A nawet jeśli nie bardzo dobre, to dobre na pewno.
MORGOTH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3586
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Mało jakoś na forum ostatnio mówi się o muzyce, więc ot tak sobie napiszę, że najprawdopodobniej w moje urodziny dotrze do mnie winyl "Eternal fall" bohaterów tego tematu. Ot, postanowiłem sobie te wszystkie płyty które wywarły na mnie wpływ za młody skompletować własnie na tym nośniku, mam już "Cursed", teraz czas na ich wcześniejsze dokonanie. Płyta - pomnik, chociaż akurat "Cursed" uważam za absolutny brylant. I tak jak teraz słucham sobie "Heartwork", tak później zapodam sobie "Odium". Zobaczymy kto wygra ten pojedynek - obydwie płyty troszkę odbiegają od poprzednich dokonań, obydwie zostały nazwane prze kolegę Drona "Szczytowymi osiągnięciami". Jakoś mnie natchnęło by to zweryfikować.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Skoro zrobiłeś taką zapowiedź to pewnie podzielisz się wrażeniami, ale czy na pewno to musi być jakiś pojedynek?
Przy okazji - zaopatrujesz się w ostatnie wznowienia czy coś wcześniejszego? Ciekawi mnie czy z szacunkiem wydane te LPs?

Przy okazji - zaopatrujesz się w ostatnie wznowienia czy coś wcześniejszego? Ciekawi mnie czy z szacunkiem wydane te LPs?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
W kwestii lp nie muszę mieć first presów, ostatnie wznowienia wyglądają bardzo fajnie. "Cursed" czerwony, "Eternal fall" zielony, więc cieszą oko
Wyglądają bardzo zacnie, ja tam nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, więc jeśli zbierasz to polecam. Brzmią też elegancko.

-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Pytałem bardziej z ciekawości, żeby ocenić aktualne standardy wydawnicze
Jak dobra tektura, płaski placek i spełniający swoje zadanie insert/booklet to dla mnie ok. W przypadku "Eternal Fall" nie musi być w bonusie fragmentu czaszki, przy "Cursed" ptasiego pióra, a przy "Odium" zasuszonego robaka 


-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Są ok.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MORGOTH
O, nie, nie, kol. Nasum! W życiu nie nazwałem "Heartwork" szczytowym osiągnięciem, którym jest ewidentnie trójka. Chodziło mi o "Odium" i "Wolverine Blues", a napisałem, że "Heartwork" aż tak dobre nie jest.Nasum pisze: ↑16-01-2021, 16:41Mało jakoś na forum ostatnio mówi się o muzyce, więc ot tak sobie napiszę, że najprawdopodobniej w moje urodziny dotrze do mnie winyl "Eternal fall" bohaterów tego tematu. Ot, postanowiłem sobie te wszystkie płyty które wywarły na mnie wpływ za młody skompletować własnie na tym nośniku, mam już "Cursed", teraz czas na ich wcześniejsze dokonanie. Płyta - pomnik, chociaż akurat "Cursed" uważam za absolutny brylant. I tak jak teraz słucham sobie "Heartwork", tak później zapodam sobie "Odium". Zobaczymy kto wygra ten pojedynek - obydwie płyty troszkę odbiegają od poprzednich dokonań, obydwie zostały nazwane prze kolegę Drona "Szczytowymi osiągnięciami". Jakoś mnie natchnęło by to zweryfikować.
A propos winyli, to mam ostatni album MORGOTH na winylu i kosi jak złoto.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
A to zwracam honor
Słucham własnie "Odium".

-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Już dawno temu miałem w planach odpalenie "Odium", ale niezależnie czy akurat słucham czy nie słucham, złego słowa nie powiem. Podoba mi się ten koncept, okładka przykuwa oko, a muzyka ucho.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MORGOTH
MORGOTH to był (i jest) jeden z moich ulubionych zespołów DM, miałem okazję wchodzić w to w miarę na bieżąco. Jak wyszło "Cursed", to od razu wziąłem z wypożyczalni płyt kompaktowych też obie epki na cd. I mnie to wszystko rozłożyło, słuchałem tego obsesyjnie. "Odium" już nie było takim zaskoczeniem, choć trochę mnie zdziwiło brzmienie, ale sama płyta weszła od razu. Natomiast jak wyszło "Feel Sorry for the Fanatic", to pamiętam, że słuchałem tylko tego przez 2 tygodnie ciągiem. KILLING JOKE worship, ale jak zrobiony! W zasadzie czysto muzycznie uważam to za ich szczytowe osiągnięcie i wspaniałą płytę, z niepodrabialną (mimo wpływów KJ) atmosferą.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: MORGOTH
Też się za nich nie obraziłem za "Feel Sorry...".Drone pisze: ↑16-01-2021, 17:44MORGOTH to był (i jest) jeden z moich ulubionych zespołów DM, miałem okazję wchodzić w to w miarę na bieżąco. Jak wyszło "Cursed", to od razu wziąłem z wypożyczalni płyt kompaktowych też obie epki na cd. I mnie to wszystko rozłożyło, słuchałem tego obsesyjnie. "Odium" już nie było takim zaskoczeniem, choć trochę mnie zdziwiło brzmienie, ale sama płyta weszła od razu. Natomiast jak wyszło "Feel Sorry for the Fanatic", to pamiętam, że słuchałem tylko tego przez 2 tygodnie ciągiem. KILLING JOKE worship, ale jak zrobiony! W zasadzie czysto muzycznie uważam to za ich szczytowe osiągnięcie i wspaniałą płytę, z niepodrabialną (mimo wpływów KJ) atmosferą.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MORGOTH
Najlepszy KREATOR to "Renewal", pisałem już 20 razy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Podobnie jak Drone, wchodziłem w Morgoth na bieżąco. "Cursed" mną pozamiatał dokumentnie. Ta płyta ma niesamowity klimat, to nie jest tylko prosta łupanka, tutaj nie doświadczymy wyłącznie szybkości, są zwolnienia, solówki przeszywające do szpiku kości, jak chociażby w moim absolutnie ukochanym "Isolated". Kumpel kiedyś okreslił ten album mianem "Cmentarnego" i w sumie jestem skłonny się z nim zgodzić.
"Odium" jak wyszedł nieco rozczarował. Ale też poprzeczka została ustawiona bardzo wysoko. Na tym krążku już nie ma takiego cmentarnego klimatu, to już nie to walcowate brzmienie, tutaj jest ono o wiele bardziej krystaliczne, mechaniczne, bardziej industrialne, chociaż pewnie nikt się ze mną nie zgodzi. Z moim dobrym kumplem kupowaliśmy wtedy jeszcze kasety i pamiętam jak niecierpliwie czekałem aż dotrą do mych uszu pierwsze dźwięki. Może to była kwestia oczekiwań, chciałem aby kontynuowali to co nagrali wcześniej, nie obraziłbym się nawet, gdyby nagrali "Cursed part 2". Dlatego też kręciłem nosem, kumpel jednak był usatysfakcjonowany. Potem jednak zauważyłem, że jemu o wiele bardziej odpowiadały coraz bardziej eksperymentalne albumy, nawet kiedy coraz bardziej zespoły odbiegały od swych korzeni, ale jego gust muzyczny też zaczął biec w innym kierunku i wyszło na to, że metal za kilka lat przestał go już w ogóle interesować.
Dziś patrze na "Odium" bardziej przychylnie, chociaż nie powiem, by to był ich szczyt. To dobra płyta, ale nie przebiła swojej poprzedniczki. Owszem, zmiany w ich muzyce wyszły jakoś naturalnie, mieli więcej talentu, bardziej trzymali się tego death metalowego dziedzictwa, trudno powiedzieć. W każdym razie lubię. Natomiast "Feel sorry..." nie wszedł mi w ogóle, Zapewne nie zrozumiałem tej płyty. Chociaż jest jeden utwór który mi się naprawdę podoba - "Last laugh". Ten im się udał.
"Odium" jak wyszedł nieco rozczarował. Ale też poprzeczka została ustawiona bardzo wysoko. Na tym krążku już nie ma takiego cmentarnego klimatu, to już nie to walcowate brzmienie, tutaj jest ono o wiele bardziej krystaliczne, mechaniczne, bardziej industrialne, chociaż pewnie nikt się ze mną nie zgodzi. Z moim dobrym kumplem kupowaliśmy wtedy jeszcze kasety i pamiętam jak niecierpliwie czekałem aż dotrą do mych uszu pierwsze dźwięki. Może to była kwestia oczekiwań, chciałem aby kontynuowali to co nagrali wcześniej, nie obraziłbym się nawet, gdyby nagrali "Cursed part 2". Dlatego też kręciłem nosem, kumpel jednak był usatysfakcjonowany. Potem jednak zauważyłem, że jemu o wiele bardziej odpowiadały coraz bardziej eksperymentalne albumy, nawet kiedy coraz bardziej zespoły odbiegały od swych korzeni, ale jego gust muzyczny też zaczął biec w innym kierunku i wyszło na to, że metal za kilka lat przestał go już w ogóle interesować.
Dziś patrze na "Odium" bardziej przychylnie, chociaż nie powiem, by to był ich szczyt. To dobra płyta, ale nie przebiła swojej poprzedniczki. Owszem, zmiany w ich muzyce wyszły jakoś naturalnie, mieli więcej talentu, bardziej trzymali się tego death metalowego dziedzictwa, trudno powiedzieć. W każdym razie lubię. Natomiast "Feel sorry..." nie wszedł mi w ogóle, Zapewne nie zrozumiałem tej płyty. Chociaż jest jeden utwór który mi się naprawdę podoba - "Last laugh". Ten im się udał.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Coś mi majaczy że kiedyś wystąpili w Polsce w latach 90-tych.... ale może mi się wydaje? Na Metalmanii ich na bank nie było, ale nie wiem czy przypadkiem nie byli jako support na trasie z kimś większym...?
- Kilgore
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1794
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: MORGOTH
Ja zacząłem od Odium siadło mi wspaniale. Natomiast Cursed kiedy dorwałem na jakiejś siódmej kopii z kopii to brzmiała tak źle, że dopiero z dziesięć lat temu posłuchałem ponownie. Teraz uwielbiam obydwie.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
A "Eternal Fall" ?
- knaar
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2389
- Rejestracja: 05-04-2005, 22:53
Re: MORGOTH
Headbangers Ball i klip Isolated zrobiły ze mnie totalnego maniaka Morgoth. Cursed i Odium wielbię.
- Kilgore
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1794
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: MORGOTH
A nie było coś takiego jak Death Metal Festiwal W 91,z Mesjaszem, Tiamatem, w Jastrzębiu?
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Ja się pierwszy raz zetknąłem z Morgoth na składaku "Monsters of Death". Uderzyło mnie to, że "Opportunity is Gone" trwa ponad siedem minut. A jeśli chodzi o płytowych faworytów to jednak "Odium" i "Feel Sorry...".
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12