SARS-CoV-2

[moonfire]

Generalnie tyle ile potrzeba i nie ma w tym zakresie ram czasowych.

A ile potrzeba w tym przypadku? Nie uważasz poza tym, że jednak pośpiech nie jest dobrym doradcą w tej sprawie?
Nie uważasz również, że lockdown jest gorszym lekarstwem niż sama choroba? Miał zapewnić drożność służby zdrowia, a jednak ta i tak się zapchała. Efekt będzie taki, że kasy z podatków będzie jeszcze mniej, również na służbę zdrowia. Pojawią się także bankructwa, zgony z powodu nieleczonych chorób i samobójstwa. Uważasz, że to dobra cena, by ją zapłacić, czy może większość państw, kopiując z Chin, przyjęła chujowe rozwiązania?

Jak widzisz, pytam, a jeśli moje pytania powodują, że uważasz mnie za szura negującego epidemię, to trudno, nie będę się kopał z koniem.

[Pacjent]

Generalnie tyle ile potrzeba i nie ma w tym zakresie ram czasowych.

Skoro nie ma to wziąłbyś szczepionkę, która powstała w tydzień?

[nicram]

Generalnie tyle ile potrzeba i nie ma w tym zakresie ram czasowych.

A ile potrzeba w tym przypadku? Nie uważasz poza tym, że jednak pośpiech nie jest dobrym doradcą w tej sprawie?
Nie uważasz również, że lockdown jest gorszym lekarstwem niż sama choroba? Miał zapewnić drożność służby zdrowia, a jednak ta i tak się zapchała. Efekt będzie taki, że kasy z podatków będzie jeszcze mniej, również na służbę zdrowia. Pojawią się także bankructwa, zgony z powodu nieleczonych chorób i samobójstwa. Uważasz, że to dobra cena, by ją zapłacić, czy może większość państw, kopiując z Chin, przyjęła chujowe rozwiązania?

Jak widzisz, pytam, a jeśli moje pytania powodują, że uważasz mnie za szura negującego epidemię, to trudno, nie będę się kopał z koniem.

W tym przypadku wystarczył rok. Prototypy szczepionek na SARS-CoV-1 i MERS-CoV opracowywano przez ok. 10 lat. Na tych prototypach jadą szczepionki na SARS-COV-2. Szczepionki przeszły wszystkie fazy badań klinicznych. Są bezpieczne i teraz pytanie do szurów: czy firmy zaryzykowałyby wielomiliardowe odszkodowania, które doprowadziłyby je do bankructwa, gdyby wypuściły produkt niebezpieczny?

Kurwa srockdown. Już ci to tłumaczyłem dziesiątki razy, ale jak widać nadal są trudności z dotarciem do szurowatego mózgu. Pierdoliłeś już o tych samobójstwach i jakoś ich fala nie nastąpiła. Pierdoliłeś też o grypce i jak na razie w niecały rok zmarło znacznie więcej ludzi na covid19 niż na grypkę.

Co do służby zdrowia to podziękuj kurwiom z pisu. Przecież ogłaszali koniec pandemii, a jak im eksperci mówili, że będzie druga fala to podobnie jak ty, śmiali się i mówili, że grypka groźniejsza.

Nieleczenie innych chorób jest pochodną poprzedniego punktu.

Na razie to ja kopię się z kolejnym szurem, który nie ma bladego pojęcia czym jest covid19 i czym są szczepionki.

[nicram]

Generalnie tyle ile potrzeba i nie ma w tym zakresie ram czasowych.

Skoro nie ma to wziąłbyś szczepionkę, która powstała w tydzień?

Czy szurze, któraś ze szczepionek na Covid19 powstała w tydzień?

[Pacjent]

Generalnie tyle ile potrzeba i nie ma w tym zakresie ram czasowych.

Skoro nie ma to wziąłbyś szczepionkę, która powstała w tydzień?

Czy szurze, któraś ze szczepionek na Covid19 powstała w tydzień?

Skoro nie ma dolnej granicy czasowej powstawania takiej szczepionki to na jakiej podstawie deprecjonowałbyś szczepionkę stworzoną w tydzień, oszołomie, a właściwie szczepionkowy KOMIwojażerze?

[moonfire]

W tym przypadku wystarczył rok. Prototypy szczepionek na SARS-CoV-1 i MERS-CoV opracowywano przez ok. 10 lat. A tych prototypach jadą szczepionki na SARS-COV-2. Szczepionki przeszły wszystkie fazy badań klinicznych. Są bezpieczne i teraz pytanie do szurów: czy firmy zaryzykowałyby wielomiliardowe odszkodowania, które doprowadziłyby je do bankructwa, gdyby wypuściły produkt niebezpieczny?

Zobaczymy. Czas pokaże.

Kurwa srockdown. Już ci to tłumaczyłem dziesiątki razy, ale jak widać nadal są trudności z dotarciem do szurowatego mózgu. Pierdoliłeś już o tych samobójstwach i jakoś ich fala nie nastąpiła. Pierdoliłeś też o grypce i jak na razie w niecały rok zmarło znacznie więcej ludzi na covid19 niż na grypkę.

Tak, tak, mówiłeś, pamiętam. Co do skutków lockdownu, również je zobaczysz, bo nie są tak spektakularne jak widok celebryty Posobkiewicza pod respiratorem. Spokojnie, dożyjesz i tego, a na razie tylko potrafisz wyzywać od szurów, bo brak Ci argumentów, dogmatyku. Co do grypki, może dla Ciebie, medyczny zamordysto (też Cię powyzywam, kto mi zabroni), może nie wiesz, ale to groźna choroba, mająca często naprawdę ciężkie powikłania. Ale dla Ciebie i Tobie podobnych istnieje tylko covid.

Co do służby zdrowia to podziękuj kurwiom z pisu. Przecież ogłaszali koniec pandemii, a jak im eksperci mówili, że będzie druga fala to podobnie jak ty, śmiali się i mówili grypka groźniejsza.

Co do oceny partii rządzącej zgadzam się, ale to chyba nic dziwnego. Tylko osobiście mam wrażenie, że w Polsce każdy by to spierdolił, bo służbę zdrowia miano w dupie przez 30 lat.

Na razie to ja kopię się z kolejnym szurem, który nie ma bladego pojęcia czym jest covid19 i czym są szczepionki.

No, biedaczek. Współczuję Ci, że tak się musisz poświęcać. Ale spoko, więcej na ten temat z Tobą nie gadam, bo nie masz argumentów w sprawach gospodarczych, Widzisz tylko telewizyjno-medyczny obraz rzeczywistości i na nim budujesz swoją narrację. Twoja i Tobie podobnych rada na epidemię to rozpierdolenie wszystkiego, na zasadzie wsadzenia Rozalki do pieca. Chuj z gospodarką, z zadłużeniem, ważne, że odtrąbimy sukces, stwierdzając, że paru seniorów przeżyło. Ale co ja będę Tobie tłumaczył - nie dogadamy się. Za kilka lat sam zobaczysz, w jakiej jesteśmy dupie dzięki bohaterskiej walce z covid-19.

[Medard]

Nie wszystkie firmy biorą na siebie odpowiedzialność za szczepionkę, w Stanach wziął to na siebie rząd Trumpa, przynajmniej częściowo.

Lockdown by się sprawdził, gdyby był pełny i krótki jak w Chinach, wtedy można się na jakiś czas pozbyć różnych chorób zakaźnych, a miesiąc czy dwa nie zabije gospodarki.

Taki pełzający lockdown, który potrwa przynajmniej rok, a może dłużej, bo o tych szczepionkach dochodzą różne informacje, były przypadki śmiertelne, w Stanach ludzie nie chcą się zgłaszać na drugą dawkę, bo się źle czują po pierwszej, a u sowietów chorują na kowida mimo zaszczepienia, to spowoduje masowy upadek wielu firm, wzrost podatków w przyszłości i koniec husarskich marzeń o podboju Europy.

[nicram]

No, biedaczek. Współczuję Ci, że tak się musisz poświęcać. Ale spoko, więcej na ten temat z Tobą nie gadam, bo nie masz argumentów w sprawach gospodarczych, Widzisz tylko telewizyjno-medyczny obraz rzeczywistości i na nim budujesz swoją narrację. Twoja i Tobie podobnych rada na epidemię to rozpierdolenie wszystkiego, na zasadzie wsadzenia Rozalki do pieca. Chuj z gospodarką, z zadłużeniem, ważne, że odtrąbimy sukces, stwierdzając, że paru seniorów przeżyło. Ale co ja będę Tobie tłumaczył - nie dogadamy się. Za kilka lat sam zobaczysz, w jakiej jesteśmy dupie dzięki bohaterskiej walce z covid-19.

Ogólnie w tym temacie miałeś już nie gadać, ale nastąpił zlot szurów i nie mogłeś milczeć. Pomyśl co stałoby się z gospodarką jeżeli zachorowaliby wszyscy w jednym czasie? Gospodarkę chuj by strzelił, a tobie nie miałby kto przesłać ciepłej wody albo upiec chleba. Taki byłby efekt. Najważniejsze jest teraz przeżycie. Trup nie myśli o gospodarkach.

Co do sukcesów i seniorów. W szpitalach leżą obecnie głównie ok. 50-latkowie. Tacy seniorzy. Osobiście bardzo się cieszę z sukcesu lokalnego, że kolega morbid, znany senior jednak przeżył. On pewnie też się cieszy.

[Pacjent]

Lockdown by się sprawdził, gdyby był pełny i krótki jak w Chinach, wtedy można się na jakiś czas pozbyć różnych chorób zakaźnych, a miesiąc czy dwa nie zabije gospodarki.

Całkowity dwumiesięczny lockdown bardzo zaszkodziłby gospodarce, ale mniej wirusowi. Przestańmy się oszukiwać.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie mam już zamiaru wyjaśniać ani prostować czegokolwiek, bo widzę daleko idącą radykalizację i żadne argumenty świata już niektórych nie przekonają, ale chcę tylko zauważyć, że pełny lockdown jako taki trwał w Polsce jak dotąd bardzo krótko (13 marca - 11 kwietnia), i być może gdyby był konsekwentnie wprowadzony, to zadziałałby, ale w Polsce gospodarka jest otwierana, zamykana, otwierana, zamykana, i nikt nie zna dnia ani godziny jeśli nie jest w stanie pracować zdalnie. A tak to jest ani lockdown ani nie lockdown, tylko niekonsekwentna hybryda.

[Medard]

Lockdown by się sprawdził, gdyby był pełny i krótki jak w Chinach, wtedy można się na jakiś czas pozbyć różnych chorób zakaźnych, a miesiąc czy dwa nie zabije gospodarki.

Całkowity dwumiesięczny lockdown bardzo zaszkodziłby gospodarce, ale mniej wirusowi. Przestańmy się oszukiwać.

Zaszkodziłby jak kilkudniowa głodówka, czyli zdrowemu nic, dla przedsiębiorców i pracowników gorsza jest ciągła niepewność, co znowu zamkną, a co otworzą.

[Pacjent]

Lockdown by się sprawdził, gdyby był pełny i krótki jak w Chinach, wtedy można się na jakiś czas pozbyć różnych chorób zakaźnych, a miesiąc czy dwa nie zabije gospodarki.

Całkowity dwumiesięczny lockdown bardzo zaszkodziłby gospodarce, ale mniej wirusowi. Przestańmy się oszukiwać.

Zaszkodziłby jak kilkudniowa głodówka, czyli zdrowemu nic, dla przedsiębiorców i pracowników gorsza jest ciągła niepewność, co znowu zamkną, a co otworzą.

Zgadzam się co nie zmienia faktu, że miękki, czy twardy lockdown uderza chociażby w służbę zdrowia i powoduje lawinę zgonów na inne, o wiele bardziej groźne od Covid-19 choróbska. W środku Europy nie unikniemy transmisji wirusa, a jeśli on rzeczywiście mutuje i są ponowne zachorowania to te wszystkie działania są przeciwskuteczne.

[Pelson]

Nie będę udawał, że rozumiem tę chorobę i to co się wokół niej wyprawia, zwyczajnie przerasta to mój mały rozumek.

Ale...poskładało nas konkretnie.

Piszę "nas" bo wpadliśmy w covida rodzinnie, całą trójką. O ile młody (odpukać) przechodzi to jeszcze w miarę bezboleśnie, o tyle ja, a już moja żona- zdychamy. I tak się tylko zastanawiamy, jak to musi wyglądać w przypadku osobników o słabszej odporności. Bo jeśli para wysportowanych, dobrze się odżywiających, odespanych i nie folgujących sobie z używkami 40 latków ledwo dycha, zwinięta w kokony przez kilka dni, to wg konwencjonalnej wiedzy powinniśmy przechodzić "grypkę" stosunkowo najłagodniej. A jest tak, że moja żona z bólu nie widzi na oczy i ma problem z przyjęciem pionowej pozycji ciała.

[Drone]

Kol. Pelson, szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie będę udawał, że rozumiem tę chorobę i to co się wokół niej wyprawia, zwyczajnie przerasta to mój mały rozumek.

Ale...poskładało nas konkretnie.

Piszę "nas" bo wpadliśmy w covida rodzinnie, całą trójką. O ile młody (odpukać) przechodzi to jeszcze w miarę bezboleśnie, o tyle ja, a już moja żona- zdychamy. I tak się tylko zastanawiamy, jak to musi wyglądać w przypadku osobników o słabszej odporności. Bo jeśli para wysportowanych, dobrze się odżywiających, odespanych i nie folgujących sobie z używkami 40 latków ledwo dycha, zwinięta w kokony przez kilka dni, to wg konwencjonalnej wiedzy powinniśmy przechodzić "grypkę" stosunkowo najłagodniej. A jest tak, że moja żona z bólu nie widzi na oczy i ma problem z przyjęciem pionowej pozycji ciała.

Chujowo fest. Wracajcie wszyscy do zdrowia, jeszcze dużo dobrej muzyki do posłuchania.

[uglak]

(...) ja, a już moja żona- zdychamy. I tak się tylko zastanawiamy, jak to musi wyglądać w przypadku osobników o słabszej odporności. Bo jeśli para wysportowanych, dobrze się odżywiających, odespanych i nie folgujących sobie z używkami 40 latków ledwo dycha, zwinięta w kokony przez kilka dni, to wg konwencjonalnej wiedzy powinniśmy przechodzić "grypkę" stosunkowo najłagodniej. A jest tak, że moja żona z bólu nie widzi na oczy i ma problem z przyjęciem pionowej pozycji ciała.

Skoro duża część najmniej przyjemnych okołoCOVIDowych przypadłości jest związana ze zbyt gwałtowną reakcją immunologią to właśnie niekoniecznie.

[uglak]

(...) ja, a już moja żona- zdychamy. I tak się tylko zastanawiamy, jak to musi wyglądać w przypadku osobników o słabszej odporności. Bo jeśli para wysportowanych, dobrze się odżywiających, odespanych i nie folgujących sobie z używkami 40 latków ledwo dycha, zwinięta w kokony przez kilka dni, to wg konwencjonalnej wiedzy powinniśmy przechodzić "grypkę" stosunkowo najłagodniej. A jest tak, że moja żona z bólu nie widzi na oczy i ma problem z przyjęciem pionowej pozycji ciała.

Skoro duża część najmniej przyjemnych okołoCOVIDowych przypadłości jest związana ze zbyt gwałtowną reakcją immunologią to właśnie niekoniecznie.

---

Tymczasem dziś:

[Tatuś]

Ha, a mojej żony nie rypło.
Cały dział w urzędzie poległ, pokój po pokoju, wszystkie babki położyły się w łóżkach lub miały mniejsze lub większe przeboja a żona nic. Odsiedziała 10 dni kwarantanny i teraz chodzą i się pytają czy ona je witaminę D i takie tam.

Złego licho nie bierze. Zobaczymy co dalej.

[Tchort]

Ktos mi mowil ze nie ma zadnej pandemii, przecietnie umieraja ludzie starsi niz 82 lata, i to tacy z innymi schorzeniami, a szczepionka ingeruje w ludzie komorki i takie zabawki w samym jej srodku jak RNA, DNA, zawierajace kod genetyczny przekazywany kolejnym pokoleniom. W wyspiarskim kraju jakis pan urodzony w Iraku ma czuwac nad wyszczepieniem rozwydrzonych nosicieli z gatunku Homo Sapiens. Co ciekawe nosicieli z innych gatunkow zwierzat szczepic nie beda. Biore na klate, nawet przymusowe szczepienia, od kolyski robili mi juz to wielokrotnie i nigdy nie pytalem o sklad panaceum. Byle sie od nas odp.. i skonczyli caly ten teatr.

[Pelson]

Dzięki wszystkim za życzenia. Dodam jeszcze, że dziś w nocy przyszła kolej na naszego psa- wymioty, rozwolnienie, zapalenie oczu i jeszcze parę innych cholerstw. Od rana nawet nie ruszył się z posłania.