ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[zodiac]

Ty jednak masz jakiś problem z rozumieniem słowa pisanego. Co napisałem kilka postów wyżej? Wiem dla takich orłów intelektu jak Ty to co ktoś napisał lub powiedział nie ma znaczenia. Ty sobie sam dopiszesz to co będziesz chciał a później pobiegniesz z żalem, że faszyzm, szury, brunatni.

o tym przemyconym i rzuconym luźno stwierdzeniu piszesz?:

"Wiadomo czym jest rasizm i do czego prowadzi"

''Nie znaczy to, że popieram działanie a konkretnie słowa wypowiedziane przez arbitra''
Czy to według Ciebie jest popieranie rasizmu?

[zodiac]

W sumie fajna dyskusja. Do tablicy wystąpili wszyscy arbitrzy elegancji. Czyli celnie trafiło. Jak się okazało, że sami stosują metody, które zarzucają adwersarzom to trzeba się zasłonić absurdem i dorobić sobie ideologię.

Zupełnie nie w tym rzecz. Nie chodzi o żadne przepisy ani prawo pracy. Sprawa jest niezwykle prosta: tzw. prawicowcom chodzi wyłącznie o to, by komuś dojebać, zrobić na złość, pokazać mu miejsce w szeregu. Jeżeli ktoś im powie - tak jak w tym wypadku tutaj na forum - żeby spierdalali ze swoimi uzurpacjami i wbijaniem złośliwych szpil - to zamiast przyjąć ten strzał, zaczynają różnej maści wygibasy: powoływanie się na tradycję, wartości, zdrowy rozsądek, semantykę, prawo cywilne czy karne, w tym także prawo pracy. To ma na celu odsunięcie podejrzeń, że ich atak jest spowodowany wyłącznie przez deficyty emocjonalne i różne nieprzepracowane kompleksy, które miotają nimi na lewo i prawo (głównie na prawo).

Żyjemy w społeczeństwie. Statystycznie część ma poglądy lewicowe, część prawicowe a część jest obojętna. Nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ani ludziom z lewej strony ani z prawej jednocześnie mając usta pełne frazesów o tolerancji, wolności , itp.

[Ascetic]

W sumie fajna dyskusja. Do tablicy wystąpili wszyscy arbitrzy elegancji. Czyli celnie trafiło. Jak się okazało, że sami stosują metody, które zarzucają adwersarzom to trzeba się zasłonić absurdem i dorobić sobie ideologię.

Zupełnie nie w tym rzecz. Nie chodzi o żadne przepisy ani prawo pracy. Sprawa jest niezwykle prosta: tzw. prawicowcom chodzi wyłącznie o to, by komuś dojebać, zrobić na złość, pokazać mu miejsce w szeregu. Jeżeli ktoś im powie - tak jak w tym wypadku tutaj na forum - żeby spierdalali ze swoimi uzurpacjami i wbijaniem złośliwych szpil - to zamiast przyjąć ten strzał, zaczynają różnej maści wygibasy: powoływanie się na tradycję, wartości, zdrowy rozsądek, semantykę, prawo cywilne czy karne, w tym także prawo pracy. To ma na celu odsunięcie podejrzeń, że ich atak jest spowodowany wyłącznie przez deficyty emocjonalne i różne nieprzepracowane kompleksy, które miotają nimi na lewo i prawo (głównie na prawo).

jak właśnie robi to zodiak. na pytanie, jak z tym rasizmem było na meczu? to nie odpowie. tak wprost. coś marudzi, nieśmiało przemyca. że się niedoczytało. sportowe chłopaki prawaki. takie zapasy połączone z fikołkami. ale to zrozumiałe. lewusowi się nie przyzna, że "małpa to na drzewo", bo nakrzyczy, i się im zrobi mu przykro, ale tak między sobą, jak tutaj w czworokącie: boydżordż/stoigniew/ grinder/ zodiak to już pełna beka. a i zapomniałem o uglaku i pacjencie. to już sześciu heheszków.

[Drone]

Żyjemy w społeczeństwie. Statystycznie część ma poglądy lewicowe, część prawicowe a część jest obojętna. Nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ani ludziom z lewej strony ani z prawej jednocześnie mając usta pełne frazesów o tolerancji, wolności , itp.

To zupełnie nie o to chodzi. Czerpanie satysfakcji z tego, że komuś dojebano, to jeszcze nie są poglądy - pomimo że administracja tego forum uważa inaczej.

[zodiac]

Ascetic Ty chyba żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Czego jeszcze nie zrozumiałeś z tego co napisałem? Ty w trójkącie Hatefire, , trup, Nicram tworzycie swój mały świat w którym wszędzie czają się prawaki, faszyści, naziole.
Jak z tym rasizmem było na meczu - byłeś sędzią czy trenerem. To powiedz nam wszystkim jak to było.

[Ascetic]

Ty jednak masz jakiś problem z rozumieniem słowa pisanego. Co napisałem kilka postów wyżej? Wiem dla takich orłów intelektu jak Ty to co ktoś napisał lub powiedział nie ma znaczenia. Ty sobie sam dopiszesz to co będziesz chciał a później pobiegniesz z żalem, że faszyzm, szury, brunatni.

o tym przemyconym i rzuconym luźno stwierdzeniu piszesz?:

"Wiadomo czym jest rasizm i do czego prowadzi"

''Nie znaczy to, że popieram działanie a konkretnie słowa wypowiedziane przez arbitra''
Czy to według Ciebie jest popieranie rasizmu?

zastanówmy się .... nie popierasz, ale czy potępiasz ?

dobra. dam chyba na luz xD wiesz. ja tak długo mogę. i staram się na końcu zrobić tak, żeby wyszło na moje. ale o tym już dzisiaj pisałeś, za co b.dziękuję

poza tym zrobiłeś dobrą robotę. dowiedzieliśmy się, że prawo pracy pomoże bloodkultowi zostać męczennikiem forumowym i że masz problem z odpowiedziami gdzie jest alternatywa, wybór jednej z dwóch opcji. jak rozumiem wolisz też otwarte pytanie, gdzie możesz zamieścić dużo tekstu.

[zodiac]

Żyjemy w społeczeństwie. Statystycznie część ma poglądy lewicowe, część prawicowe a część jest obojętna. Nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ani ludziom z lewej strony ani z prawej jednocześnie mając usta pełne frazesów o tolerancji, wolności , itp.

To zupełnie nie o to chodzi. Czerpanie satysfakcji z tego, że komuś dojebano, to jeszcze nie są poglądy - pomimo że administracja tego forum uważa inaczej.

Uważasz, że to jest domena nazwijmy to umownie prawaków i konfederatów z tego forum?

[Drone]

Tutaj na forum tak, ewidentnie.

[Ascetic]

Ascetic Ty chyba żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Czego jeszcze nie zrozumiałeś z tego co napisałem? Ty w trójkącie Hatefire, , trup, Nicram tworzycie swój mały świat w którym wszędzie czają się prawaki, faszyści, naziole.
Jak z tym rasizmem było na meczu - byłeś sędzią czy trenerem. To powiedz nam wszystkim jak to było.

proszę bardzo. padły słowa z ławki trenerskiej "te czarny", a wcześniej były prowokacje "te cyganie". jedno i drugie nie powinno mieć miejsca bo wypowiedzi odnoszące się do rasy, koloru skóry, czyli wedle defnicji, którą zamieściłeś z wiki to rasizm. czego nie rozumiesz prawaku? to raczej proste jest. prostsze niż odpowiedź: opcja a lub b. dodam, że moim zdaniem sędzia powinien wyjebać na początku tych co ich wyzywali od cyganów i nie dać się prowokować. jakby to zrobił, być może nie trzeba by było przekładać meczu.

wiem też, że zwrot typu "te czarny" nie jest ani neutralny jakby chciał uglak, ani przypadkowy jakby chciał igrinder. neutralnie to nie wiem, a przypadkowo to można pierdnąć.

coś mam jeszcze wyjaśnić? służę pomocą póki nie pójdę po nowego noiSSa i underganga do paczkomatu. śpiesz się.

[Ascetic]

Żyjemy w społeczeństwie. Statystycznie część ma poglądy lewicowe, część prawicowe a część jest obojętna. Nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ani ludziom z lewej strony ani z prawej jednocześnie mając usta pełne frazesów o tolerancji, wolności , itp.

To zupełnie nie o to chodzi. Czerpanie satysfakcji z tego, że komuś dojebano, to jeszcze nie są poglądy - pomimo że administracja tego forum uważa inaczej.

Uważasz, że to jest domena nazwijmy to umownie prawaków i konfederatów z tego forum?

ależ pytanie LOL i to ja mam podobno problem z czytaniem powiedz, że czytasz wyrywkowo i Ci umknęło. ok?

[zodiac]

Ascetic ja też lubię takie dyskusje.
Nie chodzi o prawo pracy a hipokryzję. Bloodcult to tylko przykład pewnego mechanizmu. Zarzucanie komuś popieranie rasizmu, dyskryminowanie kobiet, jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

[zodiac]

Ascetic Ty chyba żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Czego jeszcze nie zrozumiałeś z tego co napisałem? Ty w trójkącie Hatefire, , trup, Nicram tworzycie swój mały świat w którym wszędzie czają się prawaki, faszyści, naziole.
Jak z tym rasizmem było na meczu - byłeś sędzią czy trenerem. To powiedz nam wszystkim jak to było.

proszę bardzo. padły słowa z ławki trenerskiej "te czarny", a wcześniej były prowokacje "te cyganie". jedno i drugie nie powinno mieć miejsca bo wypowiedzi odnoszące się do rasy, koloru skóry, czyli wedle defnicji, którą zamieściłeś z wiki to rasizm. czego nie rozumiesz prawaku? to raczej proste jest. prostsze niż odpowiedź: opcja a lub b. dodam, że moim zdaniem sędzia powinien wyjebać na początku tych co ich wyzywali od cyganów i nie dać się prowokować. jakby to zrobił, być może nie trzeba by było przekładać meczu.

wiem też, że zwrot typu "te czarny" nie jest ani neutralny jakby chciał uglak, ani przypadkowy jakby chciał igrinder. neutralnie to nie wiem, a przypadkowo to można pierdnąć.

coś mam jeszcze wyjaśnić? służę pomocą póki nie pójdę po nowego noiSSa i underganga do paczkomatu. śpiesz się.

Dokładnie o tym pisałem na początku dyskusji.

[Hatefire]

Ty w trójkącie Hatefire, , trup, Nicram tworzycie swój mały świat

To wychodzi jednak czworokąt

[zodiac]

Ty w trójkącie Hatefire, , trup, Nicram tworzycie swój mały świat

To wychodzi jednak czworokąt

Racja mój błąd.

[Drone]

jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

Tylko że to nie jest żaden punkt widzenia, a różnego rodzaju farmazony wypowiadane po to, by komuś dojebać i czerpać z tego satysfakcję. Satysfakcja jeszcze rośnie, jak uda się podkleić pod to jakieś "badania naukowe" albo "wypowiedź autorytetu". To jest mechanizm, który cechuje fanatyków nie mogących zaakceptować, że ktoś ma czelność żyć po swojemu. Np. usuwa sobie ciążę albo bierze ślub z Eskimosem.

[Ascetic]

Ascetic ja też lubię takie dyskusje.
Nie chodzi o prawo pracy a hipokryzję. Bloodcult to tylko przykład pewnego mechanizmu. Zarzucanie komuś popieranie rasizmu, dyskryminowanie kobiet, jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

że co? dramatyzujesz. nie mam takiej siły sprawczej. pierdolą te swoje kocopoły od lat. ani jednego ani drugiego nie zbanowali.

co i tak nie zmienia postaci, że tutaj nie mam mowy o zarzucaniu komuś - poczytaj co pacjent wypisuje. to nie jest zarzucanie tylko fakty, a realia są takie, że jest pełne przyzwolenie na takie zachowania i na wygadywanie np. że holokaust to wymysł żydowski, albo, że wśród murarzy jest tyle samo pedofilów co wśród księży, a problemu de facto według nich nie ma. itd. itp.

[zodiac]

jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

Tylko że to nie jest żaden punkt widzenia, a różnego rodzaju farmazony wypowiadane po to, by komuś dojebać i czerpać z tego satysfakcję. Satysfakcja jeszcze rośnie, jak uda się podkleić pod to jakieś "badania naukowe" albo "wypowiedź autorytetu". To jest mechanizm, który cechuje fanatyków nie mogących zaakceptować, że ktoś ma czelność żyć po swojemu. Np. usuwa sobie ciążę albo bierze ślub z Eskimosem.

Bardziej chodzi mi o hipokryzję. Dla mnie np. sytuacja z meczem LM o którym tutaj tak mocno dyskutujemy pokazuje taki mechanizm: jedna strona zawzięcie broni argumentów za przełożeniem meczu nie posiadając pełnej wiedzy na temat zdarzenia i automatycznie oskarża każdego kto podnosi wątpliwości sprowadza do roli faszysty, szura, naziola itp. Tymczasem na chwilę obecną sytuacja wcale nie jest zerojedynkowa.

[zodiac]

Ascetic ja też lubię takie dyskusje.
Nie chodzi o prawo pracy a hipokryzję. Bloodcult to tylko przykład pewnego mechanizmu. Zarzucanie komuś popieranie rasizmu, dyskryminowanie kobiet, jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

że co? dramatyzujesz. nie mam takiej siły sprawczej. pierdolą te swoje kocopoły od lat. ani jednego ani drugiego nie zbanowali.

co i tak nie zmienia postaci, że tutaj nie mam mowy o zarzucaniu komuś - poczytaj co pacjent wypisuje. to nie jest zarzucanie tylko fakty, a realia są takie, że jest pełne przyzwolenie na takie zachowania i na wygadywanie np. że holokaust to wymysł żydowski, albo, że wśród murarzy jest tyle samo pedofilów co wśród księży, a problemu de facto według nich nie ma. itd. itp.

Nie no nie dramatyzuję. Wiem, że nie masz takiej siły sprawczej, w końcu to forum dla podstarzałych młodzieńców na którym wylewają swoje mądrości. Dopóki forum działa i siły zła go nie zamknęły możemy sobie podyskutować i przedstawić swoje racje.

[Ascetic]

jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

Tylko że to nie jest żaden punkt widzenia, a różnego rodzaju farmazony wypowiadane po to, by komuś dojebać i czerpać z tego satysfakcję. Satysfakcja jeszcze rośnie, jak uda się podkleić pod to jakieś "badania naukowe" albo "wypowiedź autorytetu". To jest mechanizm, który cechuje fanatyków nie mogących zaakceptować, że ktoś ma czelność żyć po swojemu. Np. usuwa sobie ciążę albo bierze ślub z Eskimosem.

Bardziej chodzi mi o hipokryzję. Dla mnie np. sytuacja z meczem LM o którym tutaj tak mocno dyskutujemy pokazuje taki mechanizm: jedna strona zawzięcie broni argumentów za przełożeniem meczu nie posiadając pełnej wiedzy na temat zdarzenia i automatycznie oskarża każdego kto podnosi wątpliwości sprowadza do roli faszysty, szura, naziola itp. Tymczasem na chwilę obecną sytuacja wcale nie jest zerojedynkowa.

co Ty mówisz? zamieszanie jest o rozmywanie kwestii rasistowskich. jeden, że neutralne, drugi, że hehe, a trzeci, że przypadkowo mu się wymsknęło. od początku było wiadomo jakie słowa padły. później doszły kolejne informacje, że druga strona nie lepsza.

sprawa przełożenia meczu jakby drugorzędna jednak.

[Drone]

jednocześnie samemu próbując blokować odmienny punkt widzenia.

Tylko że to nie jest żaden punkt widzenia, a różnego rodzaju farmazony wypowiadane po to, by komuś dojebać i czerpać z tego satysfakcję. Satysfakcja jeszcze rośnie, jak uda się podkleić pod to jakieś "badania naukowe" albo "wypowiedź autorytetu". To jest mechanizm, który cechuje fanatyków nie mogących zaakceptować, że ktoś ma czelność żyć po swojemu. Np. usuwa sobie ciążę albo bierze ślub z Eskimosem.

Bardziej chodzi mi o hipokryzję. Dla mnie np. sytuacja z meczem LM o którym tutaj tak mocno dyskutujemy pokazuje taki mechanizm: jedna strona zawzięcie broni argumentów za przełożeniem meczu nie posiadając pełnej wiedzy na temat zdarzenia i automatycznie oskarża każdego kto podnosi wątpliwości sprowadza do roli faszysty, szura, naziola itp. Tymczasem na chwilę obecną sytuacja wcale nie jest zerojedynkowa.

Ale czy nie widzisz, że cała ta sytuacja nie ma tutaj żadnego znaczenia? To nie o to chodzi w tych przepychankach. Szczegóły tej sytuacji i rozbieżności w jej interpretacji są tylko pretekstem dla niektórych, by znów włożyć swoją szpilę i przypomnieć o sobie kolejną porcją złośliwości wymierzonych zawsze w jakichś "innych".