Horror i gore!

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 01:02

Jest to całkiem mozliwe, też wydaje mi się, że gdzieś to przeczytałem. Co by to nie było, nie paliło się do atakowania naszych bohaterów, dlatego można w pewnej scenie zauważyć, jak atakowany przez gryzonie aktor drze się w niebogłosy, mimo iż żaden szczur nawet nie leży obok niego, więc niby wymachując rękami, chwyta je i rzuca na siebie... ;)

Piękny film
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 08:54

Takich szczegółów nie pamiętam, ale nie da się zapomnieć sceny wejścia dołem i wyjścia górą takiego jednego gryzonia :wink:
W związku z twoim przypomnieniem o filmie odpaliłem sobie końcówkę - jednak nadal fajna... Już po czasie te cztery okładki kojarzą mi się z tym filmem:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
W sumie "Terror Squad" Artillery trochę też :wink:
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 13:26

Jeśli chodzi o tą aktorkę, to mógłby być tym gryzoniem ;-)
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 13:32

Nasum pisze:
21-10-2020, 13:26
Jeśli chodzi o tą aktorkę, to mógłby być tym gryzoniem ;-)
O tą, o tą :wink:
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 13:37

Już pisałem, że to był najjaśniejszy punkt tego filmu ;-)

Obrazek

Obrazek
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 13:46

No tak, ta scena i końcówka to najmocniejszy gwóźdź programu :)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 16:40

Obrazek


Omen ( 1976 )

Fakt, ten film to tak oczywista oczywistość, że chyba nie muszę tutaj pisać żadnego streszczenia fabuły, film należy do takiej klasyki, że chcąc nie chcąc, każdy przynajmniej raz się z nim zetknął.

Właśnie mam mnóstwo wolnego czasu który jakoś próbuję spożytkować i odświeżyłem sobie to dzieło z 1976 roku. To był jeden z pierwszych horrorów jakie w życiu widziałem, więc po raz kolejny jego ocena jest przyćmiona sentymentem. Prosta, raczej nieskomplikowana historia, która po latach może trochę trąci banałem i niektórymi rozwiązaniami, ale kilka pomysłów jak ten ze znakami na fotografiach, do dzisiaj uważam za bdb. Jak dla mnie to jeden z tych filmów, które nie potrzebują remaków. Seans po latach nadal dostarcza mnóstwa frajdy.

Dawno go nie widziałem, więc dopiero dziś skojarzyłem, że wiersz o armagedonie wypowiadany przez księdza kiedy spotkał się z ojcem Damiena w parku, wykorzystano jako intro otwierające "Reduced to ashes" Deeds Of Flesh.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 17:47

^ Muzyka!!!
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11497
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 18:42

w nawiązaniu do : Rats ; Night of terror ( 1984 )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 18:52

Dyskwalifikacja za okładkę ostatniego vhs'a :wink:
Odświeżyłem pamięć pobieżną lekturą internetu i wychodzi na to, że reżyserem tego jest Bruno Mattei czyli nazwisko znane w kinie klasy którejś tam... Ale ciekawe, że w tym, jak i wielu innych przypadkach produkcję firmował pseudonimem, z resztą wychodzi na to, że za każdym razem innym.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11497
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 19:02

^ tak, gość był mocny, w swoich przydomkach reżyserskich np. Vincent Dawn, Pierre Le Blanc, Frank Klox, William Snyder,
David Graham , Gilbert Roussel, Bob Hunter ,Stefan Oblowsky....
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 19:04

Słowem - miał bogatą wyobraźnię :wink:
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11497
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 19:10

helpme pisze:
21-10-2020, 19:04
Słowem - miał bogatą wyobraźnię :wink:
no tak, skoro nakręcił w 1989 roku, własnego Terminatora : ) Tutaj jako Vincent Dawn.
Obrazek
Obrazek
helpme
weteran forumowych bitew
Posty: 1973
Rejestracja: 30-04-2019, 07:55

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 19:14

No tak, hehe... "Szczęki" też chyba swoje zrobił :wink:
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 20:36

Obrazek


The serpent and the rainbow ( 1988 )


To chyba nieco pomijany film Wesa Cravena, a szkoda, bo warto zwrócić na ten film odrobinę uwagi.

Fabuła jest dosyć ciekawa. Dennis Allan pracuje dla pewnej firmy farmaceutycznej. Przemierza niedostępne dla białego człowieka rejony by odnaleźć leki, zioła i wszelkie medykamenty których używają szamani i kacykowie plemion do których nie dotarła jeszcze cywilizacja. Poznajemy go jak ucieka z amazońskiej dżungli z komponentem ziół, które zostaną przebadane i wprowadzone jako nowy lek. Po powrocie do stanów otrzymuje kolejne zlecenie.

Jednocześnie możemy obserwować pewien pogrzeb na Haiti, który wzbudza pewne podejrzenia, bowiem najazd kamery na wnętrze trumny, pokazuje nam płaczącego "nieboszczyka". I właśnie tą sprawę przedstawia Dennisowi jego przyjaciel. Okazuje się, że nieboszczyk powrócił po pięciu latach..... do życia. Z naukowego punktu widzenia, został odurzony jakimś narkotykiem, który może zostać wykorzystany jako najdoskonalszy anestetyk. Natura podróżnika awanturnika nie pozwala mu usiedzieć długo w Bostonie i niemal natychmiast wyrusza na wyspę. Spotyka tutaj ponętną lekarkę, która wie, gdzie może być nieboszczyk...

Nie będę więcej wchodził w szczegóły ale cała historia, mimo że może trącić banałem, jest wciągająca. Ten film to nie tylko czystej krwi horror, to rownież horror bardziej namacalny - Haiti jest przedstawione tutaj w schyłkowej fazie dyktatury Duvaliera. Wszędobylska tajna policja, sale tortur potrafią zmrozić tych, którzy nie wierzą w duchy i obrzędy Voo Doo. Bo tych tutaj również nie brakuje. Są zombie, są cmentarze, przygotowanie specjalnych proszków, transowe tańce, obrzędy i rytuały, a wszystko w naprawdę dosyć zrównoważonej, ciekawej formie. Dużym plusem są także bardzo ciekawe, plastyczne, emanujące kolorami scenografie, ciekawie poprowadzona historia i w końcu dosyć oszczędna, ale bardzo klimatyczna muzyka. Zresztą cały film ma doskonały klimat więc z czystym sumieniem warto go polecić. Sporo tutaj mu rodem z "Koszmaru z elm street", bowiem i tutaj często akcja toczy się na granicy jawy i snu..

Na koniec nieco o muzyce. Moim zdaniem jest bardzo dobra. Soundtrack został jednak wydany wyłącznie na winylu, a jedyne kopie na cd są podobno nielichym rarytasem za który trzeba wybulić sporo kasy, bowiem cały nakład był ograniczony.....do 10 sztuk.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11497
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 20:50

skąd info o tym limicie CD? Jest na discogs , obecnie za 43 euro. Posiada ten tytuł 42 osoby wg tamtejszego zestawienia.
Obrazek
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 20:52

To niemożliwe. Aż sam sprawdziłem. Jest to CD dostępne na ebay i rzeczonym discogs. Może 1000 sztuk? Jak na tamte czasy to faktycznie mogło być ściśle limitowane wydawnictwo. :-)
all the monsters will break your heart
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 20:55

Nie sprzeczam się - być może chodziło o pierwsze bicie?
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11497
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Horror i gore!

21-10-2020, 21:07

Nasum pisze:
21-10-2020, 20:55
Nie sprzeczam się - być może chodziło o pierwsze bicie?
VCD47362 The Serpent And The Rainbow - Brad Fiedel (One of the first titles released under Varèse Sarabande's new distribution deal with MCA. The small run of the CD was released (approx. 400 copies exist) and erroneously adds a track that is not on any of the CD, LP and cassette releases. This mistake was later corrected in its reissue contained in "The Little Box of Horrors" box set in 2016.

The very last title produced by the label for this run, "The Serpent And The Rainbow (VCD-47362)" was one of the rarest titles in this series due to its low print run of an estimated 400 copies. This title was probably caught under the label's transition with MCA Distributing and was barely released throughout the country. For this reason, this title was very valuable for a long period of time and was recently reissued as part of Varese's Little Box of Horrors 12 CD Collection in 2016 in an LP replica styled slipcase featuring the same artwork as the original CD featured. This also goes for the label's strange handling of reissues of "Phantasm", "Liquid Sky" and "Dawn of the Dead" which also were supposed to be released during or after the MCA transition and received very limited runs and also became collectors items as a result of this.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_V ... nde_albums
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15261
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Horror i gore!

22-10-2020, 00:05

Obrazek



The Crazies ( 1973 )


Georga Romero fanom horroru przedstawiać chyba nie trzeba. Jak każdy filmowiec, ma na swoim koncie arcydzieła ( w jego przypadku to "Noc żywych trupów", film który wytyczył nowe ścieżki ) jak i kompletne niewypały, filmy, które mówiąc delikatnie, nie powinny były powstać. Przykładem tych drugich jeśli chodzi o dorobek Romero jest bez wątpienia "The crazies".

Jest to produkcja niskobudżetowa, co widać na kilometr. Nie wiem czy statyści byli wystarczająco dobrze wynagrodzeni, ale sądząc po ich "grze", zrobili to w czasie przerwy na lunch lub w chwili, kiedy byli na wagarach. Pomysł na scenariusz jest może i ciekawy, a jak się okaże wręcz proroczy, ale tutaj widać absolutną klęskę, bowiem przeliczono się obliczeniami sił na zamiary. Słówko jeszcze o ścieżce dźwiękowej, bo muzyką bym tego nie nazwał - osoba za to odpowiedzialna, powinna natychmiast zostać rozstrzelana dla odstraszającego przykładu.

Fabuła..... Cóż, nikt tutaj nie wgłębia się w coś takiego jak początek historii, zdecydowano się od razu na Hitchcokowskie trzęsienie ziemi. Widzimy jak rozszalały ojciec rozpierdala łomem pół chaty, a wystraszone dzieci biegną do pokoju mamy. Niestety, mama została wcześniej potraktowana łomem, a kochający ojciec podpala dom. Później poznajemy głównych bohaterów - strażaka i pielęgniarkę. On jedzie do pożaru, ona do miejscowego szpitala, a raczej przychodni, bo rzecz dzieje się na kompletnym wypizdowie gdzieś w Pensylwanii. U doktora natomiast już pojawiło się wojsko. Żebyście widzieli jakie to cudaki.... I teraz uwaga! Jest rozkaz by nosić maski przeciwgazowe - które niby nie chronią. Dowiadujemy się, że kilka dni temu rozbił się niedaleko samolot z wirusem i skaził on wodę, a przez to - ludzi. Jest wysoce zaraźliwy i śmiertelny. Nie wiadomo kto jest zakażony, bo objawy są skąpe! Wirus bowiem doprowadza do szaleństwa - ludzie wariują, histeryzują, ewentualnie chwytają za łom, siekierę czy widły i rozpruwają kogo popadnie. Miasto ma przejść kwarantannę. W rządzie nic nie wiedzą co robić; wojsko kompletnie nie ma sprzętu; lekarze nie wiedzą z czym mają do czynienia; wynalazca tego wirusa, który miał być bronią biologiczną, pobiera próbki od mieszkańców i szuka antidotum; ogólnie jest kompletny burdel, każdy biega w inną stronę, a lokalna szkoła zostaje zmieniona na szpital i miejsce kwarantanny ludności. ( tak przy okazji: gdzieś w dwudziestej minucie startują bombowce strategiczne, które mają w razie "W" zrzucić bombę atomową na miasto; krążą nad nim cały film )

Bo trzeba wiedzieć, że mieszkańcy zostali siłą zaciągnięci do szkoły. To znaczy, była to ewakuacja, ale oglądając "Listę Schindlera", to SS ewakuowało Żydów z getta bardziej subtelnie. Natrafiają oczywiście na pierwszych zakażonych, których nie potrafią rozpoznać. I tak, pewien farmer stawia czynny opór strzelając do żołnierzy, którzy zachowują się tak, jakby nie wiedzieli co robić. Kiedy w końcu skosili go serią, wchodzą do domu w którym jego żona gra na fortepianie ( pomimo tej całej strzelaniny ) a teściowa robi szalik na drutach. Oczywiście, teściowa też jest zarażona, bowiem chwilę później zadźga żołnierza tymi drutami na śmierć, po czym wróci do pracy.

Epicka scena jest w kościele. Ksiądz błaga żołnierzy by zostawili wiernych, bowiem tu w domu bożym są bezpieczni. Po czym ucieka i widać po sekundzie jak wybiega z kanistrem benzyny, oblewa się nią i podpala. ( O wykonaniu efektów specjalnych tej sceny przez delikatność nie wspomnę ). Farmerzy, chuj wie, czy zarażeni czy wściekli na wojsko, urządzają bitwę, w której mają dynamit i broń palną. Trup ściele się gęsto, a pewna dziewczyna biegnie w tej orgii mordu z miotłą i sprząta pole bitwy. Martwych zakażonych trzeba natychmiast spalić - ale przedtem można ściągnąć obrączki, zegarki, portfele....Armia jest tu przedstawiona jako zbiorowisko kalek, bo chyba truposze z "Nocy żywych trupów" działaliby lepiej, gdyby dać im karabiny do ręki.

Efektów gore jest mało, a szkoda, przydałyby się. Pewnie cena ketchupu skoczyła do góry... cóż, inflacja atakuje jak filmowy wirus - niespodziewanie. Mamy trochę strzelaniny, trochę pościgów, niekończących się, skrajnie dennych dialogów, jak i koślawie wykreowanego poczucia paranoi i strachu. O wszystkich debilizmach i głupotach nie starczyłoby czasu pisać. Generalnie jest to okrutna chała, ale w dobie walki z koronawirusem, może być pewnym.... hmmm... lekiem, dzięki któremu na naszą twarz powróci uśmiech, tak rzadki w tych ponurych czasach. Bo oglądając go, zapewne wybuchniecie nieraz salwą śmiechu. O ile będziecie w stanie przebrnąć przez całość, co ostrzegam, tak proste nie jest.
ODPOWIEDZ