SARS-CoV-2

[Żułek]

że nie można protestować chyba raczej

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

100 siedzenia w domu na 100lecie niepodległości;)

[zodiac]

Co to jest ta 'kwarantanna narodowa', którą straszą i w czym się różni od stanu obecnego?

Narodowa, 11 listopad, kumasz? Bo ja nie wiem też czym to się będzie różniło. Że wszyscy mają siedzieć w domu 10 dni? Że nie można wychodzić?

Od 11 listopada wolne w chuj i jeden dzień dłużej.

[Pacjent]

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ssion=true

To jest piękne i logiczne.

[Jimmy Boyle]

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ssion=true

To jest piękne i logiczne.

W zasadzie, tego można było się spodziewać Boje się, że w tym państwie wszystko działa w ten sposób.

[moonfire]

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ssion=true

To jest piękne i logiczne.

Harry Potter lubi to!

[moonfire]

[Rattlehead]

Więc wygląda to w chwili obecnej tak.
Masz katar i ból głowy, ból gardła. Typowe objawy jak w tym okresie przy grupopochodnych rewelacjach jak co roku. Gorączki nie ma. Robisz teleporadę z rodzinnym konowałem. Ten uparcie wmawia Ci, że masz robić test na covid i przepisuje Ci byle gówno żebyś się odjebał. Ale przecież w zeszłym roku to była przy tych samych objawach inna diagnoza?! A ten uparcie, kowit i chuj. Wypierdalaj! Ty chcąc nie chcąc idziesz robić test i tu się zaczyna.
Test godz. 6 rano kolejka w chuj, po kilku godzinach zrobione (pomijam fakt w jaki sposób wpierdalają ci patyk w kichawę). Nie podajesz nikomu swojego numeru telefonu, więc kto ma do Ciebie dzwonić z jakąkolwiek informacją?! Fakt, dostajesz dane na stronę internetową z własnym kodem żeby odczytać wynik testu. Wynik testu najszybciej na drugi dzień wieczorem. Jednakże na twój nr telefonu w ten sam dzień dzwoni nie kto inny jak pan policjant. "Dzień dobry, proszę podejść do ogrodzenia, bo czekamy na pana facjatę". Ja rozumiem takie przepisy, że po zrobieniu testu mimo że wyniku nie ma masz być w kwarantannie i chuj! Odpowiada głos w telefonie ale panie milicjancie ja nie mieszkam w miejscu zameldowania, tylko 30 km od tego miejsca. Aha, to zaraz tam będziemy. Nie byli.
Wtem sms proszę obowiązkowo zainstalować aplikację "kwarantanna domowa" na swoim smartfonie. Już widzę jak moi 70 letni rodzice to gówno instalują. Instalacja obowiązkowa pod groźbą kary finansowej. Telefon na infolinię w/w aplikacji. A skąd Wy macie numer do mnie. "Głos z Ciemności" - nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Po zainstalowaniu, komunikat: "zadania dla ciebie na dziś. Proszę zrobić swoje zdjęcie w pomieszczeniu widocznym w którym przebywasz na kwarantannie".
Więcej mi się już nie chce pisać. Przypominam, że jeszcze nie masz zdiagnozowanego kowida, a wszystko im już sprzedałeś. Dodatkowo po zgłoszeniu do lekarza mija trzeci dzień i lepiej się już czujesz. W zasadzie jak jutro wypijesz rosół to w poniedziałek śmiało walisz do roboty.
Tyle w temacie.

[Pacjent]

https://dorzeczy.pl/kraj/159976/obostrz ... YoOjoG6aHU

[Lukass]

Więc wygląda to w chwili obecnej tak.
Masz katar i ból głowy, ból gardła. Typowe objawy jak w tym okresie przy grupopochodnych rewelacjach jak co roku. Gorączki nie ma. Robisz teleporadę z rodzinnym konowałem. Ten uparcie wmawia Ci, że masz robić test na covid i przepisuje Ci byle gówno żebyś się odjebał. Ale przecież w zeszłym roku to była przy tych samych objawach inna diagnoza?! A ten uparcie, kowit i chuj. Wypierdalaj! Ty chcąc nie chcąc idziesz robić test i tu się zaczyna.
Test godz. 6 rano kolejka w chuj, po kilku godzinach zrobione (pomijam fakt w jaki sposób wpierdalają ci patyk w kichawę). Nie podajesz nikomu swojego numeru telefonu, więc kto ma do Ciebie dzwonić z jakąkolwiek informacją?! Fakt, dostajesz dane na stronę internetową z własnym kodem żeby odczytać wynik testu. Wynik testu najszybciej na drugi dzień wieczorem. Jednakże na twój nr telefonu w ten sam dzień dzwoni nie kto inny jak pan policjant. "Dzień dobry, proszę podejść do ogrodzenia, bo czekamy na pana facjatę". Ja rozumiem takie przepisy, że po zrobieniu testu mimo że wyniku nie ma masz być w kwarantannie i chuj! Odpowiada głos w telefonie ale panie milicjancie ja nie mieszkam w miejscu zameldowania, tylko 30 km od tego miejsca. Aha, to zaraz tam będziemy. Nie byli.
Wtem sms proszę obowiązkowo zainstalować aplikację "kwarantanna domowa" na swoim smartfonie. Już widzę jak moi 70 letni rodzice to gówno instalują. Instalacja obowiązkowa pod groźbą kary finansowej. Telefon na infolinię w/w aplikacji. A skąd Wy macie numer do mnie. "Głos z Ciemności" - nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Po zainstalowaniu, komunikat: "zadania dla ciebie na dziś. Proszę zrobić swoje zdjęcie w pomieszczeniu widocznym w którym przebywasz na kwarantannie".
Więcej mi się już nie chce pisać. Przypominam, że jeszcze nie masz zdiagnozowanego kowida, a wszystko im już sprzedałeś. Dodatkowo po zgłoszeniu do lekarza mija trzeci dzień i lepiej się już czujesz. W zasadzie jak jutro wypijesz rosół to w poniedziałek śmiało walisz do roboty.
Tyle w temacie.

Cyrk się kurwa zrobił. A zainstalowanie aplikacji NIE JEST obowiązkowe. Po prostu ułatwiają sobie robotę. Zrozumiałe, ale nadal - jebać. Wnioski? Jeśli możesz, nie zgłaszaj problemów ze zdrowiem Wiem, że w wielu przypadkach to niemożliwe.

[Maro]

Masz racje Lukass niech nie zgłasza niech zdycha w domu

[Nasum]

Wtem sms proszę obowiązkowo zainstalować aplikację "kwarantanna domowa" na swoim smartfonie. Już widzę jak moi 70 letni rodzice to gówno instalują. Instalacja obowiązkowa pod groźbą kary finansowej. Telefon na infolinię w/w aplikacji. A skąd Wy macie numer do mnie. "Głos z Ciemności" - nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Po zainstalowaniu, komunikat: "zadania dla ciebie na dziś. Proszę zrobić swoje zdjęcie w pomieszczeniu widocznym w którym przebywasz na kwarantannie".

Wystarczy, że masz jakiś trochę bardziej zabytkowy telefon i też już tego gówna nie zainstalujesz.

A szybkość z jaką od pobrania wymazu do telefonu z policji i smsa zadziwiająca.

[zodiac]

To ja kilka słów o testach, znajomi - rodzina: matka lekkie przeziębienie, żadnych poważnych objawów test pozytywny, dzieci w wieku szkolnym z chorobami przewlekłymi leżą od dwóch tygodni w domu z modelowymi objawami covida i naprawdę przechodzą to ciężko testy negatywne.

[Pacjent]

To ja kilka słów o testach, znajomi - rodzina: matka lekkie przeziębienie, żadnych poważnych objawów test pozytywny, dzieci w wieku szkolnym z chorobami przewlekłymi leżą od dwóch tygodni w domu z modelowymi objawami covida i naprawdę przechodzą to ciężko testy negatywne.

Tych przykładów jest masa. Wygląda na to, że te testy to loteria. Niestety na takiej bazie przekazuje się prawdy objawione i terroryzuje społeczeństwo. Przy okazji wychodzą takie kwiatki jak spadek o 1/3 zachorowań na grypę, w stosunku do wyników z lat poprzednich, czy fatalne dane diagnostyki nowotworów i chorób układu krążenia. Jeszcze ciekawiej robi się w kontekście totalnej poprawy sytuacji finansowej szpitali i pełnych kieszeni personelu zajmującego się "chorymi na Covid".

[SODOMOUSE]

To ja kilka słów o testach, znajomi - rodzina: matka lekkie przeziębienie, żadnych poważnych objawów test pozytywny, dzieci w wieku szkolnym z chorobami przewlekłymi leżą od dwóch tygodni w domu z modelowymi objawami covida i naprawdę przechodzą to ciężko testy negatywne.

dzieci z chorobami przewlekłymi? rozumiem, że upasione po hamburgerach, z cukrzycami i nadciśnieniem?

[zodiac]

To ja kilka słów o testach, znajomi - rodzina: matka lekkie przeziębienie, żadnych poważnych objawów test pozytywny, dzieci w wieku szkolnym z chorobami przewlekłymi leżą od dwóch tygodni w domu z modelowymi objawami covida i naprawdę przechodzą to ciężko testy negatywne.

dzieci z chorobami przewlekłymi? rozumiem, że upasione po hamburgerach, z cukrzycami i nadciśnieniem?

Akurat nie niestety choroby autoimmunologiczne związane z tarczycą.

[Sybir]

To ja kilka słów o testach, znajomi - rodzina: matka lekkie przeziębienie, żadnych poważnych objawów test pozytywny, dzieci w wieku szkolnym z chorobami przewlekłymi leżą od dwóch tygodni w domu z modelowymi objawami covida i naprawdę przechodzą to ciężko testy negatywne.

Tych przykładów jest masa. Wygląda na to, że te testy to loteria. Niestety na takiej bazie przekazuje się prawdy objawione i terroryzuje społeczeństwo. Przy okazji wychodzą takie kwiatki jak spadek o 1/3 zachorowań na grypę, w stosunku do wyników z lat poprzednich, czy fatalne dane diagnostyki nowotworów i chorób układu krążenia. Jeszcze ciekawiej robi się w kontekście totalnej poprawy sytuacji finansowej szpitali i pełnych kieszeni personelu zajmującego się "chorymi na Covid".

Bardzo poproszę o dowody świadczące za poprawą kondycji finansowej szpitali i ich pracowników - jestem bardzo ciekaw, skąd je wygrzebiesz, skoro mam informacje z pierwszej ręki, jakie to "kokosy" robi się na pracy w "covidówkach". Co do grypy, to pewnie w ciemno zakładasz, że statystyki z lat minionych były wiarygodne, miarodajne i niezawyżone, i dasz sobie za to uciąć choć paliczek?

[WaszJudasz]

Przy okazji wychodzą takie kwiatki jak spadek o 1/3 zachorowań na grypę, w stosunku do wyników z lat poprzednich

Co w tym akurat dziwnego? Dość chyba logiczne, że zastosowane obostrzenia powinny przy okazji ograniczyć transfer wielu innych patogenów. Wręcz dziwnym by było, gdyby taki efekt nie nastąpił.

[Pacjent]

https://rpo.slaskie.pl/czytaj/szpitale_ ... uropejskim
To jeden z przykładów. Inny w postaci cennika za obsługę covidowców znajdziesz w tym temacie, a ustawa dotycząca podwyżek wynagrodzeń dla pandemicznego personelu jest w drodze.

[Headcrab]

Szpitale dostały sprzęt więc korona to spisek, logiczne.