jak obszczywasz to masz komplet. w innym wypadku - zinacz za dopłatą.
o tym songu nigdy tak nie myślałem, ale rzeczywiście, śmierdź dżona, nadała jej jakby inny kontekst i wymiar.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
jak obszczywasz to masz komplet. w innym wypadku - zinacz za dopłatą.
U mnie jakiś problem ze wzrokiem - tylko to "Rotting Ways to Misery" rozpoznałem.
XYSMA ładna, chociaż czarny kolor mi do nich nie pasuje (chyba, że na reprodukcjach starej bibuły). Da się słuchać tych rehów i live czy te LPs raczej zbędne?
tak, o to chodziło w końcu: Repulsive Morbidity: A Boxful of Foetal Mush 1988-1991
Raz