IMMOLATION

[vicek]

Mogliby nagrywac wszystko w piwnicy na jeden mikrofon , efekt bylby lepszy .

[535]

[youtube][/youtube]

A potem czytasz , że kiedyś to było , a teraz już nie ma...Liczę , że w Czechach przyjebią przy ponad trzydziestu stopniach, gdzieś w okolicach siedemnastej. Będziemy mieć wszystkie płyny ustrojowe w butach.

[Sybir]

W listopadzie Immolation wraca do Europy, wcześniej zaś zagra trasę po Stanach i Kanadzie razem z Blood Incantation. Później pewnie zaczną dłubać nad nowym albumem, ale to już tylko moje domysły.

[Nasum]

W listopadzie Immolation wraca do Europy, wcześniej zaś zagra trasę po Stanach i Kanadzie razem z Blood Incantation. Później pewnie zaczną dłubać nad nowym albumem, ale to już tylko moje domysły.

Domysły domysłami, chętnie posłuchałbym następcę "Atonement", a w listopadzie jeszcze chętniej zobaczyłbym ich po raz kolejny na żywo. To zespół z grona tych, które raczej zapełniają sale w naszym kraju, więc po cichu liczę, że znajdzie się jakiś organizator, który postanowi ich sprowadzić.

[ursus]

W listopadzie Immolation wraca do Europy, wcześniej zaś zagra trasę po Stanach i Kanadzie razem z Blood Incantation. Później pewnie zaczną dłubać nad nowym albumem, ale to już tylko moje domysły.

Domysły domysłami, chętnie posłuchałbym następcę "Atonement", a w listopadzie jeszcze chętniej zobaczyłbym ich po raz kolejny na żywo. To zespół z grona tych, które raczej zapełniają sale w naszym kraju, więc po cichu liczę, że znajdzie się jakiś organizator, który postanowi ich sprowadzić.

Oby sapporty dały radę. Nie chcę kolejny raz oglądać Azarata :)

[Tatuś]

HELMET death metalu!

[dzik]

HELMET death metalu!

Czyli? Może rozwiń, bo nie rozumiem.

[Medard]

Sporo osób lubi Helmet, mi jakoś nie podpasował,
ale Immo ma klasa płyty, więc nie widzę analogii obu zespołów.

[Tatuś]

Czasem takie podobnie rytmiczne zapętlone riffy i solówki do tego. Mogliby więcej tego dać w swojej muzyce

[dzik]

Aha. Nie znam się Helmet więc się nie odniosę.

[Triceratops]

Here In After, tak w koncu to do mnie dotarlo. Tylko ta, za apsolutnie perfekcyjnie perfekcyjna perkusje i niech nikt nie wyskakuje z Alexem, ktorzy przy Craigu jest rzemieslnikiem. Szkoda Smilowskiego, facet mial niesamowity feeling, najlepszy perkusista jakiego mialo Immolation, to co na drugiej plycie wyprawia pochwala sam Robert Fripp.

[hcpig]

Na rockmetalu był gość, który chyba nawet do dziś ma w stopce 'Immolation bez Smilowskiego jest jak Modern Talking bez Dietera Bohlena'.

[Nasum]

Na rockmetalu był gość, który chyba nawet do dziś ma w stopce 'Immolation bez Smilowskiego jest jak Modern Talking bez Dietera Bohlena'.

Dobre

[Pelson]

Here In After, tak w koncu to do mnie dotarlo. Tylko ta, za apsolutnie perfekcyjnie perfekcyjna perkusje i niech nikt nie wyskakuje z Alexem, ktorzy przy Craigu jest rzemieslnikiem. Szkoda Smilowskiego, facet mial niesamowity feeling, najlepszy perkusista jakiego mialo Immolation, to co na drugiej plycie wyprawia pochwala sam Robert Fripp.

Czym byłby M-ful gdybyśmy się zgadzali. Szanuję zdanie, no ale... nie. Ni hu hu. Chilijczyk może i jest rzemieslnikiem przy Polaku, ale to ten pierwszy potrafił nadać riffom Vigny nowy wymiar i uczynić muzykę Immo dynamiczniejszą. Craig gra fajnie jazzowo, czasami ma się wrażenie, że jest poza rytmem i całym kawałkiem z tymi swoimi przejściami, ale Alex poprzez zupełnie odjechane akcentowanie zmienił riffy na trzech kolejnych płytach w płynne bestie. Nikomu innemu się to nie udało.
Abstrahując od układu odniesienia-szukałem niedawno na YouTube perkusyjnych kowerów Immo. Generalnie bieda, kawałków granych oryginalnie przez Shalatego jeszcze można trochę uświadczyć, przez poprzedników już nie. To tak by unaocznić na jakim poziomie panowie się znajdują.

[Triceratops]

Na rockmetalu był gość, który chyba nawet do dziś ma w stopce 'Immolation bez Smilowskiego jest jak Modern Talking bez Dietera Bohlena'.

Tak, to prawda.

[Nasum]

A do mnie dziś dotarł winyl "A close to a world below". Wspaniała płyta, cudowna sekcja, fantastyczne riffy i niesamowity wokal.

[Triceratops]

Close To A World Below zapuszczona od razu po Here In After, od strony perkusyjnej brzmi bardzo siermieznie. Oczywiscie niczego nie ujmujac nastepcy, inne srodki wyrazu po prostu.

[Nasum]

Pod względem perkusji to jednak "Close..." jest bardziej finezyjne, świetne akcenty, połamana rytmika no i większa dynamika. Żeby nie było - uwielbiam obydwie. Choć to na "Failures..." jest kwintesencja tego, czym jest Immolation. Tam to dopiero jest perkusja. I riffy. I solówki.

[r o b e r t]

up. w punkt
Oni nagrywają płyty wybitne albo bardzo dobre .

[Harlequin]

Chilijczyk może i jest rzemieslnikiem przy Polaku, ale to ten pierwszy potrafił nadać riffom Vigny nowy wymiar i uczynić muzykę Immo dynamiczniejszą. Craig gra fajnie jazzowo, czasami ma się wrażenie, że jest poza rytmem i całym kawałkiem z tymi swoimi przejściami, ale Alex poprzez zupełnie odjechane akcentowanie zmienił riffy na trzech kolejnych płytach w płynne bestie. Nikomu innemu się to nie udało.

This. Też uważam, że Alex miał niesamowity feeling i lepiej czuł to co tworzy Immolation.