SARS-CoV-2

[Bloodcult]

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

[535]

Nie jest żadną tajemnicą, że niespecjalnie wiedzą co robić.

Jak to nie wiedzą? Nie jest żadną tajemnicą, że doskonale wiedzą co robić. Za wszelką cenę utrzymać władzę.

[uglak]

[Drone]

^Ci ludzie i tak umrą w innych krajach. Skuteczność inwazyjnej terapii u osób starszych i schorowanych jest niska. Bardzo niska. Różnica jest taka, że u nich umarli na początku, a u nas umrą teraz, tudzież zgony rozciągną się w czasie, co będzie lepiej wyglądało propagandowo. Żadnej innej różnicy nie będzie.

Nie zgodzę się z tym. Bieżące dane wskazują, że śmiertelność w Szwecji jest obecnie na poziomach zbliżonych do innych krajów, więc po prostu na wstępie dołożyli sobie sporo zgonów. Chyba, że w jakiś dziwny sposób Finlandia, Norwegia czy Dania nadgonią tę niewesołą statystykę, ale nie ma żadnych przesłanek ku temu.

[Drone]

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

Otóż mylisz się, bo ja nie mam złudzeń co do lewicowych idei w ich zaawansowanych stadium. Niczym się nie różnią od idei prawicowych. Dla żadnych etyka nie gra roli. Tak jak radykalny komunizm niczym nie różni koniec końców od skrajnego kapitalizmu: w jednym świat zarządzany jest przez wszechwładną Partię, w drugim przez Korporację. Dlatego największym komunistą w Polsce jest dziś Korwin, choć chyba z tego nie zdaje sobie sprawy.

[Lukass]

^Ci ludzie i tak umrą w innych krajach. Skuteczność inwazyjnej terapii u osób starszych i schorowanych jest niska. Bardzo niska. Różnica jest taka, że u nich umarli na początku, a u nas umrą teraz, tudzież zgony rozciągną się w czasie, co będzie lepiej wyglądało propagandowo. Żadnej innej różnicy nie będzie.

Nie zgodzę się z tym. Bieżące dane wskazują, że śmiertelność w Szwecji jest obecnie na poziomach zbliżonych do innych krajów, więc po prostu na wstępie dołożyli sobie sporo zgonów. Chyba, że w jakiś dziwny sposób Finlandia, Norwegia czy Dania nadgonią tę niewesołą statystykę, ale nie ma żadnych przesłanek ku temu.

Mogę założyć się o miesięczną pensję Norwegia i Dania mają na razie spokój, ale w Finlandii są nowe rekordy liczby zakażeń, to przełoży się na zgony za kilka tygodni. Myślałem jednak głównie o Europie, powiedzmy, kontynentalnej. Liczba zgonów w Polsce, Belgii czy Francji za chwilę wyjebie w kosmos. Popatrz, co się dzieje w Czechach, gdzie liczba zgonów jest rekordowa od samego początku i to tak, że głowa mała - w innych krajach będzie to samo.

[Drone]

I tak też będzie w Szwecji, niestety, podejrzewam.

[Tatuś]

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

Ja to się k...wa gubię w tej prawackiej logice. Co jest?
a) Szwecja nie istnieje.
b) Bądźmy jak Szwecja, która nie zrobiła lockdownu.
c) Lewaccy degeneraci nieetycznie nie zrobili lockdownu. Przecież to jest ucieleśnienie doktryny korwina "słabi muszą zginąć".

Ja się naprawdę pogubiłem.

[Drone]

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

Ja to się k...wa gubię w tej prawackiej logice. Co jest?
a) Szwecja nie istnieje.
b) Bądźmy jak Szwecja, która nie zrobiła lockdownu.
c) Lewaccy degeneraci nieetycznie nie zrobili lockdownu. Przecież to jest ucieleśnienie doktryny korwina "słabi muszą zginąć".

Ja się naprawdę pogubiłem.

A no właśnie, przecież nagle Szwecja stała się wzorem dla wszystkich "wolnościowców"

[535]

Być może w niektórych krajach nikt nie "bawi" się w zaniżanie statystyk. Stąd Szwecja, czy Czechy są najbliżej prawdy, a nasz pan premier mógł wygrać z zarazą. Z drugiej strony, jak wiadomo zaraza nie istnieje, więc na co umierają w Czechach? Bo w Szwecji to wiadomo. Dobijanie zastrzykami to chleb powszedni tamtych okolic.

[Lukass]

I tak też będzie w Szwecji, niestety, podejrzewam.

Może nie być, bo tam znaczna część osób najbardziej podatnych już po prostu pożegnała się z życiem. Ale nie wiem, zobaczymy.

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

Ja to się k...wa gubię w tej prawackiej logice. Co jest?
a) Szwecja nie istnieje.
b) Bądźmy jak Szwecja, która nie zrobiła lockdownu.
c) Lewaccy degeneraci nieetycznie nie zrobili lockdownu. Przecież to jest ucieleśnienie doktryny korwina "słabi muszą zginąć".

Ja się naprawdę pogubiłem.

Szukasz logiki w rozumowaniu kolegi Bloodculta?

[Tatuś]

Nie, no co ty.


Generalnie wiosenny lockdown dawał nadzieję. Zamkniemy się, wypłaszczymy, wynajdziemy lek i przetrwamy. A tu okazało się, że tak naprawdę to gówno wiemy to tym wirusie. Jedni nawet nie prychną a inni umierają - dotychczasowe próby korelacji z czymkolwiek nie dały sukcesu, to się zwala na genetykę, jakieś hormony ale tak naprawdę nie wiadomo do końca jak to jest, że niektórzy zwalczyli wirusa a nawet przeciwciał nie mają. Głowy parują a tu więcej znaków zapytania niż odpowiedzi.

[Headcrab]

Mam wrażenie że im więcej zarażonych tym więcej koronasceptykow w necie. Też tak macie?

[Wacław]

No szok i niedowierzanie bo lewaccy degeneraci w imię pseudopostępu postąpili nieetycznie

Ja to się k...wa gubię w tej prawackiej logice. Co jest?
a) Szwecja nie istnieje.
b) Bądźmy jak Szwecja, która nie zrobiła lockdownu.
c) Lewaccy degeneraci nieetycznie nie zrobili lockdownu. Przecież to jest ucieleśnienie doktryny korwina "słabi muszą zginąć".

Ja się naprawdę pogubiłem.

logice? bez żartów

system oparty na ideologii bezideowości. każde hasło zachachmęcą pod pozorem ideologii, pod warunkiem, że jest doraźnie użyteczne. zorientuj się jak to u nich jest z demokracją, wolnością słowa. złe one są, ale jak piszesz, że powinno się wyjebać z tego miejsca takiego pacjenta, to beczy, uuuu, faszyzm i powołuje się na wolność słowa.

właśnie. kiedy będą usuwane z Masterfula osoby, które podważają istnienie pandemii? kwestionują dane? propagują np. nienoszenie maseczek ? pytam, bo w internecie nie widzę już grupy, „nie wierze w koronawirusa”. treści szkodliwe są najzwyczajniej usuwane. czy to miejsce ma być ostoją szurów pokroju: pacjenta, fanatyka, plaguisa? i jeszcze 3 innych.

[Wacław]

Mam wrażenie że im więcej zarażonych tym więcej koronasceptykow w necie. Też tak macie?

jesteś jednym z nich?

[Headcrab]

Pewnie, włączyłem myślenie, zdjąłem kaganiec i już mi wirus niestraszny.

[Drone]

Pozostało połączyć kropki i zgasić światło.

[Lukass]

Nie, no co ty.

Generalnie wiosenny lockdown dawał nadzieję. Zamkniemy się, wypłaszczymy, wynajdziemy lek i przetrwamy. A tu okazało się, że tak naprawdę to gówno wiemy to tym wirusie. Jedni nawet nie prychną a inni umierają - dotychczasowe próby korelacji z czymkolwiek nie dały sukcesu, to się zwala na genetykę, jakieś hormony ale tak naprawdę nie wiadomo do końca jak to jest, że niektórzy zwalczyli wirusa a nawet przeciwciał nie mają. Głowy parują a tu więcej znaków zapytania niż odpowiedzi.

Mi lockdown nie dawał żadnej nadziei, to było pójście na żywioł w obliczu nieznanego zagrożenia. OK, dało jakieś efekty. Głównie negatywne, gospodarczo. Gdyby ten czas został wykorzystany do zwiększenia możliwości służby zdrowia, to może... Ale nie został. A teraz na drugi lockdown nas nie stać, leku nie ma, szczepionki nie ma - a nawet jeśli będzie, to będzie chujowa. Pfizer produkuje już szczepionki, jeszcze niedopuszczone. Skuteczność nieznana, problemy nieznane. Będzie źle. Samo zwalczenie wirusa wygląda trochę jak w innych chorobach zakaźnych przenoszonych drogą kropelkową. Grypa u większości też daje tylko średnio nasilone objawy i nic więcej. Tu jest trochę gorzej, ale nie ma żadnego wzorca. Dopadnie Cię, to przejdziesz w miarę dobrze. Albo nie, jeśli będziesz miał pecha. W mojej pracy zarażę się wcześniej lub później. Nie ma miejsca na panikę, bo nic nie da. Mam zdechnąć, to zdechnę. Oby nie. Martwię się raczej o kilka (liczonych na palcach jednej ręki drwala po wypadku z piłą) osób, które są dla mnie ważne, a teraz są z różnych powodów mniej lub bardziej narażone na ciężki przebieg.

[Headcrab]

Żartowałem, takie teksty o kagancach i myśleniu to oklepane gadki foliarzy.

[Drone]

Przecież wiem