




Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Maja, maja, tylko te na sloncu maja zaschnieta. Nie wiem co doprawdy do kapelusza im uderzylo, zeby na takich piaskach rosnac.Castor pisze:Jeśli mają lepką wydzielinę na górnej części kapelusza to faktycznie będą maślaki. Jeśli nie, to obstawiam, że to podgrzybki, również jadalne, także spokojnie, może zbierać.
Do wódeczki lepsze będą "twarde" grzyby; prawdziwek, kozak czerwony, ale maślakiem też mozna oczywiście zakąsić ;)Lukass pisze:Maślaczki lubią piasek. Ale z obieraniem to się będziesz pierdolił troszeczkę. Duże zostaw, szkoda czasu, małe w ocet. Do wódeczki cudo.
Teść mojego brata co roku dostarcza mi słoiki z opieńkami w occie. Jak dla mnie sztos. Może bluźnię, ale uważam, że marynowane są znacznie lepsze niż np borowik w tej samej formie.Jimmy Boyle pisze:Do wódeczki lepsze będą "twarde" grzyby; prawdziwek, kozak czerwony, ale maślakiem też mozna oczywiście zakąsić ;)
Tam zaraz bluźnię, rzecz gustu. Ja osobiście opieńki omijam szerokim łukiem, zresztą jak większość grzybów blaszkowych, no może mały wyjątek to rydze, ale tylko młode i twarde. W ogóle to zaraz sobie jakiś słoik otworzę, bo wódeczka już polana ;)Hatefire pisze:Teść mojego brata co roku dostarcza mi słoiki z opieńkami w occie. Jak dla mnie sztos. Może bluźnię, ale uważam, że marynowane są znacznie lepsze niż np borowik w tej samej formie.Jimmy Boyle pisze:Do wódeczki lepsze będą "twarde" grzyby; prawdziwek, kozak czerwony, ale maślakiem też mozna oczywiście zakąsić ;)
Oj, to już kwestia gustu. Najlepsze moim zdaniem zielone gąski. Maślaki mają tę przewagę, że można tego w cholerę zebrać w pół godziny. Zresztą, jak już wódeczki trochę pójdzie, to bez różnicy ;)Jimmy Boyle pisze:Do wódeczki lepsze będą "twarde" grzyby; prawdziwek, kozak czerwony, ale maślakiem też mozna oczywiście zakąsić ;)Lukass pisze:Maślaczki lubią piasek. Ale z obieraniem to się będziesz pierdolił troszeczkę. Duże zostaw, szkoda czasu, małe w ocet. Do wódeczki cudo.