SARS-CoV-2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: SARS-CoV-2
Spadki, myślałem że jebnie 30k albo ponad a tu spadki.Nastał cud, protesty doprowadziły do spadków.Jak to wytłumaczyć inaczej jak nie prawdziwy cud? ; D
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4682
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Naturalny przebieg spraw. Rząd prezentuje w ten sposób rzekomą skuteczność swoich działań. Poza tym szczepionka coraz bliżej, a w okresie sporych zachorowań nie można szczepić.
Ostatnio zmieniony 10-11-2020, 11:27 przez Pacjent, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9972
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: SARS-CoV-2
Ale jak nam ładnie ilość testów spada 
https://epidemia-koronawirus.pl/testy-w ... ronawirus/
Morawiecki niepotrzebnie podał informacje kiedy ma być lockdown i teraz muszą kombinować.

https://epidemia-koronawirus.pl/testy-w ... ronawirus/
Morawiecki niepotrzebnie podał informacje kiedy ma być lockdown i teraz muszą kombinować.
Guilty of being right
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: SARS-CoV-2
Musi spadać żeby 30k nie przekroczylo
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11079
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: SARS-CoV-2
gdy będą mniej badali, to będzie mniejsza ilość stwierdzonych.
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15790
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: SARS-CoV-2
Rodzice od znajomej zostali zdiagnozowani na plus. Ona sama również ma objawy, ale lekarz powiedział jej żeby leczyła się w domu, bo skoro i tak ma, to po co jej świadomość że dorzucą ją do statystyki, albo nie? Więc na test ją nie wysłał.
Druga kumpela jedzie na test dzisiaj, wysłał ją pracodawca, bo lekarz nie widział potrzeby skierowania na test. Podczas teleporady powiedział, że to chyba grypa.
Druga kumpela jedzie na test dzisiaj, wysłał ją pracodawca, bo lekarz nie widział potrzeby skierowania na test. Podczas teleporady powiedział, że to chyba grypa.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 22-02-2018, 19:29
Re: SARS-CoV-2
Tak już jest od jakiegoś czasu. Jeśli jedna osoba z rodziny ma wynik potwierdzony testem a reszta choruje to testów się nie wykonuje.Nasum pisze: ↑10-11-2020, 13:10Rodzice od znajomej zostali zdiagnozowani na plus. Ona sama również ma objawy, ale lekarz powiedział jej żeby leczyła się w domu, bo skoro i tak ma, to po co jej świadomość że dorzucą ją do statystyki, albo nie? Więc na test ją nie wysłał.
Druga kumpela jedzie na test dzisiaj, wysłał ją pracodawca, bo lekarz nie widział potrzeby skierowania na test. Podczas teleporady powiedział, że to chyba grypa.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: SARS-CoV-2
No o tym piszę, zbadaliby więcej byłoby powyżej 30k
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
Ja tam nie wiem o co chodzi z tymi testami- pozytywny,negatywny, niejednozanczy- stawia to sporo pytań na pewno. U mnie większość z otoczenia trzyma się z daleka ,bo każdy,boi się izolacji i odcięcia od życia codziennego. Długi temat. Doszło do takiego absurdu, że każdy właściwie kłamie- nawet robiąc test ,bo nie chce wsypać reszty. To jest w tej chwili takie kuriozum ,że od nikogo się prawdy nie dowiesz .bo każdy coś ukrywa. Sanepid w naszym regionie się potracił całkowicie- właściwie już nie widza kogo izolować i każdy z potencjalnie z zarażonych siedzi cicho. Mówię jak jest- nie oceniam.
Moje refleksje: wóda i fajki w nadużyciu bardzo źle się przyczyniają do choroby- u mnie to wyszło, wziąłem sobie parę rzeczy do serca i ograniczam mocno, stres też- kurwa na pewno miałbym inny przebieg jakbym prowadził inny tryb życia- sportu mi nie brakuje ale jak widać to nie pomogło
Objawy u każdego są inne jak rozmawiałem z sporą ilością covidowców- ale jedne powtarzają się zawsze- zajebiste zmęczenie(kurwa to potrafi trwać i miesiąc jak nie dłużej), płytki oddech, utrata powonienia i SMAKU(TU U WSZYSTKICH) -reszta wydaje mi się wg odpornościowi organizmu i przebiegu
- u wielu osób straszne skoki temperatur( kurwa 30 latkowie zdrowi a skoki pod prawie 40 stopni i czują sie zagubieni ,bo nie wiedzą co się dzieje)
To tak w zajebistym skrócie pocovidovca, bardzo upraszczam temat, piszę tylko to co mi się nasunęło w pierwszej kolejnosći
Rozwinę temat: jakby ktoś zadał mi pytanie czy angina cię bardziej dojebie? Powiedziałbym tak, 2 lata temu przez 2 tygodnie nie przyjmowałem pokarmu ,bo tak mnie gardło napierdalało i czułem się jak gówno. Przyjąłem tablety(antybiotyki, (zresztą zupełnie uniwersalne te co przepisują lekarze- przeszło) Ale co to kurwa ma do rzeczy? Przy covidzie:Nieuchronny jednak brak wiedzy przed przeciwnikiem- tak to wygląda- lekarze przepisują(co konsultowałem to z mądrzejszymi Kolegami z forume ,że leczenie moje jest optymalne ale tu też mam masę wątpliwości) Przy covidzie każdy z lekarzy lata jak pojebany- implikują, pomagają- w lepszym lub gorszym stopniu(bardzo to doceniam i szacunek dla tych osób)- ale widzę spore zagubienie w temacie czemu się absolutnie nie dziwię(za mało kurwa wiemy o tym gównie). Moja dziewczyna przyjmuje te samo- poprawy prawie żadnej. Ja tam teraz piję obecnie wódeczkę i nie wiem co nawet jej doradzić jak się tego chujostwa pozbyłem. Kurwa jestem prostym chłopem ze wsi ale myślę że błądzimy po omacku. Kurestwo może ewaluować w różnych postaciach. Mam takie nieuchronne wrażenie ,że i tak dosięgnie każdego. Mam również wrażenie ,że gówno wiemy o tym coivdzie w tej chwili. Konkludując: nie becze ale dało mi to w pizdę, nie- umieram nie mam takich zamiarów, jak jakaś kurwa powie mi ,że to wymysł środowiska farmaceutycznego lobby albo illuminatów z Microsoftu to go obrzygam. Ja tam sobie pochorowałem ale kurwa w przeciwieństwie do takiej niby grypki ludzie cierpią i to na masową skalę w szpitalach co widziałem na własne oczy - wolałbym w tym czasie oglądać gołe dupy na xhamster ale to się kurwa dzieje.A przy tym podejściu ludzi(chuj albo się zaraże albo nie)wiem ,wiem-tak kurwa wiem tez odjebałem czego żałuję i się wstydzę) nie ma możliwsi by to chujostwo ograniczyć. Na pewno nie u nas.
I ostatnia kwestia: w sumie najbardziej szalona w tym wszystkim : są kurwa ludzie którzy potrafią te chujostwo przenieść z człowieka na człowieka w jednej chwili- upraszczając zakazić. Są inkubatory zakażeń- ludzie którzy w magiczny sposób przenoszą te kurewstwo dalej- dlaczego tak uważam- hmmm bo moja najukochańsza partnerka życiowa z kim się widziała tego zakaziła ja niekoniecznie. Przy gorzale parę tygodni temu jak piliśmy z kolegami to nikogo nie chwyciło. Moja prawa z zarazem lewa ręka z kimkolwiek miał kontakt tak wszyscy są chorzy. NIe ma przypadku, nie ma chuja żebym w jakieś teorie spiskowe uwierzył w tej chwili- te same środki ostrożności, ja miałem kontakt w tym czasie z wieloma ludźmi - no ok paru jest chorych ale to jest tak skomplikowane,zę chuj wie kto kogo zaraził. Nie znam się kompletnie na medycynie ale każdy z naszego otoczenia może przyznać, że coś jest zjebiecie na rzeczy. Ja to nazywam ludzie inkubatory. Może chujowa nomenklatura ale są ludzie którzy po prostu zarażają- i od nich to nie zależy.
Moje refleksje: wóda i fajki w nadużyciu bardzo źle się przyczyniają do choroby- u mnie to wyszło, wziąłem sobie parę rzeczy do serca i ograniczam mocno, stres też- kurwa na pewno miałbym inny przebieg jakbym prowadził inny tryb życia- sportu mi nie brakuje ale jak widać to nie pomogło
Objawy u każdego są inne jak rozmawiałem z sporą ilością covidowców- ale jedne powtarzają się zawsze- zajebiste zmęczenie(kurwa to potrafi trwać i miesiąc jak nie dłużej), płytki oddech, utrata powonienia i SMAKU(TU U WSZYSTKICH) -reszta wydaje mi się wg odpornościowi organizmu i przebiegu
- u wielu osób straszne skoki temperatur( kurwa 30 latkowie zdrowi a skoki pod prawie 40 stopni i czują sie zagubieni ,bo nie wiedzą co się dzieje)
To tak w zajebistym skrócie pocovidovca, bardzo upraszczam temat, piszę tylko to co mi się nasunęło w pierwszej kolejnosći
Rozwinę temat: jakby ktoś zadał mi pytanie czy angina cię bardziej dojebie? Powiedziałbym tak, 2 lata temu przez 2 tygodnie nie przyjmowałem pokarmu ,bo tak mnie gardło napierdalało i czułem się jak gówno. Przyjąłem tablety(antybiotyki, (zresztą zupełnie uniwersalne te co przepisują lekarze- przeszło) Ale co to kurwa ma do rzeczy? Przy covidzie:Nieuchronny jednak brak wiedzy przed przeciwnikiem- tak to wygląda- lekarze przepisują(co konsultowałem to z mądrzejszymi Kolegami z forume ,że leczenie moje jest optymalne ale tu też mam masę wątpliwości) Przy covidzie każdy z lekarzy lata jak pojebany- implikują, pomagają- w lepszym lub gorszym stopniu(bardzo to doceniam i szacunek dla tych osób)- ale widzę spore zagubienie w temacie czemu się absolutnie nie dziwię(za mało kurwa wiemy o tym gównie). Moja dziewczyna przyjmuje te samo- poprawy prawie żadnej. Ja tam teraz piję obecnie wódeczkę i nie wiem co nawet jej doradzić jak się tego chujostwa pozbyłem. Kurwa jestem prostym chłopem ze wsi ale myślę że błądzimy po omacku. Kurestwo może ewaluować w różnych postaciach. Mam takie nieuchronne wrażenie ,że i tak dosięgnie każdego. Mam również wrażenie ,że gówno wiemy o tym coivdzie w tej chwili. Konkludując: nie becze ale dało mi to w pizdę, nie- umieram nie mam takich zamiarów, jak jakaś kurwa powie mi ,że to wymysł środowiska farmaceutycznego lobby albo illuminatów z Microsoftu to go obrzygam. Ja tam sobie pochorowałem ale kurwa w przeciwieństwie do takiej niby grypki ludzie cierpią i to na masową skalę w szpitalach co widziałem na własne oczy - wolałbym w tym czasie oglądać gołe dupy na xhamster ale to się kurwa dzieje.A przy tym podejściu ludzi(chuj albo się zaraże albo nie)wiem ,wiem-tak kurwa wiem tez odjebałem czego żałuję i się wstydzę) nie ma możliwsi by to chujostwo ograniczyć. Na pewno nie u nas.
I ostatnia kwestia: w sumie najbardziej szalona w tym wszystkim : są kurwa ludzie którzy potrafią te chujostwo przenieść z człowieka na człowieka w jednej chwili- upraszczając zakazić. Są inkubatory zakażeń- ludzie którzy w magiczny sposób przenoszą te kurewstwo dalej- dlaczego tak uważam- hmmm bo moja najukochańsza partnerka życiowa z kim się widziała tego zakaziła ja niekoniecznie. Przy gorzale parę tygodni temu jak piliśmy z kolegami to nikogo nie chwyciło. Moja prawa z zarazem lewa ręka z kimkolwiek miał kontakt tak wszyscy są chorzy. NIe ma przypadku, nie ma chuja żebym w jakieś teorie spiskowe uwierzył w tej chwili- te same środki ostrożności, ja miałem kontakt w tym czasie z wieloma ludźmi - no ok paru jest chorych ale to jest tak skomplikowane,zę chuj wie kto kogo zaraził. Nie znam się kompletnie na medycynie ale każdy z naszego otoczenia może przyznać, że coś jest zjebiecie na rzeczy. Ja to nazywam ludzie inkubatory. Może chujowa nomenklatura ale są ludzie którzy po prostu zarażają- i od nich to nie zależy.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
Zmeczenie potwierdzam, ale u mnie trwalo 1 dzien. Na 2 mialem bol lba i goraczke. 3 wszysyko ustapilo. Nie mialem ani plytkiego oddechu, ani utraty smaku czy powonienia.Objawy u każdego są inne jak rozmawiałem z sporą ilością covidowców- ale jedne powtarzają się zawsze- zajebiste zmęczenie(kurwa to potrafi trwać i miesiąc jak nie dłużej), płytki oddech, utrata powonienia i SMAKU(TU U WSZYSTKICH) -reszta wydaje mi się wg odpornościowi organizmu i przebiegu.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4042
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: SARS-CoV-2
Żadnego z nichozob pisze: ↑11-11-2020, 03:11Zmeczenie potwierdzam, ale u mnie trwalo 1 dzien. Na 2 mialem bol lba i goraczke. 3 wszysyko ustapilo. Nie mialem ani plytkiego oddechu, ani utraty smaku czy powonienia.Objawy u każdego są inne jak rozmawiałem z sporą ilością covidowców- ale jedne powtarzają się zawsze- zajebiste zmęczenie(kurwa to potrafi trwać i miesiąc jak nie dłużej), płytki oddech, utrata powonienia i SMAKU(TU U WSZYSTKICH) -reszta wydaje mi się wg odpornościowi organizmu i przebiegu.
support music, not rumors
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1925
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: SARS-CoV-2
Artur Dziambor z konfederacji w szpitalu. Niech mu kolega z partii Braun wytłumaczy, że to plandemia i nic mu nie jest. 

Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
Czytałem jakąś godzinę o tym. Los bywa przewrotny. Nie życzę mu źle ale może zmądrzeje. W kontekście negowania wirusa, że to taka grypka.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6555
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: SARS-CoV-2
Zawsze mu może podrzucić książkę do poczytania xDDD
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- iGrinder
- postuje jak opętany!
- Posty: 572
- Rejestracja: 26-02-2018, 18:40
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: SARS-CoV-2
Dziambor tuszy słusznej, tacy podobno pierwsi pod łopatę.
Those who don't wear the Devil's Mark shall burn in Crematories of Eternal Hell
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Widzę, że jesteś urobiony przez TVPiS i widzisz równanie: plandemia = brak wirusa.

Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1925
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: SARS-CoV-2
Ciekaw jestem przez co Ty jesteś urobiony. Może nie brak wirusa, ale przeziębienie/grypkę to można w domu przechorować. 

Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Większość może w domu, część w szpitalu, część umrze. Lepiej przy tym nie zabijać gospodarki, bo umrze więcej ludzi. Kto mnie urobił?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.