pod blokiem jakieś słodycze i chrupki, zerwać ogłoszenia i wyczyścić szyby gdzie były naklejone... Jeszcze trochę pracy, ale już wszystko ok...
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4702
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Eh, koty. Nie zrozumiesz. Widać, że oberwała troszku. Pilnujcie, bo chyba słabo przystosowana do życia na wolności
A w ogóle to chyba macie fajnych sąsiadów.

Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Najpierw wylicz karę za te wszystkie ptaki, które upolowali księża nie pytając posiadaczy o zgodę.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Na osiedlu jest tak z 5 różnych kotów żyjących dziko, dostają tylko jedzenie i wodę, ale nie pozwolą się zbliżyć. Przypuszczam że dostała wpierdol od lokalnego burego gangstera, który wygląda, jakby gwałcił samochody. Teraz siedzi na łóżku i masuje kocyk.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Dziwne, bo wg rad witamina i Rumburaka, doświadczonych hodowców, kot powinien już być na Bornholmie, a może nawet na przedmieściach Malmo.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Na szczęście wydaje mi się że nie przekroczyła nigdy więcej niż promienia 200 metrów
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Boziu co za zbity pies


If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15509
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
ale żona czy kot ?

i co teraz ? musisz chyba smycz kupić i wyprowadzać regularnie na dwór bo inaczej znowu spierdoli jak się jej spodobało

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Obie
Nie wygląda jakby jej się podobało. Przed chwilą siedziała na kolanach i patrzyła na mnie, jakbym za sekundę mógł zniknąć jak sen złoty.
Sorry że spamuję ale jednak nie mogę się nadziwić... Zdjęcie teraz jak śpi, a drugie zrobiłem chyba dzień przed ucieczką... Nie ten sam kot.


If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15509
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
hehe po prostu za dużo wrażeń 

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1017
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
No poznała co to prawdziwe życie bez banieczki.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10105
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Cieszę się albowiem mocno trzymałem kciuki by odnalazł się kot Karkanasa a nie carcass kota :/
Yare Yare Daze
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Spoko że się udało. Mój pieseł ma 13 lat już. Jak nadejdzie nieuniknione będę chyba tydzień chlał, więc rozumiem.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 953
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Praktycznie cały czas był u mnie w domu jakiś kot, tak więc rozumiem, jakie może być to przykre, kiedy kot zaginie, lub co gorsza zginie.
Nawet na awatarze mam swojego najulubieńszego kota Nazgula, który poległ polując na ciężarówkę.
Cieszę się, że kocica się odnalazła.
Zaprowadźcie może ją do weterynarza. Niech obejrzy, może coś na odrobaczenie, bo nie wiadomo, co jadła przez te dni, może jakieś środki zapobiegawcze przeciwko innym ewentualnym chorobom?
Nawet na awatarze mam swojego najulubieńszego kota Nazgula, który poległ polując na ciężarówkę.
Cieszę się, że kocica się odnalazła.
Zaprowadźcie może ją do weterynarza. Niech obejrzy, może coś na odrobaczenie, bo nie wiadomo, co jadła przez te dni, może jakieś środki zapobiegawcze przeciwko innym ewentualnym chorobom?
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
- Mass-Turbo
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 19-04-2017, 12:16
- Lokalizacja: west mazovia
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
U mnie od niedzieli brak jednej sztuki ( z trzech ). Niby nie długo ale mam tym razem złe przeczucia...