LEWACTWO

[Medard]

Niestety, ale więcej jest przykładów rozwoju nowych drogich technologii na zlecenia rządów państw niż z własnej inicjatywy firm.

Działania Muska to raczej ewenement niż standard. Oczywiście nie można odmówić innowacyjności prywatnym firmom, ale zwykle stoją za tym rządowe granty lub kontrakty.

Były przypadki fundatorów uczelni itp, ale chyba nikt nie uwierzy, że bez wsparcia państwa by starczyło na długo.

Co ciekawe w USA duża część przychodów jest nie z działalności dydaktycznej czy granatów naukowych, ale z biletów i gadżetów sportowych drużyn uniwersyteckich, stąd dziwne dla nas studiowanie za darmo dla sportowców, to i tak im się zwraca z nawiązką. Dobry sportowiec dostarcza z drużyną mnóstwo kasy dla swojej uczelni.

[Drone]

Szczególnie zabawne są wołania o wolny rynek i czysty kapitalizm przez różnej maści bloodcultów w kontekście utrzymywania Kościoła z państwowej kiesy. Niewidzialna ręka wolnego rynku strąciłaby Kościół do Szeolu w sekundę

[Mariusz Wędliniarz]

Pogardliwa jest w ogóle nazwa tego tematu. Lewactwo. A ktoś mówi kurwa Prawactwo? Takie podejście właśnie charakteryzuje prawicę. Zacietrzewienie, nienawiść do inności, nieakceptowanie i niechęć do zrozumienia innych poglądów. Przez to nawet nie ma sensu dyskusja z takimi ludzi. Z fanatykami się nie dyskutuje.

[Hatefire]

Pogardliwa jest w ogóle nazwa tego tematu. Lewactwo.

Z tym lewactwem to w ogóle ciekawa sprawa. Zaczęli tego tak nadużywać, że ci, do których się odnosiło zaczęli traktować, to z dystansem i oswoili to słowo . Jak zaczynałem przygodę z leftnetem nikt się tak by nie określił, obecnie sam czasem mówię, że jestem lewakiem. To efekt tego, że słowo odkleiło się od pierwotnego znaczenia (bardzo konkretnego zresztą), bo prawica zaczęła tak nazywać każdego kto choćby na milimetr ma poglądy inne niż Jan Paweł II/Korwin-Mikke/Hitler*

*niepotrzebne skreślić

Tak samo starsze słuchaczki rozgłośni z Torunia, zaczęły w pewnym momencie nazywać się moherami z dumą.

Najbardziej spektakularny przykład, to niemieccy homoseksualiści. Słowo Schwule, to był odpowiednik naszego pedała, zostało natomiast przejęte przez to środowisko i straciło swój pejoratywny charakter z czasem.

[Bloodcult]

Drone, Słyżu bis, nigdzie nie pisałem o "wolnym rynku" i "czystym kapitalizmie" (cokolwiek to jest) więc po raz kolejny ci napisze abyś nie przypisywał mi słów których nie pisałem a najlepiej to spierdalaj bo twoje zdanie nic mnie nie interesuje.

@Hatefire
Co mnie odchodzi PKB, "zero państwa" czy darwinizm społeczny ? Pisałem coś o tym czy dronizujesz ?

Istotą problemu jest fakt że od mrzonek marxa minęła 200 lat a ludzie wciąż się nabierają na bajki o tym że są biedni bo inni są bogaci (a dzisiaj przyklasnęła temu i gazeta wyborcza swoim wysrywem).

@Medard
Nie do końca tak jest. Oczywiście że wiele technologii to inwestycje państwowe ale ich główny rozwój zawdzięczamy prywatnym firmom.

Internet to wynalazek rządu ale to nie rząd zainwestował w infrastrukturę aby ten sam internet każdemu dostarczyć. To samo GPS. Gdyby nie urynkowienie tej technologii miałby zastosowanie tylko militarne a technologicznie byłby 100 lat za BLM.

To samo procesory. Wielkie inwestycje łatwiej się zwracają od kiedy jest cała baza zwykłych użytkowników którzy ułatwiają zwrot inwestycji.

Taki machine learning czy image processing to obecnie tylko prywatne firmy (państwo korzysta z władzy i trzyma pieczę na przepływem tych technologii). Działalność na uczelniach z tej dziedziny nie przewyższa tego co robią prywatne firmy.

[Hatefire]

Gdyby nie urynkowienie tej technologii miałby zastosowanie tylko militarne a technologicznie byłby 100 lat za BLM.

Jaja sobie robisz. Rząd robi łaskę, że za darmo udostępnia wszystkim infrastrukturę w postaci satelitów. Ciekaw jestem czy byłbym w każdej komórce jakby te 20+ satelitów prywatny biznes musiał wysłać w kosmos i utrzymywać całą infrastrukturę naziemną. Poza tym na razie stan jest taki, że internet powstał jednak za rządowe pieniądze. Twierdzenie, że powstał by tak czy siak, to historia alternatyna i ssanie z palucha.

[Drone]

Drone, Słyżu bis, nigdzie nie pisałem o "wolnym rynku" i "czystym kapitalizmie" (cokolwiek to jest) więc po raz kolejny ci napisze abyś nie przypisywał mi słów których nie pisałem a najlepiej to spierdalaj bo twoje zdanie nic mnie nie interesuje.

To jednak inni koledzy mieli rację, a ja byłem zbyt wyrozumiały. Takie zakłamane typy jak ty trzeba traktować bezlitośnie, bez cienia taryfy ulgowej.

[Bloodcult]

@Hatefire
Masz w telefonie satelitarny GPS ?

Nigdzie nie pisałem że internet powstałby bez rządowego pomysłu. Rząd zainwestował jedynie w pomysł. Internet który znamy to inicjatywy prywatne a rząd na tym sporo zyskał więc łaski nie robi.

[Hatefire]

@Hatefire
Masz w telefonie satelitarny GPS ?

No a skąd zna położenie? Chyba nie po stacjach bazowych. Działa tak samo jak te turystyczne, co nie?

[Bloodcult]

Nie. W większości przypadków wylicza pozycje na podstawie 3 najbliższych nadajników (one mają zapisane dane o położeniu). Przy gęstej siatce nadajników działa to dosyć dokładnie i nie zużywa zbyt wiele baterii.

Połączenie z innymi nadajnikami niż ten przez który odbywa się połączenie głosowe jest aktywne cały czas i np. dzięki temu możliwe jest przełączanie pomiędzy nadajnikami bez utraty połączenia głosowego jak jedziemy samochodem.

[Hatefire]

No ale to co innego chyba. Nie mówię o połączeniu tylko lokalizacji. Przecież takie turystyczne które ustalają ci położenie w górach kosztują np kilkaset złotych (nie mówię o hi-endzie w Himalaje wiadomo). Dlaczego nie mieliby ładować do smartfonów w takim razie. Mylisz chyba dwie rzeczy.

[Bloodcult]

Nie każdy GPS jest satelitarny. Nie wiem jaka jest wydajność tych turystycznych satelitarnych (o ile faktycznie są satelitarne) ale podejrzewam że w telefonach nie ma takiej potrzeby.

O połączeniu nadmieniłem aby pokazać że każdy telefon w praktycznie każdej chwili nawiązuje połączenia z kilkoma RBS'ami. Wyznaczyć z tego lokalizację to nie problem.

[Oferma]

Yyyy... sorry jeśli mówimy o GPS, czyli Global Positioning System (pidobbie jak Glonass, UTC, chiński Compass i indyjski IRNSS) to bezwzględnie on używa satelit, albo ty po prostu nie masz pojęcia o czym mówisz xD

[Drone]

Przecież on niczego nie kuma. Kiedyś wyliczało się zgrubną lokalizację na podstawie połączeń z BTS-ami. Dziś w telefonach są odbiorniki GPS, nie potrzeba mieć zasięgu do żadnej stacji.

[hcpig]

A ktoś mówi kurwa Prawactwo?

Mówimy alt-prawica albo szury. Lepsze pojęcie się  nie ukształtowało bo w Polsce nikt nigdy jeszcze nie widział żadnej prawicy, nie daj się nabrać na Konfederację.

[Drone]

Mi się szczególnie podoba słowo „szuria” - podkreśla związek szurniętych z kurią.

[hcpig]

Szuria - Furia - LTWB - LGBT

[Hatefire]

Mi się szczególnie podoba słowo „szuria” - podkreśla związek szurniętych z kurią.

Tylko że to ma inny zakres znaczeniowy. Szuria może być zarówno prawicowa jak i lewicowa. Na naszym podwórku rzeczywiście większość osób które pod to podpadają sama by się określiła prawicą. W innych krajach różnie to bywa.

[hcpig]

Na naszym podwórku rzeczywiście większość osób które pod to podpadają sama by się określiła prawicą.

W Polsce nie ma prawicy.

[Drone]

@Hatefire

No tak, ale mi chodzi o to, że właśnie w języku polskim ma to ten specyficzny wydźwięk. Przypadek? Nie sądzę.